Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , , , ,

Mila- mieszkanka Szklarskiej Poręby, pracuje w księgarni oraz kocha Karkonosze.
Alex- warszawiak, który przyjeżdża do Szklarskiej Poręby poznać nowe tereny i wybudować apartamentowce.... jednak przeszkodzi mu w tym Mila, która tego nie znosi i chce żeby architektura Szklarskiej została taka sama, jak kiedyś...Czy uda mu się przekonać tego "Buca z Warszawy", żeby zmienił zdanie?

Po wielu pozytywnych recenzjach byłam ogromnie ciekawa najnowszej książki Anny Szczypczyńskiej "Glass Hills". Okładka przyciąga wzrok od samego początku, opis również, dlatego dałam się namówić i sięgnęłam po te książkę właśnie w majówkę. I jak się cieszę z tego powodu!


Mila, postanowiła, pokazać Alexowi piękno Szklarskiej Poręby i tym samym sprawiła, jakbym sama tam naprawdę chodziła tymi ulicami, czy leśnymi ścieżkami. Sama z rozdziału na rozdział zakochiwałam się w tych terenach. Osobiście parę razy tam już byłam, ale nigdy nie zwracałam uwagi na takie szczegóły, które Mila pokazywała Alexowi.

Trzeciego maja wybraliśmy się w Sudety, a dzięki tej książce w majówkę również odwiedziłam Karkonosze. Czytając "Glass Hills" bawiłam się doskonale, polubiłam bohaterów i szczerze kibicowałam Mili, żeby jej się udało.

Jeżeli lubicie góry koniecznie musicie poznać historię Mili i Alexa. To historia pełna humoru, emocji, ale również tajemnic. Szczerze polecam, bo to naprawdę ciekawa i ciepła historia idealna do przeczytania w jeden weekend.


Polecam!

Moja ocena to 8/10

We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Luna!

Mila- mieszkanka Szklarskiej Poręby, pracuje w księgarni oraz kocha Karkonosze.
Alex- warszawiak, który przyjeżdża do Szklarskiej Poręby poznać nowe tereny i wybudować apartamentowce.... jednak przeszkodzi mu w tym Mila, która tego nie znosi i chce żeby architektura Szklarskiej została taka sama, jak kiedyś...Czy uda mu się przekonać tego "Buca z Warszawy", żeby zmienił...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Każdy z nas ma inne uzależnienie, jeden od alkoholu, drugi od papierosów, a ja akurat od słodyczy. Dlatego, gdy zobaczyłam w zapowiedziach książkę "Metoda Glucose Goddess" i czytając wiele pozytywnych recenzji postanowiłam sprawdzić czy warto przeczytać ten poradnik.

Autorka od samego początku najpierw tłumaczy na czym polega ten czterotygodniowy program, czym jest glukoza, przedstawia trochę faktów naukowych, ale również proponuje wiele ciekawych, łatwych, zdrowych i nowych przepisów, których przyznaję naprawdę nie znałam, a na pewno spróbuję je przygotować!
Metoda też również wydaje się być bardzo łatwa do wdrożenia w swoje życie. Dlatego warto ją wprowadzić do swojego życia i być zdrowym!

Polecam! Naprawdę ciekawy poradnik!

Moja ocena to 8/10!

We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Marginesy!

Każdy z nas ma inne uzależnienie, jeden od alkoholu, drugi od papierosów, a ja akurat od słodyczy. Dlatego, gdy zobaczyłam w zapowiedziach książkę "Metoda Glucose Goddess" i czytając wiele pozytywnych recenzji postanowiłam sprawdzić czy warto przeczytać ten poradnik.

Autorka od samego początku najpierw tłumaczy na czym polega ten czterotygodniowy program, czym jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Och te czasy szkoły średniej...
Każdy z nas ma jakieś wspomnienia z tego czasu, jeden pozytywne, niektórzy niekoniecznie..., ale są również osoby, z którymi chcielibyśmy raz jeszcze się spotkać, porozmawiać i być może naprawić stare relacje... Tylko nie zawsze mamy to szczęście...

Wiktoria ma małą córeczkę, własną kwiaciarnie i poukładane życie, jednak dostaje zaproszenie na bal absolwentów, który sprawia, że wspomnienia z dawnych czasów powracają...
Czy spotkania ze starymi znajomymi i najlepszym przyjacielem zmienią coś w jej poukładanym życiu?

Przyznaję, że bardzo lubię ten motyw w książkach, gdy wracamy do pierwszych miłości, spotkaniach po latach itd. Dlatego, gdy w zapowiedziach zobaczyłam książkę "Zatańcz ze mną" Klaudii Bianek i przeczytałam opis wiedziałam, że będzie to idealna lektura dla mnie. Czy tak było?

