Zupełnie przeciętna.

Zupełnie przeciętna.

Doskonale napisana historia, wciąga od pierwszej strony. Dodatkowo przystępnie przedstawione słowiańskie bóstwa. Jedyny minus - zakończenie... W samym środku historii !!!! Na pewno sięgnę po następny tom.

Doskonale napisana historia, wciąga od pierwszej strony. Dodatkowo przystępnie przedstawione słowiańskie bóstwa. Jedyny minus - zakończenie... W samym środku historii !!!! Na pewno sięgnę po następny tom.

Uwielbiam!!
Druga część przygód Zaklinaczy ponownie przenosi nas w niesamowity świat słowiańskich Bóstw i legend.
Pierwsza część była niesamowicie interesująca ale drugi tom to już totalna bomba! Na szczęście, to nie koniec, mam nadzieję, że autorka nie każe nam dlugo czekać na kolejne losy bohaterow.
Uważam, że Agnieszka Sorycz bardzo sprawnie prowadzi czytelnika przez świat Jawii ,Prawii, i wszystkich Bóstw, aż czytając chce się więcej i więcej.
Niesamowita ,wciągająca i przede wszystkim inna niż wszysykie .

Uwielbiam!!
Druga część przygód Zaklinaczy ponownie przenosi nas w niesamowity świat słowiańskich Bóstw i legend.
Pierwsza część była niesamowicie interesująca ale drugi tom to już totalna bomba! Na szczęście, to nie koniec, mam nadzieję, że autorka nie każe nam dlugo czekać na kolejne losy bohaterow.
Uważam, że Agnieszka Sorycz bardzo sprawnie prowadzi czytelnika przez...

A teraz przeniosę Was do świata magii ✨
Jakiś czas temu pokazywałam Wam pierwszy tom który niesamowicie mnie wciągnął. Teraz mam przyjemność przedstawić Wam kolejną część niesamowitej historii dzięki współpracy reklamowej z autorką @agnieszkasorycz.

Północne widmo. Na skraju burzy. Tom 2

Jeśli uwielbiacie mroczne klimaty, stare bóstwa, tajemnice, walkę, miłość bez granic i poświęcenie to tu znajdziecie dosłownie wszystko.
W pierwszej części naprawdę dużo się działo ale tu autorka wciągała nas w szereg intryg, mroku i świata umarłych.
Dalia razem z resztą zaklinaczy musi odnaleźć zaginionych, złamana klątwa to dopiero początek problemów jakie nadchodzą. Mimo iż odkryla prawdę o sobie nie spowodowało że pozbyła sie problemów, wręcz przeciwnie, czeka ja i jej przyjaciół niesamowita przeprawa, spotkanie dawnej znajomej ktora juz od dawna byla martwa.. Sytuacja coraz bardziej sie komplikuje i nie ma odwrotu.
Czy Weles jej w końcu odpuści, jakie prawdy muszą być jeszcze odkryte by mogła dalej iść za wyborem swojego życia. Pozostawiła naprawdę wiele ale nie ma nic cenniejszego niż miłość bez granic i przyjaciele którzy wskoczą za Tobą w ogień.
Historia pełna magii, miłości, wiary, poświęcenia i świadomości że na każdy problem zawsze jest rozwiązanie.
To była naprawdę świetna przygoda warta zarwania nocki ✨

A teraz przeniosę Was do świata magii ✨
Jakiś czas temu pokazywałam Wam pierwszy tom który niesamowicie mnie wciągnął. Teraz mam przyjemność przedstawić Wam kolejną część niesamowitej historii dzięki współpracy reklamowej z autorką @agnieszkasorycz.

Północne widmo. Na skraju burzy. Tom 2

Jeśli uwielbiacie mroczne klimaty, stare bóstwa, tajemnice, walkę, miłość bez granic...

Ależ to było doskonałe. Barwne, soczyste fantasy słowiańskie, o wiele mroczniejsze, niż część pierwsza. Rytuały, magia, Nawia i Prawia, tajemnicza siostra, walka z bogami i możliwością zagłady istniejących światów.
Powieść niesamowicie wciąga. Jest zdecydowanie dojrzalsza od debiutanckiego pierwszego tomu. Czekam na dalszy ciąg:)

Ależ to było doskonałe. Barwne, soczyste fantasy słowiańskie, o wiele mroczniejsze, niż część pierwsza. Rytuały, magia, Nawia i Prawia, tajemnicza siostra, walka z bogami i możliwością zagłady istniejących światów.
Powieść niesamowicie wciąga. Jest zdecydowanie dojrzalsza od debiutanckiego pierwszego tomu. Czekam na dalszy ciąg:)

