Fizyka. Siedem teorii, które wstrząsnęły światem

Okładka książki Fizyka. Siedem teorii, które wstrząsnęły światem
Nathan Spielberg Wydawnictwo: Amber astronomia, astrofizyka
294 str. 4 godz. 54 min.
Kategoria:
astronomia, astrofizyka
Tytuł oryginału:
Seven ideas that shook the universe
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
1997-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1997-01-01
Liczba stron:
294
Czas czytania
4 godz. 54 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7169-466-0
Tłumacz:
Janusz Błaszczyk
Tagi:
tajemnice nauki fizyka astrofizyka teoria względności
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
445
279

Na półkach:

Trudno jest mi o takiej książce pisać udając, że jestem w stanie oddać jej sprawiedliwość - po prostu nie jestem dość kompetentny. Mogę natomiast napisać kilka słów na temat moich odczuć względem niej i względem nauki (a raczej nauczania nauki) jako takiej.

Jedne fragmenty tej książki (według słów autorów pisanej z myślą o humanistach) czytałem z większym zrozumieniem niż inne - być może więcej pojąłbym, gdyby tą samą wiedzę starałby się wpoić mi cierpliwy nauczyciel - nie tylko pismem ale i słowem. I to jest refren, do którego wracam ostatnio coraz częściej - szczerze żałuję, że wiele zagadnień ze szkoły spłynęło po mnie jak woda po kaczce. Nie wiem, czy to moja wina (najprawdopodobniej), czy może metod nauczania, czy może nauczycieli. Fakt jest faktem - dopiero teraz wracam myślami do minionych czasów i czuję się głodny wiedzy, którą przecież dawno temu próbowano mi wpoić.

W czym problem? Tak jak wspomniałem, może tkwił we mnie - bo jakie dziecko lubi się uczyć? Ale może i sama metodyka nauczania jest (i była) nieintuicyjna? Książka "Siedem teorii..." ma bardzo ciekawą konstrukcję - każdy kolejny rozdział jest rozwinięciem założeń z poprzedniego lub próbą odpowiedzi na pytania, na które rozdział poprzedni nie był w stanie odpowiedzieć. To wydaje się takie naturalne - fizyka, matematyka, czy jakiekolwiek inne nauki biologiczne lub historyczne nie są zawieszone w przestrzeni. Odkrywcami i naukowcami nie kieruje chęć uprzykrzenia życia uczniom szkół, ale zwykła ciekawość i potrzeba zrozumienia tego, co widzą i czego sami doświadczają.

Przykładem, który wydaje mi się najbardziej rażącym jest matematyka. Jedni ją lubią, inni nie tolerują - argumentem tych ostatnich często jest oderwanie Królowej Nauk od życia (po co mi pochodne do obliczania reszty w sklepie?). A przecież matematyka, choćby zaawansowana, właśnie w tym najbardziej doświadczalnym życiu ma swój początek. Nawet najbardziej abstrakcyjne zagadnienia nie są sztuką dla sztuki - trygonometria, wielomiany, całki, macierze etc etc - to wszystko powstało jako narzędzia służące zrozumieniu świata. Tymczasem kilkanaście lat po ukończeniu liceum nadal nie wiem, po co szukałem miejsc zerowych, stycznych i po co przekształcałem jedną formę wielomianu w drugą. Jakie znaczenie ma to czy byłem w tym dobry czy nie?

To wszystko tyczy się też biologii i chemii, nie wspominając już o fizyce, która bez żenady prowadzona była na zasadzie zakuć-zdać-zapomnieć.

Smuci mnie to strasznie, ale pozostaje cieszyć się z tego, że są takie książki jak "Siedem teorii...", do których mogę zajrzeć teraz, po latach, i spróbować zrozumieć nieco więcej z otaczającego mnie świata. Szczerze polecam, mimo iż chwilami jest to lektura nad wyraz ciężka.

Trudno jest mi o takiej książce pisać udając, że jestem w stanie oddać jej sprawiedliwość - po prostu nie jestem dość kompetentny. Mogę natomiast napisać kilka słów na temat moich odczuć względem niej i względem nauki (a raczej nauczania nauki) jako takiej.

Jedne fragmenty tej książki (według słów autorów pisanej z myślą o humanistach) czytałem z większym zrozumieniem niż...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    35
  • Przeczytane
    17
  • Posiadam
    5
  • Popularnonaukowe
    1
  • Nauka, inżynieria, technologia
    1
  • 2023
    1
  • Nauka = FIZYKA+Mat
    1
  • 2016
    1
  • Fizyka
    1
  • Nauki przyrodnicze
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Fizyka. Siedem teorii, które wstrząsnęły światem


Podobne książki

Przeczytaj także