Historię Wiktorii czytało mi się naprawdę bardzo dobrze, podczas czytania towarzyszyły mi różne emocje od radości, poprzez zdenerwowanie, smutek, ale również nie zabrakło trochę pikanterii i gorących scen. Bardzo polubiłam bohaterów i od początku im kibicowałam, chociaż czasami mnie denerwowali swoim zachowaniem. Jednak cieszę się, że autorka tak poprowadziła i zakończyła tę historię. Oprócz dobrej zabawy ta książka skłania do przemyśleń nad własnym życiem, że czasem zwykła szczera rozmowa, potrafi zadziałać cuda!

Komu polecam?
Wszystkim fanom autorki, ale również miłośnikom romansów. Jakbym miała porównać te książkę do innych znanych tytułów było by to "Jeden dzień", albo "Love Rosie".

I to właśnie piosenka "Piękniejsza" będzie już zawsze kojarzyć mi się z tą historią:

"Mówią mi, że przez lata byłaś z nim
Lecz na pewno nie był to piękny film
Czułaś, że przez palce czas ucieka
Czy już wiesz, że to na mnie właśnie czekasz
Widać tak musiało właśnie być
Wyjechałem by dowiedzieć się, że to ty
Jesteś tą, której mogę dziś zaufać
Musisz mnie wysłuchać, gdy...
Ty jesteś dziś piękniejsza"

Polecam! Warto przeczytać.
Autorce kolejny raz gratuluję premiery i udanej książki!

Moja ocena to 9/10

We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Czwarta Strona- Bezwstydna!

Och te czasy szkoły średniej...
Każdy z nas ma jakieś wspomnienia z tego czasu, jeden pozytywne, niektórzy niekoniecznie..., ale są również osoby, z którymi chcielibyśmy raz jeszcze się spotkać, porozmawiać i być może naprawić stare relacje... Tylko nie zawsze mamy to szczęście...

Wiktoria ma małą córeczkę, własną kwiaciarnie i poukładane życie, jednak dostaje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Już tak mam, że od dziecka uwielbiam Harrego Pottera. Zarówno książki, jak i filmy należą do moich ulubionych. Dlatego, gdy zobaczyłam w zapowiedziach "Wielką księgę zaklęc Harry'ego Pottera" wiedziałam, że będzie to idealna książka dla mnie. Czy miałam rację?

Kto od dziecka nie chciał umieć czarować.... Ja zawsze bardzo lubiłam Harrego i chciałam mieć swoją różdżkę... miałam również obsesję i cały czas oglądałam serial "Charmed- Czarodziejki". Przez to wszystko sama, tworzyłam swoją księgę zaklęć, przepisywałam zaklęcia ze słuchu, albo z Internetu (nawiasem mówiąc mam ją dalej).
Dlatego bardzo cieszę się, że teraz w swojej kolekcji mogę mieć tak ładnie wydaną "Księgę zaklęć".

Oprócz zaklęć znajdziecie w tej książce sporo ciekawostek, różne rodzaje drewna do produkcji różdżek, ale również klątwy, przekleństwa i złe uroki. Myślę, że wszyscy fani Harrego Pottera powinni mieć na swojej półce ten przewodnik!
Mi się bardzo podoba, a ta twarda okładka i całe wydanie są na wielki plus.

Polecam!

Moja ocena to 8/10

We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Znak!!

Już tak mam, że od dziecka uwielbiam Harrego Pottera. Zarówno książki, jak i filmy należą do moich ulubionych. Dlatego, gdy zobaczyłam w zapowiedziach "Wielką księgę zaklęc Harry'ego Pottera" wiedziałam, że będzie to idealna książka dla mnie. Czy miałam rację?

Kto od dziecka nie chciał umieć czarować.... Ja zawsze bardzo lubiłam Harrego i chciałam mieć swoją różdżkę......

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o książce "Pocałunki w ciemności", debiucie Nell Grudzień. Gdy dostałam tę propozycję do zrecenzowania i pobieżnie przeczytałam opis byłam ogromnie zaciekawiona. Niewidomy chłopak, pierwsza miłość...tylko przez moją nieuwagę nie zauważyłam, że ten chłopak zakocha się w chłopaku... Ja nie mam nic przeciwko temu, ale nigdy nie sięgam po takie książki. Jednak, gdy podjęłam się zrecenzowania tego tytułu to musiałam przeczytać i muszę przyznać, że nie żałuję.

"Pocałunki w ciemności" to bardzo ciekawa, pełna emocji książka dla młodzieży, ale dla trochę starszych czytelników +20 również. Historię Austina czyta się naprawdę bardzo dobrze. Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego jakie mamy szczęście, że widzimy i nie musimy się codziennie zmagać z "ciemnością" tak jak główny bohater.

Autorka pokazuje, że nie wszyscy mamy takie łatwe życie, jednak żeby coś osiągnąć trzeba się bardzo postarać i dzięki temu spełniać swoje marzenia. Przyznaję, że historia Austina spodobała mi się i z przyjemnością spędziłam z nią czas.

Polecam! :)

Moja ocena to 7/10

We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Ale!

Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o książce "Pocałunki w ciemności", debiucie Nell Grudzień. Gdy dostałam tę propozycję do zrecenzowania i pobieżnie przeczytałam opis byłam ogromnie zaciekawiona. Niewidomy chłopak, pierwsza miłość...tylko przez moją nieuwagę nie zauważyłam, że ten chłopak zakocha się w chłopaku... Ja nie mam nic przeciwko temu, ale nigdy nie sięgam po takie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Jak ja nie lubię takich sytuacji... ciągły brak czasu na czytanie, później gdy znalazłam czas miałam problem z wciągnięciem się w czytanie... teraz już wiem czemu... po prostu książka, którą czytałam mi się nie spodobała:(
Ale zacznijmy od początku.

Bardzo lubię książki o tematyce wojennej, każdą lekturę później przeżywam, bo te historie nigdy nie są łatwe. Dlatego, gdy dostałam propozycję przeczytania książki "W objęciach lasu" byłam ogromnie ciekawa, na co tym razem trafię. Miałam wielkie oczekiwania, ale niestety totalnie się rozczarowałam. Bardzo nie lubię pisać negatywnych recenzji, bo jednak autor dużo się napracował itd... jednak czasami trzeba.

"W objęciach lasu" to historia Szurki i jej rodziny, która trafia do getta, a później ucieka do lasu i tam walczą o przetrwanie.

Przyznaję miałam od samego początku problemy z wciągnięciem się w tę historię. Niestety nie spodobał mi się styl autorki, dlatego może też nie polubiłam bohaterów. Oprócz tego bardzo mi się nie spodobało, że ciągle Polacy byli źle przedstawieni. Rozumiem nikt nie był "święty", każdy walczył o przetrwanie podczas wojny. Ta książka pokazuje, że Żydzi powinni tak samo obawiać się Polaków jak i nazistów, bo autorka sugeruje, że większość Polaków współpracowała z Niemcami....
Może i tak czasami bywało, ale gdy ktoś nie zna historii, a przeczyta tę książkę, to będzie myślał, że Polacy są tak samo winni wojny jak Niemcy... zdenerwowało mnie to strasznie. Po przeczytaniu recenzji innych czytelników widzę, że nie jestem jedyna.

Z wielkim smutkiem muszę napisać, że niestety ta książka mnie totalnie rozczarowała.... Wy przeczytajcie, może akurat Wam się spodoba.

Moja ocena to 4/10

We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Znak!

Jak ja nie lubię takich sytuacji... ciągły brak czasu na czytanie, później gdy znalazłam czas miałam problem z wciągnięciem się w czytanie... teraz już wiem czemu... po prostu książka, którą czytałam mi się nie spodobała:(
Ale zacznijmy od początku.

Bardzo lubię książki o tematyce wojennej, każdą lekturę później przeżywam, bo te historie nigdy nie są łatwe. Dlatego, gdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

"Kim byliśmy? Prawda była taka, że byliśmy po prostu ludźmi z dużą liczbą błędów na koncie i miejscem zarezerwowanym w samym środku piekła."

Z serią "Hell" mam tak, że po prostu wciąga mnie bez reszty, uwielbiam słuchać ją podczas drogi do pracy lub po prostu przy innych obowiązkach w domu, gdy nie mam czasu czytać tradycyjnej książki.

"Extinguish the heat" to już szósty tom z tej serii i szczerze przyznaję, że jeden z najciekawszych. Dzieje się tutaj bardzo dużo, nie ma czasu na nudę, cały czas coś nowego odkrywamy i po prostu przy czytaniu bawimy się doskonale.
Miejscami byłam bardzo zaskoczona, a najbardziej to chyba zakończeniem, które sprawiło, że kolejny raz jak najszybciej chciałabym poznać dalsze losy bohaterów.


Komu polecam te serię?
Wszystkim fanom ciekawych romansów, pełnych zwrotów akcji, emocji i akcji. Tutaj nie ma czasu na nudę. Ja będę bardzo miło wspominać te serię i również polecać innym.

Książkę wysłuchałam w większości w formie audiobooka w aplikacji AUDIOTEKA, którą znowu serdecznie z całego serca Wam polecam! :)
Spróbujcie, będziecie zadowoleni!


Moja ocena to 9/10 !

"Kim byliśmy? Prawda była taka, że byliśmy po prostu ludźmi z dużą liczbą błędów na koncie i miejscem zarezerwowanym w samym środku piekła."

Z serią "Hell" mam tak, że po prostu wciąga mnie bez reszty, uwielbiam słuchać ją podczas drogi do pracy lub po prostu przy innych obowiązkach w domu, gdy nie mam czasu czytać tradycyjnej książki.

"Extinguish the heat" to już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Aurora- główna bohaterka najnowszej książki K. N. Haner pochodzi z dobrej rodziny, studiuje prawo, ale wieczorami musi dorabiać na sekstelefonie....Dzięki temu może zarabiać i być anonimowa. Jednak jej stały klient prosi ją o spotkanie "na żywo". Czy dziewczyna da się przekonać ?

"Call girl" to bardzo ciekawa historia, pełna emocji, zwrotów akcji, zaskoczeń i pikantnych scen. Przyznaję, że podczas czytania bawiłam się doskonale, bo to lekka historia idealna na leniwy wieczór lub weekend. Wciąga tak, że czyta się ją naprawdę szybko, dlatego maksymalnie dwa wieczory i przeczytacie ją całą.

