-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2024-05-26
Twórczość autorki Eweliny Dobosz bardzo lubię, dlatego "w ciemno" zabrałam się za najnowszą książkę "Bądź tak po prostu". Jak mi się podobało?
Na promie wycieczkowym poznają się główni bohaterowie- Ania i Oliwier. On ma żonę, a ona jest na wakacjach z mamą. Przypadkowe spotkanie odmieni ich życie. Tylko ani jej, ani jemu w głowie nie jest przelotny romans.
Autorka kolejny raz bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, poruszyła w tej książce bardzo dużo trudnych tematów z jakimi będą musieli zmierzyć się bohaterowie, aby odnaleźć swoje prawdziwe szczęście.
Nie zabrakło tutaj również wielu emocji i odważnych pikantnych scen.
Podczas czytania bawiłam się doskonale i od samego początku kibicowałam Ani i Oliwierowi. Wszystkie fanki twórczości Eweliny Dobosz oraz romansów muszą przeczytać "Bądź tak po prostu". Myślę, że będzie to idealna lektura do czytania właśnie na balkonie lub tarasie w ciepły dzień. Gwarantuje, że będziecie zadowoleni.
Moja ocena to 8/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Amare!
Twórczość autorki Eweliny Dobosz bardzo lubię, dlatego "w ciemno" zabrałam się za najnowszą książkę "Bądź tak po prostu". Jak mi się podobało?
Na promie wycieczkowym poznają się główni bohaterowie- Ania i Oliwier. On ma żonę, a ona jest na wakacjach z mamą. Przypadkowe spotkanie odmieni ich życie. Tylko ani jej, ani jemu w głowie nie jest przelotny romans.
Autorka...
2024-05-08
Jak ja uwielbiam Morze Bałtyckie, gdy nie mogę odwiedzić je "osobiście" to kocham wybierać się tam "książkowo" i tak stało się dzięki najnowszej książce Agaty Przybyłek "Na skrzydłach marzeń". Tym razem poznajemy Marię- która dostaje w spadku luksusowy hotel w Łebie, ale wcale nie jest z tego powodu zadowolona, bo miała inne plany na życie. Drugim bohaterem jest Łukasz, który ma swoją szkołę tańca, ale też pomaga rodzicom prowadzić restaurację. Jedno przypadkowe spotkanie na plaży odmieni życie tej dwójki. Jeśli jesteście ciekawi jak koniecznie musicie przeczytać tę historię.
Przyznaję, że uwielbiam tę nadmorską serię. Historia Marii wciągnęła mnie od pierwszych stron i z ciekawością śledziłam kolejne rozdziały. Bardzo cenię pióro autorki, bo przez jej książki po prostu się "płynie". Czyta się je przyjemnie i bardzo szybko. Nawet nie wiem kiedy doszłam do samego końca.
"Na skrzydłach marzeń" to piękna, lekka historia o spełnieniu marzeń, o nowych początkach i miłości. Książka również skłania do refleksji, ale też pozwala na chwilę relaksu.
Polecam serdecznie ! ;)
Moja ocena to 8/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Czwarta Strona!
Jak ja uwielbiam Morze Bałtyckie, gdy nie mogę odwiedzić je "osobiście" to kocham wybierać się tam "książkowo" i tak stało się dzięki najnowszej książce Agaty Przybyłek "Na skrzydłach marzeń". Tym razem poznajemy Marię- która dostaje w spadku luksusowy hotel w Łebie, ale wcale nie jest z tego powodu zadowolona, bo miała inne plany na życie. Drugim bohaterem jest Łukasz,...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-05-04
Mila- mieszkanka Szklarskiej Poręby, pracuje w księgarni oraz kocha Karkonosze.
Alex- warszawiak, który przyjeżdża do Szklarskiej Poręby poznać nowe tereny i wybudować apartamentowce.... jednak przeszkodzi mu w tym Mila, która tego nie znosi i chce żeby architektura Szklarskiej została taka sama, jak kiedyś...Czy uda mu się przekonać tego "Buca z Warszawy", żeby zmienił zdanie?
Po wielu pozytywnych recenzjach byłam ogromnie ciekawa najnowszej książki Anny Szczypczyńskiej "Glass Hills". Okładka przyciąga wzrok od samego początku, opis również, dlatego dałam się namówić i sięgnęłam po te książkę właśnie w majówkę. I jak się cieszę z tego powodu!
Mila, postanowiła, pokazać Alexowi piękno Szklarskiej Poręby i tym samym sprawiła, jakbym sama tam naprawdę chodziła tymi ulicami, czy leśnymi ścieżkami. Sama z rozdziału na rozdział zakochiwałam się w tych terenach. Osobiście parę razy tam już byłam, ale nigdy nie zwracałam uwagi na takie szczegóły, które Mila pokazywała Alexowi.
Trzeciego maja wybraliśmy się w Sudety, a dzięki tej książce w majówkę również odwiedziłam Karkonosze. Czytając "Glass Hills" bawiłam się doskonale, polubiłam bohaterów i szczerze kibicowałam Mili, żeby jej się udało.
