Książka „Zakład o miłość” Agnieszki Brückner zabiera nas do trzeciego tomu cyklu "Rodzina Santo".
Główną bohaterką zostaje Gemma Vitto, która zawsze była trzymana pod kloszem. Trafia dopiero na ostatnim roku studiów na zajęcia stacjonarne. Pragnie wtopić się w tłum, jednak juz pierwszego dnia pojawia się na radarze Elliota Blacka i jego kolegów, którzy zakładają się, aby uzyskać jak najwięcej informacji o dziewczynie. Wszystko komplikuje się, kiedy Elliot poznaje bliżej Gemmę, a na jaw wychodzą te informacje. Dochodzi do nieprzewidzianych zdarzeń, które pociągną poważne konsekwencje.
Autorka porusza ważne kwestii dotyczące rodziny, choroby, przeszczepu, wolontariatu, przemocy, tuszowania prawdy, zawiedzionych nadziei, rodzącej się miłości i wielu innych.

Książka „Zakład o miłość” Agnieszki Brückner zabiera nas do trzeciego tomu cyklu "Rodzina Santo".
Główną bohaterką zostaje Gemma Vitto, która zawsze była trzymana pod kloszem. Trafia dopiero na ostatnim roku studiów na zajęcia stacjonarne. Pragnie wtopić się w tłum, jednak juz pierwszego dnia pojawia się na radarze Elliota Blacka i jego kolegów, którzy zakładają się, aby...

Kolejna świetna książka autorki. Historia Gemmy i Eliota, choć czasami z Alessandro na wokandzie. Ogólnie nie lubię książek z motywem zakładu bo z góry wiadomo co się stanie.

Historia bardzo wciąga, nasi główni bohaterowie krążą wokół siebie, czasem denerwują, bo nie mogą się zdecydować odnośnie swojej relacji.
Mamy nawiązanie do mafii ale niewiele.

Książką bardzo wzrusza, załamuje gdy mamy sceny z hospicjum. Niewiele erotyki ale sceny, które się pojawiają są dość gorące.

Według mnie pierwsze części były lepsze, bardziej rozwinięte i więcej się w nich działo, nie mniej czyta się ją fajnie i szybko, można się wkręcić w historię. Polecam ❤️

Kolejna świetna książka autorki. Historia Gemmy i Eliota, choć czasami z Alessandro na wokandzie. Ogólnie nie lubię książek z motywem zakładu bo z góry wiadomo co się stanie.

Historia bardzo wciąga, nasi główni bohaterowie krążą wokół siebie, czasem denerwują, bo nie mogą się zdecydować odnośnie swojej relacji.
Mamy nawiązanie do mafii ale niewiele.

Książką bardzo...

Kolejna książka z serii Rodzina Santo autorstwa pani Agnieszki, która znalazła miejsce w moim sercu.
Może seria nie jest idealna, ale… bohaterów po bliższym poznaniu da się lubić i wczuć w ich historię.

Na tapetę trafia Gemma Vitto, którą od lat zżerają wyrzuty sumienia. Poznajemy ją w pierwszej części – to kuzynka Melody, która przyczynia się do jej tragedii. Błędy zostają wybaczone, ale dziewczyna nie może sobie z nimi poradzić. Jako pokutę spędza czas w hospicjum dziecięcym… Ciężki motyw. Za to jej relacje z dzieciakami pokazują jak wielkie ma serce i jak wrażliwą jest osobą. Mamy tu do czynienia z dziewczyna o bardzo dobrym sercu…
Gemma postanawia przenieść się na studia stacjonarne na ostatni rok. Chce zakosztować takiego życia.
…
Tutaj największy plus do Cristiana <3 pokochałam go i ubolewam, że nie widzę części o nim. To prawdziwie kochający brat, który szczęście siostry stawia ponad wszystko – daje jej wolną rękę w wielu sprawach i rozumie, że ma prawo do decydowania o sobie, swoim ciele i życiu <3 ...
….
To właśnie na uczelni poznajemy Elliota Blacka – któremu już w pierwszy dzień Gem wpada w oko. Elliot nie ma jednak pojęcia, że założył się z kumplami o księżniczkę mafii… Nie wie co na siebie sprowadza.


To taka młodzieżówka. Nie przepadam za akcjami na uczelniach, studiach, ale… w tym przypadku było to do przełknięcia.

Co do Elliota – w pierwszej części książki jest fajny, pewny siebie trochę „uroczo łobuzowaty”, jednak po tym jak dowiaduje się o tym, że Gem jest z mafijnej rodziny straci na charakterze… Jeszcze do zrozumienia jest jego strach, ale to co było pod koniec… zbyt… rozwleczony się zrobił.

Ale cała historia bardzo mi się spodobała. Akcja między Gemmą a Alessandro <3 trochę im kibicowałam. Ok, więcej niż trochę… Ale czekam teraz na historię Ala ;)


Polecam :)

Kolejna książka z serii Rodzina Santo autorstwa pani Agnieszki, która znalazła miejsce w moim sercu.
Może seria nie jest idealna, ale… bohaterów po bliższym poznaniu da się lubić i wczuć w ich historię.

