Mariola, moje krople...

Okładka książki Mariola, moje krople... Małgorzata Gutowska-Adamczyk
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Mariola, moje krople...
Małgorzata Gutowska-Adamczyk Wydawnictwo: Świat Książki literatura piękna
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2011-01-26
Data 1. wyd. pol.:
2011-01-26
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-247-2281-5
Tagi:
prl teatr

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
679 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1201
620

Na półkach: , ,

"Mariola, moje krople" jest teraz wszędzie. Właściwie na każdym średnio aktywnym blogu Mariola jest obecna. Co więcej, każdemu, no może prawie każdemu się podobało. Nie przesadzę jeżeli powiem, że znaczna większość piała z zachwytu. Mam więc problem bo ja nie piałam. Powiem więcej - mi się po prostu nie podobało i już. Przeczytałam do końca tylko dlatego, że po pierwsze zobowiązałam się napisać recenzję, a po drugie cały czas miałam nadzieję, że coś się jednak wydarzy. Niestety.
Akcja w całości dzieje się w teatrze. Fabułę właściwie trudno opisać. W małym miasteczku pracownicy teatru, żyją z dnia na dzień próbując łączyć koniec z końcem. Głównymi problemami jest świnka Małgosia, bimber, kolejki za wszystkim i za niczym, nielegalne powielacze. Teatr nawiedzany jest a to przez pierwszego sekretarza Martela, a to przez opozycjonistkę Magdę... Nad wszystkim próbuje zapanować dyrektor Zbytek, który od początku budził moją antypatię. Próbuje on zadowolić wszystkich dookoła bez względu na poglądy. Wiadomo, że to nie jest możliwe, więc jego postępowanie doprowadza do serii omyłek i sytuacji co najmniej dwuznacznych. Wiem, że to co napisałam trudno uznać za fabułę, ale ta książka właśnie taka jest... właściwie bez fabuły.
Czytając pierwsze strony ciągle mówiłam sobie, że to dopiero początek i zaraz jakoś się to rozwinie. Niestety - nie. Od połowy książki po prostu się nudziłam. Kiedy skończyłam miałam wrażenie, że ktoś obejrzał opolską noc kabaretową z lat osiemdziesiątych, a następnie najlepsze skecze próbował połączyć tylko po to, aby móc wydać to pod jednym tytułem i w jednej obwolucie. Anegdota o rajstopach kupionych bez względu na to czy pasują, bezmyślne poszukiwanie powielacza, to wszystko zdaje się być śmieszne. Jednak jak czyta się ciągle o tych poszukiwaniach, to w końcu czytelnik zaczyna zgrzytać zębami. I tak anegdota po anegdocie, ale kiedy w końcu zacznie się coś dziać? A tu nic. Czułam się tak jakbym wsiadła na dobry motor z nadzieją na szybką jazdę a tu jedyne co się udaje to w miejscu "palić gumę" . Wiele recenzentów pisze że "wszystko dzieję się błyskawicznie". Owszem, ale ta akcja zanim się dobrze zacznie to już się kończy i pozostaje marazm i poczucie całkowitego nieładu.
Nasunęła mi się jeszcze jedna myśl. Dla mnie mistrzynią pisania powieści jednego miejsca i kilku aktorów jest pani Joanna Chmielewska. Kto zna książkę "Wszyscy jesteśmy podejrzani" ten wie o czym mówię. "Mariola, moje krople" przypomina mi właśnie taką literaturę tyle że w dużo słabszej wersji.
Podsumowując - książka za lekka, za łatwa i za przyjemna. Jak na mój gust oczywiście.

"Mariola, moje krople" jest teraz wszędzie. Właściwie na każdym średnio aktywnym blogu Mariola jest obecna. Co więcej, każdemu, no może prawie każdemu się podobało. Nie przesadzę jeżeli powiem, że znaczna większość piała z zachwytu. Mam więc problem bo ja nie piałam. Powiem więcej - mi się po prostu nie podobało i już. Przeczytałam do końca tylko dlatego, że po pierwsze...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    872
  • Chcę przeczytać
    466
  • Posiadam
    172
  • 2011
    27
  • Ulubione
    15
  • Teraz czytam
    14
  • 2012
    13
  • 2013
    10
  • Z biblioteki
    9
  • Literatura polska
    9

Cytaty

Więcej
Małgorzata Gutowska-Adamczyk Mariola, moje krople... Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także