Okładka utrzymana w stylu całej serii. Ciemne kolory, głównie dominuje tutaj czerń. Czerwone dodatki i jak zwykle w centrum widziana jest dziewczyna, zapewne nasza główna bohaterka, Azathra. Matowa okładka, z wytłuszczonymi dodatkami, które świetnie się prezentują. Nie posiada niestety skrzydełek, więc nie ma dodatkowej ochrony przed uszkodzeniami mechanicznymi, typu zagięcia. Kremowe strony, czcionka duża, wystarczająca dla naszego oka. Odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane, literówek brak. Rozdziały przeważanie są dłuższe, tutaj mam co do tego zastrzeżenia. Wolę nieco krótsze, tak by móc swobodnie oderwać się od lektury jak jest potrzeba, a tak nagle, w środku tekstu to tak niezbyt dobrze.

Przeczytałam tę serię w jeden miesiąc. Da się? Da, tylko trzeba chcieć. Nie sądziłam, że tak szybko się zbiorę i je ponownie poznam, ale to wszystko dzięki akcji, w której brałam udział, tak to podejrzewam, że leżałyby i czekały na półce nadal na przeczytanie. A tak, mogę je śmiało wepchnąć na półkę i niech czekają na nową biblioteczkę, by móc się w przyszłości godnie prezentować. :)
Moje kolejne spotkanie z autorką przebiegło bezproblemowo. Czytało się szybko, przyjemnie i lekko. Nie miałam problemów podczas czytania. Ten tom nieco inaczej obfituje w wydarzenia, niemniej jednak wciąż coś się dzieje i tak jak w przypadku poprzednich części wiedziałam mniej więcej, co będzie się działo, to jednak jak czytałam, to pojawiało się wielkie zdziwienie i nagłe olśnienie, no przecież, to tak było!

Bohaterka Azathra nadal jest mi bliska i nie chcę zbyt wiele spoilerować, zresztą w recenzjach dwóch poprzednich tomów już ją wychwaliłam, dlatego nie chce zbyt wiele zdradzać. Każdy ma swoje słabości, ma je również i ona. I to nic strasznego, bo każdy ma prawo się mylić. Cieszę się ogromnie, gdyż ta książka niesie ze sobą przekaz. Nie tylko zauważamy je przez wydarzenia i ich konsekwencje, ale i dzięki bohaterom - ich przemyśleniom. Nie tylko daje nam się zrelaksować, ale dodatkowo uczy i nie zawsze między wersami, czasami uderza nas prosto w oczy, dosłownie. Byśmy zdjęli różowe okulary i normalnie patrzyli na świat, na ludzi...

Nie zawiodłam się, ten tom również przyniósł mi kilka emocji, szczególnie napięcia w relacjach między Azathrą a innymi osobnikami... Ogólnie czuję przywiązanie do tej bohaterki, to się wydarzyło już podczas pierwszego czytania tej trylogii. Bardzo dobrze rozumiałam te dziewczynę, czułam to co ona, chciałam jej pomóc i niesamowicie się do niej przywiązałam i nadal tak jest. Sądziłam kiedyś, że to może przez czas w życiu, jaki przechodziłam, to był okres gimnazjalny, jak wiecie, wiele dzieje się w życiu takiego młodego człowieka. Jednak teraz, dorosła baba można powiedzieć, a ja nadal czuje to samo, co kilka lat temu... Na pewno nie raz powrócę do tej lektury i mam nadzieję, że kiedyś w przyszłości, o ile będzie mi dane mieć dzieci, a w szczególności córkę, będę chciała aby i ona zapoznała się z tą trylogią. Dla mnie ma znaczenie, oby i dla niej miała.

Nie rozumiem też dlaczego jeszcze nie dokonano wznowienia tej serii. Jest to fantastyka, ale kawał dobrej książki. Może różne stwory nie wylatują nam tak jak w Harrym Potterze, ale to też jest godna uwagi trylogia, którą czyta się szybko i sporo się dzieje. I pierwsze skrzypce grają tutaj anioły - te istoty zawsze mnie interesowały.