Jeżeli lubicie góry koniecznie musicie poznać historię Mili i Alexa. To historia pełna humoru, emocji, ale również tajemnic. Szczerze polecam, bo to naprawdę ciekawa i ciepła historia idealna do przeczytania w jeden weekend.
Polecam!
Moja ocena to 8/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Luna!
Mila- mieszkanka Szklarskiej Poręby, pracuje w księgarni oraz kocha Karkonosze.
Alex- warszawiak, który przyjeżdża do Szklarskiej Poręby poznać nowe tereny i wybudować apartamentowce.... jednak przeszkodzi mu w tym Mila, która tego nie znosi i chce żeby architektura Szklarskiej została taka sama, jak kiedyś...Czy uda mu się przekonać tego "Buca z Warszawy", żeby zmienił...
2024-05-01
Och te czasy szkoły średniej...
Każdy z nas ma jakieś wspomnienia z tego czasu, jeden pozytywne, niektórzy niekoniecznie..., ale są również osoby, z którymi chcielibyśmy raz jeszcze się spotkać, porozmawiać i być może naprawić stare relacje... Tylko nie zawsze mamy to szczęście...
Wiktoria ma małą córeczkę, własną kwiaciarnie i poukładane życie, jednak dostaje zaproszenie na bal absolwentów, który sprawia, że wspomnienia z dawnych czasów powracają...
Czy spotkania ze starymi znajomymi i najlepszym przyjacielem zmienią coś w jej poukładanym życiu?
Przyznaję, że bardzo lubię ten motyw w książkach, gdy wracamy do pierwszych miłości, spotkaniach po latach itd. Dlatego, gdy w zapowiedziach zobaczyłam książkę "Zatańcz ze mną" Klaudii Bianek i przeczytałam opis wiedziałam, że będzie to idealna lektura dla mnie. Czy tak było?
Historię Wiktorii czytało mi się naprawdę bardzo dobrze, podczas czytania towarzyszyły mi różne emocje od radości, poprzez zdenerwowanie, smutek, ale również nie zabrakło trochę pikanterii i gorących scen. Bardzo polubiłam bohaterów i od początku im kibicowałam, chociaż czasami mnie denerwowali swoim zachowaniem. Jednak cieszę się, że autorka tak poprowadziła i zakończyła tę historię. Oprócz dobrej zabawy ta książka skłania do przemyśleń nad własnym życiem, że czasem zwykła szczera rozmowa, potrafi zadziałać cuda!
Komu polecam?
Wszystkim fanom autorki, ale również miłośnikom romansów. Jakbym miała porównać te książkę do innych znanych tytułów było by to "Jeden dzień", albo "Love Rosie".
I to właśnie piosenka "Piękniejsza" będzie już zawsze kojarzyć mi się z tą historią:
"Mówią mi, że przez lata byłaś z nim
Lecz na pewno nie był to piękny film
Czułaś, że przez palce czas ucieka
Czy już wiesz, że to na mnie właśnie czekasz
Widać tak musiało właśnie być
Wyjechałem by dowiedzieć się, że to ty
Jesteś tą, której mogę dziś zaufać
Musisz mnie wysłuchać, gdy...
Ty jesteś dziś piękniejsza"
Polecam! Warto przeczytać.
Autorce kolejny raz gratuluję premiery i udanej książki!
Moja ocena to 9/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Czwarta Strona- Bezwstydna!
Och te czasy szkoły średniej...
Każdy z nas ma jakieś wspomnienia z tego czasu, jeden pozytywne, niektórzy niekoniecznie..., ale są również osoby, z którymi chcielibyśmy raz jeszcze się spotkać, porozmawiać i być może naprawić stare relacje... Tylko nie zawsze mamy to szczęście...
Wiktoria ma małą córeczkę, własną kwiaciarnie i poukładane życie, jednak dostaje...
2024-04-18
Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o książce "Pocałunki w ciemności", debiucie Nell Grudzień. Gdy dostałam tę propozycję do zrecenzowania i pobieżnie przeczytałam opis byłam ogromnie zaciekawiona. Niewidomy chłopak, pierwsza miłość...tylko przez moją nieuwagę nie zauważyłam, że ten chłopak zakocha się w chłopaku... Ja nie mam nic przeciwko temu, ale nigdy nie sięgam po takie książki. Jednak, gdy podjęłam się zrecenzowania tego tytułu to musiałam przeczytać i muszę przyznać, że nie żałuję.
"Pocałunki w ciemności" to bardzo ciekawa, pełna emocji książka dla młodzieży, ale dla trochę starszych czytelników +20 również. Historię Austina czyta się naprawdę bardzo dobrze. Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego jakie mamy szczęście, że widzimy i nie musimy się codziennie zmagać z "ciemnością" tak jak główny bohater.
Autorka pokazuje, że nie wszyscy mamy takie łatwe życie, jednak żeby coś osiągnąć trzeba się bardzo postarać i dzięki temu spełniać swoje marzenia. Przyznaję, że historia Austina spodobała mi się i z przyjemnością spędziłam z nią czas.
Polecam! :)
Moja ocena to 7/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Ale!
Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o książce "Pocałunki w ciemności", debiucie Nell Grudzień. Gdy dostałam tę propozycję do zrecenzowania i pobieżnie przeczytałam opis byłam ogromnie zaciekawiona. Niewidomy chłopak, pierwsza miłość...tylko przez moją nieuwagę nie zauważyłam, że ten chłopak zakocha się w chłopaku... Ja nie mam nic przeciwko temu, ale nigdy nie sięgam po takie...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-29
"Kim byliśmy? Prawda była taka, że byliśmy po prostu ludźmi z dużą liczbą błędów na koncie i miejscem zarezerwowanym w samym środku piekła."
Z serią "Hell" mam tak, że po prostu wciąga mnie bez reszty, uwielbiam słuchać ją podczas drogi do pracy lub po prostu przy innych obowiązkach w domu, gdy nie mam czasu czytać tradycyjnej książki.
"Extinguish the heat" to już szósty tom z tej serii i szczerze przyznaję, że jeden z najciekawszych. Dzieje się tutaj bardzo dużo, nie ma czasu na nudę, cały czas coś nowego odkrywamy i po prostu przy czytaniu bawimy się doskonale.
Miejscami byłam bardzo zaskoczona, a najbardziej to chyba zakończeniem, które sprawiło, że kolejny raz jak najszybciej chciałabym poznać dalsze losy bohaterów.
Komu polecam te serię?
Wszystkim fanom ciekawych romansów, pełnych zwrotów akcji, emocji i akcji. Tutaj nie ma czasu na nudę. Ja będę bardzo miło wspominać te serię i również polecać innym.
Książkę wysłuchałam w większości w formie audiobooka w aplikacji AUDIOTEKA, którą znowu serdecznie z całego serca Wam polecam! :)
Spróbujcie, będziecie zadowoleni!
Moja ocena to 9/10 !
"Kim byliśmy? Prawda była taka, że byliśmy po prostu ludźmi z dużą liczbą błędów na koncie i miejscem zarezerwowanym w samym środku piekła."
Z serią "Hell" mam tak, że po prostu wciąga mnie bez reszty, uwielbiam słuchać ją podczas drogi do pracy lub po prostu przy innych obowiązkach w domu, gdy nie mam czasu czytać tradycyjnej książki.
"Extinguish the heat" to już...
2024-03-21
Aurora- główna bohaterka najnowszej książki K. N. Haner pochodzi z dobrej rodziny, studiuje prawo, ale wieczorami musi dorabiać na sekstelefonie....Dzięki temu może zarabiać i być anonimowa. Jednak jej stały klient prosi ją o spotkanie "na żywo". Czy dziewczyna da się przekonać ?
"Call girl" to bardzo ciekawa historia, pełna emocji, zwrotów akcji, zaskoczeń i pikantnych scen. Przyznaję, że podczas czytania bawiłam się doskonale, bo to lekka historia idealna na leniwy wieczór lub weekend. Wciąga tak, że czyta się ją naprawdę szybko, dlatego maksymalnie dwa wieczory i przeczytacie ją całą.
Autorka pokazuje, że niezależnie od wieku trzeba walczyć o swoje dobro i szczęście. Nigdy nie można się poddawać. Jestem ogromnie ciekawa czy będzie kolejny tom, bo na pewno po niego sięgnę!
Jeżeli szukacie wciągającego romansu pełnego emocji musicie przeczytać "Call girl". Polecam gorąco!
Moja ocena to 7/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Ale!
Aurora- główna bohaterka najnowszej książki K. N. Haner pochodzi z dobrej rodziny, studiuje prawo, ale wieczorami musi dorabiać na sekstelefonie....Dzięki temu może zarabiać i być anonimowa. Jednak jej stały klient prosi ją o spotkanie "na żywo". Czy dziewczyna da się przekonać ?
"Call girl" to bardzo ciekawa historia, pełna emocji, zwrotów akcji, zaskoczeń i pikantnych...
2024-03-15
"Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie."
Czy ta książka potwierdzi ten cytat??
Każdy z nas ma takich autorów, gdzie z wielkim utęsknieniem czeka na kolejne premiery książkowe, każdy tytuł bierze "w ciemno" i też nigdy się nie zawodzi. Ja tak mam właśnie z twórczością Klaudii Bianek. Jak mi się podobała najnowsza książka?
"Zanim odejdziesz" zaciekawia samym opisem, przypadkowe spotkanie, wspólnie spędzona noc, obietnice, czy nie brzmi to jak idealny romans?
Przyznaję początek tak mnie pochłonął, że nie umiałam odłożyć lektury ani na chwilę, aż do zakończenia tego magicznego spotkania Natalii i Mateusza. Później było różnie, bo niestety bohaterowie denerwowali mnie swoim podejściem i zachowaniem (miejscami myślałam, że normalnie ich uduszę).
Jednak przyznaję, że podczas czytania bawiłam się bardzo dobrze, autorka jak zwykle pozytywnie zaskakuje, te odważne sceny były naprawdę napisane ze smakiem i z wypiekami na policzkach czytałam te momenty.
Czy była to dobra lektura ?
Oczywiście, że tak! To romans, który wciąga, bo jak najszybciej chce się poznać zakończenie, ale również zaskakuje.
