Dzisiaj jako danie główne serwujemy Wam książkę autorstwa Gabrieli Rygiel ,,I Want Your Life”. Historia opowiada o studentce dziennikarstwa Emmie Douglas, która wydaje się być dziewczyną trochę pogubioną, zmaga się ona z brakiem pewności siebie oraz uważa się za osobę gorszą od innych. Już od początku życia na uniwersytecie obiektem jej westchnień staje się kapitan drużyny koszykarskiej Luke Henderson. Dziewczyna, tak jak wielu innych studentów czerpie wiedzę na temat społeczności akademickiej ze szkolnej gazety plotkarskiej ,,Last but not Least”. Artykuły w niej, Emma odbiera w pełni poważnie i wierzy we wszystko, co gazeta ma jej do zaoferowania. Niespodziewanie prowadzący zajęcia zadając projekt łączy w grupę Emmę i Luka wraz z dwójką innych studentów. Bohaterowie przez współpracę zaczynają siebie poznawać z czego potem wynikają całkiem ciekawe przeżycia. Główna bohaterka momentami potrafiła nas irytować, ale nie poddałyśmy się. Z biegiem wydarzeń wszystko ładnie się rozkręciło. Historia ta przede wszystkim pokazuje, że nie można oceniać człowieka przez pryzmat tego co mówią o nim ludzie oraz po samej przysłowiowej ,,okładce” (chociaż w przypadku książek, sami wiecie, jak jest 😏). Ukazuje jak ważna jest akceptacja i empatia do samego siebie. IWYL czytało się bardzo przyjemnie i chętnie sięgniemy po nowości od Gabrieli… a obiło nam się o uszy, że kolejna premiera od Gabi jest w tematyce hokeja, więc czekamy!🏒♥️ Pamiętajcie, kochajcie siebie.

Dzisiaj jako danie główne serwujemy Wam książkę autorstwa Gabrieli Rygiel ,,I Want Your Life”. Historia opowiada o studentce dziennikarstwa Emmie Douglas, która wydaje się być dziewczyną trochę pogubioną, zmaga się ona z brakiem pewności siebie oraz uważa się za osobę gorszą od innych. Już od początku życia na uniwersytecie obiektem jej westchnień staje się kapitan drużyny...

Emma i Luke to dwójka ludzi, którzy pozornie różnią się od siebie wszystkim. Ona była tą bardziej wstydliwą, on tym bardziej przebojowym, jednak można powiedzieć, że oboje dopełniali się w stu procentach.

Oczywiście nie mogę powiedzieć, że obyło się bez wkurzania na bohaterów i irytacji na nich, ponieważ nie każdą ich decyzję popierałam, ale w mojej opinii młodzi ludzie nie zawsze muszą postępować idealnie. A wręcz przeciwnie, często będą zachowywać się inaczej od tego jak na przykład ja bym tego chciała. Emma była osobą, która nie do końca wiedziała, czego w rzeczywistości chce od życia, co dobitnie pokazała sytuacja z Oliverem. Nie raz przewracałam oczami, bo chciałam, aby otworzyła swoje oczy. Jednak tak naprawdę, zarówno Emma i Luke postąpili źle w stosunku do najlepszego przyjaciela chłopaka. Niestety to nie tłumaczy zachowania Olivera, ponieważ wybrał również jedną z najgorszych decyzji.

„I want your live” to historia o młodych ludziach, którzy sami muszą odkryć własną drogę. To książka, o tym, jak stereotypy potrafią zranić człowieka oraz w jaki sposób wpływa na człowieka pewnego rodzaju próba bycia idealnym. Naprawdę polubiłam Luke’a i jego podejście do drugiego człowieka, ponieważ mógł się wydawać płytkim chłopakiem, a okazał się zupełnie inny. Emma z kolei musiała sama dojrzeć do pewnych rzeczy.

Myślę, że warto się zapoznać z tą książką, a z pewnością większość z Was powinna być zadowolona z lektury!

Emma i Luke to dwójka ludzi, którzy pozornie różnią się od siebie wszystkim. Ona była tą bardziej wstydliwą, on tym bardziej przebojowym, jednak można powiedzieć, że oboje dopełniali się w stu procentach.

Oczywiście nie mogę powiedzieć, że obyło się bez wkurzania na bohaterów i irytacji na nich, ponieważ nie każdą ich decyzję popierałam, ale w mojej opinii młodzi ludzie...

