Kwiatokosy
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- Dom Rodomiłów (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Bajka
- Data wydania:
- 2023-04-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-04-19
- Liczba stron:
- 156
- Czas czytania
- 2 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365479983
Poznajcie jedenastoletnią Hanię – najmłodszą z rodu czarnowidzów Rodomiłów, którzy potrafią nie tylko schwytać, ale i zawiekować na wieki rozmaite potwory. Hania chciałaby być jak jej krewni – w końcu kiedyś przyjdzie jej (wraz z rodzeństwem) przejąć ten rodzinny interes. Na razie jednak tylko czasami może popatrzeć na słoje ze zmorą podtynkową, korguszem czy złośliwym purtkiem, stojące na piwniczych regałach w magazynie potworów w ich domu – jednym z tych, którym każdy się zachwyca, ale raczej nikt nie chciałby w nim zamieszkać. Za to codziennie wkuwa Hania „Młot na potwory” – kompendium zaklęć i sposobów na pokonywanie mrocznych sił. Bo choć nie jest jeszcze czarnowidzką, wie doskonale, czym kończy się chwila nieuwagi. O nie, nie chciałaby zostać opętana jak ciocia Hela! Albo uwięziona… Jak zakończy się jej pierwsza w życiu – czy aby nie przedwczesna? – rodzinna wyprawa na demony? Czy sprawdzą się sobótkowe wróżby? Czy moc pracioci, dziadka Gerarda, mamy i taty (w lusterku!) wystarczy, by pokonać północnicę? O ile to naprawdę północnica... Przygotujcie sobie napar z fioletowych i błękitnych kwiatów zatrwianu wrębnego (najlepszy na zmorę puchową!) albo wywar antypotworowy (według receptury kuzyna Dionizego) i wejdźcie w ten świat – pełen barwnych postaci, zabawnych, ale i mrożących krew w żyłach wydarzeń i niesamowitych historii.
Wyobraźnia Marcina Szczygielskiego, autora takich bestsellerów jak Czarny Młyn, Za niebieskimi drzwiami czy Czarownica piętro niżej, i tym razem nie ma sobie równej. A czytelnicy giną w domysłach, czym jeszcze zdoła ich zaskoczyć pełen tajemnic DOM RODOMIŁÓW, bo Kwiatokosy to dopiero początek nowej serii książek!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 26
- 23
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Strzyga, wampir, widmo... Z nimi wiem, jak sobie radzić! Ale urząd skarbowy?!
OPINIE i DYSKUSJE
Godna następczyni Majki z cyklu "Czarownica piętro niżej".
Mam dużo sympatii dla historyczno-obyczajowych powieści pana Szczygielskiego (jak Antosia),ale myślę, że jego talent błyszczy najpełniej właśnie w humorystycznej fantastyce. Przesympatyczne zabawy słowny, różnorodność charakterystycznych postaci, słowiański folklor, ale taki "podrasowany", osadzenie akcji w domu, którego ducha czuje się nawet przez strony książki, a do tego urocze ilustracje... Naprawdę, ta książka gwarantuje świetną zabawę. Cieszy mnie też nienachalne wprowadzenie postaci homoseksualnej, tak po prostu, jako członka rodziny. Jedyna wada – książka jest za krótka! Dobrze, że już drugi tom wyszedł. Ja chcę więcej!
Godna następczyni Majki z cyklu "Czarownica piętro niżej".
więcej Pokaż mimo toMam dużo sympatii dla historyczno-obyczajowych powieści pana Szczygielskiego (jak Antosia),ale myślę, że jego talent błyszczy najpełniej właśnie w humorystycznej fantastyce. Przesympatyczne zabawy słowny, różnorodność charakterystycznych postaci, słowiański folklor, ale taki "podrasowany", osadzenie akcji w domu,...
Ostatnio w literaturze modna stała się konwencja sięgania do słowiańskich tradycji. W Kwiatokosach Marcina Szczygielskiego znajdziecie cały przekrój osobowości oraz duchy i demony w nowej aranżacji. Tytułowa rodzina Rodomiłów od pokoleń zajmuje się wekowaniem przetworów, znaczy potworów. Jednym słowem, skutecznie je unieszkodliwia.
