Niewykorzystany potencjał... zbytnie skupienie się na erotycznych relacjach bohaterów zepsuło całkiem ciekawy pomysł na książkę.

Niewykorzystany potencjał... zbytnie skupienie się na erotycznych relacjach bohaterów zepsuło całkiem ciekawy pomysł na książkę.

Fajna idea, interesująco napisana historia. Dałabym więcej gwiazdek, gdyby nie aż nadto opieranie się o erotyczne wstawki. Był to jedyny element. który mnie trochę raził. Całość jednak ciekawa: postaci i ich dylematy, historia, opisy. Polecam zapoznać się, z ciekawości.

Fajna idea, interesująco napisana historia. Dałabym więcej gwiazdek, gdyby nie aż nadto opieranie się o erotyczne wstawki. Był to jedyny element. który mnie trochę raził. Całość jednak ciekawa: postaci i ich dylematy, historia, opisy. Polecam zapoznać się, z ciekawości.

Cykl o Sylfach ma potencjał, jednak sama autorka zawiesiła ową historię, w Polsce doczekaliśmy się wydania tylko tylko jednego tomu, więc podejrzewam, że historia przejdzie bez większego echa. Mimo pewnej szablonowości, zwłaszcza w kreowaniu charakteru i relacji głównej bohaterki i jej Sylfa, wątki polityczne i postaci drugoplanowe są ciekawe i sprawiły, że chciałam dowiedzieć się co będzie dalej.

Cykl o Sylfach ma potencjał, jednak sama autorka zawiesiła ową historię, w Polsce doczekaliśmy się wydania tylko tylko jednego tomu, więc podejrzewam, że historia przejdzie bez większego echa. Mimo pewnej szablonowości, zwłaszcza w kreowaniu charakteru i relacji głównej bohaterki i jej Sylfa, wątki polityczne i postaci drugoplanowe są ciekawe i sprawiły, że chciałam...

Potrzebowałam czegoś odrealnionego z konfliktem w tle, więc po latach sięgnęłam na półkę swojej biblioteczki po tomik McDonald. To romantyczne fantasy. Romans w surowym świecie, gdzie uprzywilejowani mężczyźni zabijają dziewczyny ze swego ludu, po to by wezwać i uczynić niewolnikiem wojownika z innego świata, czyli tzw. wojowniczego sylfa. Solie miała być taką ofiarą, ale dzięki prezentowi od ciotki potrafiła zmienić swój los i mimo, że musiała się ukrywać przed ludźmi króla dostała szansę na poprawę losu ludzi i sylfów. Świat wykreowany ciekawie, pomysł interesujący, bohaterowie pierwszo i drugoplanowi nietuzinkowi. Lekka, emocjonująca i chwilami brutalna historia walki o nowy, lepszy świat i miłość, z ludzkimi słabościami w tle. Dobra lektura dla tych, którzy poszukują silnych bohaterek, a Solie ma potencjał by taką się stać. Niestety Amber porzuciło serię, więc o tym co stało się dalej można przekonać się czytając w innym języku lub skorzystać z tłumaczeń amatorskich dostępnych w sieci.

Potrzebowałam czegoś odrealnionego z konfliktem w tle, więc po latach sięgnęłam na półkę swojej biblioteczki po tomik McDonald. To romantyczne fantasy. Romans w surowym świecie, gdzie uprzywilejowani mężczyźni zabijają dziewczyny ze swego ludu, po to by wezwać i uczynić niewolnikiem wojownika z innego świata, czyli tzw. wojowniczego sylfa. Solie miała być taką ofiarą, ale...

Moim zdaniem książka jest słaba. Szybko się ją czytało, ale sam pomysł świata i tych sylfów jest średni. Za dużo erotyki. Niektóre postacie drugoplanowe były ciekawe. Główna bohaterka na początku zapowiadała się ciekawie, potem już tylko irytowała.

