rozwińzwiń

Sztuka podróżowania

Okładka książki Sztuka podróżowania Alain de Botton
Okładka książki Sztuka podróżowania
Alain de Botton Wydawnictwo: Czuły Barbarzyńca literatura piękna
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Art of Travel
Wydawnictwo:
Czuły Barbarzyńca
Data wydania:
2010-06-14
Data 1. wyd. pol.:
2010-06-14
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788360318867
Tłumacz:
Hanna Pustuła-Lewicka
Tagi:
podróż filozofia sztuka
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
86 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
42
25

Na półkach:

Bardzo dobrze się czyta, gdy autor pisze o podróżach Flauberta, Humboldta czy widzeniu Prowansji van Gogha, mniej ciekawe są opisy własnych podróży autora (zacząłem w pewnym momencie przebiegać je wzrokim),które stanowią rodzaj paralelnego wątku do tych pierwszych. Całość robi jednak dobre wrażenie. Sporo się dowiedziałem i poukładałem sobie własne myśli o podróżowaniu.

Bardzo dobrze się czyta, gdy autor pisze o podróżach Flauberta, Humboldta czy widzeniu Prowansji van Gogha, mniej ciekawe są opisy własnych podróży autora (zacząłem w pewnym momencie przebiegać je wzrokim),które stanowią rodzaj paralelnego wątku do tych pierwszych. Całość robi jednak dobre wrażenie. Sporo się dowiedziałem i poukładałem sobie własne myśli o podróżowaniu.

Pokaż mimo to

avatar
897
653

Na półkach: , ,

Jestem zauroczona książką, to taki typ literatury, który włącza wyobraźnię i to dosłownie, bo np. jak inaczej zobaczyć kolory z czarno-białych reprodukcji. To taka Nietzscheańska koncepcja czynienia nas wrażliwymi na piękno, pod wpływem treści płynących z książki. Tym sposobem podążamy za kolejnymi pisarzami, malarzami, naukowcami, doktrynami za szeroko rozumianą kulturą i sztuką.

Jestem zauroczona książką, to taki typ literatury, który włącza wyobraźnię i to dosłownie, bo np. jak inaczej zobaczyć kolory z czarno-białych reprodukcji. To taka Nietzscheańska koncepcja czynienia nas wrażliwymi na piękno, pod wpływem treści płynących z książki. Tym sposobem podążamy za kolejnymi pisarzami, malarzami, naukowcami, doktrynami za szeroko rozumianą kulturą i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
64
4

Na półkach:

Niestety w wersji po angielsku dotarłam tylko do połowy. Może kiedyś wrócę do tej książki z większym zapałem.

Niestety w wersji po angielsku dotarłam tylko do połowy. Może kiedyś wrócę do tej książki z większym zapałem.

Pokaż mimo to

avatar
424
423

Na półkach:

JAK PODRÓŻOWAĆ?

Zwykle, gdy wybieramy się w podróż, najważniejszym pytaniem jest: dokąd? Morze odhaczone, góry zaliczone, za nami Grecja, Chorwacja i Paryż, przed nami – cała masa możliwości. Biura podróży mamią obietnicą szczęścia, znajomi polecają sprawdzone przez siebie miejsca, trzeba tylko podjąć decyzję, ale szybko, szybko, by nie zmarnować ani jednego dnia z drogocennego urlopu.

Tymczasem Alain de Botton w „Sztuce podróżowania” przekonuje, że nie tyle ważne jest dokąd, ile dlaczego i jak. Podróżowanie bowiem to problem filozoficzny, ściśle związany z ludzkim pragnieniem pełni i dążeniem do szczęścia.

Zanim dotrzemy w wymarzone miejsce, mamy już w głowie jego własne wyobrażenie, które zwykle nie pokrywa się z późniejszym doświadczeniem. Oczami wyobraźni widzimy siebie na urokliwej plaży, kontemplujących delikatne przypływy i napawających się ciszą. Rzeczywistość jednak różni się od tego, co antycypowaliśmy. Przed nami wiele godzin w ciasnym wnętrzu samochodu, nerwowe oczekiwania w korkach, problemy lokalowe i aprowizacyjne, miotanie się po zatłoczonej plaży, przebijanie przez tłumy turystów. Z przerażeniem odkrywamy, że w naszym wyśnionym raju pełno jest śmieci, śmierdzi tłuszczem albo w sąsiedztwie straszy odrapany barak. Chcieliśmy widzieć tylko falujące morze i nagrzany słońcem piasek, jednak rzeczywistość podsuwa nam pod nos zagrzebane w nim pety.

