Sam tytuł intryguje. Zestawienie jakże przeciwstawnych sobie słów: gwałt i miłość.
Historia wydaje się prosta. Młoda kobieta Martine Maguire wraz ze swoją 12-letniącórką w święto 4 lipca po imprezie wracają do domu. Wybrały drogę przez park, na skróty co było błędem. Teena zostaje brutalnie zgwałcona i pobita przez kilku mężczyzn a wszystko na czach jej córki. Od tego momentu kończy się dla niej dzieciństwo. Sprawcy szybko zostają odnalezieni. Ale to dopiero początek. W małym miasteczku wszyscy sprzyjają gwałcicielom, szerząc teorię na temat rzekomego seksu za obopólnym przyzwoleniem czy lekkich obyczajów pokrzywdzonej.
Bohaterka właściwie zostaje z tym sama. Zostaje naznaczona na całe swoje życie, bo od tego momentu nic już nie będzie takie samo. Nie może być. Pomijając piętnującą ją społeczność, ale co gorsze nie opuszcza jej samotność, bezradność.
Tym bardziej, że jak to chyba w każdym kraju w takiej sytuacji gwałt przeżywa się nie tylko ten jeden raz, ale potem wielokrotnie podczas każdego przesłuchania. Nie ma tu współczucia czy uczuć przyjaźni i życzliwości. Zgwałcona piętnowana jest przez społeczeństwo, jej córka przez kolegów w szkole jako donosicielka.

To opowieść przerażająca i do bólu prawdziwa. To pokaz okrucieństwa ludzkiego jak i bezsilności. Przez chwilę wydawało by się, że Teena jak i jej córka nie podniosą się po tym, co jej spotkało. Ale udało im się. Żyją normalnie więc jest tu również nadzieja. Choć taka trauma zostaje na całe życie to jednak można wrócić do normalności. Bo przecież człowiek potrafi naprawdę dużo znieść.

To mój pierwszy kontakt z tą autorką. Styl pisania wstrząsa, całkowicie bezpośredni, bez ozdób, bez upiększania, same realia i prawda. Niezwykle ciekawie prowadzona jest narracja - w kilku osobach ale najczęściej w 2 os.
Powieść wciąga i potrząsa czytelnikiem. Poruszająca proza, która mieści ogromną ilość emocji na niewielu stronach. Z jednej strony oczekiwało by się rozbudowania tematu ale tak naprawdę autorka zamieściła tu wszystko.

Sam tytuł intryguje. Zestawienie jakże przeciwstawnych sobie słów: gwałt i miłość.
Historia wydaje się prosta. Młoda kobieta Martine Maguire wraz ze swoją 12-letniącórką w święto 4 lipca po imprezie wracają do domu. Wybrały drogę przez park, na skróty co było błędem. Teena zostaje brutalnie zgwałcona i pobita przez kilku mężczyzn a wszystko na czach jej córki. Od tego...