Z trzydziestoletniej perspektywy - ciekawe wywiady, momentami bardzo przekonujące. Tematyką wykraczają poza "Nocną zmianę"

Z trzydziestoletniej perspektywy - ciekawe wywiady, momentami bardzo przekonujące. Tematyką wykraczają poza "Nocną zmianę"

Mój nieżyjący Tata bardziej by ową książkę zrozumiał, obserwował tamte czasy z perspektywy czterdziestolatka a nie dziesięciolatki.

Mój nieżyjący Tata bardziej by ową książkę zrozumiał, obserwował tamte czasy z perspektywy czterdziestolatka a nie dziesięciolatki.

Książka o stanie Państwa w systemie pookrągłostołowym i w obliczu lustracji.

Oczekiwałem więcej info o obaleniu rządu Jana Olszewskiego.

Inne spojrzenie na te czasy.

Książka o stanie Państwa w systemie pookrągłostołowym i w obliczu lustracji.

Oczekiwałem więcej info o obaleniu rządu Jana Olszewskiego.

Inne spojrzenie na te czasy.

Polecam. szczególnie osobą początkującym w polityce i szukającym podstaw pewnych układów i późniejszych zdarzeń.

Polecam. szczególnie osobą początkującym w polityce i szukającym podstaw pewnych układów i późniejszych zdarzeń.

Jestem po przeczytaniu książki i obejrzeniu "Nocnej zmiany". Do pana Jana Olszewskiego, ma pan rację prawda broni się sama bo po obejrzeniu filmu widać, kto się broni na siłę. Może pan wyjść na ulicę i spojrzeć ludziom w oczy. Po tym czego się dowiedziałam kompletnie przestałam wierzyć w rząd, choć są "ludzie dobrej woli". Nie wiem na kogo będę kiedyś głosować ale z całą pewnością wiem na kogo nigdy nie zagłosuję. A śmierć czasem przychodzi niespodziewanie i żadne pieniądze wtedy nie pomogą za przykład podam Jana Kulczyka. A po śmierci przeszłość nie znika nie wspomnę o politykach "wierzących".

Jestem po przeczytaniu książki i obejrzeniu "Nocnej zmiany". Do pana Jana Olszewskiego, ma pan rację prawda broni się sama bo po obejrzeniu filmu widać, kto się broni na siłę. Może pan wyjść na ulicę i spojrzeć ludziom w oczy. Po tym czego się dowiedziałam kompletnie przestałam wierzyć w rząd, choć są "ludzie dobrej woli". Nie wiem na kogo będę kiedyś głosować ale z całą...

Lewy czerwcowy to obszerne, kilkudziesięciostronnicowe wywiady z Janem Parysem – ministrem obrony narodowej w rządzie Jana Olszewskiego, Adamem Glapińskim – ministrem gospodarki przestrzennej i budownictwa w rządach J. K. Bieleckiego i Jana Olszewskiego, Grzegorzem Zorbas-Kostrzewą – głównym negocjatorem umowy o wycofaniu z Polski armii radzieckiej oraz Jarosławem Kaczyńskim i Antonim Macierewiczem, których zapewne przedstawiać nie muszę.


Wyżej wymienione osoby podejmują się oceny przemian politycznych czy ekonomicznych zachodzących w Polsce tuż po 1989 roku, ukazywania komunistycznych wpływów we wszystkich aspektach życia społecznego, które bynajmniej nie uległy degradacji po pamiętnym „okrągłym stole” czy przyczyn obstrukcji w polityce zagranicznej.


I tak dowiadujemy się, z jakiego powodu Jarosław Kaczyński przestał bliżej współpracować z Lechem Wałęsą? Jaką rolę pełnił najbliższy i tajemniczy współpracownik Lecha Wałęsy? Gdzie komuniści mieli silne pozycje i jak starali się je bronić? Czym naraził się Jan Parys? W jaki sposób komunistyczna nomenklatura zapewniła sobie znaczący dopływ pieniędzy i jaki wpływ miało na to Ministerstwo Finansów? Co połączyło lewicę laicką oraz liberałów z komunistami? Jakie odczucia towarzyszyły Antoniemu Macierewiczowi przy realizacji uchwały lustracyjnej? I wiele, wiele innych tematów.


Myślę również, że owa pozycja powinna pomóc w zrozumieniu, komu zależałoby na wykreowaniu obecnego wizerunku medialnego Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza.

Lewy czerwcowy to obszerne, kilkudziesięciostronnicowe wywiady z Janem Parysem – ministrem obrony narodowej w rządzie Jana Olszewskiego, Adamem Glapińskim – ministrem gospodarki przestrzennej i budownictwa w rządach J. K. Bieleckiego i Jana Olszewskiego, Grzegorzem Zorbas-Kostrzewą – głównym negocjatorem umowy o wycofaniu z Polski armii radzieckiej oraz Jarosławem...

