rozwińzwiń

Stając się sobą. Pamiętnik psychiatry

Okładka książki Stając się sobą. Pamiętnik psychiatry Irvin David Yalom
Okładka książki Stając się sobą. Pamiętnik psychiatry
Irvin David Yalom Wydawnictwo: Czarna Owca biografia, autobiografia, pamiętnik
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
Becoming Myself: A Psychiatrist's Memoir
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Data wydania:
2023-06-28
Data 1. wyd. pol.:
2018-06-06
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382526493
Tłumacz:
Paweł Luboński
Tagi:
psychiatria psychoterapia
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
249 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
28
8

Na półkach:

Stając się sobą to książka autobiograficzna, w której najwięcej o Yalomie dowiedziałem się z jego rozmów, z pacjentami. Ten zabieg stylistyczny, który opiera się na opowiadaniu o sobie przez pryzmat pracy terapeutycznej bardzo mi się podoba. Po przeczytaniu całej książki mam refleksję, o której wspomniała jedna z pacjentek. Wrażenia o jego życiu, które sam potwierdza, wydają się aksamitne, bez drzazg, w umiarkowanym dobrostanie. A w związku z tym, czy w jego wypadku bycie dobrym psychiatrą, psychoterapeutą wynika z dobrego życia czy pomimo jego. I odwrotnie. Czy "drzazgi" uczyniłyby go jeszcze lepszym specjalistą.

Stając się sobą to książka autobiograficzna, w której najwięcej o Yalomie dowiedziałem się z jego rozmów, z pacjentami. Ten zabieg stylistyczny, który opiera się na opowiadaniu o sobie przez pryzmat pracy terapeutycznej bardzo mi się podoba. Po przeczytaniu całej książki mam refleksję, o której wspomniała jedna z pacjentek. Wrażenia o jego życiu, które sam potwierdza,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
984
437

Na półkach:

Yrvin Yalom, psychiatra i pisarz żydowskiego pochodzenia, znany na całym świecie dzięki swemu podejściu do psychoterapii. Urodził się w 1931 r. I wciąż jest aktywny zawodowo!
"Stając się sobą" jest autobiograficzną powieścią, w której Yalom opisuje swoje życie i książki! Pisze zarówno o życiu prywatnym jak i zawodowym. Opisuje miłość, rodzinę, przyjaciół a także literackie doświadczenia. Zarówno od strony czytelnika, jak i autora. Przybliża czytelnikowi także swoją edukację oraz drogę zawodową wraz z rozwojem psychiatrii i psychoterapii.
Yalom ma dar opowiadania. Zawsze to podkreślam. Więc i tę książkę czytało się znakomicie. Jestem zafascynowana jego powieściami, a poznanie życia autora było wisienką na torcie. To niezwykły człowiek, który miał wyjątkowo ciekawe, barwne życie.Jego historia pełna jest mądrości i filozofii, ukazuje też zmiany jakie zachodzą w człowieku, to jak postrzega dane sytuacje.
Polecam nie tylko fanom autora, ale przede wszystkim osobom szukających nietuzinkowych postaci, lubiących powieści biograficzne czy autobiograficzne. Życie Yaloma może skłonić do przemyśleń, zmian i zainspirować!
Współpraca reklamowa

Yrvin Yalom, psychiatra i pisarz żydowskiego pochodzenia, znany na całym świecie dzięki swemu podejściu do psychoterapii. Urodził się w 1931 r. I wciąż jest aktywny zawodowo!
"Stając się sobą" jest autobiograficzną powieścią, w której Yalom opisuje swoje życie i książki! Pisze zarówno o życiu prywatnym jak i zawodowym. Opisuje miłość, rodzinę, przyjaciół a także literackie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
3

Na półkach:

To pierwsza książka tego autora którą przeczytałem Jestem pod wielkim wrażeniem jego w pracy i osiągnięć. Ciekawa historia życia zawodowego i prywatnego znanego psychoterapeuty i psychiatry.

