Walka Sylfa
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Sylfy (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- The Battle Sylph
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 2011-05-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-05-19
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324139880
- Tagi:
- sylf magia miłość
Śmiertelna dziewczyna i magiczny wojownik, który przekracza portal do naszego świata oczarowany jej urodą…
Są obdarzeni niszczącą siłą i nieodpartym męskim urokiem. Lecz każdy z nich marzy tylko o jednym: aby znaleźć tę jedyną - swoją królową…
Sylf to potężna magiczna istota. Lecz człowiek może zmienić go w niewolnika mrocznym rytuałem – ofiarą z życia młodej kobiety.
Ale siedemnastoletnia Solie nie zamierza pokornie przyjąć wyznaczonej jej roli. Sama przejmuje władzę nad sylfem, dla którego miała być przynętą - młodym jak ona i niesamowicie pociągającym. Lecz od tej chwili razem z Heyou nie są bezpieczni ani w świecie sylfów, ani ludzi…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 524
- 292
- 183
- 34
- 24
- 13
- 10
- 6
- 5
- 4
Cytaty
- Dlaczego jesteś dla mnie taki cholernie dobry? - Bo umrzesz, jeśli cię tu zostawię; nie każdy na tym świecie to podła świnia.
- Nie są naprawdę mężczyznami – wskazała Solie. Brzmiała niepewnie. - Są leniwi i dobrzy tylko do walki: są mężczyznami. Przynajmniej nie pi...
Rozwiń
Opinia
Czy przytrafiła Ci się kiedyś sytuacja, że usłyszałaś o jakiejś książce i nagle poczułaś, iż musisz za wszelką cenę ją zdobyć? Że coś w Twojej podświadomości powiedziało Ci, iż to lektura idealna, która pochłonie Cię bez reszty, jakby była stworzona wprost dla Ciebie? Ja właśnie poczułam tą dziwną pewność, że Walka sylfa będzie dla mnie idealna... I oto efekty!
Solie jest młodą dziewczyną ze wsi, którą rodzice pragną wydać za grubego jegomościa w średnim wieku, w ten sposób zapewniając sobie przypływ gotówki z tego mariażu. Dziewczyna jednak nie wyobraża sobie ślubu z kimś, kto napawa ją obrzydzeniem, więc postanawia uciec do swojej ciotki. Wymykając się jednak późnym wieczorem z domu nie wie, że tej nocy jej życie odmieni się na zawsze. Pojmana przez rycerzy bezwzględnego króla, zostaje przetransportowana do zamku, by tam zostać złożoną w ofierze, która ma przywołać wojowniczego sylfa dla następcy tronu. Sylfowie to potężne istoty mogące przybrać każdą postać, a podporządkowane człowiekowi, będą mu służyły do śmierci. Solie wie, że umrze, ale nie poddaje się, gotowa walczyć o swoje życie za wszelką cenę. Jednak coś w rytuale nagle idzie nie tak i potwór, który pojawia się w magicznym portalu łączącym świat ludzi i sylfów, ratuje ją przed śmiercią, uznając za swoją panią. Dziewczyna zostaje porwana przez własnego wojownika, unikając śmierci z rąk króla. A to dopiero początek zmian, jakie zapoczątkowała ta noc...
Sięgając po Walkę sylfa, nie do końca wiedziałam, czego się spodziewać. Podświadomie liczyłam chyba na krwawą, twardą fantastykę, w której rycerze walczyliby z mrocznymi istotami, posoka tryskałaby z ciał demonicznych potworów, a tyrania króla przerażałaby jego poddanych kulących się w ubogich chatkach. Może to wina okładki (która swoją drogą diametralnie różni się od zagranicznej i odbiera powieści charakteru). Niemniej zamiast spodziewanej fabuły dostałam bardzo kobiecą i zmysłową fantastyczną opowieść miłosną z elementami batalistycznymi, które – połączone razem – stworzyły niesamowite dzieło pełne emocji, smaku i... ogromnej namiętności, która niejednokrotnie wywoływała na mojej twarzy rumieńce.
Autorka przedstawia swoją opowieść z punktu widzenia narratora wszechwiedzącego. Obserwator nie skupia się na punkcie widzenia jednego bohatera, lecz wielu postaci – zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Dzięki temu możemy obserwować wykreowany świat z różnych perspektyw i poznać emocje różnych bohaterów, którzy stają nam się przez to bliżsi i których łatwiej wówczas zrozumieć. Bardzo spodobał mi się język i sposób konstruowania opowieści – dojrzały styl jest nastawiony na wydobywanie szczegółów otoczenia i uczuć bohaterów, a drobiazgowo splecione wątki tworzą pełen rozmachu obraz baśniowej rzeczywistości (czerpiącej klimat z realiów średniowiecznych) pełnej fantastycznych istot, szalonych pojedynków, wielkich namiętności i magii. Akcja od samego początku jest żwawa, by z czasem nabrać coraz żywszego tempa, nieuchronnie zbliżając widza do finału i tym samym podkręcając temperaturę.
Bohaterowie wykreowani przez pisarkę są różni, posiadają odrębne cechy charakterów, mają wady i zalety, jak każdy zwyczajny człowiek – nie są idealni. Jednak ciągłe przeskakiwanie obserwatora z jednej postaci na drugą sprawia, że ciężko jest ocenić, które osoby są bardziej, a które mniej ważne – każda z nich wnosi coś do opowieści. Największą uwagę autorka poświęciła kilku grupom: postaci Solie oraz jej wojowniczego sylfa, który otrzymał imię Hejty (swoją drogą byłam naprawdę zaskoczona tym wyborem – wciąż uśmiecham się, gdy o tym pomyślę), a także rycerzowi Leonowi i jego sylfowi Rilowi, młodemu Devonowi i jego sylfce Airi, a także kilku innym postaciom, które będą miały duże znaczenie dla finału.
Walka sylfa to jedna z tych historii, która mnie niezmiernie zaskoczyła i to w całkowicie pozytywnym znaczeniu tego słowa. I choć przyznam, iż nie jest to powieść wysokich lotów i nie może pretendować do roli arcydzieł literatury fantastycznej, to jednak czytało się ją bardzo dobrze, wręcz rewelacyjnie. Pani McDoland swoim nietuzinkowym pomysłem potrafiła obudzić we mnie emocje i sprawić, że gdzieś podświadomie sama zapragnęłam mieć własnego sylfa! Lekturę więc polecam wszystkim Paniom, które uwielbiają romantyczne historie z niemałą ilością erotyki (przedstawionej w dobrym guście!), zabarwione standardowymi w fantastyce potyczkami, bitwami i rycerzami w lśniących zbrojach. Mam nadzieję, że w przyszłości wydawnictwo Amber pokusi się o publikację dwóch następnych tomów serii, gdyż z ciekawością wyglądam kontynuacji przygód Solie i Hejty'ego. A moja ocena dla Walki sylfa to w pełni zasłużone 5/6. Polecam gorąco!
Czy przytrafiła Ci się kiedyś sytuacja, że usłyszałaś o jakiejś książce i nagle poczułaś, iż musisz za wszelką cenę ją zdobyć? Że coś w Twojej podświadomości powiedziało Ci, iż to lektura idealna, która pochłonie Cię bez reszty, jakby była stworzona wprost dla Ciebie? Ja właśnie poczułam tą dziwną pewność, że Walka sylfa będzie dla mnie idealna... I oto efekty!
więcej Pokaż mimo toSolie jest...