Moim zdaniem książka jest słaba. Szybko się ją czytało, ale sam pomysł świata i tych sylfów jest średni. Za dużo erotyki. Niektóre postacie drugoplanowe były ciekawe. Główna bohaterka na początku zapowiadała się ciekawie, potem już tylko irytowała.

Przeciętna książka, bez charakteru, ale dość miła do poczytania. Przeczytałam ją już dawno i miałam do niej drobny sentyment, w końcu ją kupiłam i przeczytałam kolejny raz.

Przeciętna książka, bez charakteru, ale dość miła do poczytania. Przeczytałam ją już dawno i miałam do niej drobny sentyment, w końcu ją kupiłam i przeczytałam kolejny raz.

To jedna z tych historii nad którymi piałabym wniebogłosy, gdybym potknęła się o nią na jakimś blogu w internetach, i podtykała ją pod nos każdemu znajomemu krzycząc "patrz, jest nadzieja dla internetu!". Oczywiście zaraz po tym jak zabrakłoby mi tchu do piania nad nią.

Niestety nie natknęłam się na nią w internetach a w księgarni, i nie piałam nad nią a kiwałam trochę głową. Możliwe, że "Walka sylfa" stracił sporo uroku podczas tłumaczenia (no nie wiem jak innych, ale mnie polski 'Hejty' zwyczajnie drażnił, oryginał brzmiał o wiele lepiej) w końcu każdy przekład nieco traci, jednak miałam małe problemy z przebiciem się przez ta książkę. Może nawet nie małe, bo męczyłam ją blisko tydzień co nie powinno mieć miejsca. Przede wszystkim dlatego, że chyba po raz pierwszy natknęłam się na paranormal romance, który nie wcisnął się w szablon wampirzo-wilkołaczy i tylko to dawało mu +100 do zarąbistości a mnie samej +50% do szybkości czytania. Cóż, gdzieś po drodze musiałam wpaść w plamę smoły. To pewnie był ten pierwszy 'Hejty' w książce.

Hejty.

Hejty. Hejty. Hejty.

Ten 'Hejty' będzie mi się śnił po nocach w formie koszmaru.

To jedna z tych historii nad którymi piałabym wniebogłosy, gdybym potknęła się o nią na jakimś blogu w internetach, i podtykała ją pod nos każdemu znajomemu krzycząc "patrz, jest nadzieja dla internetu!". Oczywiście zaraz po tym jak zabrakłoby mi tchu do piania nad nią.

Niestety nie natknęłam się na nią w internetach a w księgarni, i nie piałam nad nią a kiwałam trochę...

