Miasto i miasto

Okładka książki Miasto i miasto
China Miéville Wydawnictwo: Zysk i S-ka fantasy, science fiction
392 str. 6 godz. 32 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
The City & The City
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2010-10-19
Data 1. wyd. pol.:
2010-10-19
Data 1. wydania:
2009-05-26
Liczba stron:
392
Czas czytania
6 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375065565
Tłumacz:
Michał Jakuszewski
Tagi:
literarura angielska śledztwo
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki The Book of Elsewhere China Miéville, Keanu Reeves
Ocena 0,0
The Book of El... China Miéville, Kea...
Okładka książki Granta 152: Still Life (07/2020) Ken Babstock, Ann Beattie, Viken Berberian, Emma Cline, Teju Cole, Joe Dunthorne, Jenny Erpenbeck, Mark Haddon, Will Harris, Colin Herd, Michael Hoffmann, Joanna Kavenna, Rachel Long, Diana Matar, David Means, China Miéville, Adam Nicolson, Jason Ockert, Sigrid Rausing, Sam Sax, Leanne Shapton, Wiktoria Wojciechowska, Janine di Giovanni
Ocena 7,0
Granta 152: St... Ken Babstock, Ann B...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
549 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
564
104

Na półkach: , ,

Nie wiem, co mam zrobić z tą książką. Ciągle zmieniam ocenę, waham się pomiędzy 3 a 6 gwiazdkami, nie mogę się zdecydować. Daję ostatecznie pięć, niech będzie. Skąd ten dylemat? Ano stąd, że pomysł świetny i ciekawy, a samo wykonanie nieco dziurawe.

Oto gdzieś na skraju Europy (z opisów można wywnioskować, że gdzieś w okolicach Bułgarii) mamy dwa miasta w mieście - Besźel i Ul Qoma istnieją topograficznie w tym samym miejscu, lecz są oddzielnymi miastami-państwami, których mieszkańcy, choć teoretycznie mijają się na ulicach i mieszkają po sąsiedzku, nie mają prawa wzajemnie się widzieć. Jeśli nie daj Boże im się to zdarzy, muszą się szybko odzobaczyć (w polskiej wersji zdaje się jest "przeoczyć"; czytałam tę powieść w oryginale i autor używał słowa "unsee"). Jeśli jednak celowo przekroczą tę bardzo cienką granicę i fizycznie lub zmysłami spróbują przejść do drugiego miasta, spotka ich coś, co w wersji angielskiej nazwane zostało Breach, a w polskiej dość, moim zdaniem, pokracznie Przekroczeniówką. Wszyscy się tego strasznie boją, bo Breach to taka bezforemna siła, która "znika" winowajców, i tak te dwie rzeczywistości istnieją obok siebie, lecz się nie przenikają.

W tym dość skomplikowanym świecie (czy raczej dwóch) popełnione zostaje morderstwo - ginie młoda kobieta, a śledztwem zajmuje się całkiekm łebski policjant z miasta Besźel, niejaki Tyador Borlú. Mamy więc intrygę kryminalną, która jednak nie jest jakoś specjalnie finezyjna. Ot, studentka z zagranicy, pracująca na wykopaliskach znajdujących się jednocześnie w obu miastach, jest zafascynowana konceptem istnienia trzeciego miasta, Orciny, znajdującego się gdzieś pomięszy Besźel i Ul Qoma, która to idea nie jest oczywiście mile widziana. Dziewczyna robi sobie wrogów i to się na niej mści. To tylko punkt wyjścia, potem wychodzą jeszcze na jaw bardziej złożone historie i fakty, które trochę zmieniają cały obraz sytuacji.

Wszystko brzmi fajnie i intrygująco, ale jakoś zabrakło mi w tej historii spójności i rozwinięcia niektórych wątków. Interesowała mnie na przykład geneza tych dwóch miast - dlaczego są tak podzielone, dlaczego ludzie w nich mieszkający stosują się do w sumie absurdalnego obowiązku przeoczania się wzajemnie i niesłyszenia pociągów czy samochodów z drugiego miasta, choć przejeżdżają one tuż obok. OK, boją się Breach - Przekroczeniówki, ale czy to naprawdę wystarczy, żeby tkwić w tak dziwacznym tworze? Zwłaszcza że w obu miastach mamy też sporo obcokrajowców z zachodniego świata czy uchodźców z innych krajów, więc mieszkańcy są do pewnego stopnia zaznajomieni z tym, jak wygląda życie gdzie indziej. Owszem, jest tu wątek zjednoczeniowców, którzy w sekrecie walczą o połączenie miast, ale moim zdaniem nie jest on jakoś specjalnie wiarygodny. Bohaterowie też nie są szczególnie porywający, dają się lubić, ale żadna postać nie wzbudziła we mnie silniejszych emocji, a to w książkach lubię. Było mi w sumie obojętne, co stanie się z inspektorem Borlú, skądinąd sympatycznym gliną z poczuciem misji. Książka rozkręca się w połowie, robi się całkiem ciekawie w warstwie kryminalnej, nawet dałam się porwać narracji i byłam zaintrygowana tym, jak to się skończy, kto zabił i dlaczego. I się rozczarowałam, bo wyjaśnienie zagadki niestety mnie nie powaliło, wydało mi się wręcz naciągane.

Ogólnie odniosłam wrażenie, że autor nie wykorzystał potencjału dwóch głównych wątków: kryminalnego oraz miast doppelgangerów. Właściwie nie wiem, czy chciał napisać powieść fantastyczną z elementem powieści kryminalnej, czy też kryminał osadzony w fantastycznej rzeczywistości. Wyszło coś pomiędzy, niedopracowane, tu i ówdzie pourywane. Ale w "The City & the City" można też dopatrzeć się komentarza społecznego do naszego świata. Przecież na co dzień też dużo "przeoczamy": nie widzimy tych, których widzenie by nam przeszkadzało prowadzić spokojny żywot w błogiej nieświadomości. Nie wtrącamy się, nie interweniujemy, gdy słyszymy coś niepokojacego za ścianą, wolimy "nie wiedzieć, nie słyszeć, nie widzieć". Tyle że robimy to z własnego wyboru, a nie ze strachu przed jakąś nieokreśloną siłą, która może nas "zniknąć" z powierzchni ziemi.

Mimo wielu wad, które według mnie zawiera ta opowieść, nie żałuję czasu spędzonego na jej czytaniu, bo jednak zasiała we mnie ziarenko ciekawości. To moje pierwsze spotkanie z Chiną Miévillem, ale nie będzie ostatnie, bo widzę, że pisarz ten ma oryginalne i inteligentne pomysły, więc chętnie sprawdzę, co jeszcze przyszło mu do głowy.

Nie wiem, co mam zrobić z tą książką. Ciągle zmieniam ocenę, waham się pomiędzy 3 a 6 gwiazdkami, nie mogę się zdecydować. Daję ostatecznie pięć, niech będzie. Skąd ten dylemat? Ano stąd, że pomysł świetny i ciekawy, a samo wykonanie nieco dziurawe.

Oto gdzieś na skraju Europy (z opisów można wywnioskować, że gdzieś w okolicach Bułgarii) mamy dwa miasta w mieście - Besźel...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    771
  • Przeczytane
    673
  • Posiadam
    216
  • Fantastyka
    49
  • Teraz czytam
    23
  • Ulubione
    20
  • 2014
    11
  • Literatura angielska
    8
  • Fantasy
    8
  • 2019
    7

Cytaty

Więcej
China Miéville Miasto i miasto Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także