𝕀 𝕎𝕒𝕟𝕥 𝕐𝕠𝕦𝕣 𝕃𝕚𝕗𝕖 - 𝔾𝕒𝕓𝕣𝕚𝕖𝕝𝕒 ℝ𝕪𝕘𝕚𝕖𝕝

𝘏𝘰𝘯𝘦𝘴𝘵𝘭𝘺 𝘐'𝘮 𝘣𝘦𝘵𝘵𝘦𝘳 𝘢𝘴 𝘺𝘰𝘶𝘳 𝘣𝘰𝘺
𝘐'𝘥 𝘣𝘦 𝘬𝘪𝘯𝘥𝘢 𝘴𝘩𝘪𝘵𝘵𝘺 𝘢𝘴 𝘺𝘰𝘶𝘳 𝘮𝘢𝘯
𝘓𝘦𝘵'𝘴 𝘨𝘰 𝘣𝘢𝘤𝘬 𝘵𝘰 𝘰𝘯𝘭𝘺 𝘣𝘦𝘪𝘯𝘨 𝘧𝘳𝘪𝘦𝘯𝘥𝘴
𝘚𝘰𝘳𝘳𝘺 𝘨𝘪𝘳𝘭 𝘐 𝘩𝘰𝘱𝘦 𝘺𝘰𝘶 𝘶𝘯𝘥𝘦𝘳𝘴𝘵𝘢𝘯𝘥 - I Don’t Wanna Fall In Love by Kyle

“Moja Emma. Luke był szalony.”

“I Want Your Life” siedziało na mojej półce na legimi do dawna. Dużo też o samej książce słyszałam jeszcze przed jej premierą, a nawet gdy była jeszcze na wattpadzie. Jednak nigdy wcześniej jakoś nie ciągnęło mnie do tego, aby ją zacząć.

Co się więc zmieniło, że ją przeczytałam?
Potrzebowałam czegoś lekkiego. Czegoś, co odciągnie mnie od realnego świata i pozwoli na chwilę skupić się na tym fikcyjnym. Pozwoli zagłębić się w życie bohaterów, zapominając o swoim własnym.

Książka była krótka i dała mi to, czego potrzebowałam. Przeczytałam ją w parę godzin, i żałowałam, że tak szybko musiałam ją skończyć.

I owszem, mogę się zgodzić z tym, że sama pozycja nie była jakaś wybitna. Że nie rozwinęła mojego… czegokolwiek. Ale denerwuje mnie w tym świecie książek, na siłę szukanie rozwijającej lektury. Bo nie trzeba czytać niczego “mądrego” - bo w taki sposób nazywane są biografie, reportaże i tym podobne gatunki w świecie książek — aby dobrze się bawić.


Bo nie zapominajmy, że czytanie jest dla nas rozrywką. Tak samo jak oglądanie filmów czy seriali.
A przecież nie każda produkcja Netflixa jest rozwijającą naukowo bądź historycznie nas pozycją :)

Odbiegłam trochę tematem od recenzji książki — dlatego wracając.
Historia Emmy i Luka mnie urzekła. Przedstawiła poważny problem, który mimo powszechnej wiedzy społeczeństwa dalej jest bagatelizowany. A przecież nie raz nie dwa, myślę, że każdy z nas dążył do “ideału”, jaki pokazują media społecznościowe. Wierzył w to, co jest w nich ukazywane.

Autorka poruszyła w tej książce ten problem i dobitnie, poprzez myśli głównej bohaterki i jej losy, pokazała czytelnikowi jak nie poddać się temu, co przedstawiane jest w sieci. Pozostawiła nas jako czytelników z przemyśleniami na sam koniec, biegającymi właśnie wokół tego tematu. Aby nie wierzyć we wszystko przeczytane w internecie. Aby nie dążyć do ideału, który powstaje jedynie przez retusze zdjęć.
I może być to dla nas wszystkich oczywiste, ale wystarczy spojrzeć na swój udział w mediach społecznościowych. Czy naprawdę nie dążymy do tego internetowego ideału modelki?

“ Jestem sportowcem. Wiem, że ciało się zmienia w zależności od tony czynników. Nie oczekuję od ciebie retuszu z Instagrama. Kurwa, od nikogo tego nie oczekuję.”

Ta recenzja stała się trochę refleksyjna, jednak uważam, że przy tej pozycji mimo jej lekkości i głupio prostej historii, naprawdę należy o tym mówić.

Sama książka nie porwała mnie na tyle, abym dała jej maks w swojej skali. Jednak stała się w jakiś sposób moim ”rzymskim imperium”, bo myślę o niej, odkąd ją skończyłam.

