Najnowsze artykuły
-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[37]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Cykl:
Sfora (tom 1)
Średnia ocen:
7,9 / 10
312 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 544
Opinie: 47
Średnia ocen:
6,0 / 10
23 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 55
Opinie: 2
Średnia ocen:
8,5 / 10
6 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 10
Opinie: 2
Cykl:
Obca (tom 1)
Średnia ocen:
7,6 / 10
2195 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (20 plusów)
Czytelnicy: 5721
Opinie: 303
Zobacz opinię (20 plusów)
Przeczytała:
2014-08-17
2014-08-17
Cykl:
Bez tchu (tom 2)
Średnia ocen:
7,0 / 10
1057 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2026
Opinie: 71
Przeczytała:
2014-07-18
2014-07-18
Średnia ocen:
6,6 / 10
125 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 215
Opinie: 15
Średnia ocen:
6,9 / 10
74 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 136
Opinie: 6
Cykl:
Miłość na kołku (tom 4)
Średnia ocen:
7,5 / 10
1242 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2689
Opinie: 71
Cykl:
Miłość na kołku (tom 3)
Średnia ocen:
7,5 / 10
1395 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2676
Opinie: 92
Cykl:
Lucky Harbor (tom 2)
Średnia ocen:
7,2 / 10
615 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1272
Opinie: 48
Cykl:
Lucky Harbor (tom 4)
Średnia ocen:
7,3 / 10
514 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1263
Opinie: 57
Cykl:
Lucky Harbor (tom 1)
Średnia ocen:
7,1 / 10
796 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1795
Opinie: 91
Cykl:
Lucky Harbor (tom 3)
Średnia ocen:
7,3 / 10
637 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1368
Opinie: 58
Cykl:
Bridgertonowie (tom 4)
Średnia ocen:
6,9 / 10
259 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 435
Opinie: 18
Średnia ocen:
6,7 / 10
78 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 203
Opinie: 9
Cykl:
Upadłe Anioły (tom 5)
Średnia ocen:
6,5 / 10
73 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 188
Opinie: 2
Średnia ocen:
6,1 / 10
83 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 190
Opinie: 9
Średnia ocen:
6,8 / 10
145 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 265
Opinie: 16
Średnia ocen:
6,8 / 10
73 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 173
Opinie: 11
Cykl:
Rodzina Hathaway (tom 1)
Średnia ocen:
7,2 / 10
648 ocen
Oceniła na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1314
Opinie: 56
[Opinia ta, to wyłącznie moje subiektywne odczucia i wnioski w odniesieniu do moich subiektywnych gustów i upodobań ;) Uwaga - spoilery!]
Kilka razy miałam zamiar zabrać się za tę książkę, za książki tej autorki w ogóle, ale zawsze uciekałam. Odrzucała mnie moja niechęć do wszelkiego typu wędrówek w czasie, paranormalnych zjawisk i istot. Tak więc zabierając się za Obcą był to mój pierwszy kontakt z pisaniem pani Gabaldon.
Do tego dochodzi jeszcze moja niechęć do narracji pierwszoosobowej - to wszystko nie nastrajało mnie optymistycznie, ale byłam bardzo ciekawa, jak będzie. Bardzo chciałam, żeby było dobrze. ;)
Czytało się wspaniale, styl pisania, to, jak autorka prowadzi czytelnika przez kolejne losy bohaterów - wszystko to składa się na piękną, wzruszającą i ciekawą opowieść, która wciąga tak bardzo, że wszystko inne przestaje się liczyć, ważne jest tylko czytanie.
Bohaterowie książki - Claire i Jamie - to postacie, których nie da się nie lubić, są ze wszystkimi swoimi wadami i zaletami tak normalni a zarazem niezwykli, że pozostawiają niezapomniane wrażenia po "sobie" (a raczej po przeczytaniu tej książki) ;)
Ona jest tak fajną kobietą, silną, rzeczową i zaradną. Jednocześnie cały tragizm jej sytuacji pokazuje kolejne plusy bohaterki, wykazuje się hartem ducha, wrażliwością, a nawet poczuciem humoru.
On to taki cudny miś. Ale waleczny, przystojny i namiętny miś, na dodatek dziewic.
Przeuroczy i przesłodki, chociaż kiedy się wkurzy nie przebiera w słowach. Ich kłótnie były zawsze takim małym huraganem, po którym następuje cisza i wszystko wraca do normy. :)
Przy tym wszystkim jest honorowy, wrażliwy, ma stalowy charakter i czasem wychodzi z niego rozkoszny złośliwiec. :)
To, że nie zraziłam się wędrówką w czasie, narracją pierwszoosobową oraz faktem istnienia dwóch mężów bohaterki, niedoświadczonego i młodszego bohatera - i w efekcie tego nie rzuciłam w kąt tej książki - świadczy dobitnie o kunszcie i dobrej robocie autorki. Bardzo sensownie (o ile sensowne może być przeskakiwanie w czasie), delikatnie i z dbałością o detale przeprowadziła mnie pani G. przez ten nieszczęsny skok do przeszłości jak określałam go jeszcze przed czytaniem. I wcale mi się taki nieszczęsny już nie wydawał, jak stwierdziłam później.
To, że powieść jest obszerna stronicowo mogłoby przerazić niejednego śmiałka i mnie również nie uszczęśliwiło. Jednak ta historia tak wciąga i jest tak świetnie napisana, że zupełnie nie przeszkadza ilość stron. Nie ma zapchaj-dziur, nie ma nudy, nie ma pchania czegokolwiek na siłę, żeby była jakaś treść, niekoniecznie jakość.
