-
ArtykułyZakładki, a także wszystko, czego jako zakładek używamy. Czym zaznaczasz przeczytane strony książek?Anna Sierant24
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać350
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać8
Biblioteczka
2024-05-30
2024-05-26
Już dawno nie czułam takiego "ciepła" po przeczytaniu książki!! Ale dobrze zacznijmy od początku...:)
Po przeczytaniu ciekawego opisu wiedziałam, że będzie to książka dla mnie. Czytałam poprzednie historie Moniki Michalik i podobały mi się. Jak było z tą najnowszą?
Aurelia niespodziewanie przylatuję na wyspę Zakynthos. Nic nie wie o tym miejscu, jednak los zdecydował, żeby wybrała się właśnie tam. Jej życie w Polsce całkowicie się rozpadło, przypadkowo nakrywa swojego mężczyznę na zdradzie. Czy na tej wspaniałej greckiej wyspie Aurelia odkryje siebie na nowo?
Na Zakynthos byłam rok temu podczas mojej podróży poślubnej, no i jestem totalnie oczarowana tym klimatem i niesamowitymi widokami, a najbardziej to żółwiami Caretta Caretta. Dlatego ogromnie się cieszę, że autorka wybrała sobie właśnie tę wyspę na kolejną książkę.
Razem z Aurelią znowu mogłam odwiedzić te niesamowite plaże, popływać w Morzu Jońskim, albo zobaczyć Zatokę Wraku.
Ta wspaniała sceneria i świetni bohaterowie to idealna recepta na książkowy hit!!
"Kiedy kwitną oliwki" to przepiękna, ciepła i ciekawa historia. Mnie wciągnęła od samego początku. Czytałam ją z wielką przyjemnością do samego końca. Tak polubiłam bohaterów i tę wyspę, że czytając czułam się jakbym była tam znowu naprawdę. Aż nie chciało mi się przerywać czytania i powrotu do "rzeczywistości". Dodatkowo ta książka potrafi zaskoczyć, skłonić do refleksji, ale również porusza ważne kwestie w życiu każdego człowieka.
Bardzo się cieszę, że mogłam na chwilę odpocząć w stylu "siga siga" i przeczytać tę wspaniałą historię! Ogromnie polecam!! Już dawno nie czytałam tak świetnej historii!
Dołącza do moich "książkowych" perełek.
Naprawdę warto przeczytać!
Moja ocena to 10/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Videograf!
Już dawno nie czułam takiego "ciepła" po przeczytaniu książki!! Ale dobrze zacznijmy od początku...:)
Po przeczytaniu ciekawego opisu wiedziałam, że będzie to książka dla mnie. Czytałam poprzednie historie Moniki Michalik i podobały mi się. Jak było z tą najnowszą?
Aurelia niespodziewanie przylatuję na wyspę Zakynthos. Nic nie wie o tym miejscu, jednak los zdecydował,...
2024-05-08
Jak ja uwielbiam Morze Bałtyckie, gdy nie mogę odwiedzić je "osobiście" to kocham wybierać się tam "książkowo" i tak stało się dzięki najnowszej książce Agaty Przybyłek "Na skrzydłach marzeń". Tym razem poznajemy Marię- która dostaje w spadku luksusowy hotel w Łebie, ale wcale nie jest z tego powodu zadowolona, bo miała inne plany na życie. Drugim bohaterem jest Łukasz, który ma swoją szkołę tańca, ale też pomaga rodzicom prowadzić restaurację. Jedno przypadkowe spotkanie na plaży odmieni życie tej dwójki. Jeśli jesteście ciekawi jak koniecznie musicie przeczytać tę historię.
Przyznaję, że uwielbiam tę nadmorską serię. Historia Marii wciągnęła mnie od pierwszych stron i z ciekawością śledziłam kolejne rozdziały. Bardzo cenię pióro autorki, bo przez jej książki po prostu się "płynie". Czyta się je przyjemnie i bardzo szybko. Nawet nie wiem kiedy doszłam do samego końca.
"Na skrzydłach marzeń" to piękna, lekka historia o spełnieniu marzeń, o nowych początkach i miłości. Książka również skłania do refleksji, ale też pozwala na chwilę relaksu.
Polecam serdecznie ! ;)
Moja ocena to 8/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Czwarta Strona!
Jak ja uwielbiam Morze Bałtyckie, gdy nie mogę odwiedzić je "osobiście" to kocham wybierać się tam "książkowo" i tak stało się dzięki najnowszej książce Agaty Przybyłek "Na skrzydłach marzeń". Tym razem poznajemy Marię- która dostaje w spadku luksusowy hotel w Łebie, ale wcale nie jest z tego powodu zadowolona, bo miała inne plany na życie. Drugim bohaterem jest Łukasz,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-05-04
Mila- mieszkanka Szklarskiej Poręby, pracuje w księgarni oraz kocha Karkonosze.
