Ujmująco opisana jest przemiana guwernantki, jej nastawienia do życia, pragnień w surowych, dzikich warunkach osadników w Australii.
Wszystkiego możemy doznać po troszeczku, piekno krajobrazu, miejscowa fauna i trudy dnia codziennego niepełnej rodziny; ale to problemy mocjonalne dzieciaków, nadają nieco inny wymiar tego romansu.

Ujmująco opisana jest przemiana guwernantki, jej nastawienia do życia, pragnień w surowych, dzikich warunkach osadników w Australii.
Wszystkiego możemy doznać po troszeczku, piekno krajobrazu, miejscowa fauna i trudy dnia codziennego niepełnej rodziny; ale to problemy mocjonalne dzieciaków, nadają nieco inny wymiar tego romansu.

Pamiętam, że już kiedyś czytałam tą książkę jednak nie wywarła ona na mnie szczególnego wrażenia. Teraz, jako osoba zdecydowanie dojrzalsza ;) muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z czasu jaki poświęciłam na jej przeczytanie. Podobało mi się szczególnie to, że można było "wyczuć" chemię jaka była między naszymi bohaterami. Autorka realistycznie opisała otoczenie jak również realia życia, z jakimi przyszło się zmierzyć mieszkańcom ówczesnej Australii. Polecam.

Pamiętam, że już kiedyś czytałam tą książkę jednak nie wywarła ona na mnie szczególnego wrażenia. Teraz, jako osoba zdecydowanie dojrzalsza ;) muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z czasu jaki poświęciłam na jej przeczytanie. Podobało mi się szczególnie to, że można było "wyczuć" chemię jaka była między naszymi bohaterami. Autorka realistycznie opisała otoczenie jak...

Ta książka wpadła mi przypadkowo w ręce podczas tegorocznych wakacji.
Szału przy lekturze nie było, ale podczas upału miałam akurat ochotę poczytać coś lekkiego i relaksującego, a "Papugi" dobrze się do tego nadawały.
Szkoda tylko, że akcja jest taka przewidywalna... Ale tak to już z romansami bywa:)

Ta książka wpadła mi przypadkowo w ręce podczas tegorocznych wakacji.
Szału przy lekturze nie było, ale podczas upału miałam akurat ochotę poczytać coś lekkiego i relaksującego, a "Papugi" dobrze się do tego nadawały.
Szkoda tylko, że akcja jest taka przewidywalna... Ale tak to już z romansami bywa:)

Dla lubiących motyw "pan i guwernantka". Brak tu szalonej, kryminalnej intrygi natomiast jest b. pięknie opisana historia miłości i namiętności, smaczku książce dodaje fabuła osadzona w kolonialnej Australii. Polecam!

Dla lubiących motyw "pan i guwernantka". Brak tu szalonej, kryminalnej intrygi natomiast jest b. pięknie opisana historia miłości i namiętności, smaczku książce dodaje fabuła osadzona w kolonialnej Australii. Polecam!

Nic do tej książki nie mam i co gorsza nie miałam w czasie czytania. Ani się nie śmiałam, ani nie wzruszałam, ani mnie nie zaskoczyła, ani nie zezłościła. Kompletny brak. Ten wypełniacz czasu w środkach lokomocji nie został odłożony z powodu braku zastępstwa. Pozytyw za umiejscowienie akcji w innej scenerii niż standardowa Anglia/Szkocja. Tylko tu też pojawił się niedosyt, bo opisywane są najczęściej ciągle te same widoczki w dodatku pobieżnie i bez serca. Książka rozminęła się ze mną, choć innym może się spodobać. Nie ma w niej rażących błędów, niby nie ma sie do czego przyczepić. Dla mnie była pusta

Nic do tej książki nie mam i co gorsza nie miałam w czasie czytania. Ani się nie śmiałam, ani nie wzruszałam, ani mnie nie zaskoczyła, ani nie zezłościła. Kompletny brak. Ten wypełniacz czasu w środkach lokomocji nie został odłożony z powodu braku zastępstwa. Pozytyw za umiejscowienie akcji w innej scenerii niż standardowa Anglia/Szkocja. Tylko tu też pojawił się niedosyt,...

Postacie trochę za sztywne, jak na mój gust. Wątek też nudny, Amanda mało żywiołowa,a Patrick jakby go w ogóle nie było.

Postacie trochę za sztywne, jak na mój gust. Wątek też nudny, Amanda mało żywiołowa,a Patrick jakby go w ogóle nie było.

Romansidło, przyjemnie się czytające w pociągu, autobusie. Nie powala

Romansidło, przyjemnie się czytające w pociągu, autobusie. Nie powala

Hm... Przez połowę książk się zastanawiałam, skąd taki tytuł, i tak po dwustu stronach się wyjaśniło, ale i tak dla mnie trochę to dziwne... W sumie książkę czyta się lekko, chociaż jak dla mnie trochę rozdmuchana fabuła.

Hm... Przez połowę książk się zastanawiałam, skąd taki tytuł, i tak po dwustu stronach się wyjaśniło, ale i tak dla mnie trochę to dziwne... W sumie książkę czyta się lekko, chociaż jak dla mnie trochę rozdmuchana fabuła.

mimo że niektóre postaci nie przypadły mi do gustu to jest książka warta polecenia

mimo że niektóre postaci nie przypadły mi do gustu to jest książka warta polecenia

Lekka,miła i przyjemna. Typowe romansidło.

Lekka,miła i przyjemna. Typowe romansidło.