Wszyscy, którzy lubią romanse z wątkiem erotycznym będą 100% zadowoleni z lektury. Mi się podobało, jednak liczyłam na większe "wow", dlatego nie daję najwyższej oceny.
Przeczytajcie i przekonajcie się sami!
Polecam :) I znowu z tęsknotą czekam na kolejną książkę autorki!
Moja ocena to 7/10! :)
"Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie."
Czy ta książka potwierdzi ten cytat??
Każdy z nas ma takich autorów, gdzie z wielkim utęsknieniem czeka na kolejne premiery książkowe, każdy tytuł bierze "w ciemno" i też nigdy się nie zawodzi. Ja tak mam właśnie z twórczością Klaudii Bianek. Jak mi się podobała...
2024-02-18
Po przeglądaniu nowych zapowiedzi książkowych i przeczytaniu stwierdzenia, że "Davenportowie" to podobna książka do mojej ukochanej serii "Bridgertonowie" wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Jak mi się podobało?
Pierwsze, co mnie zachwyciło, gdy tylko dostałam książkę to jej wyjątkowe wydanie, barwione brzegi kartek. Nie mogłam wyjść z podziwu, bo pięknie to wygląda. Po przeczytaniu pierwszych rozdziałów miałam duże oczekiwania. Liczyłam, że ta książka tak mnie wciągnie jak moja ulubiona seria. Jednak miejscami po prostu się nudziłam, brakowało mi większych emocji czy zwrotów akcji. To nie znaczy, że mi się nie podobało, bo naprawdę podczas czytania bawiłam się dobrze, ale jednak liczyłam na coś więcej.
Komu polecam tę książkę?
Na pewno tym, którzy lubią powieści historyczne, ale też historie o młodych i odważnych kobietach. To książka, którą czyta się naprawdę szybko!
Moja ocena to 6/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Jaguar!
Po przeglądaniu nowych zapowiedzi książkowych i przeczytaniu stwierdzenia, że "Davenportowie" to podobna książka do mojej ukochanej serii "Bridgertonowie" wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Jak mi się podobało?
Pierwsze, co mnie zachwyciło, gdy tylko dostałam książkę to jej wyjątkowe wydanie, barwione brzegi kartek. Nie mogłam wyjść z podziwu, bo pięknie to wygląda. Po...
2024-02-17
"Możesz przeżyć całe życie, nie dostrzegając, że to, czego szukasz, jest tuż przed tobą."
Historię Emmy i Dextera znam z filmu "One day", ale również z książki, którą czytałam w 2011 roku. Jednak po zapowiedziach serialu na Netflixie byłam bardzo zaintrygowana i na początku trochę niezadowolona, bo byłam do czegoś innego przyzwyczajona, aktorzy w filmie byli inni itd, ale po kilku odcinkach tak się wciągnęłam, że ciągiem zobaczyłam aż do końca. Mimo, że znałam zakończenie nie przeszkadzało mi to, bo i tak przeżywałam to wszystko kolejny raz...No dobra, ale miałam pisać o książce...
Po serialu koniecznie musiałam zabrać się za książkę i przeczytać ją drugi raz.
2011 roku oceniłam ją 8/10, a teraz może z biegiem lat, może dzięki serialowej ekranizacji książka wzbudziła we mnie tyle emocji i skłoniła do przemyśleń, że spokojnie mogę dodać ją na półkę ulubionych historii.
Emma i Dexter to bohaterowie, których nie idzie nie lubić. Od samego początku zdobywają sympatię czytelników. Czasem, po głupich zachowaniach Dextera miałam ochotę nim potrząsnąć, żeby zaczął w końcu myśleć. Historia tej dwójki skłania do refleksji nad swoim życiem, ale też niesamowicie wzrusza. Czasami nie widzimy, że szczęście mamy koło siebie. To właśnie pokazuje ta książka.
Mi się ogromnie podobał film, serial i książka i naprawdę z wielką przyjemnością wszystkim serdecznie POLECAM!
Musicie też poznać historię Dextera i Emmy, a zobaczycie, że się również zakochacie! Gwarantuje to wam!!
Moja ocena to 10/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Świat Książki!
"Możesz przeżyć całe życie, nie dostrzegając, że to, czego szukasz, jest tuż przed tobą."
Historię Emmy i Dextera znam z filmu "One day", ale również z książki, którą czytałam w 2011 roku. Jednak po zapowiedziach serialu na Netflixie byłam bardzo zaintrygowana i na początku trochę niezadowolona, bo byłam do czegoś innego przyzwyczajona, aktorzy w filmie byli inni itd, ale...
2024-02-14
Po otrzymaniu propozycji recenzenckiej od samej autorki, a później przeczytaniu opisu na lubimyczytać postanowiłam, że będzie to idealna lektura dla mnie. Bo bardzo lubię takie życiowe historie. Czy dobrze zdecydowałam?
Już po otrzymaniu książki i przeczytaniu z tyłu, krótkiego fragmentu miałam sporo obaw, że to nie będzie książka dla mnie. Jednak dałam jej szansę i przeczytałam.