To pierwsza książka tego autora którą przeczytałem Jestem pod wielkim wrażeniem jego w pracy i osiągnięć. Ciekawa historia życia zawodowego i prywatnego znanego psychoterapeuty i psychiatry.

Pokaż mimo to

avatar
326
28

Na półkach:

Są książki, które smakują wybornie.
Są ludzie, których życie inspiruje, porusza i jest przestrzenią do naśladowania.
Piękne człowieczeństwo autora.
Polecam

Są książki, które smakują wybornie.
Są ludzie, których życie inspiruje, porusza i jest przestrzenią do naśladowania.
Piękne człowieczeństwo autora.
Polecam

Pokaż mimo to

avatar
544
152

Na półkach:

„Ja także, przybliżając się do kresu życia, coraz częściej wracam myślą do jego początków. Gdy wysłuchuję wspomnień swoich klientów, powracają do mnie moje własne wspomnienia, praca nad ich przyszłością rozgrzebuje moją własną przeszłość, łapię się na tym, że rozważam ją na nowo.” ~ „Stając się sobą. Pamiętnik Psychiatry”, Irvin D. Yalom, tł. Paweł Luboński, Wydawnictwo Czarna Owca, 2023, s. 24.

„Stając się sobą. Pamiętnik psychiatry” to autobiografia Irvina D. Yaloma, która – nie wiem jakim cudem – jest nie tylko obrazem Autora, jego życia i kariery, ale i zaproszeniem do egzystencjalnego spojrzenia w głąb każdego z nas. Czytanie niniejszej książki – jak zresztą każdej innej Yaloma – to wręcz rozmowa; wewnętrzny dialog z Autorem. Uniwersalność poruszanych tematów oraz ich egzystencjalno-filozoficzny wydźwięk zmusza do refleksji. Z tego też względu warto czytać „Stając się sobą” niespiesznie.

Zachwycam się książką, a nie napisałem właściwie o czym Yalom tutaj pisze. Rozpoczyna od niezbyt kolorowego dzieciństwa. Przywołuje obraz chłopca, który wiedział, że jako Żyd musi dać z siebie wszystko, by zostać – jak ówcześnie twierdzono – lekarzem lub nikim.

Później książka skupia się przede wszystkim na jego karierze: pisze o nauce i praktyce psychiatrii, zmianach, jakie zachodziły w tej dziedzinie, a także zdradza wiele zza kulis swojego zawodu.

Przy tym wszystkim, mnóstwo w niniejszej książce wiedzy z zakresu psychoterapii [i jej zastosowania w praktyce] – co może dziwić, w końcu to przecież autobiografia. Takie podejście podkreśla znaczenie nauki i pracy w życiu Yaloma.

Bardzo mądra i potrzebna książka, koniecznie przeczytajcie [i inne Yalomy także]

Egzemplarz książki do recenzji otrzymałem od Wydawcy w ramach współpracy barterowej.

Dużo dłuższa recenzja na mojej stronie - link: https://karols.pl/stajac-sie-soba-pamietnik-psychiatry-irvin-d-yalom-recenzja/

„Ja także, przybliżając się do kresu życia, coraz częściej wracam myślą do jego początków. Gdy wysłuchuję wspomnień swoich klientów, powracają do mnie moje własne wspomnienia, praca nad ich przyszłością rozgrzebuje moją własną przeszłość, łapię się na tym, że rozważam ją na nowo.” ~ „Stając się sobą. Pamiętnik Psychiatry”, Irvin D. Yalom, tł. Paweł Luboński, Wydawnictwo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
5

Na półkach:

Bardzo inspirująca opowieść. Czytając o dzieciństwie autora czułem się trochę jakbym czytał ponownie Sklepy cynamonowe i Manekiny Schulza.

Bardzo inspirująca opowieść. Czytając o dzieciństwie autora czułem się trochę jakbym czytał ponownie Sklepy cynamonowe i Manekiny Schulza.

