rozwińzwiń

Tajemnica siódmej księgi

Okładka książki Tajemnica siódmej księgi Izabela Szylko
Okładka książki Tajemnica siódmej księgi
Izabela Szylko Wydawnictwo: Studio O'Rety Cykl: Siódma księga (tom 2) kryminał, sensacja, thriller
319 str. 5 godz. 19 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Siódma księga (tom 2)
Wydawnictwo:
Studio O'Rety
Data wydania:
2023-09-22
Data 1. wyd. pol.:
2023-09-22
Liczba stron:
319
Czas czytania
5 godz. 19 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396716446
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
38 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
661
658

Na półkach: , , , ,

ᴛʏᴛᴜᴌ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊɪ: 𝗢𝗯𝗹𝗶𝗰𝘇𝗲 𝗻𝗶𝗲𝘀𝗸𝗼ń𝗰𝘇𝗼𝗻𝗼ś𝗰𝗶

𝐴 𝑗𝑒ś𝑙𝑖 𝑚𝑜ż𝑛𝑎 𝑚𝑖𝑒ć 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑜, 𝑡𝑜 ż𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑧ż𝑒𝑟𝑎 𝑛𝑢𝑑𝑎.

Izabela Szylko w rankingu moich ulubionych pisarzy zajmuje wysokie miejsce. To autorka o stu twarzach, która tworzy powieści w różnym gatunku. Niezwykle empatyczna osoba z dystansem do siebie i poczuciem humoru. Sięgając po książki autorstwa Izabeli Szylko nie mam wątpliwości, że będzie to uczta literacka na najwyższym poziomie. Profesjonalizm autorki czuć od pierwszej strony, bo ma nie tylko ogromny talent do pisania, ale także niezwykłą wiedzę, z którą dzieli się z czytelnikami. Autorka w 𝑃𝑜𝑠𝑧𝑢𝑘𝑖𝑤𝑎𝑐𝑧𝑎𝑐ℎ 𝑠𝑖ó𝑑𝑚𝑒𝑗 𝑘𝑠𝑖ę𝑔𝑖 niecodzienne przygody Alicji i Jerzego okrasiła faktami historycznymi. Głównym bohaterom nie udało się wtedy ochronić dzieła Kopernika przed kradzieżą. Alicja nie potrafi pogodzić się z utratą rękopisu i jest zdecydowana odzyskać go za wszelką cenę, jednocześnie zdaje sobie sprawę, że ludzie, którzy odważyli się już na wiele, nie odpuszczą tym bardziej, że tylko ona byłaby zdolna złamać kod i rozszyfrować przekaz wielkiego astronoma. O ile w poprzedniej części nie było wiadomo, kim byli tajemniczy prześladowcy Alicji, to teraz od pierwszej strony oczywiste jest, że stał za tym ekscentryczny amerykański miliarder, który w swoim pojęciu miał prawo dowiedzieć się, co zawiera manuskrypt Kopernika.

Wiktorowi McArsky’emu nie wystarczyło wejść w posiadanie siódmej księgi Kopernika, bo bez Alicji nie jest w stanie rozszyfrować przekazu wielkiego astronoma. Niestety cała ekipa przyjaciół zapadła się pod ziemię i nie potrafi ich namierzyć wytrawny haker na usługach bogacza. Alicja dobrze wie, że tak łatwo jej nie odpuszczą, robi więc, co może, żeby nie wpadli na ich ślad.

Alicja stara się udać do Ameryki w tradycyjny sposób, żeby nie zostawiać po sobie elektronicznych śladów. Niestety utknęła w Meksyku i w żaden sposób nie może się przedostać do Jerzego, który poleciał do Ameryki samolotem i od jakiegoś czasu tam przebywa. Po przyjeździe zgodnie z zaleceniami Alicji zatarł za sobą ślady, dlatego ludzie McArsky’ego nie potrafią go namierzyć. Miliarder na poszukiwania rękopisu poświęcił kilkanaście lat życia i wydał fortunę. Co z tego, że ma cenny rękopis przed sobą, skoro nie potrafi rozszyfrować jego przesłania. Ma on istotne powody, by rozwiązać zagadkę manuskryptu, ale nie zrobi tego bez udziału Alicji. Problem w tym, że by zmusić dziewczynę do współpracy, muszą ją najpierw odnaleźć.

Alicja i Jerzy są sprytni, ale Henry człowiek Wiktora zrobi wszystko i więcej by ich odnaleźć. Niestety w przyrodzie nic nie ginie i każdy zostawia po sobie jakiś ślad i gdy bardzo się tego chce to udaje się je odnaleźć. Dla Henrego nie ma rzeczy niemożliwych, więc w końcu wpada na trop pary, na której znalezieniu tak mu zależy.

McArsky to człowiek, który myśli o sobie jako atomie w kosmosie, który zasłużył na Ziemi na trochę przyjemności. Posiada wszystko oprócz rozwiązania zagadki Kopernika. Ma się za erudytę, estetę, wielbiciela astronomii, astrofizyki, a tak naprawdę jest zwykłym gangsterem, z zapleczem ludzi od czarnej roboty, którzy nie cofną się przed niczym. Kiedy bogacz myśli, że osaczył dziewczynę, ta okazuje się o wiele mądrzejsza i bardziej sprytna niż to zakładał.