“I Want Your Life” miało swoje wady. Przede wszystkim irytująca główna bohaterka, która zmieniała swoje zdanie, co pięć stron, ale i podobnie niezdecydowany bohater — Luke.
Dodatkowo infantylność wielu dialogów i scen, dała odczucie teenage dramy, a nie romansu na uczelni.
Mimo wszystko jednak to dodawało jakiegoś uroku tej historii. Oddawało trochę jej “vibe”. Humor utrzymany w całej książce był naprawdę zabawny i czułam się, jakbym rozmawiała realnie z tymi bohaterami, a nie tylko o nich czytała.

Jeśli szukacie czegoś, co trochę odciągnie was od codzienności i waszych problemów — to “I Want Your Life” będzie dla was idealne. U mnie się sprawdziło, a i czekam na kolejne wydane książki tej autorki.

𝕀 𝕎𝕒𝕟𝕥 𝕐𝕠𝕦𝕣 𝕃𝕚𝕗𝕖 - 𝔾𝕒𝕓𝕣𝕚𝕖𝕝𝕒 ℝ𝕪𝕘𝕚𝕖𝕝

𝘏𝘰𝘯𝘦𝘴𝘵𝘭𝘺 𝘐'𝘮 𝘣𝘦𝘵𝘵𝘦𝘳 𝘢𝘴 𝘺𝘰𝘶𝘳 𝘣𝘰𝘺
𝘐'𝘥 𝘣𝘦 𝘬𝘪𝘯𝘥𝘢 𝘴𝘩𝘪𝘵𝘵𝘺 𝘢𝘴 𝘺𝘰𝘶𝘳 𝘮𝘢𝘯
𝘓𝘦𝘵'𝘴 𝘨𝘰 𝘣𝘢𝘤𝘬 𝘵𝘰 𝘰𝘯𝘭𝘺 𝘣𝘦𝘪𝘯𝘨 𝘧𝘳𝘪𝘦𝘯𝘥𝘴
𝘚𝘰𝘳𝘳𝘺 𝘨𝘪𝘳𝘭 𝘐 𝘩𝘰𝘱𝘦 𝘺𝘰𝘶 𝘶𝘯𝘥𝘦𝘳𝘴𝘵𝘢𝘯𝘥 - I Don’t Wanna Fall In Love by Kyle

“Moja Emma. Luke był szalony.”

“I Want Your Life” siedziało na mojej półce na legimi do dawna. Dużo też o samej książce słyszałam jeszcze przed jej premierą, a nawet...

Bardzo przyjemnie się czytało tę książę. Mimo, iż to młodzieżówka to spokojnie mogę napisać, że jest to książka o tym, że wszystko jest możliwe jeśli otaczasz się odpowiednimi osobami. Takimi które cię kochają i wspierają w dążeniu do realizacji marzeń. Że nie ma rzeczy niemożliwych jest tylko brak wiary w siebie czasem konieczność walki ze stereotypami oraz osobami zawistnymi lub takimi które swoim stylem bycia skutecznie podcinają Ci skrzydła.
Mimo, że bohaterowie nie są idealni a ich zachowania przyprawiają o ból głowy to i tak spędziłam z tą książką udane popołudnie.

Bardzo przyjemnie się czytało tę książę. Mimo, iż to młodzieżówka to spokojnie mogę napisać, że jest to książka o tym, że wszystko jest możliwe jeśli otaczasz się odpowiednimi osobami. Takimi które cię kochają i wspierają w dążeniu do realizacji marzeń. Że nie ma rzeczy niemożliwych jest tylko brak wiary w siebie czasem konieczność walki ze stereotypami oraz osobami...