W wymarzoną podróż zabieramy nie tylko nasze marzenia i nadzieje, ale także swoje ciała oraz umysły, pełne kłopotów. Nie pozwala nam to we właściwy sposób delektować się przeżywaną chwilą. Doświadczył tego autor podczas swojego pobytu na wyspie Barbados:

„Moje ciało oraz umysł okazały się nieobliczalnymi współtowarzyszami podróży, mającymi istotny wpływ na moje doznania. Ciało trapiły kłopoty ze snem, narzekało na upał i muchy i nie chciało trawić hotelowych posiłków. Umysł ze swojej strony z zapamiętaniem ulegał napadom niepokoju, nudy, bezprzedmiotowego smutku oraz obaw natury finansowej”.

Nasza zdolność czerpania szczęścia z ładnych rzeczy i miejsc zależy też od uprzedniego zaspokojenia rozlicznych potrzeb emocjonalnych i psychicznych. Skłócone małżeństwo, odgrodzone od siebie murem wrogiej ciszy, nie odczuje radości nawet wśród najpiękniejszych krajobrazów. Najdroższe hotele i najbardziej wyszukane dania nie zastąpią drugiego człowieka, kiedy czujemy się samotni.

Alain de Botton zwraca uwagę na wynikający z tego paradoks: może łatwiej poznać nam dane miejsce, gdy nie jesteśmy zmuszeni stawiać czoła dodatkowemu wyzwaniu przebywania w nim. Czasem największą wierność miejscu podróży można osiągnąć w domu: „chwilami i ja czułem, że najlepsze podróże można odbywać w domu, w wyobraźni, pobudzonej niespiesznym przerzucaniem cienkich kartek(…)”.

Dlaczego podróżujemy? Chcemy odpocząć, potrzebujemy odmiany, gna nas ciekawość, pociąga egzotyka. Czasem jednak powody nie są tak oczywiste, o czym może świadczyć przypadek francuskiego pisarza Flauberta, w którego umyśle słowo szczęście funkcjonowało wymiennie ze słowem Orient. Orientalna kultura harmonizowała bardziej z jego tożsamością i przekonaniami niż wszystko, co mogła mu zaoferować własna ojczyzna. Egipt potwierdzał wartości i idee, które stanowiły część jego tożsamości, a które w jego kraju nie cieszyły się uznaniem. Jakie to wartości? Jedną z nich de Botton określa jako „egzotyczność srających wielbłądów”:

„Wczoraj byliśmy w kawiarni, jednej z lepszych w Kairze – pisał Flaubert kilka miesięcy po zjechaniu do stolicy. — Oprócz nas w środku był także srający osioł i dżentelmen sikający w kącie. Nikogo to nie dziwi; nikt niczego nie mówi”.

W pruderyjnej Francji takie zachowanie byłoby nie do pomyślenia. Flaubert uciekał przed tym zakłamaniem, na każdym kroku manifestując niechęć do swej ojczyzny i rodaków. Uważał, że krajem ojczystym nie jest ten, w którym się urodziliśmy, lecz ten, do którego nas ciągnie, w którym jest nam dobrze. Taka dozgonna więź z odległym miejscem może być wystarczającym powodem, by ruszyć w podróż.

Podróżować można poprzez krajobrazy (jak William Wordsworth) i dookoła swojej sypialni (jak Xavier de Maistre),gdyż przyjemność, czerpana przez nas z podróżowania, w większym stopniu zależy od nastawienia umysłu niż od samego celu podróży. Istotną rolę odgrywa tu nasza wrażliwość, a także umiejętność postrzegania wszystkiego jako potencjalnie interesującego:

„Spotykamy ludzi, którzy przemierzyli pustynię, dryfowali na krach lodowych i wyrąbywali maczetą ścieżkę przez dżunglę – a jednak nadaremno szukalibyśmy w ich duszach śladów owych przeżyć”.