Na tapetę trafia Gemma Vitto, którą od lat zżerają wyrzuty sumienia. Poznajemy ją w pierwszej części – to kuzynka Melody, która przyczynia się do jej tragedii. Błędy...

Bardzo przyjemna historia, szybko się czyta. Fajni bohaterowie.

Bardzo przyjemna historia, szybko się czyta. Fajni bohaterowie.

Niezbyt podobała mi się ta powieść a szczególnie postępowanie Gemmy i Eliiota....wielkiej miłości jakoś tu nie widziałam.
Nie przepadm za motywem New Adult i studenckim życiem a początek właśnie taki jest.
Nasi bohaterowie postępowali przez całą powieść jak dzieci a nie dorośli ludzie.
Dowodem był właśnie głupi zakład, który dla niektórych skończył się tragicznie.
Autorka chyba niezbyt miała pomysł na wzruszenie czytelników, dlatego wprowadziła hospicjum i umierające dzieci, co mnie bardzo denerwowało, szczególnie w kontekście tego jak Elliot pocieszał Gem.
Początek nudny i mało ciekawy, dopiero w drugiej połowie powieści coś się zaczyna dziać
Mam nadzieję, że kolejny tom będzie bardziej ciekawy i bardziej mafijny a bohaterowie bardziej dojrzali.

Niezbyt podobała mi się ta powieść a szczególnie postępowanie Gemmy i Eliiota....wielkiej miłości jakoś tu nie widziałam.
Nie przepadm za motywem New Adult i studenckim życiem a początek właśnie taki jest.
Nasi bohaterowie postępowali przez całą powieść jak dzieci a nie dorośli ludzie.
Dowodem był właśnie głupi zakład, który dla niektórych skończył się...

Hmmm... Słodka i kochana była ta historia, ale momentami zbyt. Nie podoba mi się, że Elliot jest takim facetem. Jest po prostu miękką kluchą, a na samiutkim początku tej książki był fajnym facetem. Oczywiście nie podobało mi się to jak się zachował (zakład),ale wolałam tamtego faceta, a nie tego którym się potem stał. Nie podobało mi się też to całe krążenie wokół siebie. To jak główni bohaterowie ze sobą grali. Nie mój typ bohaterów i tyle. A do tego miałam non stop wrażenie, że czytam o nastolatkach, którzy nie mają zupełnie nic w głowie, a nie o ludziach, którzy mają po 20-parę lat.

Hmmm... Słodka i kochana była ta historia, ale momentami zbyt. Nie podoba mi się, że Elliot jest takim facetem. Jest po prostu miękką kluchą, a na samiutkim początku tej książki był fajnym facetem. Oczywiście nie podobało mi się to jak się zachował (zakład),ale wolałam tamtego faceta, a nie tego którym się potem stał. Nie podobało mi się też to całe krążenie wokół siebie....

"Trzeba wiedzieć, które bitwy są z góry skazane na porażkę..."
.
"Zakład o miłość" @agniechabr to trzeci tom Rodzina Santo.
.
Książki Agnieszki uwielbiam i od jej debiutu sięgam po każdą jaką napisze. Jeszcze ani razu mi się nie zdarzyło ocenić jej twórczość na mniej niż 9 gwiazdek (chociaż przeważają 10). Ja nie wiem jak autorka to robi, że z każdą przez siebie napisaną historią zaskakuje mnie coraz bardziej. I najważniejsze pytanie skąd ma tyle pomysłów?! Zawsze podziwiam wszystkie autorki, które zapisały więcej niż pięć książek, a ich głowa to niekończąca się skarbnica pomysłów.
.
Po przeczytaniu dwóch poprzednich części nie mogłam się doczekać aż sięgnę po kolejnej. Urzekła mnie ta książka! Dostałam wszystko, czego chciałem, a nawet więcej. Wszystko to co powinien posiadać romans. I niby jest to mafia, ale ona tworzy tylko i wyłącznie tło, przez co autorka skupiła się w dużej mierze na relacji między głównymi bohaterami.
.
Gemma Vitto od zawsze była trzymana przez bliskich pod kloszem, jednak jej brat zgadza się, by dziewczyna ostatni rok studiów podjęła stacjonarnie.
Elliot Black, to chłopak, który wraz z kolegami zakłada się o to, któremu z nich jako pierwszemu uda się do niej zbliżyć.
I jak tylko przeczytałam co Ci trzej koledzy wymyślili, to tylko czekałam na moment, aż wszystko rypnie. I to było takie ekscytujące, bo ja nie mogłam się oderwać od czytania, przez to, że czekałam aż się coś posypie... tak wiem jestem nienormalna, ale tak właśnie było.
Ale nic Wam tu nie będę spojlerować.
Nie ukrywam, że na początku byłam trochę w szoku, że to będzie historia o tak młodych bohaterach, i że akcja w większości będzie się odgrywać w szkole, ale mi to kompletnie nie przeszkadzało, tylko to trochę taka nowość jeżeli chodzi o romanse mafijne.
.
Ogromnie Wam polecam tę serię!
Jestem wielką fanką tej mafijnej rodzinki i cieszę się, że Agnieszka na dwóch tomach nie poprzestała. A całość jest tak idealna, że to również pokazuje nam jak wysoko postawiła sobie poprzeczkę w stworzeniu takiej historii.
Mnie kupiła i nie pozostało mi nic inne, tylko czekać na kolejne jej powieści.