Autorka pokazuje, że niezależnie od wieku trzeba walczyć o swoje dobro i szczęście. Nigdy nie można się poddawać. Jestem ogromnie ciekawa czy będzie kolejny tom, bo na pewno po niego sięgnę!

Jeżeli szukacie wciągającego romansu pełnego emocji musicie przeczytać "Call girl". Polecam gorąco!

Moja ocena to 7/10

We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Ale!

Aurora- główna bohaterka najnowszej książki K. N. Haner pochodzi z dobrej rodziny, studiuje prawo, ale wieczorami musi dorabiać na sekstelefonie....Dzięki temu może zarabiać i być anonimowa. Jednak jej stały klient prosi ją o spotkanie "na żywo". Czy dziewczyna da się przekonać ?

"Call girl" to bardzo ciekawa historia, pełna emocji, zwrotów akcji, zaskoczeń i pikantnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie."

Czy ta książka potwierdzi ten cytat??

Każdy z nas ma takich autorów, gdzie z wielkim utęsknieniem czeka na kolejne premiery książkowe, każdy tytuł bierze "w ciemno" i też nigdy się nie zawodzi. Ja tak mam właśnie z twórczością Klaudii Bianek. Jak mi się podobała najnowsza książka?

"Zanim odejdziesz" zaciekawia samym opisem, przypadkowe spotkanie, wspólnie spędzona noc, obietnice, czy nie brzmi to jak idealny romans?

Przyznaję początek tak mnie pochłonął, że nie umiałam odłożyć lektury ani na chwilę, aż do zakończenia tego magicznego spotkania Natalii i Mateusza. Później było różnie, bo niestety bohaterowie denerwowali mnie swoim podejściem i zachowaniem (miejscami myślałam, że normalnie ich uduszę).
Jednak przyznaję, że podczas czytania bawiłam się bardzo dobrze, autorka jak zwykle pozytywnie zaskakuje, te odważne sceny były naprawdę napisane ze smakiem i z wypiekami na policzkach czytałam te momenty.

Czy była to dobra lektura ?
Oczywiście, że tak! To romans, który wciąga, bo jak najszybciej chce się poznać zakończenie, ale również zaskakuje.
Wszyscy, którzy lubią romanse z wątkiem erotycznym będą 100% zadowoleni z lektury. Mi się podobało, jednak liczyłam na większe "wow", dlatego nie daję najwyższej oceny.
Przeczytajcie i przekonajcie się sami!

Polecam :) I znowu z tęsknotą czekam na kolejną książkę autorki!

Moja ocena to 7/10! :)

"Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie."

Czy ta książka potwierdzi ten cytat??

Każdy z nas ma takich autorów, gdzie z wielkim utęsknieniem czeka na kolejne premiery książkowe, każdy tytuł bierze "w ciemno" i też nigdy się nie zawodzi. Ja tak mam właśnie z twórczością Klaudii Bianek. Jak mi się podobała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Dobrze, a teraz szczerze, kogo nie interesuje życie po śmierci? Co jest później? Myślę, że każdy człowiek chociaż raz o tym myślał....Dlatego, gdy zobaczyłam i przeczytałam opis książki Matta Frasera pomyślałam, że będzie to coś ciekawego i wartego przeczytania. Czy mi się podobało?

"Nigdy nie umieramy. Tajemnice życia po życiu" to naprawdę bardzo ciekawa, wciągająca lektura. Jest napisana przystępnym słownictwem, dlatego czyta się ją naprawdę dobrze i szybko. Z każdą stroną odkrywa się kolejne tajemnice. Można z niej bardzo dużo się dowiedzieć. Muszę przyznać, że autor bardzo mnie zaciekawił i z wielką ochotą poznawałam i czytałam kolejne rozdziały.

W tej książce znajdziecie bardzo dużo odpowiedzi na nurtujące nas pytania: czy zmarła osoba wie o tym, że wyrzuciliście jej rzeczy i czy tym się przejmuje? Czy wszystkie pary zakochanych spotykają się w niebie? W co wpatruje się twój zwierzak? Czy zmarli wracają w swoje ulubione miejsca?
Ale przede wszystkim autor chce udowodnić swoim czytelnikom, że tak naprawdę NIGDY NIE UMIERAMY.

Polecam gorąco wszystkim, których interesuje ten temat, ale również tym, którzy chcą przeczytać coś innego niż zwykle.
Ja jestem na tak! Mi się bardzo podobało!

Moja ocena to 8/10

We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Kobiecym!

Dobrze, a teraz szczerze, kogo nie interesuje życie po śmierci? Co jest później? Myślę, że każdy człowiek chociaż raz o tym myślał....Dlatego, gdy zobaczyłam i przeczytałam opis książki Matta Frasera pomyślałam, że będzie to coś ciekawego i wartego przeczytania. Czy mi się podobało?

