To moje pierwsze spotkanie z ta autorka i mam nadzieje ze ostatnie.... juz po kilku stronach wiedzialam ze bedzie trzeba sie meczyc by osiaganc 50 % ale dalam rade, ciezko wolno i dlugo sie to czytalo ale ostatecznie zobaczylam na czytniku 50 %... wiecie ze nie cierpie romansow historycznych... tzn kanonu jaki nam serwuja autorki w tym temacie bo tam mozna napisac piekny romans... sama epoka to istna magia... wiele z nas pragnie sie tam przeniesc... stroic sie chodzic na bale itp.... wiem ze to po trosze utopia bo pewnie mialybysmy tego dosc bardzo szybko ale i tak sie teskni i marzy... co serwuja nam autorki romansow historycznych ? Przede wszystkim seks... nie wiem czy to ma nas zaszokowac ze te kobiety tez pragnely fizycznosci mimo sztywnych zasad w srodowisku ? Faktem jest ze wiekszosc bohaterek to niewyrzyte seksualnie kobitki ktorych cialo plonie w zetknieciu z niegrzecznym ksieciem, baronem czy tym podobnym tworem... och to takie plytkie i konwencjonalne.... dodatkowo on to zazwyczaj niedobry kobieciarz ktory w koncu wpada w sidla tej jednej... co mamy tutaj ? bohaterka to dama honoru zareczona i czekajaca na slub.... autorka podkresla kilkakrotnie jaka to ta dama nie jest honorowa... jakie sa fakty ? podczas bycia zareczona, jezdzi z niegrzecznym ksieciem na tym samym koniu, caluje sie z nim i prawie mu sie oddaje.... coz niesamowita dama honoru nieprawdaz ? Z drugiej strony orientalny ksiaze.... to tez chyba zeby wzbudzic jakies nasze pragnienia by dziki mezczyzna nieokielznany nas posiadl, rowniez czesty stereotyp... ow osobnik jest niehonorowy i chce uzywac wszystkich jako narzedzi do swojej zemsty, ma to stworzyc wizerunek dzikosci i niezaleznosci, gdzie w koncowym efekcie nie krzywdzi nikogo, zeniac sie z honorowa dama... juz pomine glupoty w stylu gwaltu i pozniejszej zgody na slub... zreszta Lady Sara to naprawde twor nietuzinkowy... jedna z bardziej bezsensownych bohaterke ktore spotkalam ever....

To moje pierwsze spotkanie z ta autorka i mam nadzieje ze ostatnie.... juz po kilku stronach wiedzialam ze bedzie trzeba sie meczyc by osiaganc 50 % ale dalam rade, ciezko wolno i dlugo sie to czytalo ale ostatecznie zobaczylam na czytniku 50 %... wiecie ze nie cierpie romansow historycznych... tzn kanonu jaki nam serwuja autorki w tym temacie bo tam mozna napisac piekny...

Historia nie porywa, aczkolwiek książka napisana intrygującym językiem, wciąga od pierwszej strony. Z pewnością warto po nią sięgnąć w ramach relaksu.

Historia nie porywa, aczkolwiek książka napisana intrygującym językiem, wciąga od pierwszej strony. Z pewnością warto po nią sięgnąć w ramach relaksu.

Niby zwykły romans,a jednak coś co mnie zauroczyło w niej. Wątek miłosny jak to wątek ale opisy kultury rewaluacyjne.

Niby zwykły romans,a jednak coś co mnie zauroczyło w niej. Wątek miłosny jak to wątek ale opisy kultury rewaluacyjne.

Orientalny Książę to pierwszaczęść Jedwabnej trylogii. Książka jak najbardziej ciekawa, z barwną fabułą i postaciami, choć gdy zaczynał ją czytać wpadła mi do głowy myś " mhm... raczej mnie to niezaciekawi". Jednak jak szybko wpadłat tak równie szybko wypadła, bo zanim się obejrzałam skończylam pierwszy tom 😉. Drugi tom mnie nie porwal, postacie spoko i w ogóle, ale główny wątek raczej średnio mi przypadł do gustu: robienie tajemnicy nie wiadomo z czego dziwne poczucie winy głównej bohaterki, nie mniej jednak skończyłam czytać. Trzeci tom trylogi skończyłam czytać z ciekawości, jak to rozwiąże sie ta "seksualna zagadka", bo oczywiście wszystko kręci się wokół miłości.

Orientalny Książę to pierwszaczęść Jedwabnej trylogii. Książka jak najbardziej ciekawa, z barwną fabułą i postaciami, choć gdy zaczynał ją czytać wpadła mi do głowy myś " mhm... raczej mnie to niezaciekawi". Jednak jak szybko wpadłat tak równie szybko wypadła, bo zanim się obejrzałam skończylam pierwszy tom 😉. Drugi tom mnie nie porwal, postacie spoko i w ogóle, ale główny...

Bardzo zachwycona jestem romansem, urzekł mnie i zachwycił bardzo przyjemny, fajny miło się czytało przyjemny relaks miałam.

Bardzo zachwycona jestem romansem, urzekł mnie i zachwycił bardzo przyjemny, fajny miło się czytało przyjemny relaks miałam.

Książka utrzymana w ramach romansu który dzieje się w Anglii. Tytułowym orientalnym księciem okazuje się anglik z pochodzenia. Książkę czyta się szybko, kilka absurdów przeszkadza ale są do zniesienia. Reszta książki nie powala ale i też nie przynudza.

Książka utrzymana w ramach romansu który dzieje się w Anglii. Tytułowym orientalnym księciem okazuje się anglik z pochodzenia. Książkę czyta się szybko, kilka absurdów przeszkadza ale są do zniesienia. Reszta książki nie powala ale i też nie przynudza.

Dla mnie książka jest rewelacyjna.

Pierwszy raz sięgnęłam po twórczość Mary Jo Putney... i spodobał mi się styl pisania tej pani.
Na pewno przeczytam niejedną jej powieść.

Dla mnie książka jest rewelacyjna.

Pierwszy raz sięgnęłam po twórczość Mary Jo Putney... i spodobał mi się styl pisania tej pani.
Na pewno przeczytam niejedną jej powieść.

Cała trylogia jest piękna. Czasami tylko miałam wrażenie, że niektóre sytuacje, wydarzenia są naprawdę niepotrzebne i nic nie wnoszą do historii głównych bohaterów. Jednak całość czyta się super. Polecam!

Cała trylogia jest piękna. Czasami tylko miałam wrażenie, że niektóre sytuacje, wydarzenia są naprawdę niepotrzebne i nic nie wnoszą do historii głównych bohaterów. Jednak całość czyta się super. Polecam!

Mniam! :)

Mniam! :)