R E C E N Z J A
„I Want Your Life" @gabigabworld_autorka

/współpraca barterowa z @wydawnictwoniezwykle /

★★★★/★★★★★

Szukacie książki na jeden wieczór? Jeśli tak, to idealne się składa. „I Want Your Life " to książka, którą przeczytacie w jeden wieczór i nie będzie ona mogła wyjść wam z głowy.
Po wielu pozytywnych opiniach nie mogłam doczekać się tej książki. Czy się zawiodłam? Zdecydowanie mogę powiedzieć, że nie.
„I Want Your Life " różni się trochę od książek, które czytam na co dzień.
Z książki można wyciągnąć wiele wniosków i to jest piękne. Myśli głównej bohaterki nie są podkoloryzowane, są takie ludzkie. I żeby dowiedzieć się o co mi chodzi musicie koniecznie przeczytać.
Relacja bohaterów również nie idzie w bardzo szybkim tempie. Idzie tak jak powinna iść. Nie za szybko, nie za wolno. Co jest oczywiście plusem.
Pierwszy raz spotykam się ze stylem pisania autorki i bardzo mi się spodobał. Był lekki i przyjemny. Dzięki niemu książkę czyta się naprawdę szybko. Chociaż „I Want Your Life " nie należy do najgrubszych książek.
Tak wciągnęłam się w fabułę, że książkę skończyłam w jeden wieczór.
Po skończeniu długo nie mogłam o niej zapomnieć. Cały czas siedziała mi w głowie.
To niesamowite, a zarazem przerażające uczucie.
Mimo tego wszystkiego czasami główna bohaterka bardzo mnie irytowała. Na szczęście pod koniec się to zmieniło.
Jeśli chodzi o Luke, czyli głównego bohatera to kocham go całym sercem.
Podczas czytania towarzyszyła mi przede wszystkim radość. Czasami było mi smutno , ale nie na tyle żebym płakała. Co mi się często nie zdaża. Chociaż nie było tam aż takich momentów żeby zbierało mi się na płacz.
I to nie jest nic złego.
Z wielką chęcią będę czytać inne książki autorki, bo to co tworzy jest warte uwagi.
A was naprawdę zachęcam do przeczytania tej powieści.

R E C E N Z J A
„I Want Your Life" @gabigabworld_autorka

/współpraca barterowa z @wydawnictwoniezwykle /

★★★★/★★★★★

Szukacie książki na jeden wieczór? Jeśli tak, to idealne się składa. „I Want Your Life " to książka, którą przeczytacie w jeden wieczór i nie będzie ona mogła wyjść wam z głowy.
Po wielu pozytywnych opiniach nie mogłam doczekać się tej książki. Czy się...

Książka ma świetny vibe i czyta się ją w ekspresowym tępie. Na dodatek porusza ważne tematy jak brak samoakceptacji, wykluczanie oraz ocenianie przez społeczeństwo i trudności z poznaniem samego siebie. Książka o Luke’u i Emmie to historia o dwóch różnych osobach, światach, których nie dalibyście rady połączyć, a jednak oni to zrobili. I nie da się ukryć, wyszło im to bardzo dobrze. To historia o chłopaku, którego może opisywać arogancja i o dziewczynie, która jest prawdziwą marzycielką. Historia o relacji, która nie miała być możliwa, ale życie potrafi zaskoczyć.

Książka ma świetny vibe i czyta się ją w ekspresowym tępie. Na dodatek porusza ważne tematy jak brak samoakceptacji, wykluczanie oraz ocenianie przez społeczeństwo i trudności z poznaniem samego siebie. Książka o Luke’u i Emmie to historia o dwóch różnych osobach, światach, których nie dalibyście rady połączyć, a jednak oni to zrobili. I nie da się ukryć, wyszło im to...

Zaczynając tą historię nigdy nie przypuszczałabym, że pokocham ją całym sercem. Już od pierwszych stron byłam zaintrygowana jaką ścieżkę obierze relacja Emmy i Luke’a. Pomimo iż książka wydaje się być typowym stereotypowym opowiadaniem z wattpada, to z pewnością tak nie jest. Autorka porusza ważny temat jakim jest brak samoakceptacji oraz jak główna bohaterka sobie z tym radzi.

Styl pisania autorki jest przyjemny. Od początku książki dzieje się akcja i nie ma niepotrzebnego lania wody. Praktycznie od pierwszych stron polubiłam się z większością bohaterów, nieustannie wspierając Emmę w jej wyborach. NIektóre sceny czytałam jak na szpilkach, przez chemię między bohaterami, która momentami była aż boleśnie wyczuwalna, nie mogąc się doczekać jak rozwinie się ta sytuacja.

Było kilka rzeczy, które mnie zirytowały, a jedną z nich była gazeta plotkarska „Last but not least”. Nie byłam w stanie pojąć aż tak płytkiego rozumowania twórców gazety i denerwowało mnie jak pod przykrywką wsparcia kobiet, tak naprawdę im umniejszały, na każdym kroku wciskając bzdury, że nigdy nie miałyby szans u koszykarza. Bolało mnie jak czytałam o Emmie porównującej się do innych dziewczyn i jak usilnie starała się im dorównać. Z całej siły trzymałam kciuki za to, że bohaterka w końcu się zaakceptuje i pokocha.