"Północne widmo" Agnieszki Sorycz kompletnie mnie zaskoczyło. Po 1. tomie spodziewałam się miłosnej sielanki Dalii i Teowoja, którzy musieliby razem stawiać czoło nowym wyzwaniom. Jakże się myliłam! Mamy tutaj trudną emocjonalnie akcję, która rozpoczyna się od samego początku tomu. Dalia musi się zmierzyć nie tylko z nowymi zewnętrznymi zagrożeniami, ale również z własną tożsamością i przeszłością. Zaś znani nam bracia, Teo i Rad, namieszają tak, że będziecie chcieli porządnie im przywalić. Właściwie w tej części wszelkie ciepłe uczucia, jakie miałam względem Teowoja wyparowały. Za to polubiłam racjonalnego Nawoja i, o dziwo, Welesa. Jesteście w szoku? Ha, o tym właśnie pisałam - ten tom Was zaskoczy. Odczujecie wyzierające z książki zagubienie, chęć zemsty, smutek i zazdrość. Nawet odlegli Stworzyciele nie zostaną pozostawieni w spokoju, a ich krainy oberwą rykoszetem przez lekkomyślne czyny bohaterów.

Jedyne co mogę powiedzieć na minus, to że nie była to dla mnie książka, którą szybko się wciąga, ale właściwie styl pasował do raczej negatywnie nacechowanej treści. Nie przeżywałam też ogromnie wydarzeń, chyba że wkurzałam się na Teowoja za głupie wybory. Dałam jej 7/10 gwiazdek, bo jest to naprawdę ciekawa opowieść i godna kontynuacja serii. Na pewno zrobiła mi chrapkę na dalszy tom, gdyż wiele jeszcze może się zdarzyć - coś czuję, że bohaterowie kolejny raz nas zaskoczą.

Warto podkreślić, że to dzięki Empik Go możemy poznać kontynuację "Północnego Sabatu" i to nie tylko w papierze, ale również w formie ebooka i audiobooka. Zmiana wydawnictwa jest też powodem innej szaty graficznej okładki - w rolę Dalii wcieliła się Barbara Liberek, która nagrała również wersję audio książki.

"Północne widmo" Agnieszki Sorycz kompletnie mnie zaskoczyło. Po 1. tomie spodziewałam się miłosnej sielanki Dalii i Teowoja, którzy musieliby razem stawiać czoło nowym wyzwaniom. Jakże się myliłam! Mamy tutaj trudną emocjonalnie akcję, która rozpoczyna się od samego początku tomu. Dalia musi się zmierzyć nie tylko z nowymi zewnętrznymi zagrożeniami, ale również z własną...

Udana kontynuacja. Dużo mniej romansu, więcej akcji i magii, nowe postacie. Polecam!

Udana kontynuacja. Dużo mniej romansu, więcej akcji i magii, nowe postacie. Polecam!

PÓŁNOCNE WIDMO
Seria Na Skraju Burzy, tom II
Agnieszka Sorycz

Macie ochotę na obleczoną mrokiem i tajemnicą wędrówkę między światami? Interesują Was może pradawne rytuały,  zaklęta w artefaktach magia i słowiańskie wierzenia? A może zwyczajnie macie ochotę na przeczytanie świetnej fantastyki? Jeśli odpowiedzieliście twierdząco na jedno, bądź wszystkie powyższe pytania, to mam dla Was idealną, wyjątkową propozycję! Zapraszam na recenzję książki  "Północne Widmo" Agnieszki Sorycz, która ukazała się nakładem Wydawnictwa @empikgo w formie papierowej, e-book oraz audiobook.

Sporo czasu i wody w Wiśle upłynęło od momentu, gdy przeczytałam i zachwyciłam się powieścią "Północny Sabat" - wspaniała polska fantastyka w najlepszym wydaniu. Lektura drugiego tomu, czyli książki "Północne Widmo" okazała się równie upajającym doświadczeniem: miałam wrażenie, jakbym po bardzo długiej rozłące powróciła do ukochanego, wytęsknionego i budzącego ogrom emocji swojego miejsca na ziemi.

Agnieszcza Sorycz ma niesamowity talent do budowania świata przedstawionego przeplatającego, łączącego w sobie skrajne bieguny wymiarów i czasów, z którymi nierozerwalnie połączone zostały losy bohaterów. Za tą niezwykłą złożonoscią nieustannie podąża tajemnica: stworzenia, boskości, pradawnego i odwiecznego prawa, złamania którego konsekwencje mogą być wręcz niemożliwe do udźwignięcia.

Jeśli miałabym pokusić się o porównanie pierwszego i drugiego tomu, to powiedziałabym, że "Północne Widmo" zyskała większą dynamikę, tempo akcji, klarowność zdarzeń oraz postępowania bohaterów. Kurtyna tajemnicy, która została zdjęta w finale pierwszego tomu odsłoniła w pełni świat przedstawiony w kontynuacji.

Okazało się jednak, że nad bohaterami nadal wisi Widmo boskiego gniewu, tajemnice wymiarów nie do końca zostały odkryte, a bohaterowie muszą mierzyć się z traumami przeszłości bądź świeżo nabytej wiedzy. A wszystko to splata się w mistycznym, pełnym magii i pradawnych rytuałów tańcu, którego kroki łatwo pomylić.