Reasumując uważam, że jest to jedna z moich najulubieńszych serii, do której na pewno jeszcze co najmniej raz będę chciała powrócić. Niesie pewne wartości, o których warto pamiętać cały czas. Czyta się szybko i przyjemnie, fabuła jest dopracowana. Czego chcieć więcej? Dla mnie jest idealnie i raz jeszcze zaznaczę, że cieszę się ogromnie, że zrobiłam rereading. Dla takich wartościowych książek zdecydowanie warto. POLECAM!

Okładka utrzymana w stylu całej serii. Ciemne kolory, głównie dominuje tutaj czerń. Czerwone dodatki i jak zwykle w centrum widziana jest dziewczyna, zapewne nasza główna bohaterka, Azathra. Matowa okładka, z wytłuszczonymi dodatkami, które świetnie się prezentują. Nie posiada niestety skrzydełek, więc nie ma dodatkowej ochrony przed uszkodzeniami mechanicznymi, typu...

Przecież od zawsze wiadomo, że zło jest tylko w jednym miejscu.
Akcja toczy się tylko w jednym mieście, a co najlepsze tam są wszyscy najważniejsi ANIOŁOWIE. No bo każdy wie, że zło jest tylko w jednym miejscu i Anioły nie muszą pomagać innym.
Autorka trochę zapomniała, że są inne miejsca na świecie i, że tam też jest zło.
Mi osobiście przez to, że autorka skupiła wszystko w jednym miejscu, popsuło calutką fabułę. Są inne miejsca a nie tylko jedno miasteczko w Ameryce, są też inne kraje i milion innych miast. Wiadomo, że zło nie jest tylko w jednym miejscu ale jest wszędzie.
Książka nie zachwyca, główna bohaterka też nie, fabuła nie dopracowana, nie polecam. Ja osobiście się zawiodłam.

Przecież od zawsze wiadomo, że zło jest tylko w jednym miejscu.
Akcja toczy się tylko w jednym mieście, a co najlepsze tam są wszyscy najważniejsi ANIOŁOWIE. No bo każdy wie, że zło jest tylko w jednym miejscu i Anioły nie muszą pomagać innym.
Autorka trochę zapomniała, że są inne miejsca na świecie i, że tam też jest zło.
Mi osobiście przez to, że autorka skupiła wszystko...

Tom trzeci również mnie nie zawiódł, jest znakomitym podsumowaniem całej trylogii. Dużo akcji, dużo dobrego humoru i dużo aniołów,czego chcieć więcej :-) No i warto wspomnieć,że w tomie 1 i 2 był problem z "tym drugim"...no cóż, w tomie 3 mamy problem z "tym trzecim" ;-) Jak widać uczucia głównej bohaterki nie śpią i regularnie są wystawiane na próbę, a kto okaże się tym jedynym? dowiecie się,jak przeczytacie!

Tom trzeci również mnie nie zawiódł, jest znakomitym podsumowaniem całej trylogii. Dużo akcji, dużo dobrego humoru i dużo aniołów,czego chcieć więcej :-) No i warto wspomnieć,że w tomie 1 i 2 był problem z "tym drugim"...no cóż, w tomie 3 mamy problem z "tym trzecim" ;-) Jak widać uczucia głównej bohaterki nie śpią i regularnie są wystawiane na próbę, a kto okaże się tym...

Najlepsza, najbardziej nieprzewidywalna (poza uczuciem Gabriela) i najlepiej się czytająca książka z całej trylogii. Gorąco polecam! Jako jedyną z trylogii dodaję do Ulubionych ;)

Najlepsza, najbardziej nieprzewidywalna (poza uczuciem Gabriela) i najlepiej się czytająca książka z całej trylogii. Gorąco polecam! Jako jedyną z trylogii dodaję do Ulubionych ;)

Książka bardzo ujmująca że znakomitym zakończeniem. Choć sama myślałam, że zakończy się inaczej.
Napięcie towarzyszy czytelnikowi co chwila i nie ma wytchnienia dopóki nie dowie się jak to się zakończy.