Izabela Szylko perfekcyjnie połączyła wątki sensacyjno przygodowe. Wspaniale wykreowała postacie głównych bohaterów, zwłaszcza Alicji, kobiety z charakterem nad wyraz bystrej i sprytnej. Tym razem akcję powieści autorka przeniosła za morze, ale tak plastycznie opisuje te miejsca, że nie ma się poczucia zagubienia, a wprost przeciwnie odnosi się wrażenie, że przebywa się tam wraz z bohaterami. Może postać Kopernika zeszła na dalszy plan, ale jego idea wciąż jest żywa i pobrzmiewa między wierszami, bo autorka przybliża wiedzę z astronomii w przystępny i nienachalny sposób. Oczywiście idea Kopernika i zaszyfrowany tekst to tylko fikcja literacka, ale przekazana w tak przekonujący sposób, że łatwo uwierzyć, iż wszystko, o czym się czyta, może być prawdą.

𝑇𝑎𝑗𝑒𝑚𝑛𝑖𝑐𝑎 𝑠𝑖ó𝑑𝑚𝑒𝑗 𝑘𝑠𝑖ę𝑔i wydała mi się bardziej sensacyjna od swojej poprzedniczki, ale nie jest to zarzut a wprost przeciwnie wielka zaleta tej powieści, którą czyta się z zapartym tchem. Każdą część dylogii w zasadzie można czytać oddzielnie, ale nie polecam. Znajomość całego cyklu pozwoli zachować pewną ciągłość zdarzeń i mieć lepszy ogląd sytuacji, w jakiej znalazła się para głównych bohaterów i dlaczego tak się stało.

Główne atuty tej historii to wartka akcja i jej niespodziewane zwroty, barwni bohaterowie, spora dawka mądrego humoru oraz mnóstwo ciekawostek dotyczących naszego słynnego astronoma, a wszystko po to, by podczas lektury książki doskonale się bawić. Na uwagę zasługuje piękny język literacki, nietuzinkowa fabuła, jednym słowem mówiąc ta powieść to wspaniała kontynuacja 𝑃𝑜𝑠𝑧𝑢𝑘𝑖𝑤𝑎𝑐𝑧𝑦 𝑠𝑖ó𝑑𝑚𝑒𝑗 𝑘𝑠𝑖ę𝑔𝑖. Kunsztem i poziomem nie ustępuje swojej poprzedniczce, a może nawet w pewnym stopniu ją przewyższa.

𝑇𝑎𝑗𝑒𝑚𝑛𝑖𝑐𝑎 𝑠𝑖ó𝑑𝑚𝑒𝑗 𝑘𝑠𝑖ę𝑔𝑖 to intrygująca zagadka historyczna spleciona z wartką i emocjonującą akcją. Uwagę przykuwa prowadzona równolegle narracja z punktu widzenia uciekających Alicji i Jerzego oraz ścigających ich ludzi zatrudnionych przez McArsky’ego.

Po przeczytaniu całości mam do powiedzenia tylko jedno. Jestem zachwycona i pod ogromnym wrażeniem historii opowiedzianej przez Izabelę Szylko. Dylogię przeczytałam z wielkim zainteresowaniem. A także z niekłamaną przyjemnością. Nie mam żadnych zastrzeżeń, no może poza jednym. Nie ma w tej części Czesiuchny dziarskiej i niesamowicie sympatycznej blogerki, która poprzednio skradła moje serce.

𝑊𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑜 𝑐𝑜 𝑠ł𝑦𝑠𝑧𝑦𝑚𝑦 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑜𝑝𝑖𝑛𝑖ą, 𝑛𝑖𝑒 𝑓𝑎𝑘𝑡𝑒𝑚. 𝑊𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑜 𝑐𝑜 𝑤𝑖𝑑𝑧𝑖𝑚𝑦 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑝𝑢𝑛𝑘𝑡𝑒𝑚 𝑤𝑖𝑑𝑧𝑒𝑛𝑖𝑎, 𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑟𝑎𝑤𝑑ą. – Marek Aureliusz

ᴛʏᴛᴜᴌ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊɪ: 𝗢𝗯𝗹𝗶𝗰𝘇𝗲 𝗻𝗶𝗲𝘀𝗸𝗼ń𝗰𝘇𝗼𝗻𝗼ś𝗰𝗶

𝐴 𝑗𝑒ś𝑙𝑖 𝑚𝑜ż𝑛𝑎 𝑚𝑖𝑒ć 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑜, 𝑡𝑜 ż𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑧ż𝑒𝑟𝑎 𝑛𝑢𝑑𝑎.

Izabela Szylko w rankingu moich ulubionych pisarzy zajmuje wysokie miejsce. To autorka o stu twarzach, która tworzy powieści w różnym gatunku. Niezwykle empatyczna osoba z dystansem do siebie i poczuciem humoru. Sięgając po książki autorstwa Izabeli Szylko nie mam wątpliwości, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
717
608

Na półkach:

Lubicie przygodę? Dobrze bawicie się, gdy wraz z bohaterami rozwiązujecie zagadki? Kochacie adrenalinę, a niebezpieczeństwo wam niestraszne? Sięgnijcie po fenomenalną dylogię! Zapewni wam wiele atrakcji, tajemnic do odkrycia. Wciągającą fabułę, ciekawych bohaterów, akcję, która raz szalenie biegnie, aby później gwałtownie zwolnić. Skusicie się?

