Weź wdech i policz do dziesięciu Natalia Sylvester 7,2
ocenił(a) na 737 tyg. temu „Weź wdech i policz do dziesięciu” to z całą pewnością bardzo wartościowa młodzieżówka. Porusza temat, który na pewno każdy z nas przechodził lub nadal przechodzi w taki czy inny sposób, jednak w książce jest przedstawiony z perspektywy, której jeszcze nigdy nie widziałam w żadnej innej książce.
Cała historia bardzo mi się podobała, uwielbiam syreny, wodę i całą tę otoczkę i kiedy dostałam to w tej książce, czułam się jakbym wygrała w lotto. Nie ma wątpliwości, że historia Verónicki jest bardzo inspirująca i warta przeżycia jej razem z nią i jej przyjaciółmi.
Wątek z rodzicami podobał mi się mniej, ponieważ od samego początku są oni bardzo surowi i to w najbardziej irytujący sposób. Dosłownie nie raz i nie dwa przewracałam oczami na ich wymysły, jednak pod koniec książki, pod wypływem jednej chwili nagle ich całe nastawienie zmienia się o conajmniej 180 stopni. Nie jestem fanką takich zagrywek w książkach i według mnie po prostu powieść na tym wiele traci.
Uwielbiam za to postać Leslie. To ten typ przyjaciółki, którego życzę absolutnie każdemu, kto to czyta. Myślę, że gdyby nie ona, Verónika prawdopodobnie nie byłaby teraz tu gdzie jest. Mimo, że tak naprawdę wszystko zawdzięcza sobie, to w mojej opinii, wsparcie Leslie było nieocenione i na pewno bardzo potrzebne.
„Weź wdech i policz do dziesięciu” to pozycja obowiązkowa do przeczytania latem. Co prawda z pewnością pochłonięcie ją w dwa wieczory, ale zapewniam, że będzie warto.