"Gdyby dzisiaj było wczoraj" od pierwszych stron zaciekawia, bo od początku "coś się dzieje", jednak im dalej miałam mały problem, bo nie potrafiłam zrozumieć wyborów i zachowania głównej bohaterki. Ciągle była niezdecydowana i zmieniała zdanie. Liczyłam, że będzie to powieść obyczajowa, a jednak to erotyk. Przyznaję, że tę książkę czyta się szybko, bo jest krótka, a kończy się w takim momencie, że chce się poznać dalszą część. Jednak czy sięgnę po kontynuację to jeszcze się muszę zastanowić.
Czy często zastanawiacie się, co by było gdyby? Gdybyśmy podjęli inną decyzję, czy jakbyśmy nie poznali niektórych osób to nasze życie byłoby inne? Czy warto tak rozmyślać? Taki dylemat ma główna bohaterka tej książki.
Jeżeli szukacie krótkiej historii na jeden wieczór i lubicie erotyki musicie poznać książkę Julii Maj "Gdyby dzisiaj było wczoraj".
Moja ocena to 6/10
We współpracy recenzenckiej z autorką Julią Maj. Dziękuję za możliwość zrecenzowania tej książki.
Po otrzymaniu propozycji recenzenckiej od samej autorki, a później przeczytaniu opisu na lubimyczytać postanowiłam, że będzie to idealna lektura dla mnie. Bo bardzo lubię takie życiowe historie. Czy dobrze zdecydowałam?
Już po otrzymaniu książki i przeczytaniu z tyłu, krótkiego fragmentu miałam sporo obaw, że to nie będzie książka dla mnie. Jednak dałam jej szansę i...
2024-02-03
"Kiedy tracisz kogoś, kogo kochasz, trudno sobie wyobrazić, że kiedykolwiek poczujesz się lepiej. Że pewnego dnia zdołasz mieć dobry humor tylko z powodu dobrej pogody albo dzięki bariście z kawiarni na rogu, który zapamiętał twoje zamówienie. Jednak to przychodzi."
Jak ja uwielbiam takie historie, które sprawiają, że czytelnik nie potrafi przestać myśleć o bohaterach i historii. Ciągle analizuje, co by się zrobiło na miejscu bohaterów. A na sam koniec skłania do przemyśleń.
I tak właśnie było podczas czytania książki Taylor Jenkins Reid "Jedyne prawdziwe miłości".
To powieść, która wciąga od samego początku: "Właśnie kończę jeść kolację z rodziną i narzeczonym, kiedy dzwoni mój mąż."
No pomyślcie, co to będzie za historia....
Przyznaję, że ja bardzo polubiłam tych bohaterów zarówno Emmę, jak i Sama i Jessego. Muszę również wspomnieć o księgarni, którą chciałabym naprawdę odwiedzić!
Podczas czytania sama cały czas się zastanawiam, kogo bym wybrała i jak bym postąpiła na miejscu Emmy. Z rozdziału na rozdział zmieniałam zdanie...bo wybór był naprawdę ciężki. Bo jak można kochać jednocześnie dwóch mężczyzn!?
Cały czas bałam się jak autorka zakończy tę historię... Jednak jestem zadowolona! Lepszego zakończenia nie mogłam sobie "wymarzyć".
"Jedyne prawdziwe miłości" to książka, która wzbudziła we mnie naprawdę wiele różnych emocji, ale również skłoniła mnie do wielu przemyśleń odnośnie wspólnego życia, miłości i zmiany priorytetów. To historia, która zostanie w moim czytelniczym serduszku i z wielką radością będę polecać tę książkę innym! W szczególności tym, którzy mają problem z wyborem swojej "prawdziwej miłości".
Szczerze polecam!!
Mi się naprawdę bardzo podobało!
Moja ocena to 10/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Czwarta Strona!
"Kiedy tracisz kogoś, kogo kochasz, trudno sobie wyobrazić, że kiedykolwiek poczujesz się lepiej. Że pewnego dnia zdołasz mieć dobry humor tylko z powodu dobrej pogody albo dzięki bariście z kawiarni na rogu, który zapamiętał twoje zamówienie. Jednak to przychodzi."
Jak ja uwielbiam takie historie, które sprawiają, że czytelnik nie potrafi przestać myśleć o bohaterach i...
2024-01-17
Miałam ochotę na lekki romans mafijny, bo już dawno żadnego nie czytałam. Czy dobrze wybrałam?
"To tylko układ" zaczynała się naprawdę bardzo ciekawie, pierwsze rozdziały przeczytałam w ekspresowym tempie, później miejscami różnie to było, trochę mi się dłużyło, ale po przeczytaniu zakończenia jestem zadowolona.
Nie zabraknie tutaj wielkich emocji, pożądania i zwrotów akcji. Może trochę przewidywalna, ale i tak mi się podobało.
Jeżeli szukacie ciekawego romansu mafijnego spokojnie możecie przeczytać "To tylko układ". Myślę, że będziecie się bawić doskonale.
Moja ocena to 6/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Akurat!
Miałam ochotę na lekki romans mafijny, bo już dawno żadnego nie czytałam. Czy dobrze wybrałam?
