rozwińzwiń

Miasto permutacji

Okładka książki Miasto permutacji Greg Egan
Okładka książki Miasto permutacji
Greg Egan Wydawnictwo: Solaris fantasy, science fiction
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
Permutation City
Wydawnictwo:
Solaris
Data wydania:
2007-06-27
Data 1. wyd. pol.:
2007-06-27
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
8389951460
Tłumacz:
Konrad Kozłowski
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
181 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2303
2125

Na półkach: , , ,

Lektura uzupełniająca do wszystkich dzieł traktujących o uploadzie umysłu (Kosiarze, Upload, Modyfikowany Węgiel, Battlestar Galactica, Hyperion, cyberpunk wszelaki) - próbuje zdefiniować i określić relacje między świadomością, a jej kopią. Trochę pod koniec się rozjeżdża, ale nie szkodzi. Bardzo dobre hard sci-fi.

Lektura uzupełniająca do wszystkich dzieł traktujących o uploadzie umysłu (Kosiarze, Upload, Modyfikowany Węgiel, Battlestar Galactica, Hyperion, cyberpunk wszelaki) - próbuje zdefiniować i określić relacje między świadomością, a jej kopią. Trochę pod koniec się rozjeżdża, ale nie szkodzi. Bardzo dobre hard sci-fi.

Pokaż mimo to

avatar
135
27

Na półkach:

Nie przebrnę. Za dużo schizy w schizie. Abstrakcji w abstrakcji. Jak bym miał częściej się czego złapać. 60% dalej może kiedyś dokończe…

Nie przebrnę. Za dużo schizy w schizie. Abstrakcji w abstrakcji. Jak bym miał częściej się czego złapać. 60% dalej może kiedyś dokończe…

Pokaż mimo to

avatar
422
135

Na półkach:

Nie spotkałem się jeszcze z lepszą powieścią transhumanistyczną na temat uploadowania ludzkiej świadomości i tworzenia alternatywnych światów niż Miasto Permutacji. Dla mnie właśnie TYM powinna być doskonała literatura hard SF – punktem wyjścia dla rozważań Wielkich Idei: wykraczających często poza aktualny stan wiedzy i poszerzających nasze wyobrażenia o tym, jak skomplikowany i pełen nieodkrytych tajemnic może być otaczający nas wszechświat.

Autor w wybitnie szeroki i inteligentny sposób zagłębia się w tematykę cyfrowej świadomości, podchodząc do zagadnienia na zasadzie wzajemnych relacji: stosunku Kopii do samego środowiska cyfrowego (nostalgiczne odwzorowanie czy abstrakcyjna fantazja),do swojej strefy mentalnej (granice człowieczeństwa, kontynuacja istnienia, zmiany osobowości, alteracja wspomnień),do swojej projekcji cielesnej (na ile człowieczeństwo tożsame jest z formą/kształtem),do rzeczywistego świata zewnętrznego (śledzenie jego losów lub całkowita izolacja) oraz cielesnego oryginału, na bazie którego Kopia powstała (czy to jedna i ta sama osoba? Czy jesteśmy kimś zupełnie odrębnym? Czy grzechy/wyrzuty są niejako dziedziczone po transferze świadomości?).

Wszystko rozgrywa się w dynamicznym świecie, w którym względny polityczne i ekonomiczne mają fundamentalne znaczenia dla mieszkańców VR. Egan zastanawia się nad istotą nieśmiertelności, wyróżnia zupełnie nowe motywacje i wartości osób cyfrowych, stawia pytania o zasadność wiary w Boga w świecie cybernetycznego wniebowstąpienia, wyodrębnia potencjalne konflikty klasowe (walka o ograniczone zasoby mocy obliczeniowej między żywymi, a zmarłymi),stawia hipotezy odnośnie kształtu rzeczywistości, początków istnienia wszechświata i wiele innych… Ciągle zadawałem sobie pytanie „ej, a gdyby ten świat cyfrowy o którym pisze Egan był naszym światem realnym? Gdyby te same procesy zaszły tutaj, mając swój początek poza czasem, poza przestrzenią?”. Ponadto kilka razy przekładałem kartki na początek aby się upewnić, że ta książka została napisana w 1994 roku, bo ilość przyszłościowych detali, które obecnie są naszą (bliską lub obecną) rzeczywistością naprawdę robiła wrażenie: deepfake’owe AI odbierające za nas pocztę, targetowane reklamy na bazie aktywności w sieci, wyspecjalizowane AI oceniające umowy kontraktowe, modelowanie genów i funkcjonalności lekarstw w symulacjach komputerowych i wiele innych, ale od lektury minął już tydzień i te mniej istotne „dodatki” wyleciały mi z głowy.