Nie sądziłam, że ten cykl tak mocno mnie pochłonie. Uwielbiam rozmaite odkrywanie sekretów, klimat Uncharted, Tomb Raider, Kod Leonarda Da Vinci i wielu innych. Z przyjemnością wcielam się w poszukiwacza rozmaitych skarbów, tajemnic historii. Jednocześnie walczę z czasem, wciąż napierającym niebezpieczeństwem, które nie odpuszcza. Przy takich powieściach doskonale się bawię. Nie ma chwili na nudę, wciąż i wciąż wiele się dzieje, a zło tylko czyha na fałszywy krok, aby uderzyć. Za dzieciaka za historią nigdy nie przepadałam, dopiero teraz odkrywam, ile radości daje możliwość poznania przeszłości, towarzyszącym im przeciwnościom, jakie postacie miały wpływ na dane wydarzenie, które przyniosło wiele dobrego, ale i ogrom spustoszenia.

Autorka świetnie tutaj połączyła wątki, znienawidzonej niegdyś przeze mnie, historii, tajemnic, sekretów, intrygi, sensacji i przygody. Dzięki takiej mieszance powstał świetny cykl, który wciąga od początku do końca. Lekki styl powoduje, że zarówno pierwszą, jak i drugą część pochłania się szybko, a wartka akcja jeszcze potęguję w czytelniku pragnienie pochłonięcia opowieści i poznania, z jakimi przeszkodami będą musieli się zmierzyć bohaterowie, z jakim niebezpieczeństwem będą musieli walczyć, czy zdołają dość do szczęśliwego finału i wielu więcej.

Gorąco zachęcam do sięgnięcia po obie części. Okładki mogą kogoś nie przekonać, aby zaznajomić się z lekturą, jednak gwarantuję, że na kartach znajdziecie niezły skarb. Zobaczymy, czy do końca utrzymacie go w ryzach.

Lubicie przygodę? Dobrze bawicie się, gdy wraz z bohaterami rozwiązujecie zagadki? Kochacie adrenalinę, a niebezpieczeństwo wam niestraszne? Sięgnijcie po fenomenalną dylogię! Zapewni wam wiele atrakcji, tajemnic do odkrycia. Wciągającą fabułę, ciekawych bohaterów, akcję, która raz szalenie biegnie, aby później gwałtownie zwolnić. Skusicie się?

Nie sądziłam, że ten cykl...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1976
1454

Na półkach:

Przy okazji recenzji pierwszej części tego cyklu wspominałam, że myślałam, że nie dokończę lektury. Nie przemówił do mnie główny bohater, czyli Jerzy. Jakaż była moja radość, gdy okazało się, że w tym przypadku pierwsze skrzypce będzie grała Alicja. Tylko dzięki niej przeczytałam poprzednią część do końca.

Po wydarzeniach z poprzedniego tomu Alicja musiała ukrywać się. Jej podróż komplikuje się w Meksyku. Jak się okazuje, przekroczenie przez granicę nie jest wcale tak proste. I tutaj szacunek dla autorki, że nie poszła po najmniejszej linii oporu i nie pojechała po filmowych schematach, że jak komuś dobrze się pieniążkami posmaruje, to wszystko idzie idealnie. Wątek przedostania się przez tę granicę był ciekawy, choć czytałam jego rozwinięcie z duszą na ramieniu. Tutaj sporo rzeczy mogło pójść nie tak, ale ostatecznie nie mam większych zastrzeżeń, choć przyznam, że nie zdecydowałabym się na pierwotny plan Alicji. Co prawda trudno mi się postawić na jej miejscu, mnie nikt nie poszukuje i nie chce mnie przymusić do współpracy, ale raczej nie zdecydowałabym się na zagadywanie randomowych ludzi, próbując zrobić coś nielegalnego. Nie w Meksyku, który w mojej głowie jest owiany złą sławą.

Ta część wciągnęła mnie zdecydowanie bardziej niż pierwsza. Przeżywałam to, co działo się z Alicją. Kibicowałam jej, by bez większego szwanku dotarła do Jerzego. Właśnie, Jerzy. W tej książce nie denerwował mnie aż tak bardzo, chociaż czasem miałam ochotę strzelić go w tył potylicy na opamiętanie, bo jego reakcje nie zawsze były adekwatne do sytuacji. Moim zdaniem Alicja miała większe jaja od niego. I raczej bez niej by skończył marnie.

W "Tajemnicy siódmej księgi" nie brakuje trupów. Może i nie ścielą się gęsto, ale za to te śmierci nie spływały po mnie jak po kaczce. Zwłaszcza w drugim przypadku. Poczułam się wtedy tak, jakbym straciła przyjaciela, który zawsze był obok.

"Tajemnica siódmej księgi" podobała mi się zdecydowanie bardziej od swojej poprzedniczki. Byłam zaintrygowana tym, co będzie się działo. Książkę pochłonęłam jednym tchem, krótkie rozdziały ułatwiały czytanie. Co prawda momentami widziałam w Alicji Sophie z "Kodu Leonarda da Vinci", ale nie powiem, żeby mi to przeszkadzało. Takie bohaterki z pazurem lubię.

