Biuro Przeczuć. Historia psychiatry, który chciał przewidzieć przyszłość
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Reportaż
- Tytuł oryginału:
- The Premonitions Bureau: A True Account of Death Foretold
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2024-01-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-01-31
- Liczba stron:
- 216
- Czas czytania
- 3 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381918138
- Tłumacz:
- Agnieszka Wilga (Lakatos)
21 października 1966 roku młodą nauczycielkę z przedmieść Londynu wyrwało ze snu silne przeczucie, że wkrótce wydarzy się coś strasznego. Godzinę później w walijskim Aberfan doszło do tragedii – na górnicze miasteczko osunęła się część hałdy węglowej, zabijając ponad sto czterdzieści osób, w większości dzieci. Wśród lekarzy, którzy pojawili się na miejscu, był psychiatra John Barker.
To on – dla jednych szarlatan, dla innych innowator łączący naukowe podejście z otwartością na ezoterykę – wpadł na pomysł niecodziennego badania: postanowił zebrać świadectwa osób, które w jakiś sposób przeczuły tragedię. By je odnaleźć, założył we współpracy z dziennikiem „The Evening Standard” Biuro Przeczuć, które z czasem przekształciło się w bazę danych zawierającą sny i wizje, mające posłużyć jako ostrzeżenia.
Sam Knight brawurowo opisuje historię Barkera, jego współpracowników i podopiecznych – „żywych sejsmografów”, „ludzkich sensorów katastrof”. "Biuro Przeczuć" to również fascynująca opowieść o meandrach nauki i tajemnicza podróż do najbardziej niepokojących zakątków ludzkiego umysłu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 348
- 86
- 18
- 8
- 6
- 6
- 5
- 4
- 3
- 3
Cytaty
Czas oznacza zniszczenie. Płynie tylko w jedną stronę.
Większość z nas zgodziłaby się, że czas płynie, choć nie wiemy jak. Historia się toczy. Skóra nam twardnieje, w okolicach oczu pojawiają się...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Macie czasami wrażenie, że coś się wydarzy i to się dzieje? Na przykład, że będzie jakaś katastrofa?
Biuro przeczuć powstało właśnie po to, by zbierać zawiadomienia o wypadkach i katastrofach naturalnych. Psychiatra John Baker poszukiwał ludzi, którzy potrafili przewidzieć przyszłość. W książce zostały opisane różne tragedie, jak pożar i katastrofa lotnicza.
Materiał został zebrany skrupulatnie. Autor opisał wiele sytuacji ze szczegółami, niemalże nadając tej lekturze charakteru powieści. Prawdziwe postaci stawały się niemalże bohaterami nadzwyczajnej historii. Forma beletrystyczna w tym przypadku nie przypadła mi do gustu. Spodziewałam się chyba czegoś innego, bardziej reporterskiego, rzeczowego przedstawienia osób, które nawiedzały wizje i prób wyjaśnienia, dlaczego tak się działo.
Ponadto mam poczucie, że w tej lekturze zostało poruszonych kilka tematów, połączonych ze sobą przeczuciami, psychiatrią i rzeczywistymi katastrofami, jednak ułożone w chaotyczny sposób, nie prowadzący wprost do jednej konkluzji, czego osobiście poszukiwałam.
Myślę, że jest to książka dla osób zainteresowanych zakamarkami ludzkiego umysłu, lecz nie czująca się komfortowo w reporterskiej formule. A może też zaciekawiłaby osoby, które dopiero wchodzą w świat faktów.
Macie czasami wrażenie, że coś się wydarzy i to się dzieje? Na przykład, że będzie jakaś katastrofa?
więcej Pokaż mimo toBiuro przeczuć powstało właśnie po to, by zbierać zawiadomienia o wypadkach i katastrofach naturalnych. Psychiatra John Baker poszukiwał ludzi, którzy potrafili przewidzieć przyszłość. W książce zostały opisane różne tragedie, jak pożar i katastrofa lotnicza.
Materiał...
Tego nie da się czytać
Tego nie da się czytać
Pokaż mimo toBiuro przeczuć to biografia brytyjskiego psychiatry Johna Barkera. Lekarz w 1966 roku powołał do życia tytułową instytucję, której celem było przewidywanie przyszłych tragedii.