Niestety niektórzy dopiero czekają na objawienie się talentu czarnowidztwa, tak jak 11 letnia Hania, najmłodsza z Rodomiłów. Już nie może się doczekać pierwszej w życiu wyprawy na demony. Codziennie wkuwa na blachę „Młot na potwory”, czyli kompendium zaklęć i sposobów na pokonywanie mrocznych sił. Ma świadomość, że kiedyś to ona z rodzeństwem (Basią, Jerzym i Kajetanem) przejmie rodzinny interes.
Kiedy pojawia się nowe zlecenie przekonuje mamę, żeby wzięła ją ze sobą. Podobno tym razem to tylko zwykła północnica, która nawiedziła czyjś dom. Zresztą Rodomiłów nic już nie zaskoczy. Zdaje się, że są przygotowani na każdą okoliczność. Ale czy na pewno? Czujność zawsze można uśpić.
Hania zdążyła już przywyknąć, że jej dom nie jest do końca zwyczajny i często wśród domowników dochodzi do absurdalnych i śmiesznych sytuacji. Z drugiej strony nie każdej rodzinie przypada w udziale misja ratowania świata przed demonami.
Powoli zbliża się Noc Kupały. Wszyscy są zajęci przygotowaniami do rytuałów wody ognia i ziół. Nawet się nie spodziewają, jakie czekają ich niespodzianki.
Patrząc na rozwój wydarzeń i zapowiedź kolejnych tomów wiemy, że Marcin Szczygielski nie pokazał jeszcze wszystkich możliwości i pomysłów. Widać, że autor doskonale się bawił nadając swoim bohaterom przymioty ludzkie i demoniczne. Szczygielski zadziwia oryginalnym językiem, potrafi opisywać rzeczy z humorem, wciąga i zaciekawia. Świetnym dopełnieniem książki, podkreślającym żartobliwą atmosferę, są ilustracje Marty Krzywickiej. Zapowiada się całkiem emocjonujący cykl dla młodego odbiorcy.
Obserwując, z jakim zainteresowaniem Franek słuchał lektury, mogę Wam ją śmiało polecić.
Fragmenty audiobooka pt. „Dom Rodomiłów T.1 Kwiatokosy” nadawane są na antenie Polskiego Radia, w artystycznym wykonaniu audialnym Lidii Sadowej.
Ostatnio w literaturze modna stała się konwencja sięgania do słowiańskich tradycji. W Kwiatokosach Marcina Szczygielskiego znajdziecie cały przekrój osobowości oraz duchy i demony w nowej aranżacji. Tytułowa rodzina Rodomiłów od pokoleń zajmuje się wekowaniem przetworów, znaczy potworów. Jednym słowem, skutecznie je unieszkodliwia.
więcej Pokaż mimo toNiestety niektórzy dopiero czekają na...
mega
mega
Pokaż mimo toJedna z fajniejszych ksiażek dla dzieci jakie czytałam.
Książka opowiada o pewnej nie do końca zwyczajnej 11 letniej dziewczynce, mieszkającej w nie do końca zwyczajnym domu z zupełnie zwariowaną rodzinką:) Pod jednym dachem z Hanią mieszka jej siostra, dwóch braci, mama, tata (zaklęty w lusterku),dziadek, praciocia, dwie ciocie, kuzyn i babcia... I z całego tego towarzystwa tylko babcia nie jest czarnowidzką, z czego wynikają czasem zabawne sytuacje. Także w Hani nie przebudziły się jeszcze moce jakimi obdarzona jest jej rodzina, ale mimo wszystko dziewczynka już zgłębia tajniki przygotowywania różnych mikstur i tego jakie specyfiki działają na konkretne upiory czy potwory. Tak, czarnowidcze zdolności wiążą się z możliwością widzenia istot nadprzyrodzonych i w konsekwencji do zwalczania tych co bardziej złośliwych. Autor prowadzi fabułę w taki sposób, że pozwala nam poznać po kolei różne rodzaje takich istot, ale też podrzuca czytelnikowi sporą dawkę wiedzy o różnych kwiatach. Ponadto dzieci mają możliwość przyjrzenia się różnym, tez zupełnie zwyczajnym, dylematom Hani, i wyborom jakich dokonuje oraz konsekwencjom, jakim musi stawić czoła. Bardzo przyjemna lektura, trochę straszna, trochę zabawna, która otwiera możliwości do dyskusji z dzieckiem na różne tematy, które są dla dziecka aktualne.