Na koniec jedna rzecz, czy można czytać tę książkę bez znajomości poprzedniej części? Na upartego tak, raczej nie będziecie mieli wrażenia, że urwało Wam pół powieści. Jednak moim zdaniem lepiej poznać ten cykl w całości. Lekki, dobry dla czytelników, którzy lubią sięgnąć po niezobowiązującą powieść przygodową z nutką kryminału, okraszoną ciekawostkami historycznymi. Humor nie zawsze mi siadał, ale tak bardzo intrygowało mnie to, co stanie się z Alicją, że nie zwracałam na to uwagi. Miałam ogromną satysfakcję, gdy czytałam zakończenie. Cieszę się, że autorka tak je poprowadziła.

Przy okazji recenzji pierwszej części tego cyklu wspominałam, że myślałam, że nie dokończę lektury. Nie przemówił do mnie główny bohater, czyli Jerzy. Jakaż była moja radość, gdy okazało się, że w tym przypadku pierwsze skrzypce będzie grała Alicja. Tylko dzięki niej przeczytałam poprzednią część do końca.

Po wydarzeniach z poprzedniego tomu Alicja musiała ukrywać się. Jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
433
209

Na półkach: , ,

Czy znajdą się tutaj fani opowieści detektywistycznych i miłośnicy serii przygodowych, w których bohaterowie wyruszają w niebezpieczną wyprawę, by odnaleźć zaginiony skarb? W takim razie seria „Siódma Księga” Izabeli Szylko będzie dla Was lekturą idealną 😊

Alicja, doktorantka na Uniwersytecie Oksfordzkim oraz astrofizyk, jest od lat zafascynowana Kopernikiem i jego dziełami. W szczególności ogromne zainteresowanie kobiety wzbudza rękopis pt. „De revolutionibus”, którego tajemniczą Siódmą Księgę naszej bohaterce udało się znaleźć i utracić.
Jednak Alicja nie spocznie, dopóki nie odzyska cennego manuskryptu Kopernika, a w jego odnalezieniu pomoże jej niezawodny i równie bystry Jerzy Adams. Nie będzie to jednak takie proste – bowiem na naszych bohaterów czyha ktoś równie mocno pragnący rozwikłania zagadki Siódmej Księgi. Komu się to uda? Jakie odkrycie przez wieki skrywał przed ludzkością Kopernik?

Przyznaję, zaliczam się do grona osób, które od najmłodszych lat kochały przygody. Jako dziecko lubiłam czytać Pana Samochodzika, uwielbiałam oglądać filmy o wyprawach Indiany Jonesa, a i teraz zdarza mi się wracać do moich ulubionych serii. Dlatego też ogromnie się cieszę, że mogłam poznać twórczość Izabeli Szylko. Mimo, że swoją przygodę zaczęłam od tomu drugiego, to zapewniam, iż cykl „Siódma księga” skradł moje serce i mam zamiar równie często do niego powracać. Nietuzinkowi, wielowymiarowi bohaterowie, niezwykle wciągająca intryga i fascynujący skarb-zagadka, który może zmienić losy ludzkości – wszystko to sprawiło, że nie mogłam oderwać się od lektury.

Finał serii jest równie satysfakcjonujący, dlatego jeżeli chcecie dowiedzieć się, jakie tajemnice skrywało owo tytułowe dzieło, zachęcam, byście sięgnęli po „Tajemnicę siódmej księgi” i przekonali się sami😉

Z całego serca polecam żądnym przygód czytelnikom :D

Czy znajdą się tutaj fani opowieści detektywistycznych i miłośnicy serii przygodowych, w których bohaterowie wyruszają w niebezpieczną wyprawę, by odnaleźć zaginiony skarb? W takim razie seria „Siódma Księga” Izabeli Szylko będzie dla Was lekturą idealną 😊

Alicja, doktorantka na Uniwersytecie Oksfordzkim oraz astrofizyk, jest od lat zafascynowana Kopernikiem i jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10
8

Na półkach:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

W jednym z wywiadów z Panią Izabelą przeczytałam, że jej marzeniem było wcielić się w Pana Samochodzika - to zwiększyło moje wymagania w temacie jej twórczości, ponieważ ta seria powieści to książki mojego dzieciństwa, które darzę ogromnym sentymentem jako miłośnik takiej literatury od pierwszej klasy podstawówki.

I mogę szczerze przyznać, że ja się nie zawiodłam.

Krótko o przedmiocie mojej recenzji - książce "Tajemnica siódmej księgi"

Drugi tom przygód Alicji i Jerzego, którzy są na tropie odzyskania Siódmej Księgi Kopernika i rozwikłania jej zagadki.
Jaką tajemnicę skrywa?
Czy jest to odkrycie na miarę "wstrzymał słońce, ruszył Ziemię, polskie go wydało plemię"?
Kto tak naprawdę ściga Alicję i wie o każdym jej ruchu?
Czy zdąży w wyścigu, który robi się coraz bardziej niebezpieczny i pochłania następne ofiary?
Kto okaże się sprytniejszy i będzie zwycięzcą?
Odpowiedzi na te i wiele innych pytań dostarczy lektura "Tajemnicy siódmej księgi"

A co poza zarysem treści, do którego każdy ma wgląd można powiedzieć o tej powieści?

