Piąty tom serii jest dość oryginalny, gdyż Jana zmuszona jest do współpracy z Danilo, osadzonym w zakładzie psychiatrycznym. Bowiem tylko on jest w stanie porozmawiać z mężczyzną, który lata temu dokonał okropnej zbrodni. Po co ta rozmowa? Bo dziwnym zbiegiem okoliczności wszystkie drogi w śledztwie dotyczącym dziwnych morderstw kobiet, prowadzą właśnie do wydarzeń sprzed lat. Dlaczego morderca porwał i zabił właśnie te kobiety? Przecież zupełnie nic je nie łączyło! Prawda? A może jednak?
Kto jeszcze padnie ofiarą mordercy i czy śledczy zdążą na czas by ocalić uprowadzoną?

Piąty tom serii jest dość oryginalny, gdyż Jana zmuszona jest do współpracy z Danilo, osadzonym w zakładzie psychiatrycznym. Bowiem tylko on jest w stanie porozmawiać z mężczyzną, który lata temu dokonał okropnej zbrodni. Po co ta rozmowa? Bo dziwnym zbiegiem okoliczności wszystkie drogi w śledztwie dotyczącym dziwnych morderstw kobiet, prowadzą właśnie do wydarzeń sprzed...

Dla wytrwałych i znających serię.

Dla wytrwałych i znających serię.

„Brat” to piąty tom cyklu o pani prokurator Janie Berzelius. Tym razem śledczy będą musieli zmierzyć się z niezwykle brutalnymi zbrodniami. Ktoś morduje kobiety, a ich ciała bezcześci w wyjątkowo okrutny sposób. Śledczy będą musieli stawić czoło wyjątkowo cynicznemu mordercy. Fakt, że ofiar nic nie łączy utrudnia tylko śledztwo. Jedno jest pewne, ofiar będzie więcej a policja będzie musiała zrobić wszystko, aby powstrzymać zwyrodnialca. Jedynym punktem zaczepienia będą zbrodnie z przeszłości, co jeszcze bardziej skomplikuje pracę śledczych, a kluczem do rozwiązania zagadki może być przebywający w szpitalu psychiatrycznym Simon Norell.

Ciąg dalszy recenzji na:

https://www.facebook.com/photo/?fbid=858428552746598&set=a.530574228865367

„Brat” to piąty tom cyklu o pani prokurator Janie Berzelius. Tym razem śledczy będą musieli zmierzyć się z niezwykle brutalnymi zbrodniami. Ktoś morduje kobiety, a ich ciała bezcześci w wyjątkowo okrutny sposób. Śledczy będą musieli stawić czoło wyjątkowo cynicznemu mordercy. Fakt, że ofiar nic nie łączy utrudnia tylko śledztwo. Jedno jest pewne, ofiar będzie więcej a...

Do tej książki niewątpliwie powinien przyciągać sam pomysł na fabułę. Autorka udowodniła tutaj, że ma sporą wyobraźnię. Ogólnie rozpoczynając lekturę tego tytułu nie miałam większych oczekiwań, ale z pewnością nie spodziewałam się tego, że otrzymam aż tak dobrze napisaną historię. Od pierwszych stron dałam się jej wciągnąć i nie potrafiłam się od niej oderwać. Do pewnego momentu nie potrafiłam również wymyślić chociaż części tego, jak autorka postanowi wyjaśnić tę całą makabryczną opowieść. I nagle spłynęło na mnie olśnienie w tym aspekcie. I chociaż część udało mi się ostatecznie przewidzieć to i tak autorce udało się mnie zaskoczyć innymi szczegółami. Już teraz wiem, że po prostu muszę sięgnąć po inne tytuły spod pióra tej pani, bo są genialne! Dawno nie czytałam tak dobrego kryminału, który by mnie bez reszty pochłonął. Autorka ma bardzo przyjemny i lekki styl pisania oraz rozdziały tutaj są stosunkowo krótkie i zawsze się kończą w taki sposób, że nie można tego zostawić bez przeczytania kolejnego rozdziału. Chciałabym trafiać na jak najwięcej tego typu lektur!

Do tej książki niewątpliwie powinien przyciągać sam pomysł na fabułę. Autorka udowodniła tutaj, że ma sporą wyobraźnię. Ogólnie rozpoczynając lekturę tego tytułu nie miałam większych oczekiwań, ale z pewnością nie spodziewałam się tego, że otrzymam aż tak dobrze napisaną historię. Od pierwszych stron dałam się jej wciągnąć i nie potrafiłam się od niej oderwać. Do pewnego...