Luke Henderson to idealny przykład bohatera, którego nie należy oceniać po okładce. Pomimo swojego wyglądu i wąskiego grona przyjaciół, nie był nawet w połowie tym, za kogo podawała go gazeta plotkarska. Sama byłam tym szczerze zaskoczona, ponieważ naprawdę nastawiałam się na stereotypowego bohatera z opowiadań, a dostałam taką miłą niespodziankę. W rzeczywistości Luke był zabawnym chłopakiem, który w większości przypadków nie zwracał uwagi na wygląd innych. Był bardzo towarzyski i nie miał problemu w nawiązywaniu nowych relacji, co w połączeniu z wstydliwą Emmą było naprawdę urocze. Czytając o jakiejkolwiek ich interakcji uśmiech sam pchał mi się na usta.

Kończąc książkę miałam łzy w oczach. Pomimo, że przeczytanie jej zajęło mi kilka godzin, to bardzo przywiązałam się do bohaterów i nie chciałam tak szybko kończyć tej przygody. Nigdy też nie spodziewałabym się, że odnajdę w tej książce kawałek siebie i, że da mi ona nadzieję na lepsze jutro. Nawet teraz na myśl o drodze jaką przeszła Emma czuje rozlewające się w sercu ciepło i ogromną dumę. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jako osoba jest moim wzorem do naśladowania. Z ogromną chęcią przeczytałabym o jej przyszłości i o tym jak sobie radzi w momentach zwątpienia.

Gdybym miała jednym słowem opisać „I want your life”, bez zastanowienia opisałabym ją słowem „komfort”. Przez większość książki uśmiech nie schodził mi z twarzy a w sercu towarzyszyło mi przyjemne ciepło. Były momenty, na których wylałam mnóstwo łez, ale to właśnie te sceny nauczyły mnie najwięcej. Jestem ogromnie wdzięczna autorce za stworzenie tak cudownej historii i gratuluję tak wspaniałego debiutu!! Mam nadzieję, że w przyszłości Twoje nazwisko zajmie sporą część mojej biblioteczki!!

Zaczynając tą historię nigdy nie przypuszczałabym, że pokocham ją całym sercem. Już od pierwszych stron byłam zaintrygowana jaką ścieżkę obierze relacja Emmy i Luke’a. Pomimo iż książka wydaje się być typowym stereotypowym opowiadaniem z wattpada, to z pewnością tak nie jest. Autorka porusza ważny temat jakim jest brak samoakceptacji oraz jak główna bohaterka sobie z tym...

Kolejne "dzieło" z wattpada. Szkoda czasu.
Bohaterowi głupi, historia denna, całość infantylna. Nie dałam rady dobrnąć do końca, bo czytanie tego mnie bolało. Nie mam nic dobrego do napisania o tej książce.

EDIT: Powinni wprowadzić oznaczenia na książkach, że to "powieść" z Wattpada!

Kolejne "dzieło" z wattpada. Szkoda czasu.
Bohaterowi głupi, historia denna, całość infantylna. Nie dałam rady dobrnąć do końca, bo czytanie tego mnie bolało. Nie mam nic dobrego do napisania o tej książce.

EDIT: Powinni wprowadzić oznaczenia na książkach, że to "powieść" z Wattpada!

Na samym wstępie chciałabym wam napisać, że miałam ogromne oczekiwania co do tej książki i zawiodłam się na niej. Emma była irytującą bohaterką która nie wiedziała czego i kogo chciała. Nie lubiłam również jej przyjaciółki, ponieważ miałam odczucia,że narzucała ona swoje zdanie.
Luke i Oliver niby byli przyjaciółmi, ale wsumie to nic o sobie nie wiedzieli i nic sobie nie mówili. Odczuwałam wrażenie jakby się nawet nie lubili. Emma i Luke postąpili źle w stosunku do Olivera więc on stwierdził, że wyjawi ich sekrety.
Czytając tę książkę czułam się jakbym czytała historię o niczym. nie ma ona żadnego konkretnego wątku który byłby rozwinięty. Relacja między głównymi bohaterami jest niewiadoma i ciężko ją jakkolwiek nazwać

Na samym wstępie chciałabym wam napisać, że miałam ogromne oczekiwania co do tej książki i zawiodłam się na niej. Emma była irytującą bohaterką która nie wiedziała czego i kogo chciała. Nie lubiłam również jej przyjaciółki, ponieważ miałam odczucia,że narzucała ona swoje zdanie.
Luke i Oliver niby byli przyjaciółmi, ale wsumie to nic o sobie nie wiedzieli i nic sobie nie...

niestety utknęłam, książka wog mnie nie wciągała, a postacie lekko mnie denerwowały.

niestety utknęłam, książka wog mnie nie wciągała, a postacie lekko mnie denerwowały.