Choć szkoda, że to już koniec trudno będzie zapomnieć o grzechach i rozterkach anioła...

Książka bardzo ujmująca że znakomitym zakończeniem. Choć sama myślałam, że zakończy się inaczej.
Napięcie towarzyszy czytelnikowi co chwila i nie ma wytchnienia dopóki nie dowie się jak to się zakończy.

Choć szkoda, że to już koniec trudno będzie zapomnieć o grzechach i rozterkach anioła...

Nie wiem czemu, ale aniołów nie lubię. Sama historia nie była zła, jednak moja niechęć do aniołów nie pozwoliła mi korzystać ze wszystkich przyjemności, jakie oferowała ta książka :(

Nie wiem czemu, ale aniołów nie lubię. Sama historia nie była zła, jednak moja niechęć do aniołów nie pozwoliła mi korzystać ze wszystkich przyjemności, jakie oferowała ta książka :(

Po prostu nie wierzę. Książka była dobra, ale jest coś, czego tutaj nie rozumiem. A mianowicie ktoś. GABRIEL. Po co on tam? Postać urzekająca, ale "tragizm" na końcu zbędny. 'Połączyliśmy nasze dłonie w geście pożegnania'. NIE ZGADZAM SIĘ. DLACZEGO ONI NIE MOGĄ BYĆ RAZEM?! Po co kolejna postać, nieszczęśliwie zakochana, którego epicentrum jest Andrea? Ja dałabym inne zakończenie. Sprawy z chaosem? Niewyjaśnione, bo przecież lepiej opisać jakiś miłosny trójkąt, a nie przepraszam czworokąt. Zakończenie kompletnie niezadowalające. "Wystarczy się przyjrzeć". Uważam, że autorka nie miała po prostu pomysłu na koniec, więc dała taki 'owinięty tajemnicą'. Nie przyjmuję tego. Jeszcze ten cały Kaspar.. Taki zachłanny, zazdrosny, niekiedy bojący się swojej ukochanej. Nie mógł zapomnieć o Andrei i znaleźć sobie jakiejś fajnej dziewczyny podczas swoich 'wakacji'? Nie, bo przecież jego niekończąca się miłość i walka z wewnętrznym demonem będzie lepsza. Co do Gabriela.. Taki wstydliwy, a jednak tylko może się z nią skontaktować, to wysyła jej lilie. I na 'pożegnanie' daje jej lilie, stojąc w swoim niezawodnym, czarnym płaszczu. Ehhh masakra, jednym słowem. Wolę Gabriela. A co z chaosem? Ja odebrałam to jako "Jest sobie i dalej będzie. Zła nie wyplenisz, a Samael dalej żyje, pewnie przekopuje teraz ogródek jakiejś miłej staruszce, bo się nawrócił i zrozumiał swój błąd". Zarwałam noc dla tej książki, sprawa Gabriela dodatkowo podsyciła moją ciekawość i co znajduję na końcu? Nudę i nadzieję na coś lepszego. Zakończenie niedopracowane. Gabriel bardziej nadaje się na nieziemskiego chłopaka Andrei.

Po prostu nie wierzę. Książka była dobra, ale jest coś, czego tutaj nie rozumiem. A mianowicie ktoś. GABRIEL. Po co on tam? Postać urzekająca, ale "tragizm" na końcu zbędny. 'Połączyliśmy nasze dłonie w geście pożegnania'. NIE ZGADZAM SIĘ. DLACZEGO ONI NIE MOGĄ BYĆ RAZEM?! Po co kolejna postać, nieszczęśliwie zakochana, którego epicentrum jest Andrea? Ja dałabym inne...