Przede wszystkim chciałabym powtórzyć, że jestem ogromną fanką kryminałów, książek detektywistycznych i opowieści o poszukiwaniu zaginionych "skarbów". (Wiem, że to nie książka, ale Skarb Narodów to mój ulubiony film, a klimat przygody i tajemnicy poprzednich pokoleń w fabule książki przypomniał mi o tej serii filmów Disneya)
Ta książka spełniła wszystkie moje oczekiwania odnośnie do moich preferencji literackich.
Każdy rozdział to wartka akcja, od której nie sposób się oderwać. Dla mnie była to lektura na jeden długi wieczór.
Po prostu pochłonęłam wszystkie słowa jakie autorka do mnie skierowała.

Dodatkowo byłam bardzo ciekawa jak rozegra temat tajemnicy - oczywistym było, że nie przedstawi nam w tym momencie rewolucyjnej teorii astrologicznej, która zmieni świat. Powiem szczerze - nie zawiodłam się - chociaż oczywiście Wam nie zdradzę zakończenia. :)

Ja mogę szczerze polecić tę dwutomową serię, której zwieńczeniem jest właśnie omawiana książka.
Myślę, że jest duża szansa, że wrócę do tej historii, a nawet bardzo chętnie zobaczyłabym adaptację filmową.

Z mojej strony mogę gorąco zaprosić do świata przygody wraz z Alicją.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

W jednym z wywiadów z Panią Izabelą przeczytałam, że jej marzeniem było wcielić się w Pana Samochodzika - to zwiększyło moje wymagania w temacie jej twórczości, ponieważ ta seria powieści to książki mojego dzieciństwa, które darzę ogromnym sentymentem jako miłośnik takiej literatury od pierwszej klasy podstawówki.

I mogę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1031
897

Na półkach:

„Czasami nie warto robić wokół siebie zbyt wiele szumu i dawać do zrozumienia, że bardzo nam na czymś zależy.”

Pani Izabela Szylko dała się poznać jako wszechstronna pisarka, świetnie poruszająca się na różnych literackich polach. Mogłam się o tym przekonać, czytając jej kryminał „Dama z blizną” ale ma też na swoim koncie powieści w których nie brakuje sensacyjno-kryminalnych elementów oraz humoru, co również można odnaleźć w serii o siódmej księdze Mikołaja Kopernika.

W pierwszej odsłonie przygód Alicji i Jerzego pt. „Poszukiwacze siódmej księgi”, działo się wiele ekscytujących wydarzeń, a pożegnaliśmy się z nimi w momencie, gdy Jerzy doszedł w swojej opowieści do chwili, gdy jest w apartamencie wujka Alicji na Florydzie. Według jej zaleceń zaczął spisywać wszystko to, co przytrafiło się im do tego momentu i to poznaliśmy w części pierwszej. Teraz możemy poznać ich dalsze losy w tomie pt. „Tajemnice siódmej księgi”.

Teraz Alicja próbuje dotrzeć do Jerzego, ale nie jest to takie proste, gdyż musi uniknąć spotkania z ludźmi pewnego miliardera, który jest obecnie w posiadaniu rękopisu siódmej księgi Mikołaja Kopernika De revolutionibus. Radość jego nie jest pełna, gdyż tekst zawiera zagadkowe wersy, które tylko Ma on swoich ludzi, którzy za wszelką cenę chcą dotrzeć do dziewczyny, gdyż tylko ona może pomóc im odszyfrować tajemniczy tekst.

Od pierwszych stron widać różnicę, gdyż teraz akcja dzieje się poza granicami Polski, a konkretnie w Meksyku, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Poza tym autorka zastosowała nieco inny sposób przedstawienia dalszych osób bohaterów. W pierwszej części głównym naratorem był Jerzy Adams, którego los zetknął z niezwykła dziewczyną, jaką jest Alicja. Teraz dowiadujemy się, kim jest osoba, u której teraz znajduje się manuskrypt.

Kolejne przygody bohaterów są równie fascynujące, jak w pierwszym tomie. Akcja biegnie dosyć szybko zabierając nas do Meksyku, skąd Alicja chce przedostać się do Stanów, by spotkać się z Jerzym. Teraz fabuła, od pierwszych stron prowadzi nas przez kilkadziesiąt rozdziałów do momentu, w którym zakończyliśmy pierwszy tom tej historii, czyli docieramy do punktu, w którym Adams cierpliwie czeka na Alicję. Od tej chwili pozostała część biegnie już w dwóch perspektywach, z których wrażenia Jerzego są z jego punktu widzenia, natomiast pozostałe przygody w narracji trzecioosobowej. Od tego momentu akcja jeszcze bardziej przyspiesza i nie raz zaskakuje swoimi zdarzeniami. Pod tym względem pierwsza część była bardziej dynamiczna i zagadkowa, chociaż i tutaj nie brakuje szybkich splotów zdarzeń przyprawiających o szybsze bicie serca, tym bardziej, że wiele scen kończy się zawsze w najmniej oczekiwanym momencie. Spowalniaczami są na przykład opis historii rodziny miliardera Victora McArsky’ego, jego droga do obecnego swojego statusu, ale też osób, które z nim współpracują. Czasami zbyt dokładnie opowiada o ich przeszłości, powiązaniach, co akurat nie ma aż takiego znaczenia i niepotrzebnie odciągają uwagę od głównych wydarzeń.