W „Sztuce podróżowania” Alain de Botton pokazuje nam, jak rozmaite bliższe lub dalsze wędrówki mogą przyczynić się do rozkwitu naszej osobowości, jeśli tylko przestaniemy skupiać się wyłącznie na kwestiach praktycznych, związanych z przymusem pracy i walką o przetrwanie. Podróżowanie jest sztuką, a choć dziś podróżujemy niemal wszyscy, tylko nieliczni z nas wiedzą, jak należy to robić.

JAK PODRÓŻOWAĆ?

Zwykle, gdy wybieramy się w podróż, najważniejszym pytaniem jest: dokąd? Morze odhaczone, góry zaliczone, za nami Grecja, Chorwacja i Paryż, przed nami – cała masa możliwości. Biura podróży mamią obietnicą szczęścia, znajomi polecają sprawdzone przez siebie miejsca, trzeba tylko podjąć decyzję, ale szybko, szybko, by nie zmarnować ani jednego dnia z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4651
91

Na półkach: , ,


avatar
65
63

Na półkach: ,

Ciekawa pozycja w niszowej tematyce: filozofia podróżowania. Książka dużo by zyskała na lepszym wydaniu, kolorowych zdjęciach reprodukcji obrazów i lepszym papierze. W przypadku tej książki ma to znaczenie. Autor w ciekawy sposób połączył historię sztuki z filozofią i podróżowaniem. Nie do końca zgadzam się z jego wnioskami ale trzeba przyznać, że jest bardzo ciekawym przyczynkiem do dyskusji.

Ciekawa pozycja w niszowej tematyce: filozofia podróżowania. Książka dużo by zyskała na lepszym wydaniu, kolorowych zdjęciach reprodukcji obrazów i lepszym papierze. W przypadku tej książki ma to znaczenie. Autor w ciekawy sposób połączył historię sztuki z filozofią i podróżowaniem. Nie do końca zgadzam się z jego wnioskami ale trzeba przyznać, że jest bardzo ciekawym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
567
443

Na półkach: ,

Życie mnie ostatnio porwało na tyle, że nie zdążyłam opisać kilku przeczytanych książek. Szkoda. Czar pierwszych chwil po zakończeniu książki minął.
"Sztuka podróżowania" przyciągnęła moją uwagę tytułem. Podróże to ważna część mego życia (szczególnie podróże do Indii, te wspominane i te planowane),więc warto wiedzieć, jak może na nie spojrzeć "filozof życia codziennego".
Swoje wrażenia Alain de Botton zawiera w pięciu cyklach esejów:
- Wyjazd
- Motywy
- Krajobraz
- Sztuka
- Powrót
Czytałam nie po kolei. Zaczynając od rozdziału "O sztuce, która otwiera oczy" że względu na osobę Van Gogha. Autor przebywając między Arles i Saint Remy uczestniczy w wycieczce po miejscach malowanych tu przez Van Gogha. Dzieląc się z nami wrażeniami z tej wycieczki i tym, jak przeżywa malarstwo Van Gogha. Pisze o odkrywaniu cyprysów i oliwek dzięki obrazom Van Gogha. W eseju ilustrowanym zdjęciami miejsc, w których powstały sławne dziś obrazy i reprodukcje i obrazów van Gogha (niestety czarno-białym) Alan de Botton pisze:
"Van Gogh uwydatnił jedynie proces, w który angażuje się każdy artysta - a mianowicie dokonywanie wyborów, które aspekty rzeczywistości pokazać, a które pominąć. Jak to wiedział Nietzsche, rzeczywistość jest nieskończona i nie da się przedstawić jej w całości.
Van Gogha odróżnia od innych prowansalskich artystów wybór tego, co uważał za istotne."
35-letni van Gogh w Arles przebywał 15 miesięcy. Ten czas zaowocował 200 obrazami, 100 rysunkami i 200 listami. Pracował tu "prędko, prędko, prędko, w pośpiechu, jak żeniec, który w palących promieniach słońca w milczeniu ścina kłosy, nie myśląc o niczym innym". "Pracuję nawet w południe, w pełnym blasku słońca, szczęśliwy jak cykada."
Van Gogh malował Południe. Wierząc, że "malując jakąś część świata artyści mogą otworzyć nam na nią oczy", tak jak Balzak, Flaubert, Zola i Maupasssant otworzyli mu oczy na psychologię francuskiego społeczeństwa.
W pozostałych rozdziałach znajdziecie:
- w rozdziale "O przyzwyczajeniu" historię Maistre na temat podróży po pokoju
- w rozdziale "O antycypowaniu" na temat podróży na Barbados i o tym, jak nasz nastrój określony przez porozumienie lub nie z bliską osobą określa to, co zobaczymy w podróży
- w rozdziale "O miejscach związanych z podróżowaniem" pojawiają się osoby poety Charlesa Baudelaire'a i malarza Edwarda Hoppera
- w "O ciekawości" autor zestawia dwie podróże: swoją do Madrytu i Humboldta do Ameryki Południowej. Porównuje ciekawość Humboldta wobec Ameryki z własną obojętnością wobec zaplanowanego zwiedzania Madrytu.
- w rozdziale "Krajobraz"pisząc o wzniosłości wspomina Hioba i Synaj, pisząc o naturze i mieście poezję Wordswortha
- w "O posiadaniu piękna" o J. Ruskinie
Ja zaczęłam czytać od postaci, które mnie najbardziej zaciekawiły van Gogha i Flauberta. W rozdziale "O egzotyczności" autor zwiedzając Amsterdam wspomina Flauberta znudzonego rodzinnym Rouen, jego niechęć do spełniania oczekiwań rodziców (zaplanowane dla niego prawo w Paryżu),tęsknotę za Orientem, której spełnienie umożliwia śmierć ojca Flauberta.