Alex- warszawiak, który przyjeżdża do Szklarskiej Poręby poznać nowe tereny i wybudować apartamentowce.... jednak przeszkodzi mu w tym Mila, która tego nie znosi i chce żeby architektura Szklarskiej została taka sama, jak kiedyś...Czy uda mu się przekonać tego "Buca z Warszawy", żeby zmienił zdanie?
Po wielu pozytywnych recenzjach byłam ogromnie ciekawa najnowszej książki Anny Szczypczyńskiej "Glass Hills". Okładka przyciąga wzrok od samego początku, opis również, dlatego dałam się namówić i sięgnęłam po te książkę właśnie w majówkę. I jak się cieszę z tego powodu!
Mila, postanowiła, pokazać Alexowi piękno Szklarskiej Poręby i tym samym sprawiła, jakbym sama tam naprawdę chodziła tymi ulicami, czy leśnymi ścieżkami. Sama z rozdziału na rozdział zakochiwałam się w tych terenach. Osobiście parę razy tam już byłam, ale nigdy nie zwracałam uwagi na takie szczegóły, które Mila pokazywała Alexowi.
Trzeciego maja wybraliśmy się w Sudety, a dzięki tej książce w majówkę również odwiedziłam Karkonosze. Czytając "Glass Hills" bawiłam się doskonale, polubiłam bohaterów i szczerze kibicowałam Mili, żeby jej się udało.
Jeżeli lubicie góry koniecznie musicie poznać historię Mili i Alexa. To historia pełna humoru, emocji, ale również tajemnic. Szczerze polecam, bo to naprawdę ciekawa i ciepła historia idealna do przeczytania w jeden weekend.
Polecam!
Moja ocena to 8/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Luna!
Mila- mieszkanka Szklarskiej Poręby, pracuje w księgarni oraz kocha Karkonosze.
Alex- warszawiak, który przyjeżdża do Szklarskiej Poręby poznać nowe tereny i wybudować apartamentowce.... jednak przeszkodzi mu w tym Mila, która tego nie znosi i chce żeby architektura Szklarskiej została taka sama, jak kiedyś...Czy uda mu się przekonać tego "Buca z Warszawy", żeby zmienił...
2024-05-01
Och te czasy szkoły średniej...
Każdy z nas ma jakieś wspomnienia z tego czasu, jeden pozytywne, niektórzy niekoniecznie..., ale są również osoby, z którymi chcielibyśmy raz jeszcze się spotkać, porozmawiać i być może naprawić stare relacje... Tylko nie zawsze mamy to szczęście...
Wiktoria ma małą córeczkę, własną kwiaciarnie i poukładane życie, jednak dostaje zaproszenie na bal absolwentów, który sprawia, że wspomnienia z dawnych czasów powracają...
Czy spotkania ze starymi znajomymi i najlepszym przyjacielem zmienią coś w jej poukładanym życiu?
Przyznaję, że bardzo lubię ten motyw w książkach, gdy wracamy do pierwszych miłości, spotkaniach po latach itd. Dlatego, gdy w zapowiedziach zobaczyłam książkę "Zatańcz ze mną" Klaudii Bianek i przeczytałam opis wiedziałam, że będzie to idealna lektura dla mnie. Czy tak było?
Historię Wiktorii czytało mi się naprawdę bardzo dobrze, podczas czytania towarzyszyły mi różne emocje od radości, poprzez zdenerwowanie, smutek, ale również nie zabrakło trochę pikanterii i gorących scen. Bardzo polubiłam bohaterów i od początku im kibicowałam, chociaż czasami mnie denerwowali swoim zachowaniem. Jednak cieszę się, że autorka tak poprowadziła i zakończyła tę historię. Oprócz dobrej zabawy ta książka skłania do przemyśleń nad własnym życiem, że czasem zwykła szczera rozmowa, potrafi zadziałać cuda!
Komu polecam?
Wszystkim fanom autorki, ale również miłośnikom romansów. Jakbym miała porównać te książkę do innych znanych tytułów było by to "Jeden dzień", albo "Love Rosie".
I to właśnie piosenka "Piękniejsza" będzie już zawsze kojarzyć mi się z tą historią:
"Mówią mi, że przez lata byłaś z nim
Lecz na pewno nie był to piękny film
Czułaś, że przez palce czas ucieka
Czy już wiesz, że to na mnie właśnie czekasz
Widać tak musiało właśnie być
Wyjechałem by dowiedzieć się, że to ty
Jesteś tą, której mogę dziś zaufać
Musisz mnie wysłuchać, gdy...
Ty jesteś dziś piękniejsza"
Polecam! Warto przeczytać.
Autorce kolejny raz gratuluję premiery i udanej książki!
Moja ocena to 9/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Czwarta Strona- Bezwstydna!
Och te czasy szkoły średniej...
Każdy z nas ma jakieś wspomnienia z tego czasu, jeden pozytywne, niektórzy niekoniecznie..., ale są również osoby, z którymi chcielibyśmy raz jeszcze się spotkać, porozmawiać i być może naprawić stare relacje... Tylko nie zawsze mamy to szczęście...