Grzechy Anioła, gdybym nie poznał poprzednich części, a miałbym styczność z tą książką to bym ją zakupił ze względu na tytuł, niestety mogłem się pocieszyć tylko e-bookiem. Po przeczytaniu dwóch części chciałem się dowiedzieć jak zakończą się losy bohaterki Andrei, oraz dowiedzieć czy Kaspar wybaczy aniołowi.
Azathra nie umie powiedzieć aniołom, że zawarła pakt z diabłem. Kaspar zostawia dziewczynę, wyjeżdża z siostrą z miasta. Do miasta powraca Narthangel i pragnie, aby jego ukochana upadła razem z nim do piekła. W mieście się pojawia tajemniczy człowiek, który broni Wybrańca przed upadłymi. Czy Andrei uda się zesłać do piekieł przeznaczonego? Kim będzie wybawca anielicy? Czy siły Nieba zdołają wygrać pojedynek z Piekłem? Wszystko to znajdziesz ostatniej części trylogii "Tożsamość Anioła".


Czytałem lekturę parę dni, głównie po 22 godzinie. Wiem, że to nie zdrowe dla oczu, ale niestety nie miałem czasu robić to w dzień. Powieść ma 328 stron, moja wersja e-book miała 714, ponieważ miała większą czcionkę, przez co ostatnio czytałem po 100 stron tej historii. Bohaterka ciągle miała miękkie serce w obecności Narthangela co mnie strasznie irytowało, wiem że byli sobie przeznaczeni, ale jednak miała go zabić! Josh współlokator dziewczyny potrafił mnie rozbawić, nie często się to zdarza. Aniołowie z otoczenia dziewczyny prowadzili wojnę przeciwko upadłym, nie wiedzieli jednak ( oprócz Haniela ),że dziewczyna zginie jeśli zabiją przeznaczonego dla niej. Tajemniczy mężczyzna był bardzo interesującą postacią i wiele namiesza w powieści, w sumie nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Zdziwiło mnie to, że autorka z tej części "wyrzuciła" z powieści Kaspara, myślałem że pomoże bohaterce, a tu taka niespodzianka. Kaspar wróci, ale w takim momencie, że wielkiego znaczenia to nie będzie już miało. Samuel miał nadzieję, że uda mu się zniszczyć świat, ale jednak ciągle przegrywa z aniołami. Autorka wymieniła w powieści bohatera za bohatera łączy ich jednak uczucie do Wybrańca.
Fabuła w trzeciej części jest bardziej zagadkowa niż w poprzednich częściach co mnie zdziwiło, tamte były napisane niby w prosty sposób jednak ciągle zaskakujący, ta lektura ma więcej zwrotów akcji i to mnie bardziej wciągało. Rozpoczęcie trochę mnie rozczarowało, bo akcja zaczyna się tydzień albo dwa ( jakoś tak ) po wydarzeniach, które miały w rynku. Autorka według mnie wykonała kawał dobrej roboty, fakt musi przy następnych książkach wyciągnąć wnioski, jednak z kolejnymi książkami powinno być już lepiej i na to liczę.
Mam nadzieję, że zachęciłem po sięgnięcie tej serii, następną lekturą podejrzewam, że będzie "Alicja w krainie zombie", ale to się okaże jak szybko ją dokończę.
Więcej na:: http://apocalypsefallen.blogspot.com/2015/06/recenzja-14-grzechy-anioa-lidia-h-zelman.html#sthash.RFnupKxQ.dpuf

Grzechy Anioła, gdybym nie poznał poprzednich części, a miałbym styczność z tą książką to bym ją zakupił ze względu na tytuł, niestety mogłem się pocieszyć tylko e-bookiem. Po przeczytaniu dwóch części chciałem się dowiedzieć jak zakończą się losy bohaterki Andrei, oraz dowiedzieć czy Kaspar wybaczy aniołowi.
Azathra nie umie powiedzieć aniołom, że zawarła pakt z diabłem....

Wiem, że to jest trylogia, ale może 4 część? :)

Wiem, że to jest trylogia, ale może 4 część? :)

Genialne zwieńczenie trylogii :) polecam !

Genialne zwieńczenie trylogii :) polecam !