"To tylko układ" zaczynała się naprawdę bardzo ciekawie, pierwsze rozdziały przeczytałam w ekspresowym tempie, później miejscami różnie to było, trochę mi się dłużyło, ale po przeczytaniu zakończenia jestem zadowolona.
Nie zabraknie tutaj wielkich emocji, pożądania i zwrotów...
2023-12-30
Zostały ostatnie trzy dni w 2023 roku, wybieram książkę do przeczytania i wybór pada na "To nie nasza godzina". Z tyłu głowy mam, że i tak nie zdążę przeczytać jej do nowego roku, bo trochę będzie przygotowań do sylwestra itd.... a tu takie zaskoczenie.
Przyznaję w 100% szczerze, że nie przypuszczałam, że ta książka tak bardzo mnie wciągnie i rozbije moje serce na milion kawałków. Czytając opis miałam wrażenie, że będzie to kolejny lekki i przewidywalny romans.... jak bardzo się myliłam....
Historię Laury pochłonęłam po prostu w dwa wieczory, tak bardzo się wciągnęłam, że ani na chwilę nie umiałam się oderwać od czytania. A gdy nie czytałam, to opowiadałam mężowi i sam stwierdził, że to świetna książka i mam skończyć i opowiedzieć mu, co będzie dalej.
Nie chcę zbyt dużo zdradzać, ale ta historia poruszy myślę każdego. Pod koniec nie mogłam opanować płaczu. To, co musieli przeżyć bohaterowie, ten ból jest niewyobrażalne.
Jest to książka, która pokazuje, to co w życiu jest najważniejsze, a niestety często o tym zapominamy.
Po okładce, opisie nigdy bym się nie spodziewała, że po skończeniu moje czytelnicze serce pęknie na milion kawałeczków, żeby później je trochę posklejać. Teraz jedyne czego chcę to przytulić tę książkę i polecać wszystkim dookoła!
Nie zastanawiajcie się, tylko CZYTAJCIE! Polecam!
Nie mogłam wybrać sobie lepszej książki do przeczytania na zakończenie 2023 roku!
Moja ocena to zdecydowanie 10/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Amare!
Zostały ostatnie trzy dni w 2023 roku, wybieram książkę do przeczytania i wybór pada na "To nie nasza godzina". Z tyłu głowy mam, że i tak nie zdążę przeczytać jej do nowego roku, bo trochę będzie przygotowań do sylwestra itd.... a tu takie zaskoczenie.
Przyznaję w 100% szczerze, że nie przypuszczałam, że ta książka tak bardzo mnie wciągnie i rozbije moje serce na milion...
2023-12-20
Czy to już naprawdę koniec? Nie mogę w to uwierzyć, bo tak polubiłam tych bohaterów, że towarzyszyli mi cały czas podczas jazdy samochodem, czy pracy w kuchni.
A tu koniec... i to jeszcze JAKI!!
Wielu czytelników pokochało tą serię, zaś kilu nie porwała wcale. Ja jednak należę do tego grona, który polubił tych bohaterów tak mocno, że z wielką ciekawością śledziłam ich losy. Bardzo mi się podoba jak autorka pokazała tą przemianę w zachowaniu i sposobie myślenia Zaydena i Rosie. Od pierwszego tomu wydarzyło się tutaj naprawdę wiele. W czwartym tomie "Unique" kolejny raz nie zabraknie emocji. Ja wręcz nie mogłam się oderwać i cały czas chciałam czytać dalej i dalej.
Jak oceniam tę serię?
Pokochałam ją tak mocno, że muszę kupić sobie swoje egzemplarze książek, bo jak na razie wysłuchałam wszystkie tomy w aplikacji AUDIOTEKA, którą ogromnie polecam, bo dzięki niej moi ulubieni bohaterowie mogli towarzyszyć mi codziennie podczas drogi do pracy.
Komu polecam tę serię?
Dziewczynom, które lubią wciągające, pełne emocji, miłości, przyjaźni, ale również zwrotów akcji historie. Mi się bardzo podobało i żałuję tylko, że tak szybko skończyłam słuchać wszystkie tomy. Z pewnością wrócę kiedyś do nich.
Polecam !! Nie bądźcie uparte, dajcie się przekonać, przeczytajcie, bo naprawdę warto!
Moja ocena to 9/10
Czy to już naprawdę koniec? Nie mogę w to uwierzyć, bo tak polubiłam tych bohaterów, że towarzyszyli mi cały czas podczas jazdy samochodem, czy pracy w kuchni.
A tu koniec... i to jeszcze JAKI!!
Wielu czytelników pokochało tą serię, zaś kilu nie porwała wcale. Ja jednak należę do tego grona, który polubił tych bohaterów tak mocno, że z wielką ciekawością śledziłam ich...
2023-11-22
Po totalnie zaskakującym finale "Wyceny" chciałam jak najszybciej poznać dalszą część i dowiedzieć się, co będzie dalej... chwilkę musiałam czekać, ale jak dostałam drugi tom od razu się za niego zabrałam. Jak podobało mi się tym razem?