Bohaterowie są niezwykle ciekawi, ich przeszłość i obecne motywacje stanowią interesującą przestrzeń dla rozważań natury posthumanistycznej. Ponadto wydawały mi się one po prostu bardzo wiarygodne, mające odpowiednią głębię psychologiczną. Bardzo rzadko w HARD hard SF mamy aż tak inteligentnie nakreślone postacie, których doświadczenia potrafią wywołać silne emocje, a jednocześnie stanowić będę odpowiedni kontekst dla poruszanych tematów egzystencjalnych. Elementy science są dopracowane do perfekcji, idee wielkie i otwierające ukryte klapki umysłu na rzadko uświadomione perspektywy. Fabuła tu jak najbardziej istnieje, tylko nie jest to opowieść stricte fabularna. Mimo to mamy do czynienia z następującymi po sobie wydarzeniami, które będą się nawarstwiać i wpływać na przyszłe losy bohaterów. A że jest to HARD hard SF, to dużo stron zostanie też poświęcone fundamentom teoretycznym i rozważaniom filozoficznym. Im więcej przeczytałeś w tym podgatunku, tym łatwiej będzie Ci się „wgryźć” w tekst i poziom skomplikowania aspektów naukowych nie będzie odbierał przyjemności z lektury oraz odczuwania progresu fabularnego. I nie, nie trzeba mieć PHD z biologii oraz chemii – raptem jest jeden fragment, gdy by się przydał, ale można zrozumieć tą część tak ogólnie pod względem „co bohaterka chce osiągnąć?” oraz „jaki jest rezultat jej badań?” i to wystarczy.

OGROMNIE POLECAM. Zdecydowanie jedna z najlepszych książek, jakie czytałem w tym gatunku. Napisane oryginalnie, niebanalnie, ryzykownie i spekulatywnie. Mam ochotę natychmiast dorwać wszystkie brakujące książki Egana :-)

Nie spotkałem się jeszcze z lepszą powieścią transhumanistyczną na temat uploadowania ludzkiej świadomości i tworzenia alternatywnych światów niż Miasto Permutacji. Dla mnie właśnie TYM powinna być doskonała literatura hard SF – punktem wyjścia dla rozważań Wielkich Idei: wykraczających często poza aktualny stan wiedzy i poszerzających nasze wyobrażenia o tym, jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
305
232

Na półkach: , , ,

Wróciłem do "Miasta Permutacji" po trzech latach, zachowując w pamięci całkiem świeży zachwyt czytelniczy. Moja literacka droga znacząco ułatwiła mi przebrniecie przez czysto narracyjną stronę książki Grega Egana, a przyznajmy szczerze - ten nie umie pisać przystępnej narracyjnie książki i nawet nie stara się tego uczynić. Jeśli zaś chodzi o element sci-fi - po tych trzech latach dostrzegam o wiele więcej naukowych nawiązań, ale ostatecznie po lekturze książki dostrzegam, że się jedynie prześlizguje, za równo po jej licznych detalach, jak i sensie w całości. Czy to nie definiuje w pewnym sensie jak dobre, "twarde" jest to sci-fi?