„Tajemnice siódmej księgi” to niesamowita mieszanka przygody z historycznymi wątkami, ze szczyptą humoru, a wśród których pojawia się nawet wątek romansu, więc z pewność jest udaną kontynuacją książki pt.: „Poszukiwacze siódmej księgi”. Obie są wciągające, napisane lekkim stylem, a za każdy rozdziałem kryje się jakieś niespodziewane zdarzenie, ale też wyłaniają się sekrety i zagadki związane z zaszyfrowanym tekstem manuskryptu. Do tego autorka wprowadziła w tekst trochę ciekawostek astronomicznych, historycznych, zwłaszcza te dotyczące Mikołaja Kopernika, ale też dotyczących miejsca, w którym przebywają bohaterowie. To wszystko uświadomiło mi, jak mało wiemy o znanych postaciach, o których uczymy się w szkolnych ławach.

Książkę przeczytałam dzięki wydawnictwu Studio O,Rety
i autorce

„Czasami nie warto robić wokół siebie zbyt wiele szumu i dawać do zrozumienia, że bardzo nam na czymś zależy.”

Pani Izabela Szylko dała się poznać jako wszechstronna pisarka, świetnie poruszająca się na różnych literackich polach. Mogłam się o tym przekonać, czytając jej kryminał „Dama z blizną” ale ma też na swoim koncie powieści w których nie brakuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
254
71

Na półkach: , ,

"Tajemnicę, którą właśnie Ci zdradzam musisz przekazać dalej, kiedy Twój czas na tej Ziemi będzie dobiegał końca."

Ona - astrofizyk, autorka doktoratu obronnego na Uniwersytecie Oksfordzkim, zafascynowana dziełami Kopernika. Inteligentna, sprytna, przewidująca i zdeterminowana. Do tego przyjacielska i empatyczna.
On - wszechstronnie wykształcony, astronom, którego odkrycie setki lat temu wywołało rewolucję naukową.
Nigdy się nie spotkali, lecz połączyła ich pewna tajemnica - tajemnica siódmej księgi.
Manuskrypt "Septem Sidera" - "Siedem gwiazd". Siódma cześć dzieła "De revolutionibus orbium coelestium "(O obrotach sfer niebieskich). On ją napisał, ona odnalazła, a potem utraciła. I nie odpuści, dopóki jej nie odzyska.
Alicja Korwin-Szymanowska i Kopernik - Mikołaj Kopernik.

Zdecydowałam się sięgnąć po powieść Izabeli Szylko, zachęcona wieloma pozytywnymi recenzjami jej książek z serii "Siódma księga".
Z nieistotnych tu powodów, zaczęłam swoją podróż z lekturą od tomu drugiego dylogii. Tym bardziej, że według opinii Czytelników nie ma przeszkód, aby tak zrobić. I rzeczywiście, mimo że nie przeczytałam pierwszej części pt. "Poszukiwacze siódmej księgi", nie miałam problemu z dostrojeniem się do biegu wydarzeń.

Alicja po utracie siódmej księgi Kopernika, postanawia odzyskać manuskrypt. Tym razem rusza jego śladami do Ameryki, gdzie ma się spotkać z Jerrym Adamsem, przyjacielem, który pomagał jej odnaleźć księgę [tom pierwszy dylogii] oraz zaprzyjaźnionym profesorem. Nie może jednak ryzykować i lecieć pod własnym nazwiskiem. Sam manuskrypt tymczasem znajduje się w rękach jednego z najbogatszych ludzi świata Victora McArsky'ego - erudyty i estety, wielbiciela astronomii i astrofizyki. Amerykański miliarder wszedł w jego posiadanie, a w zasadzie skradł go, z pomocą swoich ludzi - Henryka Kozaka i genialnego hakera Nicki'ego March'a. Rękopis Kopernika jest cenny sam w sobie. Problem jednak w tym, że aby poznać jego treść trzeba go rozszyfrować, ponieważ nasz genialny astronom z Torunia, zakodował treść "Septem Sidera". Tylko Alicja może ją rozszyfrować. Tak więc, Alicja robi wszystko by odzyskać i rozszyfrować siódmą księgę; natomiast Victor musi znaleźć Alicję, by rozszyfrowała ją dla niego.

Bohaterowie powieści zostali odpowiednio skrojeni do swoich ról. Alicja - w wielu recenzjach porównywana jest do kobiecej wersji Indiana Jonesa; z mojej strony dodam, iż śmiało można porównać ją także do Jamesa Bonda. Rzeczywiście jest postacią silną, stanowczą, odważną, posiadającą genialną intuicję. Wydaje się być w ciągłym biegu. Perfekcyjna, świetnie zorganizowana, pomysłowa, nieugięta, a nawet przebiegła. Jednocześnie wrażliwa, empatyczna i przyjacielska.

Henryk Kozak i Nicki March - tu doceniam świetne dialogi, z odpowiednią dozą humoru. Mimo, że obaj byli od "brudnej roboty", ich relacja była interesująca: słodko - kwaśna przyjaźń. Powiedziałabym - niezły z nich duet.