Pokaż mimo to

avatar
216
190

Na półkach:

Jak tylko pojawiła się nowa książka tego autora w zapowiedzi, to wiedziałam, że muszę ją mieć. Czy jestem z niej zadowolona. Zdecydowanie tak. Czy czytałam lepsze książki spod jego pióra? Czytałam. Natomiast ta pozycja, mimo że inna niż poprzednie to daję wgląd w psychikę autora, opisuję poszczególne etapy jego życia. Pozwala zagłębić się w niuanse jego życiowych doświadczeń, które rzutowały na jego karierę.

Błyskotliwa. Frapująca. Z dystansem do siebie. Rozprawiająca o swoich ograniczeniach, wierzeniach, mocnych i słabych stronach.

Książka, w której spędzisz czas na wielu rozważaniach. Autor wplata pomiędzy swoje przeżycia, wizyty pacjentów. Opisuję ich zmagania i rozterki. Prowadzi głęboką analizę zachowań pacjentów. Opowiada o swoim dzieciństwie, o szkole, pracy z pacjentami, swojej miłości oraz o życiu z rodziną. Przewija się tu wiele wątków.

Jak zwykle, niezmiennie, Yalom maluje słowem barwne obrazy, które możemy dotknąć, obejrzeć i zrozumieć.

Książki Yaloma płyną wolno. Z umiarem. Tutaj nie ma żadnego pośpiechu. Co chwile spływa do naszej świadomości życiowa mądrość. Kilka zdań, które sprawiają, że zaczyna się kontemplować nad swoją własną egzystencją nad własnymi wyborami. Tutaj nie ma akcji. Tu jest proza życia.

Nie dla wszystkich, ale na pewno dla wielu.
Ja uwielbiam styl autora i zawsze zatapiam się w jego książkach z ciekawością i uważnością.

Jak tylko pojawiła się nowa książka tego autora w zapowiedzi, to wiedziałam, że muszę ją mieć. Czy jestem z niej zadowolona. Zdecydowanie tak. Czy czytałam lepsze książki spod jego pióra? Czytałam. Natomiast ta pozycja, mimo że inna niż poprzednie to daję wgląd w psychikę autora, opisuję poszczególne etapy jego życia. Pozwala zagłębić się w niuanse jego życiowych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
364
364

Na półkach: ,

Yalom stara się trzymać chronologii; dzieciństwo, kształcenie, zdobywanie praktyki, kolejne stanowiska zawodowe. W międzyczasie pisze o rodzinie i dzieciach, trudno to bowiem rozgraniczyć poznając żonę w wieku 16 lat. Wspólnie spędzili 74 lata, rozdzieliła ich śmierci Marilyn, choć książka jest sprzed tego momentu. Swoją drogą, polecam ich wspólne wspomnienia "Sprawa życia i śmierci…" pełne emocji, mądrości, które znacznie bardziej podobały mi się od tego pamiętnika.

Jak można wnioskować z książki, życie nie oszczędzała Yaloma, być może dlatego pomógł tak wielu ludziom. Wielką zadrę stanowią jego stosunki z matką, pretensje z ojcem. Nie bez znaczenia są żydowskie korzenie często uprzykrzające życie. Z perspektywy czasu, wydaje się, że Yalom te pretensje przepracował, choć czy na pewno?

Życie psychiatry przeplata się z fragmentami życia jego pacjentów. Porównuje, dostrzega te same mechanizmy, doświadczenia, można powiedzieć, że przepracowuje trudne chwile. Dużo powrotów do dzieciństwa, mnóstwo egzystencjalnych przemyśleń, wśród nich wiele dotyczy śmierci. Mimo wszystko, autor ma świadomość, że jego życie należało do uprzywilejowanych. Stety niestety jak się okazuje; "Dla terapeuty, który przyjmuje egzystencjalny punkt widzenia, takie uporządkowane życie jest obciążeniem."