Zachwyca mnie przede wszystkim duch transhumanizmu, jednego z moich ulubionych futurologicznych motywów, który już w 1994 autor ograł po mistrzowsku, szczegółowo i na wielu płaszczyznach. "Miasto Permutacji" to nie tylko przepisanie człowieka na sposób cyfrowy, ale ujęcie tego w wymiarze społecznym, wplątanie w powszechną "walkę" o moc obliczeniową czy ukazanie różnić w czasie przetwarzania kopii względem czasu realnego. Greg Egan wymaga również znajomości biochemii, fizyki oraz podstawowej wiedzy na temat automatów komórkowych, co staje się dodatkowym wyzwaniem, a co za tym idzie - (nie)przyjemnością. Tam gdzie czytelnik nie wiele zrozumie - a raczej nie zrozumie wiele z całości, proszę uwierzyć - przynajmniej poczuje inspirację, by czegoś się dowiedzieć, zresztą odwieczne pytania o granice człowieczeństwa czy relację stwórcy-dzieła zawsze podtrzymają miłośnika sci-fi przy lekturze. Autor może i pisze przeciętnie od strony literackiej, ale duszę ma wybitnie w stylu mistrzów fantastyki naukowej.

Elementy angażujące emocjonalnie, kreacje bohaterów - zdarzają się delikatne przebłyski w tym zakresie, a Greg Egan czasami nawet ma zaskakująco dobre jak na siebie tempo, ale to nie jest ten typ literatury. To HARD SCI-FI, w pełnym tego słowa znaczeniu i tylko przez ten pryzmat lektura ma sens. Miłośnikom gatunku polecam jako pozycję obowiązkową, choć przestrzegam, że teorie Egana są proporcjonalnie nieweryfikowalne do jego wyobraźni i szorstkiego, naukowego stylu.

Wróciłem do "Miasta Permutacji" po trzech latach, zachowując w pamięci całkiem świeży zachwyt czytelniczy. Moja literacka droga znacząco ułatwiła mi przebrniecie przez czysto narracyjną stronę książki Grega Egana, a przyznajmy szczerze - ten nie umie pisać przystępnej narracyjnie książki i nawet nie stara się tego uczynić. Jeśli zaś chodzi o element sci-fi - po tych trzech...

więcej Pokaż mimo to

avatar
246
33

Na półkach:

Fascynująca, ale bardzo trudna do pełnego zrozumienia, przez co może frustrować. Nie zauważyłem żadnej akcji, więc pewnie można się wynudzić. Ja się nie wynudziłem bo wygląda na to, że lubię czytać książki których nie rozumiem. Zostawiła, prawie bolesne, przeczucie, że zawiera w sobie więcej sensu niż udało mi się przyswoić. Polecam.

Fascynująca, ale bardzo trudna do pełnego zrozumienia, przez co może frustrować. Nie zauważyłem żadnej akcji, więc pewnie można się wynudzić. Ja się nie wynudziłem bo wygląda na to, że lubię czytać książki których nie rozumiem. Zostawiła, prawie bolesne, przeczucie, że zawiera w sobie więcej sensu niż udało mi się przyswoić. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
119
57

Na półkach:

Miasto Permutacji, to moje trzecie podejście do Egana. Przemogłem się i wybuliłem 100PLN, bo jedyna aukcja na Allegro (przez dłuższy czas) opiewała na tyle właśnie. Na dobitkę sprzedający nie pokusił się o ściągnięcie naklejki z ceną z jakiegoś równoległego wszechświata, a było to 14 PLN :)

Co do książki samej, to podobnie jak w pozostałych pozycjach język Egana jest dość toporny i mnie potrzeba ok. 200 stron, żeby się w niego wbić i pozwolić mu płynąć (jak to w przypadku tłumaczeń, winę można zwalić na tłumacza, albo podzielić sprawiedliwie pomiędzy tandem autor-tłumacz). "Miasto Permutacji" nie wyprzedziło w moim prywatnym eganowym rankingu "Stanu wyszerpania" (7PLN + wysyłka). Najciekawszy wydał mi się trop dużo dokładniej wyeksplorowany właśnie "Stanie wyczerpania", a dotyczący zagadnienia relacji teorii do rzeczywistości. Wiele wątków wymagałoby rzetelnej, powolnej analizy, ale książka przyswojona w trybie normalnej uważności nie tracji na wartości.

Miasto Permutacji, to moje trzecie podejście do Egana. Przemogłem się i wybuliłem 100PLN, bo jedyna aukcja na Allegro (przez dłuższy czas) opiewała na tyle właśnie. Na dobitkę sprzedający nie pokusił się o ściągnięcie naklejki z ceną z jakiegoś równoległego wszechświata, a było to 14 PLN :)

Co do książki samej, to podobnie jak w pozostałych pozycjach język Egana jest dość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
87
11

Na półkach:

Jakoś tak się złożyło, że czytałem tą książkę w tym samym okresie co Bibliotekę Babel. Dwie zupełnie różne lektury, dwa inne światy, ale polecam, gdyż oba prowokują do rozmyślań o zaskakująco podobnym temacie.