"Nigdy nie umieramy. Tajemnice życia po życiu" to naprawdę bardzo ciekawa, wciągająca...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

"-[...]wtuliła się w niego i odparła, że chce na zawsze zapamiętać tę chwilę. Swoisty koniec jakiegoś etapu w ich życiu, a jednocześnie piękny, nowy początek."

Są książki takich autorów, po które sięgam w ciemno i właśnie tak jest z twórczością Agaty Przybyłek. "Z głębi serca" to kontynuacja losów Emilii, która próbuje ułożyć sobie życie kolejny raz na nowo. Czy jej się uda?

Przyznaję, że to lekka historia do przeczytania w jeden wieczór. Wciąga od pierwszych stron i naprawdę szybko się ją czyta, bo jest się ciekawym, co będzie dalej. Owszem jest trochę przewidywalna, brakuje tutaj zwrotów akcji, ale i tak czyta się ją bardzo dobrze i przyjemnie. Na taką lekturę liczyłam i taką dostałam, dlatego jestem zadowolona.
Autorka pokazuje, że na zmiany nigdy nie jest za późno i czasami warto zaryzykować, żeby w końcu być szczęśliwym.

Jeżeli szukacie lekkiej książki na jeden leniwy wieczór, a czytaliście "Nic piękniejszego od miłości" koniecznie musicie poznać kontynuację o losach Emilii. Polecam!

Moja ocena to 7/10

We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Czwarta Strona!

"-[...]wtuliła się w niego i odparła, że chce na zawsze zapamiętać tę chwilę. Swoisty koniec jakiegoś etapu w ich życiu, a jednocześnie piękny, nowy początek."

Są książki takich autorów, po które sięgam w ciemno i właśnie tak jest z twórczością Agaty Przybyłek. "Z głębi serca" to kontynuacja losów Emilii, która próbuje ułożyć sobie życie kolejny raz na nowo. Czy jej się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

"Gdy kochasz kogoś prawdziwie, umiesz czytać w jego myślach, jesteś gotowa wspierać go w trudnych chwilach i czerpiesz siłę z bycia z nim, zarówno w najgorszych momentach, jak i na co dzień."

Bardzo lubię sięgać po książki z II wojną światową w tle. Dlatego, gdy zobaczyłam w zapowiedziach książkę "Kochając wroga. Tajemnice łączniczki" wiedziałam, że będzie to ciekawa lektura. Czy dobrze myślałam?

Jest to historia o Wandzie, która zakochuje się w jednym z bliźniaków. Jeden jest dobry, a drugi zły. Jeden ratuje jej życie, a drugi zabija jej ojca. Którego mężczyznę Wanda pokochała?


"Kochając wroga" to dość trudna i bolesna, ale również ciekawa powieść. Czytało się ją szybko, bo przeczytałam ją w dwa wieczory. Polubiłam bohaterów, ale miejscami mnie denerwowali, że nie potrafili ze sobą porozmawiać i wyjaśnić sprawy... Całość oceniam pozytywnie, bo do samego końca byłam ogromnie ciekawa jak zakończy się ta cała historia.

Komu polecam te lekturę?
Na pewno tym, którzy lubią wojenną tematykę połączoną z wątkiem miłosnym. Mi się podobało.

Moja ocena to 7/10

Polecam :)

We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Znak!

"Gdy kochasz kogoś prawdziwie, umiesz czytać w jego myślach, jesteś gotowa wspierać go w trudnych chwilach i czerpiesz siłę z bycia z nim, zarówno w najgorszych momentach, jak i na co dzień."

Bardzo lubię sięgać po książki z II wojną światową w tle. Dlatego, gdy zobaczyłam w zapowiedziach książkę "Kochając wroga. Tajemnice łączniczki" wiedziałam, że będzie to ciekawa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Gdy zobaczyłam w zapowiedziach książkę "Pamiętnik Księżniczki" wróciły mi wspomnienia z mojego dzieciństwa, gdy wypożyczałam książki z tej serii właśnie ze szkolnej biblioteki i przyznaję, że bardzo lubiłam Mię.
Minęło już trochę lat i pomyślałam, że dobrze będzie choć na chwilę przypomnieć sobie losy tej bohaterki. Jak mi się podobało ?

"Pamiętnik księżniczki" to książka idealna dla nastolatek, pamiętam jak ja jako nastolatka przeżywałam wszystko razem z bohaterką i bardzo dobrze ją rozumiałam. Teraz może już mam inne myślenie czy podejście, ale i tak podczas czytania bawiłam się doskonale.

Jeżeli szukacie ciekawej pozycji książkowej na prezent dla nastolatek +13 możecie kupić "Pamiętnik Księżniczki" myślę, że będzie to trafiony prezent!

Polecam!

Moja ocena to 6/10

We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Prószyński i S-ka!

Gdy zobaczyłam w zapowiedziach książkę "Pamiętnik Księżniczki" wróciły mi wspomnienia z mojego dzieciństwa, gdy wypożyczałam książki z tej serii właśnie ze szkolnej biblioteki i przyznaję, że bardzo lubiłam Mię.
Minęło już trochę lat i pomyślałam, że dobrze będzie choć na chwilę przypomnieć sobie losy tej bohaterki. Jak mi się podobało ?