Alan de Botton pisze swobodnie, dzieląc się z nami dużą wiedzą i erudycją. W swoim czasie zaczytywałam się "Dziennikami" Herlinga-Grudzińskiego. Tu znajduje podobne odniesienia do literatury, do malarstwa, choć brakuje motywu współczującego nachylenia się nad cierpieniem obecnego u Herlinga-Grudzińskiego. To taka książka, w której dużo podkreśliłam, z której wypisałam strony, na których są słowa do zacytowania, do zapamiętania. Tyle tego, że pochłoniętej kolejnymi książkami brakuje mi czasu, by z tym jeszcze pobyć wypisując to sobie, więc może tylko jeden cytat. Na temat relacji z egzotycznością:
"Przyjemność może być jednak głębsza: możemy cenić zagraniczne elementy nie tylko za ich nowość, lecz również dlatego, że zdają się harmonizować z naszą tożsamością i naszymi przekonaniami lepiej niż wszystko, co ma nam do zaoferowania nasza ojczyzna. (...) To, co odbieramy jako egzotyczne za granicą, może być identyczne z tym, czego na próżno łakniemy w ojczyźnie".
Ta myśl sprowokowała mnie do zastanowienia się nad moją pasją wobec Indii. W książce wiele słów budzi refleksję. Podróżuje się tu po miejscach świata, literaturze, malarstwie, umyśle urodzonego w Zurychu z ojca urodzonego w Egipcie i matki, wśród której przodków są sefardyjscy Żydzi Alaina de Bottona. I po własnym umyśle.
Warto poznać.

Życie mnie ostatnio porwało na tyle, że nie zdążyłam opisać kilku przeczytanych książek. Szkoda. Czar pierwszych chwil po zakończeniu książki minął.
"Sztuka podróżowania" przyciągnęła moją uwagę tytułem. Podróże to ważna część mego życia (szczególnie podróże do Indii, te wspominane i te planowane),więc warto wiedzieć, jak może na nie spojrzeć "filozof życia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
464
70