#czytam_se
⠀
"Z ze­ga­ra na półce do­cho­dzi­ło ciche ty­ka­nie. Wa­ha­dło wol­nym ru­chem ki­wa­ło się w obie stro­ny. Zegar na­le­żał do matki. Stał na jej sto­li­ku noc­nym obok łóżka. Ale matka już nie żyła. A on tykał dalej."
⠀
Nie wiem czemu, ale w mojej pamięci rozgłościł się właśnie ten cytat. Przyciąga mnie, niczym magnes i mimo, że książkę czytałam już jakiś czas temu, cały czas ze mną jest. Macie takich czasem?
⠀
Piąta część z serii o Janie Berzelius "Brat", to moim zdaniem najlepsza część z przeczytanych do tej pory.
Tutaj mamy akcję toczącą się dwutorowo.
Z jednej strony ekipa, która podczas deszczowego dnia znajduje zwłoki kobiety. Brutalnie zamordowana miała zszyte ze sobą nogi. Sprawa nie ma punktów zaczepienia, a to nie jest pierwsze znalezione ciało.
Drugi tor akcji to Danilo, przyszywany brat Jany, który od jakiegoś czasu jest w psychiatryku i może znacznie pomóc przy toczącym się śledztwie.
⠀
Akcja od początku jest w dobrym tempie i nie ma tu miejsca na nudę. Kiedy znika kolejna kobieta, akcja zdecydowanie przyspiesza. Nie ma czasu na domysły, liczy się szybkie działanie. Tylko czy to działanie doprowadzi do złapania zabójcy, czy do kolejnych ofiar? ... Tego oczywiście nie zdradzę!
Cała seria jest warta poznania i ja Was gorąco do tego zachęcam.

#czytam_se
⠀
"Z ze­ga­ra na półce do­cho­dzi­ło ciche ty­ka­nie. Wa­ha­dło wol­nym ru­chem ki­wa­ło się w obie stro­ny. Zegar na­le­żał do matki. Stał na jej sto­li­ku noc­nym obok łóżka. Ale matka już nie żyła. A on tykał dalej."
⠀
Nie wiem czemu, ale w mojej pamięci rozgłościł się właśnie ten cytat. Przyciąga mnie, niczym magnes i mimo, że książkę czytałam już jakiś czas...

Okładka przyciąga wzrok i zastanawiasz się, dlaczego tytuł do "Brat" , skoro widzimy tu unoszącą się na wodzie kobietę. Dużo zagadek w tej książce, sporo zaskoczeń i w zasadzie, kiedy udaje Ci się rozwikłać jedną z nich, pojawiają się kolejne zaskoczenia.

Emelie Schepp jest autorką kilkutomowej serii o prokuratorce Janie Berzelius. Ja trafiłam na piątą część i bez żadnego problemu wsiąkłam w gęstą intrygę i niezwykle drobiazgowo skonstruowaną opowieść o świetnej policyjnej ekipie i mordercy kobiet.

Nie czytałam poprzednich części serii, ale już po kilku stronach weszłam w tę opowieść jak w masło: ciekawi bohaterowie, niektórzy mocno niejednoznaczni, twardzi policjanci, którzy jednocześnie są empatyczni i oddani swojej pracy i innym ludziom.

Śledzimy ich drogę do odnalezienia sprawcy zbrodni, znikają kolejne kobiety, a czasu na ich uratowanie jest coraz mniej. Dużo drobnych wątków w zaskakujący sposób się łączy, ukazując prawdziwy (i ogromny) wymiar intrygi. Przyznam, że już chwilę wcześniej nasuwało mi się rozwiązanie, ale mimo wszystko i tak zostałam bardzo zaskoczona ostatnimi stronami powieści.

Szwedzki kryminał to jest taka jakość, że nie zawiodłam się na żadnym nigdy, a poznałam ich już sporo. Jestem ogromnie ciekawa co autorka przygotowała w kolejnej części! A może skuszę się na lekturę poprzednich książek z serii? Zdarzało się Wam czytać książki do tyłu?

Okładka przyciąga wzrok i zastanawiasz się, dlaczego tytuł do "Brat" , skoro widzimy tu unoszącą się na wodzie kobietę. Dużo zagadek w tej książce, sporo zaskoczeń i w zasadzie, kiedy udaje Ci się rozwikłać jedną z nich, pojawiają się kolejne zaskoczenia.

Emelie Schepp jest autorką kilkutomowej serii o prokuratorce Janie Berzelius. Ja trafiłam na piątą część i bez żadnego...

Najlepsza część!

Najlepsza część!

"Brat" Emily Schepp to piąta część przygód prokurator Jany Berzelius, o czym dowiedziałam się przy okazji mojego pierwszego spotkania z piórem tej autorki. Dlatego ostrzegam Was - nie bierzcie przykładu - zacznijcie lepiej od samego początku, bo wydaje mi się, że wówczas zdecydowanie lepiej pojmiecie więź łączącą panią prokurator z Danilo Peña.
Ja mam w tym temacie co nieco do nadrobienia. 🤭

Mimo to cieszę się, że tytuł wpadł w moje ręce, gdyż całość bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Jakoś dotąd nie dotarła do mnie twórczość tej szwedzkiej pisarki i dziennikarki, ale lepiej późno niż wcale!