"Pamiętnik księżniczki" to książka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

"Życie toczy się w rytmie codziennych maleńkich zmian. Warto mieć świadomość, że nic nie trwa wiecznie. Poczujmy wdzięczność za to, co jest teraz."

Gdy wzięłam do ręki najnowszą książkę Anny H. Niemczynow nie wiedziałam w sumie czego się spodziewać. Czy czegoś podobnego do "Ciche cuda" albo jakąś osobną historię.

Jak mi się podobało ?

Już po pierwszych stronach wiedziałam, że będzie to "tak jakby poradnik", co zrobić, żeby nasze życie było lepsze. Autorka tłumaczy nam czym jest wdzięczność i jak ona potrafi odmienić nasze życie. Przyznaję, że na początku byłam trochę sceptycznie nastawiona, ale z czasem autorka tak mnie przekonała do tej wdzięczności na co dzień, że na pewno będę stosować ją w swoim życiu. Będę po prostu WDZIĘCZNA! a za co? Tego dowiecie się po przeczytaniu książki. Myślę, że każdy znajdzie dla siebie minimum kilka powodów do wdzięczności. A ja o niektórych ani bym nie pomyślała przed przeczytaniem książki. Dlatego naprawdę warto przeczytać i głęboko się zastanowić.

"Słowa wdzięczności. Z zachwytu nad życiem" to książka do której będę często wracać. Gdy będzie mi źle i będę miała zły dzień, to przeczytam chociaż jeden rozdział i dostanę "pozytywnego kopa" i wszystko będzie łatwiejsze. Jestem tego pewna na 100%.

Anna H. Niemczynow będzie moją inspiracja, żeby żyło mi się spokojniej, żebym była szczęśliwsza, żyła jakby dziś był moim ostatnim dniem, ale również w zgodzie z własnym sumieniem.

Przeczytajcie! Gwarantuję, że nie będziecie żałować. Myślę, że ta książka skłoni was do wielu przemyśleń, tak samo jak mnie.

Polecam po stokroć!! :)
Wiele można zyskać słowem DZIĘKUJĘ! Przeczytajcie i się przekonajcie :)

Moja ocena 9/10



We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Luna!

"Życie toczy się w rytmie codziennych maleńkich zmian. Warto mieć świadomość, że nic nie trwa wiecznie. Poczujmy wdzięczność za to, co jest teraz."

Gdy wzięłam do ręki najnowszą książkę Anny H. Niemczynow nie wiedziałam w sumie czego się spodziewać. Czy czegoś podobnego do "Ciche cuda" albo jakąś osobną historię.

Jak mi się podobało ?

Już po pierwszych stronach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Po przeglądaniu nowych zapowiedzi książkowych i przeczytaniu stwierdzenia, że "Davenportowie" to podobna książka do mojej ukochanej serii "Bridgertonowie" wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Jak mi się podobało?

Pierwsze, co mnie zachwyciło, gdy tylko dostałam książkę to jej wyjątkowe wydanie, barwione brzegi kartek. Nie mogłam wyjść z podziwu, bo pięknie to wygląda. Po przeczytaniu pierwszych rozdziałów miałam duże oczekiwania. Liczyłam, że ta książka tak mnie wciągnie jak moja ulubiona seria. Jednak miejscami po prostu się nudziłam, brakowało mi większych emocji czy zwrotów akcji. To nie znaczy, że mi się nie podobało, bo naprawdę podczas czytania bawiłam się dobrze, ale jednak liczyłam na coś więcej.

Komu polecam tę książkę?
Na pewno tym, którzy lubią powieści historyczne, ale też historie o młodych i odważnych kobietach. To książka, którą czyta się naprawdę szybko!


Moja ocena to 6/10

We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Jaguar!

Po przeglądaniu nowych zapowiedzi książkowych i przeczytaniu stwierdzenia, że "Davenportowie" to podobna książka do mojej ukochanej serii "Bridgertonowie" wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Jak mi się podobało?

Pierwsze, co mnie zachwyciło, gdy tylko dostałam książkę to jej wyjątkowe wydanie, barwione brzegi kartek. Nie mogłam wyjść z podziwu, bo pięknie to wygląda. Po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

"Możesz przeżyć całe życie, nie dostrzegając, że to, czego szukasz, jest tuż przed tobą."

Historię Emmy i Dextera znam z filmu "One day", ale również z książki, którą czytałam w 2011 roku. Jednak po zapowiedziach serialu na Netflixie byłam bardzo zaintrygowana i na początku trochę niezadowolona, bo byłam do czegoś innego przyzwyczajona, aktorzy w filmie byli inni itd, ale po kilku odcinkach tak się wciągnęłam, że ciągiem zobaczyłam aż do końca. Mimo, że znałam zakończenie nie przeszkadzało mi to, bo i tak przeżywałam to wszystko kolejny raz...No dobra, ale miałam pisać o książce...

