Mam jakiś niedosyt. Generalnie książka dobra, ale coś mi nie gra, spróbuję dowieść co.

Niby znajdzie się tu sporo ciekawych anegdot i osobistych wspomnień (szczególnie tyczy się to pierwszych stron, które mówią o dzieciństwie),ale z drugiej strony jakoś tak...Mało informacji o "wnętrzu" pana Daniela. Wydaje mi się, że chyba chodzi o zaburzone proporcje. Tzn. moim zdaniem zbyt dużo jest takich suchych faktów (gdzie, co, u kogo i za ile grał) w stosunku do jego osobistych, szczerych poglądów. Poza tym, odnoszę wrażenie, że wszelkie te jego przemyślenia, którymi się dzieli, nie są takie "prosto z serca", lecz mocno wybielone, ozdobione, żeby nie powiedzieć - przerobione. Na dodatek aktor zamieszcza jeszcze różne opinie znanych osób o jego dokonaniach, które w 90% są - jak dla mnie - zbyt słodkie, żeby nie powiedzieć - przesłodzone...Oczywiście, na pochwały aktor nie raz zasłużył, ale czy wszystko zawsze robił tak idealnie?

Czy ja mam coś do tego aktora? Może tak...Może się czepiam? Jest taka możliwość. Nie ukrywam, że Daniel Olbrychski jakoś tak nigdy za bardzo do mnie nie przemawiał...Nie umiem powiedzieć dlaczego. Oczywiście, nie odbieram mu talentu i fachowości, absolutnie! Ale chyba po prostu "coś" do nie go mam. I tego "czegoś" nie da się racjonalnie i sensownie wytłumaczyć...

Mimo tych moich wszystkich "ale", szczerze polecam tę książkę fanom za równo Daniela Olbrychskiego, jak i w ogóle wielbicieli kina polskiego drugiej połowy XX wieku. Wasza wiedza na pewno zostanie w jakimś stopniu poszerzona, ubogacona.

Mam jakiś niedosyt. Generalnie książka dobra, ale coś mi nie gra, spróbuję dowieść co.

Niby znajdzie się tu sporo ciekawych anegdot i osobistych wspomnień (szczególnie tyczy się to pierwszych stron, które mówią o dzieciństwie),ale z drugiej strony jakoś tak...Mało informacji o "wnętrzu" pana Daniela. Wydaje mi się, że chyba chodzi o zaburzone proporcje. Tzn. moim zdaniem...

Uważam Olbrychskiego za aktora doskonałego.Dlatego ta książka trafiła mi do ręki. Olbrychski w swobodny sposób snuje opowieść o swoim życiu,karierze, spotkanych znakomitościach, przyjaźniach z wielkimi Artystami. Z książki wyłania się elokwentny, inteligentny, oczytany ,z poczuciem humoru, ale też bardzo pewny siebie, czasami raniący najbliższych człowiek. Można nie zgadzać się z jego poglądami i opiniami, lecz nie można mu zaprzeczyć talentu i żelaznej konsekwencji.

Uważam Olbrychskiego za aktora doskonałego.Dlatego ta książka trafiła mi do ręki. Olbrychski w swobodny sposób snuje opowieść o swoim życiu,karierze, spotkanych znakomitościach, przyjaźniach z wielkimi Artystami. Z książki wyłania się elokwentny, inteligentny, oczytany ,z poczuciem humoru, ale też bardzo pewny siebie, czasami raniący najbliższych człowiek. Można nie zgadzać...

Lubię Olbrychskiego. Uważam że był świetnym aktorem, ma na koncie masę niezłych filmów. Przeczytałem więc z atencją "Anioły wokół głowy" i muszę przyznać że czytało mi się dosyć dobrze. Książka jest napisana w sposób lekki, sprawny i zawiera sporo interesujących faktów z życia aktora.