Wiktoria ma małą córeczkę, własną kwiaciarnie i poukładane życie, jednak dostaje...
2024-04-18
Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o książce "Pocałunki w ciemności", debiucie Nell Grudzień. Gdy dostałam tę propozycję do zrecenzowania i pobieżnie przeczytałam opis byłam ogromnie zaciekawiona. Niewidomy chłopak, pierwsza miłość...tylko przez moją nieuwagę nie zauważyłam, że ten chłopak zakocha się w chłopaku... Ja nie mam nic przeciwko temu, ale nigdy nie sięgam po takie książki. Jednak, gdy podjęłam się zrecenzowania tego tytułu to musiałam przeczytać i muszę przyznać, że nie żałuję.
"Pocałunki w ciemności" to bardzo ciekawa, pełna emocji książka dla młodzieży, ale dla trochę starszych czytelników +20 również. Historię Austina czyta się naprawdę bardzo dobrze. Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego jakie mamy szczęście, że widzimy i nie musimy się codziennie zmagać z "ciemnością" tak jak główny bohater.
Autorka pokazuje, że nie wszyscy mamy takie łatwe życie, jednak żeby coś osiągnąć trzeba się bardzo postarać i dzięki temu spełniać swoje marzenia. Przyznaję, że historia Austina spodobała mi się i z przyjemnością spędziłam z nią czas.
Polecam! :)
Moja ocena to 7/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Ale!
Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o książce "Pocałunki w ciemności", debiucie Nell Grudzień. Gdy dostałam tę propozycję do zrecenzowania i pobieżnie przeczytałam opis byłam ogromnie zaciekawiona. Niewidomy chłopak, pierwsza miłość...tylko przez moją nieuwagę nie zauważyłam, że ten chłopak zakocha się w chłopaku... Ja nie mam nic przeciwko temu, ale nigdy nie sięgam po takie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-03
"-[...]wtuliła się w niego i odparła, że chce na zawsze zapamiętać tę chwilę. Swoisty koniec jakiegoś etapu w ich życiu, a jednocześnie piękny, nowy początek."
Są książki takich autorów, po które sięgam w ciemno i właśnie tak jest z twórczością Agaty Przybyłek. "Z głębi serca" to kontynuacja losów Emilii, która próbuje ułożyć sobie życie kolejny raz na nowo. Czy jej się uda?
Przyznaję, że to lekka historia do przeczytania w jeden wieczór. Wciąga od pierwszych stron i naprawdę szybko się ją czyta, bo jest się ciekawym, co będzie dalej. Owszem jest trochę przewidywalna, brakuje tutaj zwrotów akcji, ale i tak czyta się ją bardzo dobrze i przyjemnie. Na taką lekturę liczyłam i taką dostałam, dlatego jestem zadowolona.
Autorka pokazuje, że na zmiany nigdy nie jest za późno i czasami warto zaryzykować, żeby w końcu być szczęśliwym.
Jeżeli szukacie lekkiej książki na jeden leniwy wieczór, a czytaliście "Nic piękniejszego od miłości" koniecznie musicie poznać kontynuację o losach Emilii. Polecam!
Moja ocena to 7/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Czwarta Strona!
"-[...]wtuliła się w niego i odparła, że chce na zawsze zapamiętać tę chwilę. Swoisty koniec jakiegoś etapu w ich życiu, a jednocześnie piękny, nowy początek."
Są książki takich autorów, po które sięgam w ciemno i właśnie tak jest z twórczością Agaty Przybyłek. "Z głębi serca" to kontynuacja losów Emilii, która próbuje ułożyć sobie życie kolejny raz na nowo. Czy jej się...
2024-02-18
Po przeglądaniu nowych zapowiedzi książkowych i przeczytaniu stwierdzenia, że "Davenportowie" to podobna książka do mojej ukochanej serii "Bridgertonowie" wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Jak mi się podobało?
Pierwsze, co mnie zachwyciło, gdy tylko dostałam książkę to jej wyjątkowe wydanie, barwione brzegi kartek. Nie mogłam wyjść z podziwu, bo pięknie to wygląda. Po przeczytaniu pierwszych rozdziałów miałam duże oczekiwania. Liczyłam, że ta książka tak mnie wciągnie jak moja ulubiona seria. Jednak miejscami po prostu się nudziłam, brakowało mi większych emocji czy zwrotów akcji. To nie znaczy, że mi się nie podobało, bo naprawdę podczas czytania bawiłam się dobrze, ale jednak liczyłam na coś więcej.
Komu polecam tę książkę?
Na pewno tym, którzy lubią powieści historyczne, ale też historie o młodych i odważnych kobietach. To książka, którą czyta się naprawdę szybko!
Moja ocena to 6/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Jaguar!
Po przeglądaniu nowych zapowiedzi książkowych i przeczytaniu stwierdzenia, że "Davenportowie" to podobna książka do mojej ukochanej serii "Bridgertonowie" wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Jak mi się podobało?