Jedna z fajniejszych ksiażek dla dzieci jakie czytałam.
więcej Pokaż mimo toKsiążka opowiada o pewnej nie do końca zwyczajnej 11 letniej dziewczynce, mieszkającej w nie do końca zwyczajnym domu z zupełnie zwariowaną rodzinką:) Pod jednym dachem z Hanią mieszka jej siostra, dwóch braci, mama, tata (zaklęty w lusterku),dziadek, praciocia, dwie ciocie, kuzyn i babcia... I z całego tego...
Sympatyczna książka dla czytelników od 8 do 108 lat , o rodzinie zajmującej się wyłapywaniem słowiańskich potworów. Główna bohaterką jest 11-sto letnia Hania. Rodzina mimo dziwactw jest bardzo ciepła. Autor wykreował oryginalny świat w konkretnym miejscu [ Warszawa Siekierki].Prawdziwe są również wymienione tu w dużej ilości dziwne nazwy kwiatów. Większość z nich znam i uważałam ,że te mi nieznane są wymyślone - okazało się że nie i np. czubatka ubiorkolistna naprawdę stnieje. Kwiaty są realistycznie przedstawione na wspaniałychilustracjach [ rozpoznałam np. serduszkę okazałą] Istnieją też różne dziwne demony słowiańskie , jak : korgorusz , hrubosz czy podciep. Nie znalazłam jednak demona o nazwie szantrapa i ostatecznie nie udało mi się stwierdzić czy Rodomiłowie likwidują tylko potwory wzięte z mitologii słowiańskiej czy również wzięte z wyobraźni autora.
Książka jest zabawna , chociaz dowcipy są przeznaczone raczej dla starszych czytelników. Wiem ,że wielu osobom podobało się stwierdzenie , że Urząd Skarbowy jest gorszy od strzygi , upiora czy widma. Nic nowego , ale zawsze miło przeczytać. Przypomina mi się jak w dawnych czasach należało formularze podatkowe co miesiąc wysyłać pocztą lub zanosić do urzędu [nie było jeszcze internetu] . Zostawiłam to sobie na ostatni przewidziany dzień terminu , ale pech chciał , że dostałam ataku woreczka żółciowego i nie mogłam dotrzec do urzędu , ani nie miałam pod ręką nikogo kto mógłby to za mnie zrobić. Poszłam tam następnego dnia , jeszcze przed otwarciem urzędu . Za to ,że mój formularz , z którego wynikało , że w poprzednim miesiącu nic nie zarobiam więc nie mam do zapłacenia podatku , można było teoretyczie wpisać do statystyk 5 minut poźniej niż gdybym dostarczyła go w ostatniej chwili , poprzedniego dnia - dostałam karę w wysokości przeciętnej ówczesnej płacy [ czyli gdzieś tak 3-4 tys. w przeliczeniu na dzisiejsze pieniadze] . Po wielu odwołaniach [ w tym do Ministerstwa Finansów] odzyskałam te pieniądze , ale to nie była jedyna "uprzejmość'< która spotakła mnie ze strony US. Tak że również ze względu na pogląd autora na fiskusa ta książeczkamnie cieszy.
Polecam
Sympatyczna książka dla czytelników od 8 do 108 lat , o rodzinie zajmującej się wyłapywaniem słowiańskich potworów. Główna bohaterką jest 11-sto letnia Hania. Rodzina mimo dziwactw jest bardzo ciepła. Autor wykreował oryginalny świat w konkretnym miejscu [ Warszawa Siekierki].Prawdziwe są również wymienione tu w dużej ilości dziwne nazwy kwiatów. Większość z nich znam i...
więcej Pokaż mimo toAch gdyby tak móc wybrać się w Noc Kupały na swojską, rodziną biesiadę pod gwiazdami przy suto zastawionych stołach, dopełnioną radosnymi tańcami i śpiewami, będącą wstępem do rytuału kwiatokosów… Stać się na moment częścią niezwykłej rodziny Rodomiłów, którzy pielęgnują starosłowiańskie tradycje i posiadają niezwykłe moce czarnowidcze. Poznać świat słowiańskich demonów, zjaw i chochlików i przeżyć niesamowitą przygodę…
To wszystko jest na wyciagnięcie ręki. Marcin Szczygielski w pierwszym tomie serii „Dom Rodomiłów” porywa czytelnika w ten pozornie zwyczajny, ale kryjący wiele tajemnic świat, w którym czarnowidcze moce stykają się z pradawnymi zjawami i demonami by je poskromić i zawiekować po wsze czasy.
