Jedna z tych książek, które bardzo trudno ocenić poprzez wystawienie konkretnej ilości gwiazdek. Odbiera się je podskórnie, reaguje dość emocjonalnie na przedstawione zdarzenia, jednocześnie wychodząc ze swojej strefy komfortu, a to tutaj bardzo boli. Nasze odczucia zmieniają się na przestrzeni lektury, pod wpływem opisywanych przykrych doświadczeń szczególnie, ale warto dla treści, która zostanie z nami chyba na zawsze.
Nie będę odkrywcza: bardzo trudno czyta się tego typu publikacje, w których cierpienie dotyka dzieci. A do tego osoby, które mogą pomóc - wręcz są zobligowane do tego! - bagatelizują sprawę.
Właściwie książka dowodzi tego, iż w obliczu tragedii człowiek jest pozostawiony sam sobie, bo przyjaciel, czy nawet bliscy potrafią się odwrócić. Życzmy sobie wszyscy zdrowia i bogactwa, wtedy nigdy nie będziemy musieli przekonywać się kto tak naprawdę jest nam przychylny i u kogo moglibyśmy znaleźć wsparcie.

Jedna z tych książek, które bardzo trudno ocenić poprzez wystawienie konkretnej ilości gwiazdek. Odbiera się je podskórnie, reaguje dość emocjonalnie na przedstawione zdarzenia, jednocześnie wychodząc ze swojej strefy komfortu, a to tutaj bardzo boli. Nasze odczucia zmieniają się na przestrzeni lektury, pod wpływem opisywanych przykrych doświadczeń szczególnie, ale warto...