Główna bohaterka to dziewczyna z temperamentem.Nie chce poddać się życiu,jakie ktoś inny chciałby jej ułożyć,postanawia walczyć o szczęście.Najpierw ucieka z domu przed niechcianym małżeństwem,później walczy o wolność z rycerzami,którzy ją pojmali,wreszcie-o zycie.Bo rycerze pojmali ja tylko po to,by złożyć ją jako ofiarę dla wojowniczego sylfa,dla następcy tronu.Sylfy to magiczne istoty,mogące przybrać dowolny kształt,a nazwane przez człowieka muszą mu służyć aż do śmierci.Sylfy to żywiołaki-powietrza,ognia,wody i ziemi,są wśród nich również uzdrowiciele i wojownicy.Sylfy-wojownicy mogą być przywołani wyłącznie wtedy,gdy wyczują kobietę-ich przeznaczenie to walczyć albo kochać się.Dlatego to kobiety są ofiarami-gdy wojownicze sylfy przybywają by w ofiarowanej sobie kobiecie uznać swoją królową,ich przyszli władcy zabijaja ofiary,sami nadając sylfom imiona i żądając dla siebie ochrony i lojalności.
Solie jednak nie chce zostać ofiarą,gdy przybywa sylf,mówi do niego:hej,ty,pomóż mia sylf,przyjmując że Hejty to jego imię uznaję w niej swą panią.Potem uwalnia ja i ucieka wraz z nia z zamku...To dopiero poczatek historii.
Sięgając po Sylfa nie wiedziałam czego sie spodziewać.Początkowo pierwszy rozdział strasznie mi sie ciągnął,później jednak akcja mnie wciągnęła.Książka ta to kobiecy romans w bajecznej odsłonie z elementami batalistycznymi.Atorka pokazuje przedstawiony świat z punktu widzenia różnych bohaterów-Solie i jej sylfa Hejty,z punktu widzenia rycerza Leona i jego Rila,młodego Devona i jgo sylfki Aryi8 oraz kilku innych postaci-zarówno tych pozytywnych,jak i negatywnych.Dzięki takiemu zabiegowi czytelnik może ocenić wykreowany świat z różnych perspektyw i poznać myśli i emocje różnych bohaterów.Przedstawiony świat czerpie z klimatów epoki średniowiecznej;pokazano kilka królestw,rycerzy i chłopstwo...Świat ten zaludniony jest przez fantastyczne istoty,które podobnie jak ludzie posiadaja emocje,choc nie dla wszystkich jest to oczywiste.Niektórzy widzą w nich jedynie użyteczne narzędzia.
Sama książka to nie jedynie romans,to opowieść o ludziach,którzy chcą wolności,bo,jak mówi autorka-wolność polega między innymi na tym, że można robić rzeczy, które sprawiają przyjemność, choć nie mają praktycznego uzasadnienia.Bo nie tylko Solie szuka wolności,to równiez ludzie,którzy uciekli przed niechciana władzą i którzy sami chcą żyć według swoich zasad...
Książkę oceniam bardzo dobrze.Ciekawy świat,prosta lecz wciągająca fabuła,dobrze poprowadzona akcja,przystępny język...Co prawda sama Solie trochę ginie w tej historii,przytłoczona przez postaci sylfów,które zdominowały książkę,ale czyta się ją bardzo dobrze.Bohaterowie nie są papierowi,nie są też statyczni.Przeobrażają się wewnętrznie.Nie dotyczy to jedynie głównej bohaterki,również poboczne postaci są dobrze poprowadzone.Zakończenie mnie odrobinę rozczarowało(postać nieszczęśliwego Rila),mam jednak nadzieje,że w kolejnej części jakoś się to uda naprawić...

Główna bohaterka to dziewczyna z temperamentem.Nie chce poddać się życiu,jakie ktoś inny chciałby jej ułożyć,postanawia walczyć o szczęście.Najpierw ucieka z domu przed niechcianym małżeństwem,później walczy o wolność z rycerzami,którzy ją pojmali,wreszcie-o zycie.Bo rycerze pojmali ja tylko po to,by złożyć ją jako ofiarę dla wojowniczego sylfa,dla następcy tronu.Sylfy to...

Ta książka zaintrygowała mnie swoją prostotą, łatwością z jaką "pożerałam" kolejne strony oraz akcją, która mimo szybkiej zmiany tempa miała sens.
Ubolewam nad tym, że nie ma kolejnych części spolszczonych, bo chętnie dowiedziałabym się o dalszych losach bohaterów. Polecam książkę, ale podkreślam że jest dla czytelników tak 17+ ;D.

Ta książka zaintrygowała mnie swoją prostotą, łatwością z jaką "pożerałam" kolejne strony oraz akcją, która mimo szybkiej zmiany tempa miała sens.
Ubolewam nad tym, że nie ma kolejnych części spolszczonych, bo chętnie dowiedziałabym się o dalszych losach bohaterów. Polecam książkę, ale podkreślam że jest dla czytelników tak 17+ ;D.

Lekka, przyjemna historia miłosna. I przede wszystkim oryginalna. Ale wypadłaby lepiej, gdyby wyrzucić z niej tę erotykę.

Lekka, przyjemna historia miłosna. I przede wszystkim oryginalna. Ale wypadłaby lepiej, gdyby wyrzucić z niej tę erotykę.