Kilka ciekawostek m.in. epizod z analizą osobowości Hemingwaya na podstawie listów pozyskanych w dość nieetyczny sposób, sporo anegdot, wśród nich zabawna przygoda z LSD, ale przede wszystkim dużo o nauce. Autobiografia ta skoncentrowana jest głównie na pracy terapeuty i to pod kątem teorii, mniej tu kazusów. Jest o publikacjach, metodach badawczych, ośrodkach naukowych, co było dla mnie miejscami dość nużące. Szkoda, że autor nie poświęcił więcej miejsca podróżom, poznawaniu innych kultur, osób (ciekawy rozdział o popularności Yalom'a w Grecji).

Każda z przeczytanych przeze mnie powieści autora była ciekawa, ładnym i przemyślanym językiem napisana. Pod moimi recenzjami, zwykle ktoś kto je skomentował, przyznawał, że autor uzależnia, że nie sposób skończyć na jednej pozycji. Jest tak i tym razem, choć dla mnie ta książka ma wyjątkowo nierówny poziom.

Jak każdy z tytułów, jest niezwykle ciekawa, mądra, filozoficzna, każąca się czytelnikowi zatrzymać, pomyśleć, zachwycić słowem. Choć jednocześnie myślę, że bez kontekstu, bez przeczytania innych tytułów autora, książka ta nie wywarłaby na mnie szczególnego wrażenia. Tym samym nie wiem na ile będzie ona atrakcyjna dla kogoś, kto twórczości Yalom'a nie zna.

Ponadto, książka nie jest wolna od powieleń (pomijam, że to i owo przeczytałam już w poprzednich tytułach),a kończy ją wywiad z… samym Yalomem, który stanowi pewnego rodzaju streszczenie właśnie przeczytanej książki. Przyznam, że to dość dziwne. Oczywiście nie napiszę, że jest słaba ale, że czytałam ją z zainteresowaniem mniejszym niż poprzednie już tak. Doceniam za liczne fotografie z prywatnego albumu, zawsze przyjemniej czyta mi się takie wspomnienia.

Yalom stara się trzymać chronologii; dzieciństwo, kształcenie, zdobywanie praktyki, kolejne stanowiska zawodowe. W międzyczasie pisze o rodzinie i dzieciach, trudno to bowiem rozgraniczyć poznając żonę w wieku 16 lat. Wspólnie spędzili 74 lata, rozdzieliła ich śmierci Marilyn, choć książka jest sprzed tego momentu. Swoją drogą, polecam ich wspólne wspomnienia "Sprawa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2315
2315

Na półkach: , ,

Psychiatra - o sobie samym.

Szalenie ciekawa książka już w chwili, gdy bierze się ją do ręki tuż po lekturze opisu. Autobiografia psychiatry? Czyż nie będzie to ciekawe? Będzie :) Nawet bardzo :)

Słów kilka tytułem małego wstępu. Yalom to światowej sławy amerykański psychiatra, obecnie emerytowany. To jeden z pionierów psychoterapii grupowej, twórca (i to chyba w jego rysie zawodowym najważniejsze) koncepcji psychoterapii egzystencjalnej, która skupia się w swoim sednie na nieodłącznych i najważniejszych składnikach ludzkiego losu: samotności, wolności, lęku, śmierci i na potrzebie sensu. Nieszablonowy w podejściu do pacjenta, niejednokrotnie sięgający daleko do przodu w swoich pomysłach, wielka postać w obszarze psychiatrii. To bez wątpienia.

A jaki to człowiek? O tym bowiem jest (i w założeniu miała być) ta książka... To człowiek o trudnych relacjach rodzinnych, już od czasów dzieciństwa, ktoś przeżywający także swoje wnętrze, nie tylko wnętrza własnych pacjentów - przez to prawdopodobnie to tak dobry specjalista w swoim fachu. Próbując bowiem zrozumieć samego siebie, na gruncie własnych traum i problemów, chyba łatwiej jest odnaleźć ścieżki i drogi wiodące do kogoś drugiego, do kogoś kto potrzebuje pomocy. Paradoksalnie więc, być może własne problemy życiowe autora i sposób ich zrozumienia sprawiły, że był w stanie pomagać skutecznie innym.