Jeśliby patrzeć na Obcą pod względem dramatozy i traum - olaboga ;) jest ich sporo. Podane są tak dobrze, że nie zgrzyta się zębami i nie wyrywa włosów z głowy. Ale nie znaczy to, że nie ma emocji. Jest bardzo emocjonalnie. W każdym razie tak było ze mną.
Poryczałam się jak bóbr kiedy Claire poszła się modlić do kaplicy. Cała opowieść Jamiego o tym, co przeżył w więzieniu z Randallem wstrząsnęła mną, wzruszyła i miałam przeczucie, że to skończy się źle. Że on nie podniesie się po tym.
Kiedy czytałam jak ona mówi w kaplicy "Pomóż mi, proszę" nie dałam rady z rosnącą kulą w gardle i łzy popłynęły jak grochy.
Walka Claire o życie Jamiego była... wielka. Po prostu.
Autorka zaskoczyła mnie tym, że swoimi słowami potrafiła sprawić, że bardzo mocno wczułam się w jej opowieść. To jak opisała wszystkie problemy, nie uciekając w okrągłe zdania, że wszystko skończyło się dobrze, wzbudziło mój podziw.
Zwykle w romansach, kiedy już bohaterowie łykną odpowiednią porcję nieszczęść i traum bardzo szybko autorzy wprowadzają ich w stan uszczęśliwienia. Ten okres zdrowienia, dochodzenia do siebie jest bardzo krótki i rzadko jest opisywany dokładnie, z dbałością o każdy element, który się złożył na cierpienia postaci. W tej książce Gabaldon pokazała całą tę walkę o szczęście, o powrót do normalności, wszystko to, co spowodowało rozpacz, załamanie i ból bohatera i bohaterki zostało wyprane dokładnie, choć zostały blizny. Bardzo to sobie cenię w Obcej.
Pomimo wielu problemów nie brakuje też zabawnych momentów, co bardzo lubię. Jest namiętność, intrygi, jest Szkocja z kiltami, wrzosowiskami i klanami, jest uczucie, rozterki, nieuchronność losu i walka z tym, co można zmienić. Są też mądre słowa, momenty, kiedy przystaje się i rozmyśla wraz z bohaterką.
Jeden fragment bardzo mi się spodobał z tych bardziej poważnych, nastrajających filozoficznie ;) cytuję dla tych ciekawych:
"Czy mogłabym zaprotestować, gdyby skazano chłopca? Podeszłam do okna
z moździerzem i wyjrzałam. Zbiorowisko zgęstniało, jakby wszyscy chcieli się przekonać, co się dzieje. Nowo przybyli dowiadywali się szczegółów wydarzenia, po czym wchodzili w tłum i wyczekująco spoglądali na drzwi domu.
Przyglądając się mieszkańcom wsi, stojącym cierpliwie na deszczu w oczekiwaniu werdyktu, nagle zrozumiałam coś z całą wyrazistością. Słyszałam o tym, co działo się w Niemczech; docierały do mnie historie o deportacjach i masowych morderstwach, obozach koncentracyjnych i komorach gazowych. I jak wiele innych osób, także ja zadawałam sobie pytanie: jak ludzie mogli do tego dopuścić? Przecież musieli wiedzieć,
musieli widzieć wjeżdżające i wyjeżdżające ciężarówki, drut kolczasty i dym. Jak mogli przyglądać się temu bezczynnie?
Teraz już znałam odpowiedź.
W tym przypadku nie ryzykowałam życia. Opieka Columa pewnie ochroniłaby mnie przed atakiem. Ale na myśl o tym, że miałabym wystąpić przed ten tłum, samotna i bezradna, spociłam się jak mysz. Czy sprzeciwiłabym się tym zwartym szeregom cnotliwych obywateli, czekających na karę i krew, które wniosą ożywienie w ich nudną egzystencję?
Ludzie żyją w grupie z konieczności. Od czasów pierwszych jaskiniowców – bezwłosych, słabych, pozbawionych wszelkich środków obrony z wyjątkiem sprytu – udawało się im przeżyć tylko wtedy, gdy się łączyli. Ta świadomość, która zdążyła się już chyba zapisać w genach, leży u podstaw praw rządzących tłumem. Wystąpienie z grupy, samotna walka przeciw niej od tysięcy lat oznacza śmierć dla śmiałka. Sprzeciwienie się stadu wymaga czegoś więcej niż zwykłej odwagi – wymaga przełamania instynktu.
Bałam się, że nie zdołam tego zrobić, a moje wątpliwości upokarzały mnie jeszcze bardziej."
Moje podsumowanie może wydawać się nadzwyczaj rozentuzjazmowane, ale nadal pozostaję pod wrażeniem tej książki i myślę, że te wszystkie ochy i achy są usprawiedliwione. :)
Mam ochotę na więcej.
Im bardziej chcę przeczytać kolejny tom, tym bardziej obawiam się mojego rozczarowania.
Dodatkowo opis nie brzmi zachęcająco. Boję się, że los Claire w kolejnych tomach będzie zbyt okrutny, że Jamiego gdzieś zabraknie i pierwszy tom straci cały swój blask przez wydarzenia w drugim.
[Opinia ta, to wyłącznie moje subiektywne odczucia i wnioski w odniesieniu do moich subiektywnych gustów i upodobań ;) Uwaga - spoilery!]
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKilka razy miałam zamiar zabrać się za tę książkę, za książki tej autorki w ogóle, ale zawsze uciekałam. Odrzucała mnie moja niechęć do wszelkiego typu wędrówek w czasie, paranormalnych zjawisk i istot. Tak więc zabierając się za Obcą...