Muchomory w cukrze

Okładka książki Muchomory w cukrze Marta Bijan
Okładka książki Muchomory w cukrze
Marta Bijan Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece Seria: Young literatura młodzieżowa
280 str. 4 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Seria:
Young
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Kobiece
Data wydania:
2023-05-17
Data 1. wyd. pol.:
2023-05-17
Liczba stron:
280
Czas czytania
4 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383214290
Średnia ocen

5,0 5,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,0 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
84
56

Na półkach:

Lubię książki które zasakują mnie pozytywnie, a ta właśnie do takich należy. Powiem szczerze bałam się, że będzie nudna i rozczarowująca, ale nic mylnego jak dla mnie naprawdę dobra młodzieżówka. Choć rozkręca się trochę późno to warto przeczekać. Książka poruszana ciężkie tematy takie jak: samobójstwo, stany lękowe, uzależnienia, stratę rodzica.

Dostajemy historię o grupce przyjaciół udających się na drugi koniec Polski na wakacje swojego życia. Domek w którym mają spędzić najbliższe miesiące jest położony w lesie, bez zasięgi i kontaktu z cywilizacją. Jaki tutaj był klimat! Powiem szczerze czytając czułam ciągłe napięcie, co tutaj będzie nie tak? Dlaczego wszystko jest takie cudowne i nierealne? Kiedy pryśnie ta idealna bańka?

Główna bohaterka Fio dobrze wykreowana, mogliśmy ją dokładnie poznać oraz jej przemyślenia. Przechodziła przemianę, miejsce do którego się udali działało na jej psychikę leczniczo. Reszta wypadła troszkę gorzej chłopacy byli w porządku aczkolwiek Wenus i Hanna irytowały i to mocno. Całe wakacje kręciły się głownie na codziennym piciu, brakowało mi więcej rozmów i wspólnych chwil.

Końcówka dosłownie wbiła mnie w fotel.. Domyślałam się, że skończy się to źle, ale że aż tak to naprawdę byłam zaskoczona. Zbierałam szczękę z podłogi! Splot wydarzeń jest dla mnie genialny i druzgocący. Byłam poruszona i bardzo współczułam głównej bohaterce przez co musiała przejść. Wszystkie wątpliwe sprawy zostały wyjaśnione na koniec co pozwoliło lepiej zrozumieć wydarzenia.

Autorka zaskoczyła mnie lekkością w pisaniu, czytało się naprawdę przyjemnie i szybko. Miałam wrażenie jakbym oglądała film. Już wiem, że w przyszłości sięgnę po kolejne książki.

Lubię książki które zasakują mnie pozytywnie, a ta właśnie do takich należy. Powiem szczerze bałam się, że będzie nudna i rozczarowująca, ale nic mylnego jak dla mnie naprawdę dobra młodzieżówka. Choć rozkręca się trochę późno to warto przeczekać. Książka poruszana ciężkie tematy takie jak: samobójstwo, stany lękowe, uzależnienia, stratę rodzica.

Dostajemy historię o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1350
58

Na półkach:

Całkiem spoko młodzieżówka
Moje ulubione fragmenty
Przypomniałam sobie, jak to być sama, jedynie obserwować ludzi z daleka- dokładnie tak, jak robiłam teraz. Przed nimi (bo tak nazywałam okres swojego życia przed poznaniem Wielkiej Czwórki) spędzałam czas głownie w domu. Dopóki żyła mama, niekiedy wyjeżdżaliśmy na rodzinne wyjazdy, ale to wszystko. Skłamałabym, mówiąc, że po jej śmierci straciłam swoje życie towarzyskie. Ja nigdy nie miałam życia towarzyskiego. Pisałam wiersze, czytałam horrory i dużo spacerowałam, słuchając podcastów kryminalnych i muzyki. Nic innego nie miało dla mnie znaczenia. To było coś, do czego uciekałam za każdym razem, kiedy ludzie mnie zwodzili.
Nigdy wcześniej nie widziałam siebie w lustrze, bez spojrzenia pod tytułem: Co dzisiaj będzie mnie boleć? Albo: Jak przetrwam dzisiejszy dzień bez płaczu i myślenia o tym, co mi się nie udało?