Yalom to także człowiek o wielkim, czasami irytującym wręcz ego (lub, inaczej mówiąc, ktoś o skrajnie niezachwianej pewności siebie, żeby ująć to łagodniej),ale także ktoś, kto świadomy jest zbliżającego się kresu życia, a zatem ktoś bynajmniej wcale nie wolny od lęku przed śmiercią i końcem własnej egzystencji. Z książki wyłania się obraz kogoś bardzo świadomego własnego "ja", samego siebie, kogoś pełnego przemyśleń na temat siebie, innych, przemyśleń na temat sensu życia, istnienia oraz tego, co w tej egzystencji jest ważne. Naprawdę ważne, czasem bowiem za takie rzeczy bierzemy błahostki, a istotne jest zdrowie, dobrostan własny i umiejętność zachowania wewnętrznej równowagi, także w złych, przytłaczających chwilach. Ta książka może nas, czytających, wcale do tego nie przybliża, ale pokazując pewien przykład tychże przemyśleń, w i na osobie autora, pokazuje pewną drogę. To czy nią pójdziemy i - ewentualnie - usiądziemy by pomyśleć nad samym sobą, to już nasz wybór i nasza sprawa. Poczytać jednak chyba na ten temat nie zaszkodzi.

Polecam :)

Dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca za egzemplarz recenzencki.

#stającsięsobą #pamiętnikpsychiatry #yalom #cosnapolce #bookreview #bookstagram #bookstagrampolska #recommendedbooks #instabooks #instabookspoland

https://cosnapolce.blogspot.com/2023/08/stajac-sie-soba-pamietnik-psychiatry.html

Psychiatra - o sobie samym.

Szalenie ciekawa książka już w chwili, gdy bierze się ją do ręki tuż po lekturze opisu. Autobiografia psychiatry? Czyż nie będzie to ciekawe? Będzie :) Nawet bardzo :)

Słów kilka tytułem małego wstępu. Yalom to światowej sławy amerykański psychiatra, obecnie emerytowany. To jeden z pionierów psychoterapii grupowej, twórca (i to chyba w jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
24
24

Na półkach:

W książce Yalom przedstawia nam całą swoją historię - od wczesnej młodości do osiemdziesiątego piątego roku życia. Nie muszę mówić, że „Stając się sobą” jest bardziej przeznaczona dla fanów psychiatry (choć bez problemu możecie sięgnąć po nią na samym początku przygody z tym autorem).
Przyznam szczerze, że jest mi ciężko jakkolwiek ocenić czyjąś autobiografie, szczególnie osoby, do której mam tak ogromny szacunek.
W każdym razie nie nudziłam się podczas czytania, a wiele momentów wzruszyło mnie niemal do łez.
Jednak mimo wszystko najbardziej skrajne emocje wywołały u mnie rozważania na temat przemijania i śmierci. Obecnie autor ma 93 lata, a jego życie powoli chyli się ku końcowi - w książce Yalom dzieli się swoim strachem przed końcem, co powoduje u mnie nie tylko głębokie współczucie, ale również lęk przed własną śmiercią („całe życie jeszcze przede mną”) - myślę, że to wątek, na który trzeba się naprawdę przygotować, przy zakupie książki.
Na koniec - polecam wam ją z całego serca, jak wszystkie inne powieści Yaloma i zapraszam do czytania 😉❤️

W książce Yalom przedstawia nam całą swoją historię - od wczesnej młodości do osiemdziesiątego piątego roku życia. Nie muszę mówić, że „Stając się sobą” jest bardziej przeznaczona dla fanów psychiatry (choć bez problemu możecie sięgnąć po nią na samym początku przygody z tym autorem).
Przyznam szczerze, że jest mi ciężko jakkolwiek ocenić czyjąś autobiografie, szczególnie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    520
  • Przeczytane
    297
  • Posiadam
    58
  • Teraz czytam
    34
  • Psychologia
    24
  • 2021
    9
  • 2019
    8
  • Ulubione
    7
  • 2018
    5
  • 2022
    5

Cytaty

Więcej
Irvin David Yalom Stając się sobą. Pamiętnik psychiatry Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także