Pierwsze, co mnie zachwyciło, gdy tylko dostałam książkę to jej wyjątkowe wydanie, barwione brzegi kartek. Nie mogłam wyjść z podziwu, bo pięknie to wygląda. Po...
2024-02-17
"Możesz przeżyć całe życie, nie dostrzegając, że to, czego szukasz, jest tuż przed tobą."
Historię Emmy i Dextera znam z filmu "One day", ale również z książki, którą czytałam w 2011 roku. Jednak po zapowiedziach serialu na Netflixie byłam bardzo zaintrygowana i na początku trochę niezadowolona, bo byłam do czegoś innego przyzwyczajona, aktorzy w filmie byli inni itd, ale po kilku odcinkach tak się wciągnęłam, że ciągiem zobaczyłam aż do końca. Mimo, że znałam zakończenie nie przeszkadzało mi to, bo i tak przeżywałam to wszystko kolejny raz...No dobra, ale miałam pisać o książce...
Po serialu koniecznie musiałam zabrać się za książkę i przeczytać ją drugi raz.
2011 roku oceniłam ją 8/10, a teraz może z biegiem lat, może dzięki serialowej ekranizacji książka wzbudziła we mnie tyle emocji i skłoniła do przemyśleń, że spokojnie mogę dodać ją na półkę ulubionych historii.
Emma i Dexter to bohaterowie, których nie idzie nie lubić. Od samego początku zdobywają sympatię czytelników. Czasem, po głupich zachowaniach Dextera miałam ochotę nim potrząsnąć, żeby zaczął w końcu myśleć. Historia tej dwójki skłania do refleksji nad swoim życiem, ale też niesamowicie wzrusza. Czasami nie widzimy, że szczęście mamy koło siebie. To właśnie pokazuje ta książka.
Mi się ogromnie podobał film, serial i książka i naprawdę z wielką przyjemnością wszystkim serdecznie POLECAM!
Musicie też poznać historię Dextera i Emmy, a zobaczycie, że się również zakochacie! Gwarantuje to wam!!
Moja ocena to 10/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Świat Książki!
"Możesz przeżyć całe życie, nie dostrzegając, że to, czego szukasz, jest tuż przed tobą."
Historię Emmy i Dextera znam z filmu "One day", ale również z książki, którą czytałam w 2011 roku. Jednak po zapowiedziach serialu na Netflixie byłam bardzo zaintrygowana i na początku trochę niezadowolona, bo byłam do czegoś innego przyzwyczajona, aktorzy w filmie byli inni itd, ale...
2024-02-03
"Kiedy tracisz kogoś, kogo kochasz, trudno sobie wyobrazić, że kiedykolwiek poczujesz się lepiej. Że pewnego dnia zdołasz mieć dobry humor tylko z powodu dobrej pogody albo dzięki bariście z kawiarni na rogu, który zapamiętał twoje zamówienie. Jednak to przychodzi."
Jak ja uwielbiam takie historie, które sprawiają, że czytelnik nie potrafi przestać myśleć o bohaterach i historii. Ciągle analizuje, co by się zrobiło na miejscu bohaterów. A na sam koniec skłania do przemyśleń.
I tak właśnie było podczas czytania książki Taylor Jenkins Reid "Jedyne prawdziwe miłości".
To powieść, która wciąga od samego początku: "Właśnie kończę jeść kolację z rodziną i narzeczonym, kiedy dzwoni mój mąż."
No pomyślcie, co to będzie za historia....
Przyznaję, że ja bardzo polubiłam tych bohaterów zarówno Emmę, jak i Sama i Jessego. Muszę również wspomnieć o księgarni, którą chciałabym naprawdę odwiedzić!
Podczas czytania sama cały czas się zastanawiam, kogo bym wybrała i jak bym postąpiła na miejscu Emmy. Z rozdziału na rozdział zmieniałam zdanie...bo wybór był naprawdę ciężki. Bo jak można kochać jednocześnie dwóch mężczyzn!?
Cały czas bałam się jak autorka zakończy tę historię... Jednak jestem zadowolona! Lepszego zakończenia nie mogłam sobie "wymarzyć".
"Jedyne prawdziwe miłości" to książka, która wzbudziła we mnie naprawdę wiele różnych emocji, ale również skłoniła mnie do wielu przemyśleń odnośnie wspólnego życia, miłości i zmiany priorytetów. To historia, która zostanie w moim czytelniczym serduszku i z wielką radością będę polecać tę książkę innym! W szczególności tym, którzy mają problem z wyborem swojej "prawdziwej miłości".
Szczerze polecam!!
Mi się naprawdę bardzo podobało!
Moja ocena to 10/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Czwarta Strona!
"Kiedy tracisz kogoś, kogo kochasz, trudno sobie wyobrazić, że kiedykolwiek poczujesz się lepiej. Że pewnego dnia zdołasz mieć dobry humor tylko z powodu dobrej pogody albo dzięki bariście z kawiarni na rogu, który zapamiętał twoje zamówienie. Jednak to przychodzi."
