Może zacznę od tego, że zaczynając czytać powieść Pani Lingas-Łoniewskiej od razu rzucił mi się w oczy dość prosty styl pisania i z początku trochę mnie irytował, ale z każdą kolejną stroną było coraz lepiej, bo się wczułam w klimat powieści i już mnie to nie raziło i czerpałam przyjemność z lekturki :).

Zdecydowanie jest to ROMANS z tłem kryminalnym - bardzo dużo się tu mówi o kwestii przeznaczenia, czasami podkreślanie tego non stop bywało drażniące, bo szczerze - raz czy dwa starczy, dotarło do mnie, że główni bohaterowie - inspektora Marcina Langer z Alicją Szymczak połączyło coś wyjątkowego, nadprzyrodzonego i nie z tej ziemi :).

Mimo że trochę pokręciłam nosem, to jestem bardzo zadowolona, bo czytało się bardzo szybko i wciągnęła mnie jak tylko wbiłam sobie do główki, że bardziej zalatuje tu klimatem romansu, a niżeli kryminału, który był dodatkiem. Na początku nie widziałam nic za bardzo wyjątkowego w owym "Szóstym", ale później pisarka się rozkręciła i zaczęło być ciekawiej i nawet wywiodła mnie w pole z moimi podejrzeniami co do "Szóstego", więc to był dobry zabieg i pozytywnie mnie wtedy zaskoczyła.

Jest tu trochę wulgaryzmów, bo przecież glina nie może być ciepłą kluchą, nieprawdaż? ;)

Co nie co erotyku, jeśli chodzi o sceny a la łóżkowe :).

Ogółem bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła pisarka, tym bardziej, że jest to moje pierwsze spotkanie z polskim romansem-kryminałem, bo jakoś wolałam zagranicznych autorów, a tu proszę chyba zostanę nawet i fanką pani Agnieszki, ale najpierw przeczytam jej inne książki, by się przekonać, czy aby na pewno skradnie mi serducho polska literatura :)

Dodam, że zakończenie można było przewidzieć, że do tego dojdzie (ostateczna rozgrywka), ale same końcowe szczegóły w owej historii były bardzo dobre. Tym bardziej, że autorka sama podsuwała pod nos czytelnika do czego dąży, choć jak wspomniałam wcześniej - jakiś tam element SURPRISE jest ;)

POLECAM W 100%, ale bardziej dla KOBIET ;)

Może zacznę od tego, że zaczynając czytać powieść Pani Lingas-Łoniewskiej od razu rzucił mi się w oczy dość prosty styl pisania i z początku trochę mnie irytował, ale z każdą kolejną stroną było coraz lepiej, bo się wczułam w klimat powieści i już mnie to nie raziło i czerpałam przyjemność z lekturki :).

Zdecydowanie jest to ROMANS z tłem kryminalnym - bardzo dużo się tu...