Dźwignią osobliwego przedsięwzięcia były doniesienia o proroczych przeczuciach, związanych z katastrofą górniczą, w której tony gruzu spadły na walijską szkołę podstawową w Aberfan. Zdjęcia, listy i sprawozdania z prowadzonych przez biuro przeczuć działań, przeplatają się tu z portretami osób, których złe przeczucia ziściły się naprawdę. Jest też interesująca historia szpitala psychiatrycznego Shelton w hrabstwie Shropshire. Autor opisuje tu, co działo się za tymi starymi wiktoriańskimi murami, w latach sześćdziesiątych. Jest o złym traktowaniu starszych pacjentów, o umieraniu ze strachu, jest o reformach opieki psychiatrycznej i efekcie nacebo. Najciekawsza jednak, wydaje mi się próba pisania o czasie i naszym w nim miejscu.
Książkę zaliczam do ciekawych. To trochę takie Nie do wiary z solidną porcją faktów, zdarzeń i przypadków.
Biuro przeczuć to biografia brytyjskiego psychiatry Johna Barkera. Lekarz w 1966 roku powołał do życia tytułową instytucję, której celem było przewidywanie przyszłych tragedii.
więcej Pokaż mimo toDźwignią osobliwego przedsięwzięcia były doniesienia o proroczych przeczuciach, związanych z katastrofą górniczą, w której tony gruzu spadły na walijską szkołę podstawową w Aberfan. Zdjęcia, listy...
Historia opisana w reportażu „Biuro przeczuć. Historia psychiatry, który chciał przewidzieć przyszłość” Sama Knighta miała duży potencjał, ktory niestety nie został wykorzystany.
Autor mógł nam przestawić badania nad proroczymi snami i wizjami, które były zbierane w tytułowym „Biurze przeczuć”. Mógł się skupić na Johnie Barkerze, który takimi badaniami się zajmował. Mógł nawet pokazać, jaką drogę przeszła psychiatria od lat 60 XX w. i jak teraz ta dziedzina zapatruje się na wizje i przepowiednie o mających nadejść katastrofach.
Widać, że materiałów było sporo, ale chyba autora przytłoczyły.
Początek książki zapowiadał się naprawdę interesująco. Potem wkradł się tam jednak okropny chaos -miałam wrażenie, że czytam nie książkę, a notatki notatki do niej… Mnóstwo tematów, przeskoki w czasie, nagle pojawiające się wątki bez kontynuacji.
Być może John Baker nie był na tyle barwną osobą, że można było na nim oprzeć całą książkę, a Biuro Przeczuć nie odniosło spektakularnych sukcesów?
Ale przecież te wątki mogły stać się punktem wyjścia do naprawdę fascynującej opowieści o tym, jak przez ostatnie 60-70 lat psychiatria zapatrywała się na przeczucia, prorocze sny.
Właściwie zaskakująco mało tu też samej psychiatrii.
Wielka szkoda, że wyszło tak chaotycznie, bo to naprawdę mogłaby być porywająca książka nie tylko dla fanów tematu.
Więcej recenzji na profilu https://www.instagram.com/sczytalim/
Historia opisana w reportażu „Biuro przeczuć. Historia psychiatry, który chciał przewidzieć przyszłość” Sama Knighta miała duży potencjał, ktory niestety nie został wykorzystany.
więcej Pokaż mimo toAutor mógł nam przestawić badania nad proroczymi snami i wizjami, które były zbierane w tytułowym „Biurze przeczuć”. Mógł się skupić na Johnie Barkerze, który takimi badaniami się zajmował. Mógł...
Zgadzam się z negatywnymi komentarzami, że książka jest chaotycznie prowadzona, można się pogubić w wątkach, a czytelnik dostaje misz-masz historii, ale pomimo tego czytałam ją z zainteresowaniem i nie uważam czasu spędzonego na lekturze za straconego.
Zgadzam się z negatywnymi komentarzami, że książka jest chaotycznie prowadzona, można się pogubić w wątkach, a czytelnik dostaje misz-masz historii, ale pomimo tego czytałam ją z zainteresowaniem i nie uważam czasu spędzonego na lekturze za straconego.