Jak ja uwielbiam takie historie, które sprawiają, że czytelnik nie potrafi przestać myśleć o bohaterach i...
2024-01-18
Gdy dostałam zapowiedź książki Bogusława Szablińskiego przyznaję opis trochę mnie zaciekawił i postanowiłam po nią sięgnąć i przeczytać coś innego niż zwykle. Jak mi się podobało ?
"Polki w Stanach czyli Husaria Made in China" to lekka, miejscami bardzo zabawna historia o przyjaźni między kobietami. Tutaj każda czytelniczka znajdzie coś dla siebie, nie zabraknie babskich rozmów i problemów, humoru, ale też wzruszenia. Książkę czyta się szybko i przyjemnie, a przecież o to chodzi w czytaniu.
Jeżeli chcecie przeczytać coś innego niż zwykle i jednocześnie szukacie czegoś lekkiego przeczytajcie tę książkę. Polecam!
Moja ocena to 6/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Oh!
Gdy dostałam zapowiedź książki Bogusława Szablińskiego przyznaję opis trochę mnie zaciekawił i postanowiłam po nią sięgnąć i przeczytać coś innego niż zwykle. Jak mi się podobało ?
"Polki w Stanach czyli Husaria Made in China" to lekka, miejscami bardzo zabawna historia o przyjaźni między kobietami. Tutaj każda czytelniczka znajdzie coś dla siebie, nie zabraknie babskich...
2023-12-30
Zostały ostatnie trzy dni w 2023 roku, wybieram książkę do przeczytania i wybór pada na "To nie nasza godzina". Z tyłu głowy mam, że i tak nie zdążę przeczytać jej do nowego roku, bo trochę będzie przygotowań do sylwestra itd.... a tu takie zaskoczenie.
Przyznaję w 100% szczerze, że nie przypuszczałam, że ta książka tak bardzo mnie wciągnie i rozbije moje serce na milion kawałków. Czytając opis miałam wrażenie, że będzie to kolejny lekki i przewidywalny romans.... jak bardzo się myliłam....
Historię Laury pochłonęłam po prostu w dwa wieczory, tak bardzo się wciągnęłam, że ani na chwilę nie umiałam się oderwać od czytania. A gdy nie czytałam, to opowiadałam mężowi i sam stwierdził, że to świetna książka i mam skończyć i opowiedzieć mu, co będzie dalej.
Nie chcę zbyt dużo zdradzać, ale ta historia poruszy myślę każdego. Pod koniec nie mogłam opanować płaczu. To, co musieli przeżyć bohaterowie, ten ból jest niewyobrażalne.
Jest to książka, która pokazuje, to co w życiu jest najważniejsze, a niestety często o tym zapominamy.
Po okładce, opisie nigdy bym się nie spodziewała, że po skończeniu moje czytelnicze serce pęknie na milion kawałeczków, żeby później je trochę posklejać. Teraz jedyne czego chcę to przytulić tę książkę i polecać wszystkim dookoła!
Nie zastanawiajcie się, tylko CZYTAJCIE! Polecam!
Nie mogłam wybrać sobie lepszej książki do przeczytania na zakończenie 2023 roku!
Moja ocena to zdecydowanie 10/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Amare!
Zostały ostatnie trzy dni w 2023 roku, wybieram książkę do przeczytania i wybór pada na "To nie nasza godzina". Z tyłu głowy mam, że i tak nie zdążę przeczytać jej do nowego roku, bo trochę będzie przygotowań do sylwestra itd.... a tu takie zaskoczenie.
Przyznaję w 100% szczerze, że nie przypuszczałam, że ta książka tak bardzo mnie wciągnie i rozbije moje serce na milion...
2023-12-28
"Serca poszły w odstawkę. Ludzie są mniej wrażliwi. Niby wszędzie światła, latarnie, żarówki, a jednak pomimo to ciemniej jakby i widzą mniej."
Ojej, jak ja lubię takie historie ! ale zacznijmy od początku.
Czy na koniec zostawia się to najlepsze? Czy to powiedzenie to prawda? Zostawiłam sobie świąteczną powieść Magdaleny Kordel "Światełko w oknie" na sam koniec do przeczytania ze świątecznych powieści. Jak mi się podobało?
"Światełko w oknie" to przepiękna, ciepła, pełna nadziei, miłości, przyjaźni, ale również przepełniona emocjami historia, która idealnie wprowadza w świąteczny nastrój.
Przyznaję, że spędziłam z tą książką kilka bardzo przyjemnych i wzruszających wieczorów. To zdecydowanie powieść dla tych, którzy tak jak ja kochają święta. Jednak jeśli straciłeś wiarę w magię świąt ta książka przypomni Ci, co w nich jest takiego wyjątkowego. Jak dla mnie to jedna z najlepszych książek autorki.
Polecam serdecznie!
Moja ocena to 8/10!
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Znak!