"Północne Widmo" jest naprawdę genialnie napisana - nie tylko pod względem fabularnym, ale także stylistycznym. Dzięki takiej kombinacji powieść czyta się naprawdę rewelacyjnie: szybko, z zaciekawieniem, z towarzyszącym lekturze nieustannemu napięciu i oczekiwaniu na rozwój wydarzeń. Jeśli dołączymy do tego niezwykły, nieco mroczny klimat, dorzucimy kilka demonów i podkreślimy emocjami, to zyskujemy świetną fantastykę ze słowiańskim zaśpiewem i bardzo energetytyczną aurą.
.
Jeśli tylko masz odwagę, to stań Na Skraju Burzy, wkrocz do świata Bogów, demonów, pradawnych praw i daj się porwać Virowi, który uwolni pokłady emocji oraz sprawi, że zapragniesz więcej! Będziesz jednak drogi czytelniku potrzebował odwagi, bowiem finał "Północnego Widma" rozedrze Twoje serce i duszę, które dotąd pozostawały związane z głównymi bohaterami...
.
#książki #północnewidmo #serianaskrajuburzy  #agnieszkasorycz #empikgo

PÓŁNOCNE WIDMO
Seria Na Skraju Burzy, tom II
Agnieszka Sorycz

Macie ochotę na obleczoną mrokiem i tajemnicą wędrówkę między światami? Interesują Was może pradawne rytuały,  zaklęta w artefaktach magia i słowiańskie wierzenia? A może zwyczajnie macie ochotę na przeczytanie świetnej fantastyki? Jeśli odpowiedzieliście twierdząco na jedno, bądź wszystkie powyższe pytania,...

O bogowie, jakie to było dobre!

Dokładnie tymi słowami, równo dwa lata temu, rozpoczęłam swoją recenzję "Północnego sabatu", pierwszego tomu słowiańskiej serii "Na skraju burzy".

Autorka, Agnieszka Sorycz obiecała wówczas ciąg dalszy i tym sposobem, po wielu miesiącach oczekiwania, miałam wreszcie okazję dowiedzieć się co wydarzyło się po tamtej pamiętnej nocy kupały... Powiedzieć, że "𝐏ół𝐧𝐨𝐜𝐧𝐞 𝐖𝐢𝐝𝐦𝐨" w pełni spełniło moje oczekiwania, to jakby nic nie powiedzieć!

Mitologia słowiańska to coś, co absolutnie uwielbiam. To nasze dziedzictwo, którym możemy się śmiało chwalić. Bardzo się cieszę, że Pani Agnieszka wzięła na swój warsztat właśnie wierzenia naszych przodków. W pierwszym tomie pokazała, że jest świetną opowiadaczką historii, w drugim tylko udowodniła jak doskonały jest jej warsztat pisarski!

Ten tom, choć zdecydowanie krótszy niż poprzedni, jest pełen emocji i już od pierwszej strony porwał mnie w wir wydarzeń. Ileż tam się działo! Niełatwo jest przekazać swój zachwyt nad fabułą i wyobraźnią Autorki nie zdradzając jednocześnie zbyt wiele.

Zachęcam Was zatem, żebyście pozwolili się zaprosić do świata Dalii, Brana, Teowoja, Radowoja i pozostałych Zaklinaczy Sabatu... Uwierzcie, nie będziecie potrafili oderwać się od lektury tej książki!

Razem z bohaterami krążyłam między wymiarami; między Jawią a Nawią. Jeśli macie jakiekolwiek rozeznanie w mitologii Słowian pewnie wiecie, jak fascynujący jest to temat.
Jeśli natomiast nie orientujecie się w słowiańskich wierzeniach- bez obaw. Autorka z lekkością wprowadzi Was w ten magiczny świat, w którym - obiecuje, PRZEPADNIECIE .

Akcja powieści jest bardzo wartka, więc jeśli tak, jak ja lubicie szybkie tempo, będziecie bardziej niż zadowoleni.

Jestem zachwycona agrą, czyli językiem stworzonym przez Autorkę na potrzeby tej serii. "𝐏ół𝐧𝐨𝐜𝐧𝐞 𝐖𝐢𝐝𝐦𝐨" otulilo mnie wszystkimi zmysłami - ja tą powieść czułam, smakowałam, prawdziwie przeżywałam!

Jestem wdzięczna Autorce za tą niesamowitą podróż przepełnioną magią, wyrazistymi bohaterami i słowiańskimi wierzeniami. Seria "Na skraju burzy" to doskonały wybór na długi jesienny wieczór.

O bogowie, jakie to było dobre!

Dokładnie tymi słowami, równo dwa lata temu, rozpoczęłam swoją recenzję "Północnego sabatu", pierwszego tomu słowiańskiej serii "Na skraju burzy".

Autorka, Agnieszka Sorycz obiecała wówczas ciąg dalszy i tym sposobem, po wielu miesiącach oczekiwania, miałam wreszcie okazję dowiedzieć się co wydarzyło się po tamtej pamiętnej nocy kupały......