Pokaż mimo toNie wiem, co myśleć o tej książce. Wiele sobie po niej obiecywałam, ale ostatecznie jestem rozczarowana. Temat bardzo ciekawy, ale przedstawiony w tak chaotyczny sposób, że co chwilę gubiłam wątek. Poszatkowany materiał nie zachęca do uwierzenia w tę historię. Szkoda czasu.
Nie wiem, co myśleć o tej książce. Wiele sobie po niej obiecywałam, ale ostatecznie jestem rozczarowana. Temat bardzo ciekawy, ale przedstawiony w tak chaotyczny sposób, że co chwilę gubiłam wątek. Poszatkowany materiał nie zachęca do uwierzenia w tę historię. Szkoda czasu.
Pokaż mimo toCała historia jest mocno nieuporządkowana. Autor skacze od tematu do tematu, od jednego bohatera do drugiego, a całość – moim zdaniem – zupełnie się nie spina. Pewne wątki wydają się być wrzucone tam w ramach ciekawostki, a może po prostu zapełnienia kolejnych stron. Zabrakło koncepcji na dobre rozplanowanie książki.
Nie miałam właściwie żadnych oczekiwań, a jednak mniej więcej od połowy lektury, łapałam się za głowę. Historia wydaje się mocno naciągana. Jeśli od dwóch miesięcy mam przeczucie, że „jutro” będzie padał grad i dnia 55 to się wydarzy, to czy można uznać, że posiadam wyjątkowe zdolności i jestem obdarzona darem przewidywania przyszłości? Mam wrażenie, że do tego właśnie próbuje nas przekonać autor książki. Ja tego nie kupuję.
Pomijam, że przez większość lektury byłam przekonana, iż to właśnie dr John Baker znajduje się na okładce. Spoiler alert – tak nie jest.
Muszę jednak przyznać, że książkę czyta się łatwo i szybko, można tam odnaleźć pojedyncze interesujące wątki. Dla mnie to jednak za mało żeby ją komukolwiek polecić.
Cała historia jest mocno nieuporządkowana. Autor skacze od tematu do tematu, od jednego bohatera do drugiego, a całość – moim zdaniem – zupełnie się nie spina. Pewne wątki wydają się być wrzucone tam w ramach ciekawostki, a może po prostu zapełnienia kolejnych stron. Zabrakło koncepcji na dobre rozplanowanie książki.
więcej Pokaż mimo toNie miałam właściwie żadnych oczekiwań, a jednak mniej...
Temat ciekawy, forma bardzo chaotyczna. To bardziej biografia głównego bohatera, Johna Barkera.
Temat ciekawy, forma bardzo chaotyczna. To bardziej biografia głównego bohatera, Johna Barkera.
Pokaż mimo toDwa dni spędzone z tą książką uważam za zmarnowane...no może poza pierwszą godziną. Zaczyna się bowiem bardzo interesująco, od opisu tragedii wywołanej przez kopalnie i opisu przeczuć osób, które miały z nią coś wspólnego. Na tym kończy się ciekawa część. Później jest już wszystkiego dużo - opis wycieczki do USA, pożaru w szpitalu, francuskiego "sprzedawcy bananów" i auta żony głównego bohatera. Kilka razy zerkałam na okładkę czy aby na pewno cały czas czytam tę samą książkę....
Może dla wielkich miłośników psychologii i zjawisk paranormalnych, ale mnie nie przypadła wcale do gustu.
Dwa dni spędzone z tą książką uważam za zmarnowane...no może poza pierwszą godziną. Zaczyna się bowiem bardzo interesująco, od opisu tragedii wywołanej przez kopalnie i opisu przeczuć osób, które miały z nią coś wspólnego. Na tym kończy się ciekawa część. Później jest już wszystkiego dużo - opis wycieczki do USA, pożaru w szpitalu, francuskiego "sprzedawcy bananów" i...
więcej Pokaż mimo toKsiążka ciekawa. Interesująca historia. Moje oczekiwania były inne, dlatego nie wystawiam wyższej oceny.
Książka ciekawa. Interesująca historia. Moje oczekiwania były inne, dlatego nie wystawiam wyższej oceny.
Pokaż mimo to