"Serca poszły w odstawkę. Ludzie są mniej wrażliwi. Niby wszędzie światła, latarnie, żarówki, a jednak pomimo to ciemniej jakby i widzą mniej."
Ojej, jak ja lubię takie historie ! ale zacznijmy od początku.
Czy na koniec zostawia się to najlepsze? Czy to powiedzenie to prawda? Zostawiłam sobie świąteczną powieść Magdaleny Kordel "Światełko w oknie" na sam koniec do...
2023-12-27
Czy macie tak, że po skończeniu książki już tęsknicie za bohaterami? Ja tak właśnie mam po skończeniu "Mikołaja z ulicy Pogodnej". Tak wciągnęłam się w losy mieszkańców tej ulicy, aż do samego nie wiedziałam kto będzie tym tajemniczym Mikołajem.
Świąteczne książki Joanny Szarańskiej to już powoli tradycja na Gwiazdkę. Każda kolejna historia przepełniona jest magią Świąt Bożego Narodzenia. Idealnie wprowadza czytelników w świąteczny nastrój i ma niesamowity klimat.
Przyznaję, że podczas czytania bawiłam się doskonale i nawet nie wiem kiedy skończyłam tę historię. Polecam!
Moja ocena to 8/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Czwarta Strona!
Czy macie tak, że po skończeniu książki już tęsknicie za bohaterami? Ja tak właśnie mam po skończeniu "Mikołaja z ulicy Pogodnej". Tak wciągnęłam się w losy mieszkańców tej ulicy, aż do samego nie wiedziałam kto będzie tym tajemniczym Mikołajem.
Świąteczne książki Joanny Szarańskiej to już powoli tradycja na Gwiazdkę. Każda kolejna historia przepełniona jest magią Świąt...
2023-12-23
Dzień przed wigilią udało mi się jeszcze skończyć czytać książkę "Festiwal Lodowych Serc" od Agaty Przybyłek.
Jest to kontynuacja "Wypożyczalni Świętych Mikołajów", którą czytałam rok temu i pamiętam, że mi się podobało. Jak było tym razem?
Od wydarzeń z pierwszego tomu mija rok i u niektórych bohaterów wiele się zmienia, ale czy na dobre ?
"Festiwal Lodowych Serc" to pełna ciepła, poruszająca i wciągająca historia. Czytałam ją z wielką przyjemnością, bo byłam ogromnie ciekawa jak potoczą się losy bohaterów. Może trochę przewidywalna, ale jednak moim zdaniem dająca nadzieję, ale również magiczna. To książka idealna właśnie do czytania pod kocykiem, gdzie w tle lecą po cichu kolędy, obok stoi choinka, a w dłoni ciepła herbatka.
Jeżeli lubicie książki Agaty Przybyłek ta historia to pozycja obowiązkowa! Czytajcie! Mi się podobała, jeszcze bardziej niż pierwszy tom :)
Moja ocena to 8/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Czwarta Strona!
Dzień przed wigilią udało mi się jeszcze skończyć czytać książkę "Festiwal Lodowych Serc" od Agaty Przybyłek.
Jest to kontynuacja "Wypożyczalni Świętych Mikołajów", którą czytałam rok temu i pamiętam, że mi się podobało. Jak było tym razem?
Od wydarzeń z pierwszego tomu mija rok i u niektórych bohaterów wiele się zmienia, ale czy na dobre ?
"Festiwal Lodowych Serc" to...
2023-12-18
"Przy dźwiękach świątecznej piosenki dzieją się cuda. Czy i Ty w nie uwierzysz?"
Gdy tylko zaczyna się grudzień uwielbiam słuchać na okrągło świątecznych hitów, które myślę nigdy mi się nie znudzą, dlatego, gdy poznałam opis nowej świątecznej książki Natalii Sońskiej wiedziałam, że będzie to ciekawa lektura. Jak mi się podobało ?
Eliza swój wolny czas woli poświęcać innym, jednak na co dzień pracuje w kawiarni, ale nie jest to spełnienie jej marzeń. Codziennie trudno jej przetrwać bez uszkodzenia czegoś czy wylania kawy. Dziewczyna uwielbia okres świąteczny i śpiew. Czy spotkanie z perfekcjonistą Jackiem, który nienawidzi świąt odmieni jej życie?
"Świąteczna piosenka" to bardzo ciepła i przyjemna lektura do czytania właśnie w grudniu pod kocykiem z ciepłą herbatką w dłoni. Historia Elizy wciąga od samego początku, bo dziewczyna jest bardzo przyjazna i sympatyczna przez to od pierwszego rozdziału ogromnie ją polubiłam, inaczej było z Jackiem (ale to nie będę nic więcej zdradzać, żeby nie psuć innym czytelnikom frajdy z czytania).
Autorka porusza tutaj kilka trudnych tematów, ale również wzrusza i bawi. Razem z bohaterami możemy wybrać się na przedświąteczne zakupy, odwiedzić Jarmark we Wrocławiu i Dreźnie, ale też wybrać się na świąteczny koncert.