„Kwiatokosy” to fascynująca opowieść o Hani – 11-latce, która ma zwyczajne marzenia: mieć swój pokój i prawdziwą przyjaciółkę, a także bardziej niezwykłe, jak doświadczyć czarnowidztwa by stać się pełnoprawnym członkiem rodziny. Jednak jej pierwsza wyprawa na wiekowanie zjawy kończy się, no cóż… dość śmierdząco i mało przyjemnie… I chociaż wśród atrybutów rodziny prym wiedzie potężny topór, a piwnica skrywa weki pewne plazmy z tkwiącymi weń demonami, chochlikami i zjawami, a po domu krąży lekko nawiedzona ciotka, która co rusz wykrzykuje makabryczne groźby, to trzeba przyznać, że ta osobliwa rodzina skrywa w sobie nieprzeniknione pokłady rodzinnej bliskości i miłości.
Autor stworzył powieść pełną ekscentrycznych i wyjątkowo wyrazistych postaci, jednak to bogactwo nie przytłacza, a stanowi cudowną mieszankę, którą z nieskrywaną przyjemnością chłonie się słowo za słowem. Ponadto nie tylko sięgną, bo stające się coraz modniejsze, słowiańskie motywy, które doprawił niezobowiązującym, acz przyjemnym dowcipem, ale pokusił się również o zawarcie w treści wielu życiowych mądrości, które mimowolnie, zupełnie nienachalnie wybrzmiewają w czasie lektury.
To była fascynująca przygoda i zdecydowanie jestem już gotowa na jej kontynuację. Mam nadzieję, że i autor i @wydawnictwobajka nie każą na nią długo czekać. Z chęcią wpadnę do Rodomiłów, jak do starych znajomych.
Ilustracje też genialne! Szaro-różowe.
Ach gdyby tak móc wybrać się w Noc Kupały na swojską, rodziną biesiadę pod gwiazdami przy suto zastawionych stołach, dopełnioną radosnymi tańcami i śpiewami, będącą wstępem do rytuału kwiatokosów… Stać się na moment częścią niezwykłej rodziny Rodomiłów, którzy pielęgnują starosłowiańskie tradycje i posiadają niezwykłe moce czarnowidcze. Poznać świat słowiańskich demonów,...
więcej Pokaż mimo toNawiedzona ciocia, tata zamknięty w lusterku, a piwnica pełna potworów zawekowanych w słojach, tym nie charakteryzuje się zwyczajna rodzina i normalny dom, bo rodzina Hani zdecydowanie do takich nie należy.
Rodzina Radomiłów to czarnowidze, którzy wyłapują potwory bazując na świetnie opracowanych rytuałach, recepturach i zaklęciach. Hania, jako najmłodsza członkini rodu wybiera się na swoją pierwszą, ale przedwczesną wyprawę, która nie do końca idzie zgodnie z planem. Mroczne konsekwencje próby schwytania północnicy okazują się początkiem czegoś większego, a do tego dochodzi jeszcze złowieszcza wróżba przypieczętowana w ogniu...
Pomimo tak niefortunnych okoliczności życie Hani nie jest tylko pasmem niepowodzeń, udaje jej się też spełnić marzenia, więc nie zawsze wszystko idzie pod górkę... Chociaż...czy aby na pewno...
Zmyślna opowieść okraszona dawką magii, kryjąca w ciemności potwory gotowe by namieszać. Autor stworzył świetną historię z dreszczykiem, nietuzinkowych bohaterów i klimat rodem z genialnych horrorów. Nie zabrakło też klimatycznych ilustracji i humoru, który wpasował się tutaj niczym młot na potwory 😉 Bomba!
Znakomita książka, która w genialny sposób buduje napięcie, by czytelnik poczuł dreszczyk i zapragnął przeczytać kolejną część tej serii.
Zdecydowanie polecam!
Nawiedzona ciocia, tata zamknięty w lusterku, a piwnica pełna potworów zawekowanych w słojach, tym nie charakteryzuje się zwyczajna rodzina i normalny dom, bo rodzina Hani zdecydowanie do takich nie należy.
więcej Pokaż mimo toRodzina Radomiłów to czarnowidze, którzy wyłapują potwory bazując na świetnie opracowanych rytuałach, recepturach i zaklęciach. Hania, jako najmłodsza członkini rodu...