"Zapłata" to totalny rollercoaster emocji. Od samego początku, coś się dzieje, a akcja nie zwalnia ani na chwilę, dlatego nie ma czasu na jakąkolwiek nudę i jedyne, co nam pozostaje to czytać aż do zakończenia.
Kolejny raz jestem pozytywnie zaskoczona, bo właśnie na taką historię liczyłam- pełną emocji, totalnych zwrotów akcji, miłości, pożądania i władzy.
Polecam wszystkim fankom romansów, po takim zakończeniu będziecie czuć niedosyt tak jak ja i z niecierpliwością czekać na kolejną część.
Moja ocena to 8/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Ale!
Po totalnie zaskakującym finale "Wyceny" chciałam jak najszybciej poznać dalszą część i dowiedzieć się, co będzie dalej... chwilkę musiałam czekać, ale jak dostałam drugi tom od razu się za niego zabrałam. Jak podobało mi się tym razem?
"Zapłata" to totalny rollercoaster emocji. Od samego początku, coś się dzieje, a akcja nie zwalnia ani na chwilę, dlatego nie ma czasu na...
2023-11-23
"Idenctical" to już trzeci tom z serii #students i kolejny raz muszę przyznać, że ogromnie wciągnęła mnie i uzależniła od siebie ta seria. Cały czas jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy Rosanny i Zaydena, dlatego słucham audiobooka w każdej wolnej chwili. Jak podobał mi się trzeci tom?
Związek Rosanny i Zaydena niestety nie przetrwał, wszystko przez odległość, ale również przez inne osoby.... Czy jest szansa na odbudowanie ich miłości?
W "Idenctical" dzieje się kolejny raz bardzo dużo, a czytając sam początek byłam totalnie zaskoczona i nie wierzyłam, w to co czytam (nie będę nic więcej zdradzać- musicie sami przeczytać). Jednak podczas słuchanie audiobooka bawiłam się doskonale. Bardzo polubiłam tych bohaterów i te zmiany jakie w nich zaszły od pierwszej części. Wszystko przeżywałam razem z nimi ich ponowne spotkanie, ale również się wkurzałam, gdy kłócili się o "głupoty" i wszystko psuli i komplikowali. Aż nie chce mi się wierzyć, że została mi do przeczytania już tylko ostatnia część...
Polecam serdecznie! Emocje gwarantowane !
Moja ocena to 8/10
Książkę wysłuchałam w aplikacji Audioteka, którą ogromnie polecam !!
"Idenctical" to już trzeci tom z serii #students i kolejny raz muszę przyznać, że ogromnie wciągnęła mnie i uzależniła od siebie ta seria. Cały czas jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy Rosanny i Zaydena, dlatego słucham audiobooka w każdej wolnej chwili. Jak podobał mi się trzeci tom?
Związek Rosanny i Zaydena niestety nie przetrwał, wszystko przez odległość, ale...
2023-11-08
Czytelniczy świat oszalał na punkcie serii #Students . Książki Aleksandry Negrońskiej można spotkać cały czas na bookstagramie, tik toku, na pierwszych miejscach w topkach w empiku, a na targach książki można zobaczyć tłumy fanek do otrzymania autografów od autorki. Czy ta seria również podbiła moje czytelnicze serduszko?
Pierwszy tom zaciekawił mnie bardzo i wiedziałam, że jak najszybciej muszę poznać dalsze losy tych bohaterów. W drugiej części "Different" dzieje się naprawdę bardzo dużo. Podczas czytania towarzyszyły mi różne emocje: od śmiechu, przez zdenerwowanie, ale i wzruszenie. Nie ma tu ani chwili na nudę i chce się cały czas czytać dalej i dalej.
Zakończenie totalnie mnie rozbiło... dlatego musiałam jak najszybciej poznać ciąg dalszy więc zabrałam się od razu za słuchanie trzeciej części.
No dobra, to nie jest idealna seria, ale tak wciąga i totalnie wchłania do swojego świata, że podczas lektury bawi się doskonale, a przecież o to chodzi w czytaniu, o to czerpanie przyjemności z wchodzenia do innego, książkowego świata.
Polecam !!
Ja tą część słuchałam w aplikacji AUDIOTEKA w formie audiobooka i jestem totalnie oczarowana! Bohaterowie towarzyszą mi cały czas w drodze do pracy, podczas sprzątania, gotowania, a nawet i kąpieli. Dlatego musicie wiedzieć, że naprawdę polubiłam tę Rosannę, ale również słuchanie audiobooków.
Czytajcie ! albo słuchajcie na Audiotece tak jak ja, szczerze polecam !
Moja ocena to 9/10!
Czytelniczy świat oszalał na punkcie serii #Students . Książki Aleksandry Negrońskiej można spotkać cały czas na bookstagramie, tik toku, na pierwszych miejscach w topkach w empiku, a na targach książki można zobaczyć tłumy fanek do otrzymania autografów od autorki. Czy ta seria również podbiła moje czytelnicze serduszko?
Pierwszy tom zaciekawił mnie bardzo i wiedziałam,...
2023-11-05
Piszę recenzję na "świeżo" od razu po przeczytaniu i uwierzcie w głowie mam milion myśli.