Polecam! To historia, która sprawi, że zrobi wam się cieplej na serduszku!
Moja ocena to 8/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Czwarta Strona!
"Przy dźwiękach świątecznej piosenki dzieją się cuda. Czy i Ty w nie uwierzysz?"
Gdy tylko zaczyna się grudzień uwielbiam słuchać na okrągło świątecznych hitów, które myślę nigdy mi się nie znudzą, dlatego, gdy poznałam opis nowej świątecznej książki Natalii Sońskiej wiedziałam, że będzie to ciekawa lektura. Jak mi się podobało ?
Eliza swój wolny czas woli poświęcać...
2023-12-13
Nadszedł grudzień i czas na świąteczne tytuły, po pierwszy jaki sięgnęłam padł na najnowszą książkę Krystyny Mirek. Czytałam jej poprzednie świąteczne historie i podobały mi się, jak było tym razem?
"Zielona gwiazdka" to historia, która idealnie wprowadziła mnie w świąteczny nastrój, ale również wyciszyła, bo wciągnęłam się w ten świat: górskie miasteczko, rodzinny dom, gospodarstwo sprawiło, że wszystko dookoła zwolniło, bo czułam się jakbym sama odwiedziła to miejsce.
Czasami jedno przypadkowe spotkanie potrafi zmienić wszystko i to jeszcze w życiu całej rodziny....jednak czy wspólna wigilia stanie się prawdziwym wyzwaniem? Czy wszyscy są ze sobą szczerzy?
Przyznaję, że potrzebowałam w grudniu właśnie takiej historii, która sprawi że chociaż na chwilę zwolnię, ale również skłoniła mnie do refleksji.
Jeżeli szukacie ciepłej, ciekawej historii z tajemnicą i świętami w tle koniecznie musicie poznać Lidię i Markusa i przeczytać książkę "Zielona gwiazdka" ja przeczytałam ją z czystą przyjemnością.
Polecam!
Moja ocena to 8/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Luna!
Nadszedł grudzień i czas na świąteczne tytuły, po pierwszy jaki sięgnęłam padł na najnowszą książkę Krystyny Mirek. Czytałam jej poprzednie świąteczne historie i podobały mi się, jak było tym razem?
"Zielona gwiazdka" to historia, która idealnie wprowadziła mnie w świąteczny nastrój, ale również wyciszyła, bo wciągnęłam się w ten świat: górskie miasteczko, rodzinny dom,...
2023-11-05
Piszę recenzję na "świeżo" od razu po przeczytaniu i uwierzcie w głowie mam milion myśli.
"Czasem zwłaszcza gdy śmierć przychodzi niespodziewanie, potrzebujemy wielu dni, by dotarło do nas, że osoba, którą kochaliśmy, nie będzie dłużej częścią naszego życia. Że już nigdy nie poczujemy jej dotyku, nie usłyszymy głosu, nie zobaczymy uśmiechu na jej twarzy."
Czy czasami obawiacie się kontynuacji? Czy na pewno Wam spodoba się równie mocno, tak jak pierwsza część? Tutaj jest inny problem... kontynuacja jest jeszcze LEPSZA!!
"Tylko w duecie Bis" to historia, która wzbudziła we mnie wiele różnych emocji. Czyta się ją naprawdę bardzo dobrze i szybko, bo wciąga tak, że nie idzie się oderwać. Ta książka naprawdę jest bliska mojemu czytelniczemu serduszku, bo nawiązuje do filmów i muzyki filmowej, które uwielbiam.
To uczucie między bohaterami, ta chemia i iskry widoczne są od samego początku, dlatego przeczytałam ją "na jeden raz", bo cały czas w głowie miałam tylko Tamarę i Damiana.
Żałuję tylko jednego, że przeczytałam ją tak szybko.... chciałabym raz jeszcze przeżyć to wszystko....
Na samym końcu myślałam, że moje serce mi wyskoczy..., ale również totalnie się wzruszyłam. Historia jest naprawdę GENIALNA!
Raz jeszcze serdecznie gratuluję autorce świetnej kontynuacji i z niecierpliwością czekam na kolejne książki!!!
Kto jeszcze nie zna tej serii koniecznie musi nadrobić! Wszystkie czytelniczki, które uwielbiają romantyczne i emocjonujące historie muszą ją poznać!!!
SERDECZNIE POLECAM!!!
Pewnie się zastanawiacie jaką dam ocenę.... ja tutaj nie mam żadnych wątpliwości, za taką petardę to zdecydowanie daję 10/10!!!!!
We współpracy recenzenckiej z autorką Magdaleną Kozakowską.
Piszę recenzję na "świeżo" od razu po przeczytaniu i uwierzcie w głowie mam milion myśli.
"Czasem zwłaszcza gdy śmierć przychodzi niespodziewanie, potrzebujemy wielu dni, by dotarło do nas, że osoba, którą kochaliśmy, nie będzie dłużej częścią naszego życia. Że już nigdy nie poczujemy jej dotyku, nie usłyszymy głosu, nie zobaczymy uśmiechu na jej twarzy."