" - Dziewczyna włączyła polski telefon - poinformował Nicki. - Udało mi się ją zlokalizować, jest w hotelu Hyatt Regency w Vancouver.
- Wiem - odpowiedział Kozak.
- Wiesz? - zmartwił się Nicki. - To po co ja się wysilam?
- Z miłości chyba. Masz jeszcze jakieś wczorajsze rewelacje?
- Cześć. - Nicki rozłączył się obrażony."


Natomiast Jerry Adams (Jerzy) w moim odbiorze jest tu tłem dla Alicji. Mimo, iż jego spektakularna ucieczka z hotelu wiązała się z szaleństwem i odwagą, to oceniając całość dla mnie jest on postacią cieniem. To Alicja jest tu gwiazdą, a on krąży wokół niej. Jest jak doktor Watson przy Sherlocku Holmesie. Pomaga, ale się nie wyróżnia.

Do powieści przygodowo - sensacyjnej, jaką jest "Tajemnica siódmej księgi" mam ambiwalentny stosunek. Sceny w dość krótkich rozdziałach rozwijają się dynamicznie. Każda sama w sobie jest świetna: szybkie tempo, sensacja, zaskoczenie. Odnoszę jednak wrażenie, że autorka przeskakuje że sceny do sceny, od bohatera do bohatera. Brakuje mi tu pewnej płynności w przejściach między scenami. Do tego, przez pierwszych kilkanaście rozdziałów nic nadzwyczajnego się nie dzieje. Główna bohaterka Alicja, poszukuje sposobu na nielegalne przekroczenie granicy meksykańsko - amerykańskiej. Amerykański miliarder i jego podwładni desperacko poszukują Alicji i Jerzego (Jerry Adams),a kwestia rękopisu Kopernika pozostaje gdzieś w tle. Osobiście czułam się nieco znudzona początkowymi rozdziałami. Spodziewałam się bardziej wyjaśniania tajemnicy siódmej księgi, niż zabawy w kotka i myszkę. Spora część lektury to podróż po Ameryce, od Meksyku po Kanadę.

Pomimo znudzenia początkowymi rozdziałami, dotarłam do końcówki, gdzie wszystko zaczęło się składać w całość. Akcja się rozkręciła na dobre, wszyscy zainteresowani znaleźli się w jednym miejscu, a zagadka... jak mogłoby być inaczej została rozwiązana. Czy treść siódmej księgi okazała się wielkim rewolucyjnym odkryciem? Przekonajcie się sami, drodzy Czytelnicy.

W książkach, tym bardziej tego gatunku, doceniam jak autor/autorka zamieszcza informację o tym, skąd wziął się pomysł na książkę i ile w tej historii jest prawdy, a ile wyobraźni twórcy. Tego zabrakło mi w tej pozycji. Choć wiem, że nie jest to element obowiązkowy w powieści - to dla Czytelnika bywa ciekawym bonusem.

Podsumowując, książkę (pomimo kilku zastrzeżeń z mojej strony),czyta się dobrze, szybko, a bohaterowie wydają się być realnymi postaciami. Autorka potrafiła sprawić, że Czytelnik może wtopić się w fabułę i w wir wydarzeń.
Sensacja, bez wielkiego przelewu krwi. Z dozą humoru, podróżą przez Amerykę i kilkoma ciekawostkami naukowymi.

Zdecydowanie polecam przeczytać całą serię, zaczynając od tomu pierwszego. Co prawda czytając "Tajemnicę siódmej księgi" Czytelnik połapie się, o co w tym wszystkim chodzi, ale może poczuć pewien niedosyt w postaci niewielu informacji na temat samego Kopernika i jego dzieła.

I już na sam koniec słowo o okładce.
Zaskakująca. Scalenie jednego z najsłynniejszych polskich naukowców ze Statuą Wolności, symbolem Ameryki. Rozumiem koncepcję. Tylko, czy tak wypada?

Polecam książkę miłośnikom sensacji, bez krwi lejącej się strumieniami i fascynatom zagadek i ciekawostek naukowych.

" W naturze nic nie wynika z przypadku. Coś może wydawać nam się przypadkowe jedynie dlatego, że wiemy zbyt mało. Jeśli Wszechświat został stworzony przez Boga, to musi mieć jakiś cel. Celem może być ewolucja świadomości."

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

"Tajemnicę, którą właśnie Ci zdradzam musisz przekazać dalej, kiedy Twój czas na tej Ziemi będzie dobiegał końca."

Ona - astrofizyk, autorka doktoratu obronnego na Uniwersytecie Oksfordzkim, zafascynowana dziełami Kopernika. Inteligentna, sprytna, przewidująca i zdeterminowana. Do tego przyjacielska i empatyczna.
On - wszechstronnie wykształcony, astronom, którego odkrycie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
185
183

Na półkach: , ,

"Tajemnica siódmej księgi" Izabela Szylko

Już od pierwszych stron ta historia mnie przyciągnęła.

Główną rolę odgrywała tu Alicja, która była mózgiem akcji odnalezienia skradzionego i - co się okazało - zaszyfrowanego rękopisu. Pojawiła się też tajemnicza postać amerykańskiego miliardera, który za wszelką cenę chciał mieć w swoich rękach dzieło Kopernika.