"Trzeba wiedzieć, które bitwy są z góry skazane na porażkę..."
.
"Zakład o miłość" @agniechabr to trzeci tom Rodzina Santo.
.
Książki Agnieszki uwielbiam i od jej debiutu sięgam po każdą jaką napisze. Jeszcze ani razu mi się nie zdarzyło ocenić jej twórczość na mniej niż 9 gwiazdek (chociaż przeważają 10). Ja nie wiem jak autorka to robi, że z każdą przez siebie napisaną...

„Tylko ból przypomina nam o tym, że nadal żyjemy”.

„Zakład o miłość” to trzeci tom serii „Rodzina Santo” i jeśli czytaliście poprzednie części, to powinniście kojarzyć Gemmę. Ta część opowiada właśnie jej losy - oraz Eliota, który nie ma nic wspólnego z mafią (i tutaj od razu wielki plus, bo jest miła odmiana, gdy to ona, a nie on należy do świata przestępczego).

Gemma, chcąc zaznać trochę normalności, za zgodą brata decyduje się spędzić ostatni rok nauki na studiach stacjonarnych. Nie chcąc się wyróżniać, stara się nie skupiać na sobie niepotrzebnej uwagi. Na nic ma się do jednak w przypadku Eliota Blacka i jego przyjaciół. Chcąc dowiedzieć się o kobiecie jak najwięcej, decydują się na zakład, którego wygraną ma być możliwość „zalecania” się do niej.

Jakie informacje uda im się zdobyć? Co zrobią, gdy prawda o tym, kim jest kobieta wyjdzie na jaw? Co zrobi Gemma odkrywając, że zainteresowanie się nią było spowodowane jedynie głupim zakładem?

Czy mafijna księżniczka ma szansę odnaleźć odrobinę szczęścia z mężczyzną, który pochodzi z zupełnie innego świata?

***

Lubię sięgać po książki sprawdzonych autorów, a Agnieszka Bruckner do takich właśnie należy. Wiedząc jak fajnie i dobrze piszę, nie muszę się martwić niczym innym, jak tym, czy fabuła jej książki przypadnie mi do gustu.

I ta zdecydowanie mi się spodobała! Każdy z poprzednich tomów był dobry, ale „Zakład o miłość” na razie jest moim ulubionym. A to za sprawą ogromu emocji, które w tej książce znalazłam.

Gemma i Eliot to bohaterowie, których łatwo było darzyć sympatią, choć akurat główny bohater musiał sobie na to bardziej zasłużyć.

Podobało mi się, że tak jak poprzednio mamy tu możliwość poznawania opowieści z różnych perspektyw, nie tylko głównych postaci. Dzięki temu mogłam jeszcze lepiej poznać uczucia i losy bohaterów.

W tym tomie autorka pokazała, jak ważne są relacje rodzinne. Ukazała kruchość życia i to, jak poczucie winy niszczy nas od środka. Pokazała, jak ważna jest szczerość i zaufanie.

Historia Gemmy i Eliota to powieść pełna wrażeń. Radość, żal, smutek, przyjaźń, namiętność. Znalazłam w tej książce wszystko to, co nie pozwoliło mi oderwać się od czytania, dzięki czemu książkę skończyłam w jeden dzień.

Jestem bardzo ciekawa losów kolejnych bohaterów, zwłaszcza Cristiano, wiec, gdy się ukaże, na pewno będę chciała przeczytać.

Jeśli mieliście już okazje poznać poprzednie części serii „Rodzina Santo” to i po ten musicie sięgnąć! Jeśli nie, a lubicie romanse mafijne, to bardzo wam ją polecam!

„Tylko ból przypomina nam o tym, że nadal żyjemy”.

„Zakład o miłość” to trzeci tom serii „Rodzina Santo” i jeśli czytaliście poprzednie części, to powinniście kojarzyć Gemmę. Ta część opowiada właśnie jej losy - oraz Eliota, który nie ma nic wspólnego z mafią (i tutaj od razu wielki plus, bo jest miła odmiana, gdy to ona, a nie on należy do świata przestępczego).

Gemma,...

Łoooo Boziuu, ale mi się to podobało 😁

Łoooo Boziuu, ale mi się to podobało 😁

FAJNA O ROZTERKACH MIŁOSNYCH NA TLE MAFIII; ACZKOLWIEK ZA DŁUGA NA TEN WĄTEK

FAJNA O ROZTERKACH MIŁOSNYCH NA TLE MAFIII; ACZKOLWIEK ZA DŁUGA NA TEN WĄTEK