Na półkach: ,

Książeczka stanowi nawet odkrywcze spojrzenie na motyw podróży z punktu widzenia filozofii i psychologii w literacko-artystycznym sosiku. Zawiera niby oczywiste prawdy, które jednak nie zawsze sobie uświadamiamy, nie myślimy o podróżach w ten sposób.
Tak jak dla Stendhala piękno sztuki i siła doznań były obietnicą szczęścia, tak dla niektórych z nas nasze wyobrażenia o podróżach, które odbędziemy bądź chcielibyśmy odbyć, są obietnicą naszego, osobistego szczęścia.
Na przykład taka Prowansja. Niby nic oryginalnego, kraina masowo odwiedzana i uwielbiana przez Anglosasów. A jednak przyciąga, mnie także. Odpowiedź na pytanie "dlaczego?" nie będzie wcale: bo są pola lawendy, zabytki z czasów rzymskich, bo jest cassis i mydło marsylskie. To raczej pozytywne wrażenia, doznania i dobre relacje my-ludzie, my-przyroda, my-świat, które powodują w naszej świadomości stan błogości i przypływ endorfin. Jeśli jest spełnionych przy tym szereg warunków, np. właściwe miejsce, czas, piękna pogoda, mili ludzie - to mamy nasze szczęście. I Prowansja obiecuje to szczęście. A jeśli pokłócimy się z partnerem w deszczowym i zimnym Zakopanem, bolą nas nogi od łażenia i zwiał nam ostatni pociąg do domu, to kojarzymy tę podróż ze swoistym "nieszczęściem", brakiem atrakcyjności i przez dłuższy czas, albo nigdy, przenigdy nie wrócimy w góry.
Ten mój wywód to pewnie jest duże uproszczenie, ale mniej wiecej o to chodzi :) Polecam ludziom, którzy nie lubią zanadto filozofować, nawet realistom przyda się od czasu do czasu oderwanie od ziemi :) Tym bardziej, że w przystępnej formie.
PS. Parokrotnie natknęłam się na słowo "minstral". Chyba raczej chodzi o "mistral", wiatr. Błąd tłumacza czy błąd w druku? Na pewno nie chodziło o "minstreli", wędrownych poeto-grajków.

Książeczka stanowi nawet odkrywcze spojrzenie na motyw podróży z punktu widzenia filozofii i psychologii w literacko-artystycznym sosiku. Zawiera niby oczywiste prawdy, które jednak nie zawsze sobie uświadamiamy, nie myślimy o podróżach w ten sposób.
Tak jak dla Stendhala piękno sztuki i siła doznań były obietnicą szczęścia, tak dla niektórych z nas nasze wyobrażenia o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
251
50

Na półkach: ,

Interesujące spojrzenie na podróżowanie, napisane piórem prawdziwego humanisty (w całym tego słowa znaczeniu). Pozwala inaczej spojrzeć na pewne kwestie, np. w rozdziale o rysowaniu.

Interesujące spojrzenie na podróżowanie, napisane piórem prawdziwego humanisty (w całym tego słowa znaczeniu). Pozwala inaczej spojrzeć na pewne kwestie, np. w rozdziale o rysowaniu.

Pokaż mimo to

avatar
480
5

Na półkach: ,

W poszukiwaniu kluczy do poznawania codzienności, autor skłania do przeformułowywania zjawisk z pozoru oczywistych i banalnych. Finezja i lekkość tych tekstów podszyta jest potrzebą głębszego przeżywania i rozumienia świata. Każdy z bohaterów zbioru kreślony jest w perspektywie różnych sposobów poszukiwania i badania konstrukcji tajemnego piękna "opatrzonej", lecz nie odkrytej i nie docenionej w pełni jej zróżnicowania, codzienności. Moim faworytem jest tekst o Ruskinie i zawarta w nim refleksja, może i oczywista, lecz jak trafnie oddana, o ekspresji plastycznej jako doskonaleniu zmysłu obserwacji.

W poszukiwaniu kluczy do poznawania codzienności, autor skłania do przeformułowywania zjawisk z pozoru oczywistych i banalnych. Finezja i lekkość tych tekstów podszyta jest potrzebą głębszego przeżywania i rozumienia świata. Każdy z bohaterów zbioru kreślony jest w perspektywie różnych sposobów poszukiwania i badania konstrukcji tajemnego piękna "opatrzonej", lecz nie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    302
  • Przeczytane
    117
  • Posiadam
    38
  • Teraz czytam
    7
  • Ulubione
    6
  • Podróżnicze
    2
  • English
    2
  • Filozofia
    2
  • Podróż
    2
  • 2021
    1

Cytaty

Więcej
Alain de Botton Sztuka podróżowania Zobacz więcej
Alain de Botton Sztuka podróżowania Zobacz więcej
Alain de Botton Sztuka podróżowania Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także