Lubię Olbrychskiego. Uważam że był świetnym aktorem, ma na koncie masę niezłych filmów. Przeczytałem więc z atencją "Anioły wokół głowy" i muszę przyznać że czytało mi się dosyć dobrze. Książka jest napisana w sposób lekki, sprawny i zawiera sporo interesujących faktów z życia aktora.

Olbrychski wielkim aktorem jest - tego należało dowieść i tego książka dowodzi z pewnością. Przez jej strony przewijają się największe nazwiska kina polskiego i światowego, podawane w tonie jeśli nie mocno familiarnym, to co najmniej osobistym.
Olbrychski jest też pewnym i zadowolonym z siebie człowiekiem, czego należało się spodziewać i co książka usłużnie obnaża.
Nie sposób jednak zaprzeczyć temu, że jest także jednym z ostatnich z pokolenia aktorów, którzy swoje role tworzyli, nie odtwarzali (to w sumie zabawne, że to, co zawsze stawiałam Wajdzie jako zarzut, że jego filmy tworzą jego aktorzy, Olbrychski również zauważa, choć podaje jako wielką zaletę...). Dzisiaj większość aktorów to takie same dekoracje jak dykta za ich plecami. :/
Brakowało mi w tej książce wątków osobistych. Jest kilka wzmianek, kilka wspomnień, jednak Olbrychski w swojej opowieści koncentruje się głównie na karierze zawodowej, tworząc momentami zabawny, momentami liryczny zbiór ciekawostek ze świata filmu i teatru.

Olbrychski wielkim aktorem jest - tego należało dowieść i tego książka dowodzi z pewnością. Przez jej strony przewijają się największe nazwiska kina polskiego i światowego, podawane w tonie jeśli nie mocno familiarnym, to co najmniej osobistym.
Olbrychski jest też pewnym i zadowolonym z siebie człowiekiem, czego należało się spodziewać i co książka usłużnie obnaża.
Nie...

Lubię Daniela Olbrychskiego jako aktora, mimo, że wydaje się krnąbrny i arogancki. Jednocześnie cenię jego inteligencję, szczerość, niezależność opinii, zaangażowanie, odwagę, żywotność, bezczelność, pracowitość i 'fantazję ułańską'.
Szukałam w książce potwierdzenia mojej opinii o aktorze i ją znalazłam, a przy okazji pośmiałam się czytając anegdoty z barwnego (mimo tamtych czasów) życia aktorów i filmowców; zadumałam nad losami i stosunkami ludzi znanych z ekranu dużego i małego.
Polecam. Książka pisana potoczyście, zaciekawia z każdą stroną, wciąga z każdym opowiadaniem. Trudno mi było oderwać się od niej.

Lubię Daniela Olbrychskiego jako aktora, mimo, że wydaje się krnąbrny i arogancki. Jednocześnie cenię jego inteligencję, szczerość, niezależność opinii, zaangażowanie, odwagę, żywotność, bezczelność, pracowitość i 'fantazję ułańską'.
Szukałam w książce potwierdzenia mojej opinii o aktorze i ją znalazłam, a przy okazji pośmiałam się czytając anegdoty z barwnego (mimo tamtych...

Książka napisana barwnym językiem, z fantazją typową dla autora. Świetnie się czytało pewnie ze względu na najeżenie anegdotami i opowiastkami o sławnych ludziach znanych z polskich i nie tylko scen. Wciągająca i interesująca. Doskonała jako relaksująca lektura na weekend

Książka napisana barwnym językiem, z fantazją typową dla autora. Świetnie się czytało pewnie ze względu na najeżenie anegdotami i opowiastkami o sławnych ludziach znanych z polskich i nie tylko scen. Wciągająca i interesująca. Doskonała jako relaksująca lektura na weekend

Przerost formy nad treścią napisany w całkiem niezłym stylu. Napuszony gniot.

Przerost formy nad treścią napisany w całkiem niezłym stylu. Napuszony gniot.

Interesująca biografia intrygującej postaci.

Interesująca biografia intrygującej postaci.

...dowiesz się w czym Daniel nie zagrał...

...dowiesz się w czym Daniel nie zagrał...