Po serialu koniecznie musiałam zabrać się za książkę i przeczytać ją drugi raz.
2011 roku oceniłam ją 8/10, a teraz może z biegiem lat, może dzięki serialowej ekranizacji książka wzbudziła we mnie tyle emocji i skłoniła do przemyśleń, że spokojnie mogę dodać ją na półkę ulubionych historii.

Emma i Dexter to bohaterowie, których nie idzie nie lubić. Od samego początku zdobywają sympatię czytelników. Czasem, po głupich zachowaniach Dextera miałam ochotę nim potrząsnąć, żeby zaczął w końcu myśleć. Historia tej dwójki skłania do refleksji nad swoim życiem, ale też niesamowicie wzrusza. Czasami nie widzimy, że szczęście mamy koło siebie. To właśnie pokazuje ta książka.

Mi się ogromnie podobał film, serial i książka i naprawdę z wielką przyjemnością wszystkim serdecznie POLECAM!
Musicie też poznać historię Dextera i Emmy, a zobaczycie, że się również zakochacie! Gwarantuje to wam!!


Moja ocena to 10/10

We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Świat Książki!

"Możesz przeżyć całe życie, nie dostrzegając, że to, czego szukasz, jest tuż przed tobą."

Historię Emmy i Dextera znam z filmu "One day", ale również z książki, którą czytałam w 2011 roku. Jednak po zapowiedziach serialu na Netflixie byłam bardzo zaintrygowana i na początku trochę niezadowolona, bo byłam do czegoś innego przyzwyczajona, aktorzy w filmie byli inni itd, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Po otrzymaniu propozycji recenzenckiej od samej autorki, a później przeczytaniu opisu na lubimyczytać postanowiłam, że będzie to idealna lektura dla mnie. Bo bardzo lubię takie życiowe historie. Czy dobrze zdecydowałam?

Już po otrzymaniu książki i przeczytaniu z tyłu, krótkiego fragmentu miałam sporo obaw, że to nie będzie książka dla mnie. Jednak dałam jej szansę i przeczytałam.

"Gdyby dzisiaj było wczoraj" od pierwszych stron zaciekawia, bo od początku "coś się dzieje", jednak im dalej miałam mały problem, bo nie potrafiłam zrozumieć wyborów i zachowania głównej bohaterki. Ciągle była niezdecydowana i zmieniała zdanie. Liczyłam, że będzie to powieść obyczajowa, a jednak to erotyk. Przyznaję, że tę książkę czyta się szybko, bo jest krótka, a kończy się w takim momencie, że chce się poznać dalszą część. Jednak czy sięgnę po kontynuację to jeszcze się muszę zastanowić.

Czy często zastanawiacie się, co by było gdyby? Gdybyśmy podjęli inną decyzję, czy jakbyśmy nie poznali niektórych osób to nasze życie byłoby inne? Czy warto tak rozmyślać? Taki dylemat ma główna bohaterka tej książki.

Jeżeli szukacie krótkiej historii na jeden wieczór i lubicie erotyki musicie poznać książkę Julii Maj "Gdyby dzisiaj było wczoraj".

Moja ocena to 6/10

We współpracy recenzenckiej z autorką Julią Maj. Dziękuję za możliwość zrecenzowania tej książki.

Po otrzymaniu propozycji recenzenckiej od samej autorki, a później przeczytaniu opisu na lubimyczytać postanowiłam, że będzie to idealna lektura dla mnie. Bo bardzo lubię takie życiowe historie. Czy dobrze zdecydowałam?

Już po otrzymaniu książki i przeczytaniu z tyłu, krótkiego fragmentu miałam sporo obaw, że to nie będzie książka dla mnie. Jednak dałam jej szansę i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Po wielu różnych i skrajnych opiniach innych czytelników postanowiłam sama się przekonać i poznać najnowszą książkę Remigiusza Mroza. Jak mi się podobało?

Postanowiłam wysłuchać tę książkę w formie audiobooka w aplikacji AUDIOTEKA, którą kolejny raz ogromnie polecam!
Muszę przyznać, że pomysł i cały początek powieści bardzo mnie zaciekawił i zaintrygował. Słuchałam z wielkim zaciekawieniem. Później trochę się zagmatwałam i nie zrozumiałam wszystkiego, ale znowu zakończenie totalnie mnie zaskoczyło.


Myślę, że wszystkie osoby, które lubią twórczość Remigiusza Mroza powinny poznać i "Inne tonacje ciszy" i samemu się przekonać, o czym jest ta historia. Mi się podobało i podczas czytania bawiłam się doskonale!

Polecam!

Moja ocena to 8/10

Książkę polecam wysłuchać w wolnej chwili w aplikacji AUDIOTEKA! :)

Po wielu różnych i skrajnych opiniach innych czytelników postanowiłam sama się przekonać i poznać najnowszą książkę Remigiusza Mroza. Jak mi się podobało?