Lewy czerwcowy? Nie, dostałem prawym sierpowym. Paść nie padłem, jestem uodporniony, ale mimo wszystko mocno mnie osłabiło.
Idąc za ciosem: Ta książka tylko mnie utwierdziła, że L. Wałęsa był współpracownikiem SB i wciąż się tego wypiera. Ta książka spowodowała, że nabrałem większego szacunku do J. Kaczyńskiego. Wcześniej się trochę "sadziłem", ale spokorniałem. Po prostu trzeba czytać i to nie byle gówna, ale treści wartościowe. Ta książka powinna być lekturą obowiązkową i to już w pierwszej klasie szkoły średniej.
"Lewy czerwcowy" to wywiady przeprowadzone przez J. Kurskiego i P. Semkę. Z kim? Z A. Glapińskim, A. Macierewiczem, G. Kostrzewa-Zorbasem, J. Kaczyńskim oraz J. Parysem. Dotyczą w dużej mierze obalenia legalnego rządu J. Olszewskiego A. D. 1992. Jednak nie tylko o tym jest tu mowa. Generalnie chodzi o to, że cała ta cezura A. D. 1989 to jedna wielka ściema. Od tego roku nie skończył się w Polsce żaden komunizm. To jest przerażające właśnie. I nie chodzi tu o to, że na półkach w sklepach jest pepsi-cola czy batoniki Mars. Rzecz w tym, że wszystko zostało ukartowane, że dawna opozycja lewicowa solidarnościowa dogadała się z komunistami by układ trwał. Nie będę tu wchodził w szczegóły, ale naprawdę jeżeli ktoś ma jakieś wątpliwości to po tej książce spadną mu klapki z oczu. Zdaję sobie sprawę, że ludzie starsi, uczciwi, nie zacietrzewieni wiedzą o tym doskonale, ale dla młodzieży w miarę interesującej się tym co się dzieje w kraju to będzie szok! I to chodzi.
Książka napisana chyba A. D. 1994 albo 1995 więc wtedy to musiał być wstrząs. Dziś żyjemy w epoce (można to tak dla żartu nazwać) p. Cenckiewicza czy p. Gontarczyka więc dużo jest już naświetlone co do noblisty i to w szczególe, jednak "Lewy czerwcowy" można potraktować jako taki wstęp do tego "kto jest kto".
Uważam, że ta książka jest także dziś bardzo aktualna kiedy w Polsce odbywa się swego rodzaju rekonkwista czy kontrrewolucja. Myślę, że to i tak za mało, ale od czegoś się zaczyna.

Lewy czerwcowy? Nie, dostałem prawym sierpowym. Paść nie padłem, jestem uodporniony, ale mimo wszystko mocno mnie osłabiło.
Idąc za ciosem: Ta książka tylko mnie utwierdziła, że L. Wałęsa był współpracownikiem SB i wciąż się tego wypiera. Ta książka spowodowała, że nabrałem większego szacunku do J. Kaczyńskiego. Wcześniej się trochę "sadziłem", ale spokorniałem. Po prostu...

Nie można napisanych w książce sytuacji przyjmować za pewne, zawsze jest druga strona medalu. Jednak książka dobrze ukazuje realia tamtych czasów, polecam przeczytać, z dystansem.

Nie można napisanych w książce sytuacji przyjmować za pewne, zawsze jest druga strona medalu. Jednak książka dobrze ukazuje realia tamtych czasów, polecam przeczytać, z dystansem.

Lektura obowiązkowa! Rozmowy wokół prezydentury Wałęsy, "Nocnej zmiany" ( ten film warto zobaczyć)... pokazują, jak bardzo wielkim szkodnikiem był Wałęsa. Polacy wierzą mediom i nie mają pojęcia,z kim właściwie trzeba było walczyć, osamotnieni idealiści dążący do niepodległości i suwerenności byli celem nagonki ...i tak się dzieje u nas od wieków W wywiadach padają konkretne nazwiska odpowiedzialnych za owoce, które widzimy... była szansa na to, byśmy byli sprawiedliwym normalnym, przede wszystkim suwerennym krajem!

Lektura obowiązkowa! Rozmowy wokół prezydentury Wałęsy, "Nocnej zmiany" ( ten film warto zobaczyć)... pokazują, jak bardzo wielkim szkodnikiem był Wałęsa. Polacy wierzą mediom i nie mają pojęcia,z kim właściwie trzeba było walczyć, osamotnieni idealiści dążący do niepodległości i suwerenności byli celem nagonki ...i tak się dzieje u nas od wieków W wywiadach padają...

Warto przeczytać jak to wyglądało od kulis.

Warto przeczytać jak to wyglądało od kulis.