Całkiem spoko młodzieżówka
Moje ulubione fragmenty
Przypomniałam sobie, jak to być sama, jedynie obserwować ludzi z daleka- dokładnie tak, jak robiłam teraz. Przed nimi (bo tak nazywałam okres swojego życia przed poznaniem Wielkiej Czwórki) spędzałam czas głownie w domu. Dopóki żyła mama, niekiedy wyjeżdżaliśmy na rodzinne wyjazdy, ale to wszystko. Skłamałabym, mówiąc, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
46
24

Na półkach:

Książka absolutnie fenomenalna a zwłaszcza końcówka i to jak czytelnicy domyślają się co by mogło wskazywać na zakoczenie

Książka absolutnie fenomenalna a zwłaszcza końcówka i to jak czytelnicy domyślają się co by mogło wskazywać na zakoczenie

Pokaż mimo to

avatar
23
23

Na półkach:

Pięcioro przyjaciół tuż po zakończeniu szkoły wyjeżdżają na upragnione wakacje do lasu gdzie znajduje się domek bez zasięgu, czy to może skończyć się dobrze?. Niesamowicie dobry, wciągający już od pierwszych stron thriller. (po skończeniu tego kompletnie nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić)

Pięcioro przyjaciół tuż po zakończeniu szkoły wyjeżdżają na upragnione wakacje do lasu gdzie znajduje się domek bez zasięgu, czy to może skończyć się dobrze?. Niesamowicie dobry, wciągający już od pierwszych stron thriller. (po skończeniu tego kompletnie nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić)

Pokaż mimo to

avatar
7
2

Na półkach: ,

Super ksiazka, calosc moglaby byc krotsza/ ciekawsza jednak nie jest najgorzej, fajnie sie czyta do zrelaksowania sie i mozna przez cala ksiazke poczuc vibe wakacji, lata. Jednak sama koncowka to taki plot twist ktory powala, warto przeczytac dla samej koncowki bo jest szokujaca bardzo polecam

Super ksiazka, calosc moglaby byc krotsza/ ciekawsza jednak nie jest najgorzej, fajnie sie czyta do zrelaksowania sie i mozna przez cala ksiazke poczuc vibe wakacji, lata. Jednak sama koncowka to taki plot twist ktory powala, warto przeczytac dla samej koncowki bo jest szokujaca bardzo polecam

Pokaż mimo to

avatar
1242
316

Na półkach:

Cóż, przyznam, że do przeczytania tej pozycji zmusiła mnie córka, za co jej bardzo dziękuję. Czytało się rewelacyjnie, świetny styl, niesamowicie wciągający i budujący napięcie. Powoli rozkręcająca się akcja powoduje, że cały czas nastawiamy się na "ten moment".

Cóż, przyznam, że do przeczytania tej pozycji zmusiła mnie córka, za co jej bardzo dziękuję. Czytało się rewelacyjnie, świetny styl, niesamowicie wciągający i budujący napięcie. Powoli rozkręcająca się akcja powoduje, że cały czas nastawiamy się na "ten moment".

Pokaż mimo to

avatar
134
9

Na półkach: ,

Przeczytałam to na raz i mam ochotę zrobić to ponownie xd

Przeczytałam to na raz i mam ochotę zrobić to ponownie xd

Pokaż mimo to

avatar
399
335

Na półkach:

Muchomory w cukrze to moje pierwsze spotkanie z Martą Bijan. Cóż mogę powiedzieć ? Jest to zdecydowanie proza młodzieżowa, czyli raczej nie dla mnie. Akcja rozkręca się bardzo, ale to bardzo pozwoli, tak naprawdę zaczyna się dziać dopiero w końcówce. I to co się dzieje jest mocno absurdalne. Także końcówka książki jest mocna, ale mnie niestety nie zachwyciła. Natomiast plus za stworzenie fajnego klimatu samotnego domu na odludziu, w środku upalnego lata. Można przeczytać bo jest to krótka historia, ale nic specjalnego po sobie nie zostawia. Ot przeczytać i zapomnieć.

Muchomory w cukrze to moje pierwsze spotkanie z Martą Bijan. Cóż mogę powiedzieć ? Jest to zdecydowanie proza młodzieżowa, czyli raczej nie dla mnie. Akcja rozkręca się bardzo, ale to bardzo pozwoli, tak naprawdę zaczyna się dziać dopiero w końcówce. I to co się dzieje jest mocno absurdalne. Także końcówka książki jest mocna, ale mnie niestety nie zachwyciła. Natomiast plus...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
18

Na półkach:

Musicie o mnie wiedzieć jedno - dla mnie kluczowym elementem każdej książki jest klimat. Wiadomo, wypadałoby, żeby czytana przeze mnie książka miała super fabułę, rozbudowanych bohaterów i wartką akcję, ale jeśli pozbawiona jest klimatu, jest dla mnie aczytalna. A "Muchomory w Cukrze" są dla mnie przykładem książki, w której właśnie klimat wynagradza lekturę i zasłania błędy i błędziki, których w tej książce jakby nie patrzeć trochę jest.