"Czasem zwłaszcza gdy śmierć przychodzi niespodziewanie, potrzebujemy wielu dni, by dotarło do nas, że osoba, którą kochaliśmy, nie będzie dłużej częścią naszego życia. Że już nigdy nie poczujemy jej dotyku, nie usłyszymy głosu, nie zobaczymy uśmiechu na jej twarzy."
Czy czasami obawiacie się kontynuacji? Czy na pewno Wam spodoba się równie mocno, tak jak pierwsza część? Tutaj jest inny problem... kontynuacja jest jeszcze LEPSZA!!
"Tylko w duecie Bis" to historia, która wzbudziła we mnie wiele różnych emocji. Czyta się ją naprawdę bardzo dobrze i szybko, bo wciąga tak, że nie idzie się oderwać. Ta książka naprawdę jest bliska mojemu czytelniczemu serduszku, bo nawiązuje do filmów i muzyki filmowej, które uwielbiam.
To uczucie między bohaterami, ta chemia i iskry widoczne są od samego początku, dlatego przeczytałam ją "na jeden raz", bo cały czas w głowie miałam tylko Tamarę i Damiana.
Żałuję tylko jednego, że przeczytałam ją tak szybko.... chciałabym raz jeszcze przeżyć to wszystko....
Na samym końcu myślałam, że moje serce mi wyskoczy..., ale również totalnie się wzruszyłam. Historia jest naprawdę GENIALNA!
Raz jeszcze serdecznie gratuluję autorce świetnej kontynuacji i z niecierpliwością czekam na kolejne książki!!!
Kto jeszcze nie zna tej serii koniecznie musi nadrobić! Wszystkie czytelniczki, które uwielbiają romantyczne i emocjonujące historie muszą ją poznać!!!
SERDECZNIE POLECAM!!!
Pewnie się zastanawiacie jaką dam ocenę.... ja tutaj nie mam żadnych wątpliwości, za taką petardę to zdecydowanie daję 10/10!!!!!
We współpracy recenzenckiej z autorką Magdaleną Kozakowską.
Piszę recenzję na "świeżo" od razu po przeczytaniu i uwierzcie w głowie mam milion myśli.
"Czasem zwłaszcza gdy śmierć przychodzi niespodziewanie, potrzebujemy wielu dni, by dotarło do nas, że osoba, którą kochaliśmy, nie będzie dłużej częścią naszego życia. Że już nigdy nie poczujemy jej dotyku, nie usłyszymy głosu, nie zobaczymy uśmiechu na jej twarzy."
Czy czasami...
Już dawno nie czułam takiego "ciepła" po przeczytaniu książki!! Ale dobrze zacznijmy od początku...:)
Po przeczytaniu ciekawego opisu wiedziałam, że będzie to książka dla mnie. Czytałam poprzednie historie Moniki Michalik i podobały mi się. Jak było z tą najnowszą?
Aurelia niespodziewanie przylatuję na wyspę Zakynthos. Nic nie wie o tym miejscu, jednak los zdecydował, żeby wybrała się właśnie tam. Jej życie w Polsce całkowicie się rozpadło, przypadkowo nakrywa swojego mężczyznę na zdradzie. Czy na tej wspaniałej greckiej wyspie Aurelia odkryje siebie na nowo?
Na Zakynthos byłam rok temu podczas mojej podróży poślubnej, no i jestem totalnie oczarowana tym klimatem i niesamowitymi widokami, a najbardziej to żółwiami Caretta Caretta. Dlatego ogromnie się cieszę, że autorka wybrała sobie właśnie tę wyspę na kolejną książkę.
Razem z Aurelią znowu mogłam odwiedzić te niesamowite plaże, popływać w Morzu Jońskim, albo zobaczyć Zatokę Wraku.
Ta wspaniała sceneria i świetni bohaterowie to idealna recepta na książkowy hit!!
"Kiedy kwitną oliwki" to przepiękna, ciepła i ciekawa historia. Mnie wciągnęła od samego początku. Czytałam ją z wielką przyjemnością do samego końca. Tak polubiłam bohaterów i tę wyspę, że czytając czułam się jakbym była tam znowu naprawdę. Aż nie chciało mi się przerywać czytania i powrotu do "rzeczywistości". Dodatkowo ta książka potrafi zaskoczyć, skłonić do refleksji, ale również porusza ważne kwestie w życiu każdego człowieka.
Bardzo się cieszę, że mogłam na chwilę odpocząć w stylu "siga siga" i przeczytać tę wspaniałą historię! Ogromnie polecam!! Już dawno nie czytałam tak świetnej historii!
Dołącza do moich "książkowych" perełek.
Naprawdę warto przeczytać!
Moja ocena to 10/10
We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Videograf!
Już dawno nie czułam takiego "ciepła" po przeczytaniu książki!! Ale dobrze zacznijmy od początku...:)
więcej Pokaż mimo toPo przeczytaniu ciekawego opisu wiedziałam, że będzie to książka dla mnie. Czytałam poprzednie historie Moniki Michalik i podobały mi się. Jak było z tą najnowszą?
Aurelia niespodziewanie przylatuję na wyspę Zakynthos. Nic nie wie o tym miejscu, jednak los zdecydował,...