Sama podróż do USA "pod przykrywką", ucieczki, pościgi były dość porywające i byłam ciekawa do czego to doprowadzi. Niektóre sytuacje, szczególnie te związane z podróżą Alicji przez Meksyk wydawały się naciągane, a wątki hakerskie chwilami przekraczały granice realizmu. Ale ogólnie dobrze się bawiłam, było pełno intryg, czasem trochę zawiłości fabuły, ale moja wyobraźnia się odpaliła i przeżywałam tę przygodę wspólnie z Alicją.

Podobały mi się wątki biograficzne Mikołaja Kopernika oraz związane z nim zagadki, co jeszcze bardziej urozmaicało całość. Alicja i Jerzy tworzyli sympatyczny duet, który da się lubić. Końcówka trochę mnie rozczarowała, bo straciła sensacyjny pazur. Nie przekonała mnie, bo liczyłam na bardziej zaskakujące rozwiązanie, do czego autorka przygotowywała mnie przez większość czasu.

To jednak była fajna przygodowo-sensacyjna książka, dobra na nudę wieczorową porą albo na dłuższą podróż.

Książka przeczytana jako e-book na Legimi.

"Tajemnica siódmej księgi" Izabela Szylko

Już od pierwszych stron ta historia mnie przyciągnęła.

Główną rolę odgrywała tu Alicja, która była mózgiem akcji odnalezienia skradzionego i - co się okazało - zaszyfrowanego rękopisu. Pojawiła się też tajemnicza postać amerykańskiego miliardera, który za wszelką cenę chciał mieć w swoich rękach dzieło Kopernika.

Sama podróż do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
718
616

Na półkach:

Czy nieznane odkrycie Mikołaja Kopernika sprzed prawie pięciuset lat może zawierać jakieś rewelacje, których nie zna współczesna nauka? Być może... Czy warto wydać miliony (dolarów),by zaspokoić swoją ciekawość w tym temacie? Być może... Wynająć najlepszych reasercherów, najlepszego informatyka, badaczy zajmujących się Kopernikiem. Przekopać nawet archiwa Watykanu? Być może... Chociaż do końca i tak nie wiadomo przecież, czy tajemnicza zaginiona księga w ogóle istniała. I co mogła kryć jej treść. I czy w imię poznania jej tajemnic warto poświęcać ludzkie życie...
.
Jest jedna osoba, która potrafi znaleźć odpowiedzi na niektóre z tych pytań. Pewna zdolna doktorantka z Polski, astrofizyczka, której wiedza na temat dorobku Kopernika może kosztować ją wiele. Ruszamy razem z nią w podróż- ucieczkę, przemierzając Polskę, Meksyk, USA, Kanadę. Tysiące mil amerykańskich bezdroży i duże miasta. By przetrwać. Przeżyć przygodę. Niektóre fragmenty budzą grozę. Śledzimy z zapartym tchem. Emocji nie brakuje.
.
Ta powieść to połączenie sensacji i przygody. I szczypta humoru. Trochę ciekawostek naukowych i okołonaukowych, w tym o naturze wszechświata. I przede wszystkim zagadka do rozwiązania- tajemnica zaszyfrowanego tekstu Kopernika, ukrytego przez setki lat. Wzbudzająca sympatię główna bohaterka. I jej zaskakujące przygody, będące połączeniem odwagi, brawury, ale też zdrowego rozsądku i intuicji oraz naukowej wiedzy. Bardzo lekki styl, niezobowiązująca treść, typowy czasoumilacz - świetny przerywnik między innymi pozycjami dużo cięższego kalibru. Głowa odpoczywa. Czyta się samo. Dla kogo? Dla fana przygód, gdzie wątek historyczny jest ważny, ale nie jest to konwencja naukowego elaboratu. Czasami człowiek potrzebuje i tego. Po prostu rozrywki- https://www.instagram.com/ananke144_czyta/

Czy nieznane odkrycie Mikołaja Kopernika sprzed prawie pięciuset lat może zawierać jakieś rewelacje, których nie zna współczesna nauka? Być może... Czy warto wydać miliony (dolarów),by zaspokoić swoją ciekawość w tym temacie? Być może... Wynająć najlepszych reasercherów, najlepszego informatyka, badaczy zajmujących się Kopernikiem. Przekopać nawet archiwa Watykanu? Być...

więcej Pokaż mimo to

avatar
116
102

Na półkach:

Alicja traci rękopis Kopernika ale tylko ona umie go rozszyfrować. Właściciel skarb szuka Alicji i Jerzego, jak zakończy się przygoda . Kto okaże się sprytniejszy w tej grze, co zawiera rękopis i czy Jerzy spełni warunki babci i przejmie spadek. Odpowiedz w książce, polecam.

Alicja traci rękopis Kopernika ale tylko ona umie go rozszyfrować. Właściciel skarb szuka Alicji i Jerzego, jak zakończy się przygoda . Kto okaże się sprytniejszy w tej grze, co zawiera rękopis i czy Jerzy spełni warunki babci i przejmie spadek. Odpowiedz w książce, polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    39
  • Chcę przeczytać
    30
  • 2023
    6
  • Posiadam
    5
  • Od wydawnictw/autorów/wygrane w konkursie
    1
  • Egz. recenzyjny
    1
  • Ulubione
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Moja prywatna biblioteczka
    1
  • Mój patronat medialny
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tajemnica siódmej księgi


Podobne książki

Przeczytaj także