Postanowiłam wysłuchać tę książkę w formie audiobooka w aplikacji AUDIOTEKA, którą kolejny raz ogromnie polecam!
Muszę przyznać, że pomysł i cały początek powieści bardzo mnie zaciekawił i zaintrygował. Słuchałam z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Czy łatwo jest ocenić historię, którą pochłonęłaś jednym tchem? Osobiście boję się, że zapomnę napisać wszystko, co bym chciała.... bo mam w głowie jeden wielki chaos, ale zacznijmy od początku....

Apolonia Dobkowska miała mieć szczęśliwe życie w dostatku, jednak wojna i wywiezienie pięć tysięcy kilometrów od domu na Syberię zmieniło wszystko. Co młoda dziewczyna będzie musiała tam przeżyć ? Czy będzie mogła liczyć na odzyskanie "starego" życia ?

"Do końca moich dni" to już czwarta powieść autorki Anny Rybakiewicz. Ja jestem z twórczością tej autorki od samego początku i z każdym kolejnym spotkaniem jestem pod wielkim wrażeniem jej powieści. Za każdym razem pisze bardzo poruszające, ale również wyjątkowe historie, takie, które zostają w pamięci czytelnika na zawsze. Tak samo jest z najnowszą książką.

Historia Apolonii jest inna niż książki, które czytałam wcześniej, bo wyruszamy do mroźnej Syberii i naprawdę bardzo przeżywałam razem z nią to, co musiała tam znosić. Czy w takich warunkach można nadal mieć nadzieję? To opowieść o strachu, cierpieniu, ale również miłości i poświęceniu dla drugiego człowieka. Nie chcę nic więcej zdradzać, ale muszę z czystym sumieniem polecić tę historię innym czytelnikom. Warto czytać tak poruszające i dające do myślenia historie. Ja po zakończeniu tej książki muszę chwilę ochłonąć i przemyśleć to wszystko.


POLECAM! Wszystkie książki autorki zasługują na najwyższe oceny.

Moja ocena to 10/10

We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Filia!

Czy łatwo jest ocenić historię, którą pochłonęłaś jednym tchem? Osobiście boję się, że zapomnę napisać wszystko, co bym chciała.... bo mam w głowie jeden wielki chaos, ale zacznijmy od początku....

Apolonia Dobkowska miała mieć szczęśliwe życie w dostatku, jednak wojna i wywiezienie pięć tysięcy kilometrów od domu na Syberię zmieniło wszystko. Co młoda dziewczyna będzie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

"Kiedy tracisz kogoś, kogo kochasz, trudno sobie wyobrazić, że kiedykolwiek poczujesz się lepiej. Że pewnego dnia zdołasz mieć dobry humor tylko z powodu dobrej pogody albo dzięki bariście z kawiarni na rogu, który zapamiętał twoje zamówienie. Jednak to przychodzi."

Jak ja uwielbiam takie historie, które sprawiają, że czytelnik nie potrafi przestać myśleć o bohaterach i historii. Ciągle analizuje, co by się zrobiło na miejscu bohaterów. A na sam koniec skłania do przemyśleń.

I tak właśnie było podczas czytania książki Taylor Jenkins Reid "Jedyne prawdziwe miłości".

To powieść, która wciąga od samego początku: "Właśnie kończę jeść kolację z rodziną i narzeczonym, kiedy dzwoni mój mąż."
No pomyślcie, co to będzie za historia....
Przyznaję, że ja bardzo polubiłam tych bohaterów zarówno Emmę, jak i Sama i Jessego. Muszę również wspomnieć o księgarni, którą chciałabym naprawdę odwiedzić!

Podczas czytania sama cały czas się zastanawiam, kogo bym wybrała i jak bym postąpiła na miejscu Emmy. Z rozdziału na rozdział zmieniałam zdanie...bo wybór był naprawdę ciężki. Bo jak można kochać jednocześnie dwóch mężczyzn!?
Cały czas bałam się jak autorka zakończy tę historię... Jednak jestem zadowolona! Lepszego zakończenia nie mogłam sobie "wymarzyć".

"Jedyne prawdziwe miłości" to książka, która wzbudziła we mnie naprawdę wiele różnych emocji, ale również skłoniła mnie do wielu przemyśleń odnośnie wspólnego życia, miłości i zmiany priorytetów. To historia, która zostanie w moim czytelniczym serduszku i z wielką radością będę polecać tę książkę innym! W szczególności tym, którzy mają problem z wyborem swojej "prawdziwej miłości".

Szczerze polecam!!
Mi się naprawdę bardzo podobało!

Moja ocena to 10/10

We współpracy reklamowej z Wydawnictwem Czwarta Strona!

"Kiedy tracisz kogoś, kogo kochasz, trudno sobie wyobrazić, że kiedykolwiek poczujesz się lepiej. Że pewnego dnia zdołasz mieć dobry humor tylko z powodu dobrej pogody albo dzięki bariście z kawiarni na rogu, który zapamiętał twoje zamówienie. Jednak to przychodzi."

Jak ja uwielbiam takie historie, które sprawiają, że czytelnik nie potrafi przestać myśleć o bohaterach i...

więcej Pokaż mimo to