Intrygująca, brutalna zbrodnia - policja odnajduje zwłoki zamordowanej kobiety, już drugie w ciągu kilku dni. W obu przypadkach nogi ofiar zostały ze sobą zszyte. Szybko staje się jasne, że morderstw dokonał ten sam sprawca. Kim jest i dlaczego zależy mu, by jego ofiary wyglądały jak syreny?

Przerażający morderca wydaje się być w jakiś sposób powiązany z przebywającym w szpitalu psychiatrycznym Simonem Norellem, który z niewiadomych przyczyn zabił całą swoją rodzinę. Najpierw jednak ktoś musi nawiązać z nim kontakt..

Oryginalni bohaterowie, wartka akcja, podkreślana przez krótkie, rytmiczne rozdziały. Niepokojący klimat całości, napięcie związane z nieubłaganie kurczącym się czasem przerw między kolejnymi morderstwami. Do tego mroczna tajemnica przeszłości głównych protagonistów. Emily Schepp doskonale wie, jak przyrządzić świetne kryminalne danie.

“Brat” to powieść o mierzeniu się z brutalną przeszłością, o sile relacji między rodzeństwem, o skrywanych w podświadomości pragnieniach oraz o odkupieniu, które nie zawsze jest możliwe. Historia tu opowiedziana dotyka kwestii poszukiwania własnej tożsamości, którą czasem skutecznie blokują inni, ignorując zupełnie odczucia i potrzeby szukających zgody w samych sobie. Stąd już całkiem blisko do osobistych tragedii, i nie tylko… Czytajcie!

"Brat" Emily Schepp to piąta część przygód prokurator Jany Berzelius, o czym dowiedziałam się przy okazji mojego pierwszego spotkania z piórem tej autorki. Dlatego ostrzegam Was - nie bierzcie przykładu - zacznijcie lepiej od samego początku, bo wydaje mi się, że wówczas zdecydowanie lepiej pojmiecie więź łączącą panią prokurator z Danilo Peña.
Ja mam w tym temacie co nieco...

W porównaniu z poprzednimi częściami - naiwna i infantylna. Czas zakończyć tę serię!

W porównaniu z poprzednimi częściami - naiwna i infantylna. Czas zakończyć tę serię!

"Nikt nie rodzi się mor­der­cą, po­my­śla­ła, nie­wie­le jed­nak trze­ba czasu, by ta­kie­go mor­der­cę stwo­rzyć".

Policja odnajduje zwłoki kobiety. To już kolejna ofiara. Obie "potraktowano z niebywałym okrucieństwem". "Co trze­ba mieć w gło­wie, żeby po­rwać i uto­pić dwie ko­bie­ty (...) I jakim trze­ba być świ­rem, żeby potem zszyć im nogi i kro­cze". Policjanci nie mają pojęcia co kieruje sprawcą, ale uważają, że znów uderzy.
Sprawa się komplikuje, gdy okazuje się być powiązana ze zbrodniami sprzed lat. Czy śledczy odkryją łączący je związek i powstrzymają mordercę?

"Brat" to już piąta odsłona przygód prokurator Jany Berzelius. Schepp wciąga czytelnika w wir wydarzeń serwując interesujące dochodzenie odkrywające mroczne sekrety. Doskonale buduje napięcie, dostarczając mnóstwa emocji. Umie też przemycić ważne wątki. Tym razem poruszyła kwestię poczucia własnej tożsamości oraz sposobu wychowywania. Konstruując zawiłą intrygę pokazała siłę nienawiści, która przerodziła się w żądzę zemsty.

Śledztwo było frapujące. Odczuwam jednak niedosyt w stosunku do całości. Wątek Jany i Danila zszedł bowiem na drugi plan. A w dużej mierze to on napędzał moją fascynację. Łącząca ich relacja jest skomplikowana i budzi niepokój. Zagmatwane losy dwójki bohaterów wciąż są dla mnie zagadką. Może już czas na więcej odpowiedzi.

Pozostaje mi czekać na tom szósty, by z przyjemnością ponownie zanurzyć się w zimnym szwedzkim klimacie.

"Nikt nie rodzi się mor­der­cą, po­my­śla­ła, nie­wie­le jed­nak trze­ba czasu, by ta­kie­go mor­der­cę stwo­rzyć".

Policja odnajduje zwłoki kobiety. To już kolejna ofiara. Obie "potraktowano z niebywałym okrucieństwem". "Co trze­ba mieć w gło­wie, żeby po­rwać i uto­pić dwie ko­bie­ty (...) I jakim trze­ba być świ­rem, żeby potem zszyć im nogi i kro­cze". Policjanci...