Wszystko jest iluminacją
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Don Kichot i Sancho Pansa
- Tytuł oryginału:
- Everything Is Illuminated
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2003-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2003-01-01
- Liczba stron:
- 437
- Czas czytania
- 7 godz. 17 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 838929124X
- Tłumacz:
- Michał Kłobukowski
- Tagi:
- powieść amerykańska
Młody Amerykanin z podniszczoną fotografią w ręku przybywa na Ukrainę w poszukiwaniu kobiety, która w czasie wojny ukrywała jego dziadka. W towarzystwie wyjątkowo niekompetentnego tłumacza i starca nawiedzanego przez wojenne wspomnienia przemierza zaniedbaną okolicę, z każdym krokiem cofając się w przeszłość.
„Wszystko jest iluminacją” to tragikomiczna, wirtuozerska pod względem literackim opowieść o poszukiwaniu: ludzi i miejsc już nieistniejących, prawd, które nie dają spokoju wielu rodzinom, opowieści, ulotnych, ale istotnych, które łączą przeszłość z przyszłością.
Jeden z najgłośniejszych debiutów współczesnej literatury amerykańskiej. Nagrodzona National Jewish Book i Guardian First Book Award powieść to błyskotliwe połączenie komizmu i głębokiej refleksji, które spotkało się z uznaniem krytyków i czytelników na całym świecie.
Na podstawie powieści nakręcono film z Elijahem Woodem w roli głównej.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 2 420
- 1 231
- 343
- 117
- 43
- 41
- 24
- 21
- 13
- 12
Opinia
Najpierw trafiłam na tę książkę przypadkiem.
Potem nieco mniejszym przypadkiem.
Przeczytałam.
Tragikomedia.
Już od pierwszych stron rzuca się w oczy rażąca wręcz niepoprawność językowa. Zadziwia, śmieszy, bawi. Po kilku stronach powszednieje. Już nie trzeba się domyślać, co autor miał na myśli. Liczne błędy językowe, semantyczne, gramatyczne i rusycyzmy już nie przeszkadzają. Są integralną częścią książki. Pomagają nawet czasem zrozumieć treść. Przeinaczone nazwy, związki frazeologiczne, słowa... kto nie skojarzy właściwie pochodzenia wyrażenia "pomiędzy skalą a hybrydą"? Wielkie brawa dla tłumacza.
Końcówka wieku XVIII i czasy współczesne, życie w sztetlu Trachimbrod, Jankiel, Brod... i dzisiejsza Ukraina, Aleks, Dziadek, Sammy Davis Junior, Junior i oczywiście Jonathan.
"Witamy w Ukrainie" (incydent z ziemniakiem) brzmi niemalże, jak "witamy w Polsce" - wszak, jeśli idzie o absurd, to jest on w Polsce nieraz na podobnym poziomie.
Wędrówka w przeszłość nie jest łatwa. Nikt zresztą nie obiecywał, że będzie... nie w TAKĄ przeszłość.
Brak mi słów.
To, co ważne, smutne i poważne traci nieco na powadze przez formę i sposób prowadzenia narracji. Oddala, dystansuje, rozprasza. Nie myślimy tyle o historii Trachimobrodu - o ileż łatwiej się skupić na wielu, wielu błędach...
Nie mogę pozbyć się wrażenia, że autor w pewnym sensie nawiązuje do buddyzmu, opiera się na nim (konkretnie na zen) - już choćby sam tytuł to sugeruje, buddyzm opiera się na tej właśnie maksymie - wszystko jest złudzeniem, iluminacją, a przeszłość i przyszłość nie ma znaczenia, liczy się jedynie tu i teraz. Następujące w tekście wzmianki o reinkarnacji również wzmagają to wrażenie, choć przecież do końcówki XIX w. judaizm jednak przeciwko reinkarnacji nic nie miał - choć później od niej odstąpił na rzecz życia w sprawiedliwości - bo wyrządzonych szkód nawet za pomocą reinkarnacji nie da się naprawić (wg judaizmu).
Książka, jak dla mnie, sprawia wrażenie niedokończonej, ledwo ją zaczęłam czytać, a tu już koniec... pewne niedopowiedzenia...
I tylko wciąż po głowie kołacze się początek wiersza Szymborskiej "Atlantyda": "Istnieli albo i nie istnieli"...
Najpierw trafiłam na tę książkę przypadkiem.
więcej Pokaż mimo toPotem nieco mniejszym przypadkiem.
Przeczytałam.
Tragikomedia.
Już od pierwszych stron rzuca się w oczy rażąca wręcz niepoprawność językowa. Zadziwia, śmieszy, bawi. Po kilku stronach powszednieje. Już nie trzeba się domyślać, co autor miał na myśli. Liczne błędy językowe, semantyczne, gramatyczne i rusycyzmy już nie...