Zacznijmy od samego pomysłu. Jak dla mnie bardzo fajny potencjał oparty na mieszaninie powieści wakacyjnej i klasycznego Slashera. Opowieść o grupie nastolatków, którzy wyruszają na drugi koniec Polski do miejsca, które jest odizolowane od ludzkości i mają tam spędzić całe wakacje, mając tylko siebie za towarzystwo jest kliszą uwielbianą przez fanów historii grozy od w zasadzie już dziesiątek lat. Mnie ten koncept również kupił i musze przyznać, że bawiłem się świetnie, mimo że, tak jak mówiłem, koncept stary jak sama instytucja Slashera.

Po drugie styl i język. Pani Marta Bijan ma niesamowity dar do zabawy słowem. Jej styl jest oryginalny, ciekawy i bije od niego coś w rodzaju koloru kiedy opisuje to co dzieje się z jej bohaterami. Muszę przyznać, że tę książkę warto przeczytać chociażby dla samej możliwości zaznajomienia się ze stylem Marty Bijan.

Trochę gorzej wypadają bohaterowie. Nie znaczy, że są źli, absolutnie. Po prostu wypadają względem siebie dosyć nierówno. Dobrze skonstruowana postać głównej bohaterki - Fio oraz enigmatyczna postać Adama robią swoje. Gorzej wypada reszta bohaterów, które jakby nie patrzeć tworzą po prostu tło dla wydarzeń i widać, że są inspirowane typowymi postaciami dla Slasherów. Mamy więc tu typ "najpopularniejszej dziewczyny w szkole", "zakompleksionej przyjaciółki", "bezmyślnego mięśniaka" i "intelektualisty-pozera". Nie jest to złe, ale po prostu po p. Bijan spodziewałbym się większej głębi.

No i na koniec fabuła i plot-twisty. Myślę, że sama fabuła miała naprawdę duży potencjał, po który p. Bijan sięgnęła, zrozumiała, że może z tego zrobić cudo, ale w pewnym momencie postanowiła urwać akcję i zaskoczyć wszystkich nagłym zwrotem akcji, który kończy przedwcześnie książkę. Myślę, że gdyby p. Bijan w pełni wykorzystała materiał, który sobie obmyśliła i odpowiednio go pogłębiła, niewykluczone, że powstałaby jedna z ciekawszych książek na polskim rynku ostatnich lat. Ale nie powstała, bo coś po prostu nie pykło.

Daję "Muchomorom w Cukrze" lekko naciągane 6/10. Bo bawiłem się naprawdę nieźle, chłonąłem stronę za stroną i miałem poczucie jakbym sam przeniósł się wraz z bohaterami do Domku ze Szkła, ale czuję się trochę oszukany przedwczesnym finałem i plot-twistem z czarnej dziury. Mimo to, myślę, że warto :)

Jeśli podobało Ci się co tu napisałem to zapraszam na mojego Instagrama po więcej recenzji I ciekawostek ze świata kultury :)

https://instagram.com/kulturiada?igshid=YzAwZjE1ZTI0Zg==

Musicie o mnie wiedzieć jedno - dla mnie kluczowym elementem każdej książki jest klimat. Wiadomo, wypadałoby, żeby czytana przeze mnie książka miała super fabułę, rozbudowanych bohaterów i wartką akcję, ale jeśli pozbawiona jest klimatu, jest dla mnie aczytalna. A "Muchomory w Cukrze" są dla mnie przykładem książki, w której właśnie klimat wynagradza lekturę i zasłania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Historia naprawdę ma potencjał. Momentami irytowało mnie opisywanie każdego ruchu, spływającego potu itd. jeśli chodzi o dialogi. Fajnie gdyby było to wtrącone w co którąś wypowiedź, przez co dialogi byłyby płynniejsze. Druga sprawa- brakowało mi nawiązania głębszej więzi głównej bohaterki z naszym tajemniczym chłopakiem. Mieli kilka epizodów, ale mnie to nie przekonało. Początek okropnie się wlecze, a pod koniec (kiedy już robi się ciekawie) historia nagle się kończy. Szkoda

Historia naprawdę ma potencjał. Momentami irytowało mnie opisywanie każdego ruchu, spływającego potu itd. jeśli chodzi o dialogi. Fajnie gdyby było to wtrącone w co którąś wypowiedź, przez co dialogi byłyby płynniejsze. Druga sprawa- brakowało mi nawiązania głębszej więzi głównej bohaterki z naszym tajemniczym chłopakiem. Mieli kilka epizodów, ale mnie to nie przekonało....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 805
  • Chcę przeczytać
    669
  • 2023
    241
  • Posiadam
    162
  • Audiobook
    80
  • 2024
    42
  • Audiobooki
    34
  • Legimi
    32
  • Ulubione
    30
  • Teraz czytam
    26

Cytaty

Więcej
Marta Bijan Muchomory w cukrze Zobacz więcej
Marta Bijan Muchomory w cukrze Zobacz więcej
Marta Bijan Muchomory w cukrze Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także