Czy czasami...
2023-11-02
Czy niespodziewane spotkanie z Niedźwiedziem może odmienić życie Leny- głównej bohaterki najnowszej powieści Anny Chaber?
"Jesień w kolorze syropu karmelowego" to moje już kolejne bardzo udane spotkanie z twórczością tej autorki. Historia Leny idealnie wprowadziła mnie w jesienny klimat. Cieszę się, że zostawiłam ją sobie na późny październik.
Książkę czyta się bardzo dobrze i szybko, wciąga od samego początku, jednak zakończenie moim zdaniem skończyło się za szybko. Liczyłam, że będzie jeszcze bardziej rozwinięte, bo naprawdę polubiłam Lenę i Kanadę, którą chciałabym kiedyś odwiedzić.
Jeżeli szukacie książki idealnej do czytania pod kocykiem koniecznie musicie przeczytać "Jesień w kolorze syropu klonowego". To pozycja idealna dla każdej jesieniary!
Gorąco polecam!!
Moja ocena to 7/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Czwarta Strona!
Czy niespodziewane spotkanie z Niedźwiedziem może odmienić życie Leny- głównej bohaterki najnowszej powieści Anny Chaber?
"Jesień w kolorze syropu karmelowego" to moje już kolejne bardzo udane spotkanie z twórczością tej autorki. Historia Leny idealnie wprowadziła mnie w jesienny klimat. Cieszę się, że zostawiłam ją sobie na późny październik.
Książkę czyta się bardzo...
2023-10-28
Czy jedne szpilki mogą zmienić życie ?
Czytając opis przypomniała mi się książka "Stowarzyszenie wędrujących dżinsów" i liczyłam, że będzie to podobny klimat". Jak mi się podobało ?
"Kiedy weszłam w twoje życie" to historia dwóch różnych kobiet. Jednak jedna pomyłka na siłowni i zamiana toreb odmieni ich życie. Jak? Musicie przeczytać same ;)
Przyznaję, że książka dość długo się rozkręca, ale później tak wciąga, że nawet nie wiadomo kiedy dochodzi się do epilogu. Historia porusza różne problemy, ale nie zabraknie również śmiesznych i zabawnych momentów.
To opowieść o pomyłkach, drugich szansach i przyjaźni kobiet. To jest to, co lubię.
Fankom twórczości Jojo Moyes z pewnością spodoba się jej najnowsza książka. Mi się podobało, ale jednak "Zanim się pojawiłeś" nadal zostaje moją ulubioną. Żadna inna tego na razie nie zmieniła.
Polecam! Książka idealna na długie jesienne wieczory.
Moja ocena to 8/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Znak!
Czy jedne szpilki mogą zmienić życie ?
Czytając opis przypomniała mi się książka "Stowarzyszenie wędrujących dżinsów" i liczyłam, że będzie to podobny klimat". Jak mi się podobało ?
"Kiedy weszłam w twoje życie" to historia dwóch różnych kobiet. Jednak jedna pomyłka na siłowni i zamiana toreb odmieni ich życie. Jak? Musicie przeczytać same ;)
Przyznaję, że książka dość...
"Opowieść o przeznaczeniu, które wypełnia się przez pokolenia."
Od dawna lubię literaturę z wątkiem wojennym, dlatego gdy dostałam propozycję recenzencką książki "Czerwony pamiętnik" wiedziałam, że będzie to lektura dla mnie.
Emilia dostaje w spadku po babci piękną biblioteczkę i zajmuje się jej renowacją, jednak przez przypadek znajduje pamiętnik jej babci i zaczyna odkrywać dawno skrywane tajemnice z czasów młodości babci. Kim była Michalina Lobsdorf? Kogo Emilia będzie musiała poznać po drodze? Jakie tajemnie odkryje?
"Czerwony pamiętnik" to debiut Eweliny Klimko. I już wiem, że to nie będzie ostatnia książka tej autorki. Debiut jest naprawdę bardzo obiecujący. Historia bardzo ciekawa, jednak bardziej porwały mnie losy babci Michaliny, bo z Emilią było różnie, dopiero pod koniec ją polubiłam. Początek tej książki może trochę się dłuży, ale później akcja nabiera prędkości i wciąga niesamowicie aż do samego zakończenia, które bardzo mi się spodobało.
Z pewnością sięgnę również po kolejne książki tej autorki.
Polecam!
Moja ocena to 6/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Dragon!
"Opowieść o przeznaczeniu, które wypełnia się przez pokolenia."
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOd dawna lubię literaturę z wątkiem wojennym, dlatego gdy dostałam propozycję recenzencką książki "Czerwony pamiętnik" wiedziałam, że będzie to lektura dla mnie.
Emilia dostaje w spadku po babci piękną biblioteczkę i zajmuje się jej renowacją, jednak przez przypadek znajduje pamiętnik jej babci i zaczyna...