Jakoś tak się złożyło, że czytałem tą książkę w tym samym okresie co Bibliotekę Babel. Dwie zupełnie różne lektury, dwa inne światy, ale polecam, gdyż oba prowokują do rozmyślań o zaskakująco podobnym temacie.

Pokaż mimo to

avatar
155
64

Na półkach:

Czy wiecie że stwórcy symulacji, w której mieszkają inteligentne istoty wcale nie muszą być dla nich boskimi istotami o nieskończonej mądrości? Ta książka wywraca na drugą stronę wszystko co można sobie wyobrazić na temat S/stwórcy/ów.

Czy wiecie że stwórcy symulacji, w której mieszkają inteligentne istoty wcale nie muszą być dla nich boskimi istotami o nieskończonej mądrości? Ta książka wywraca na drugą stronę wszystko co można sobie wyobrazić na temat S/stwórcy/ów.

Pokaż mimo to

avatar
111
111

Na półkach:

Książka jest ciężka. Wybitna ale ciężka, tak do czytania i zrozumienia, jak i rozmyślania po przeczytaniu. Dodatkowo przydałoby się mieć - może nie doktorat, jak sugerują inne opinie - ale zrozumienie informatyki (automatów komórkowych, sztucznej inteligencji),biologii (w szczególności odrobinę biochemii) i może ciut filozofii w stopniu o dosłownie ułamek wyżej niż szkoła średnia. Może zniechęcać, bo czerpie z wielu dziedzin, miesza i udziwnia. Autor nie czeka aż czytelnik coś przyswoi, nie trzyma za rączkę, od razu rzuca na głęboką wodę. Jeżeli ktoś chce Dukaja na sterydach - to ta książka jest dla niego.
Jedyny zarzut jaki mogę mieć to dziwny sposób interpunkcji który dla mnie nie spełnia żadnej roli, oraz wypowiedzi bohaterów które czasami trochę za bardzo przypominają wykłady studentów filozofii.
Co nie zmienia faktu że jest to jedna z najbardziej oryginalnych książek jakie czytałem w życiu. Polecam każdemu kto posiada podstawową wiedzę z tematów które wymieniłem powyżej.

Książka jest ciężka. Wybitna ale ciężka, tak do czytania i zrozumienia, jak i rozmyślania po przeczytaniu. Dodatkowo przydałoby się mieć - może nie doktorat, jak sugerują inne opinie - ale zrozumienie informatyki (automatów komórkowych, sztucznej inteligencji),biologii (w szczególności odrobinę biochemii) i może ciut filozofii w stopniu o dosłownie ułamek wyżej niż szkoła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
663
102

Na półkach:

Gratuluję wszystkim, którzy przedarli się przez te pseudonaukowe wywody autora. Ogólny koncept niewątpliwie ciekawy, ale zdecydowanie zbyt dużo tu szczegółów różnych teorii, do których ogarnięcia potrzeba co najmniej kilka doktoratów z różnych nauk ścisłych. Przez to akcja posuwa się w żółwim tempie a i tak ciężko się połapać o co w tym wszystkim chodzi.

Gratuluję wszystkim, którzy przedarli się przez te pseudonaukowe wywody autora. Ogólny koncept niewątpliwie ciekawy, ale zdecydowanie zbyt dużo tu szczegółów różnych teorii, do których ogarnięcia potrzeba co najmniej kilka doktoratów z różnych nauk ścisłych. Przez to akcja posuwa się w żółwim tempie a i tak ciężko się połapać o co w tym wszystkim chodzi.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    524
  • Przeczytane
    237
  • Posiadam
    59
  • Teraz czytam
    12
  • Fantastyka
    11
  • Science Fiction
    10
  • Ulubione
    8
  • Sci-fi
    3
  • Do kupienia
    3
  • SF
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Miasto permutacji


Podobne książki

Przeczytaj także