Antosia w bezkresie
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Cykl:
- Antosia w bezkresie (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Instytut Wydawniczy Latarnik
- Data wydania:
- 2022-10-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-10-26
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363841539
Kiedyś myślałam sobie tak: Ach, jakiż to pech urodzić się w Polsce! U nas nic a nic się nie dzieje! Ani zorzy polarnej, ani lekkiego choćby trzęsienia ziemi czy porządnej trąby powietrznej! Wszystko takie nudne, takie zwyczajne, bezpieczne. Takie cywilizowane. Marzyłam, aby coś wreszcie zaczęło się dziać! No i się spełniło. Nadeszły ciekawe czasy. Przetoczyły się niczym walec przez nasz dom, a potem porwały mnie na drugi koniec świata. I wiecie, co wam powiem? Bardzo szybko przekonałam się, że o katastrofach i mrożących krew w żyłach przygodach przyjemnie tylko się czyta w książkach.
Antosia mieszka w leśniczówce Brentówka na Kresach Wschodnich. Spokojny, dostatni i szczęśliwy świat dziewczynki rozpada się we wrześniu 1939 roku, gdy Polskę atakują hitlerowskie Niemcy, a zaraz potem sowiecka Rosja. Ojciec Antosi trafia na wojnę, a ona razem z matką zostają aresztowane przez NKWD i deportowane do Kazachstanu.
Dziewczynka musi szybko dorosnąć, żeby przetrwać w świecie, w którym panują nędza, terror NKWD i komunistyczna propaganda. Razem z nową przyjaciółką Rutką wymyślają dziesiątki sposobów na to, jak wywieść w pole pozbawionego wszelkich skrupułów enkawudzistę Kupczyszyna, który traktuje ich kołchoz jak prywatny folwark, jak zdobyć choćby odrobinę jedzenia i jak uchronić się przed nadciągającą wielomiesięczną zimą tak srogą, że woda w studni zamienia się w lód.
Przez pryzmat tułaczych losów swojej bohaterki Marcin Szczygielski opowiada o dramacie tysięcy polskich dzieci, które podczas II wojny światowej zostały na rozkaz Stalina pozbawione domu i przymusowo wywiezione do Kazachstanu i na Syberię. Ta unikatowa we współczesnej literaturze dziecięco-młodzieżowej powieść przybliża młodym czytelnikom mało znane wydarzenia z niedawnej historii Polski, które teraz przypominają się w obliczu rosyjskiej napaści na Ukrainę.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Antosia w bezkresie
Marcin Szczygielski nie przestaje zadziwiać! Tym razem nie dość, że napisał powieść historyczną (kto by się tego spodziewał!),to w dodatku sięgnął po odłożony do lamusa, wręcz zapomniany temat tułaczych losów polskich dzieci wywiezionych z Kresów Wschodnich RP w głąb Rosji Sowieckiej, do Kazachstanu. I zrobił to doskonale. Bo jak złożoność tego tematu i cierpienie tamtych dzieci, ich rówieśników, przedstawić współczesnym małoletnim czytelnikom, przeważnie wrażliwym i poszukującym w książkach głównie rozrywki? (Nie oszukujmy się - historia to nie jest ich ulubiony przedmiot w szkole!) Akcja porywa, nieważne ile lat ma czytelnik. Śledzimy losy Antosi z zapartym tchem, czekając na to, co będzie dalej, jak potoczą się losy dziewięciolatki wyrwanej z domu i wrzuconej w bezkres terroru i okrucieństwa NKWD, nędzy materialnej i moralnej ZSRR lat 40. Antosia jest postacią fikcyjną, ale wszystko, co przeżywa, zdarzyło się kiedyś naprawdę - tysiącom dzieci, tylko dlatego, że były Polakami. Składam Autorowi wyrazy szacunku za podjęcie tego tematu i bardzo udane przedstawienie go naszym dzieciom.
Książka na półkach
- 230
- 59
- 12
- 5
- 4
- 3
- 3
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Mimo że książka jest dla dzieci, to nie wstydzę się napisać, że osobiście ją przeczytałam jako dorosła młoda kobieta. Chociaż autor porusza tutaj jedną z najtragiczniejszych historii jaka spotkała Polaków, to czytało mi się tę książkę bardzo lekko. Wydaje mi się, że to ze względu na wiek odbiorców i główną bohaterkę, która jednocześnie jest narratorem opowieści.
Na pewno jest to pozycja, która jest warta uwagi osób, które nie lubią nudnych książek o historii, a jednak chciałyby poznać historię Polski, o której na szczęście od kilku lat jest dosyć głośnio m.in. ze względu na budowę Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku, do którego zapraszam chętnie wszystkich, którzy przeczytają moją opinię i których zainteresuje temat i sama książka.
Wracając do recenzji książki. Jak na razie widzę tutaj same plusy i gdybym miała dzieci to pierwszą książką jaką bym im dała do ręki byłaby ta pozycja, jest ciekawa, pełna przygód, pouczająca, normalizująca i jednocześnie krótka i lekka.
Dodatkowo, warto wspomnieć o tym, że ta część historii jest dosyć często w szkołach pomijana, szybko przerabiana, a ta książka pozwala na zachowanie pamięci o Polakach, którzy zostali zesłani na Syberię, na jeszcze wiele pokoleń do przodu.
I za to bardzo dziękuję autorowi i mam nadzieję, że będzie tylko więcej i więcej takich książek. Tak świetnie napisanych i przedstawionych w ciekawy, dostosowany pod odbiorcy wiek.
Mimo że książka jest dla dzieci, to nie wstydzę się napisać, że osobiście ją przeczytałam jako dorosła młoda kobieta. Chociaż autor porusza tutaj jedną z najtragiczniejszych historii jaka spotkała Polaków, to czytało mi się tę książkę bardzo lekko. Wydaje mi się, że to ze względu na wiek odbiorców i główną bohaterkę, która jednocześnie jest narratorem opowieści.
więcej Pokaż mimo toNa pewno...
Antosia w bezkresie to trudna książka, opowiadająca o małej dziewczynce zesłanej do Kazachstanu. Obserwujemy główną bohaterkę od samego początku, poznajemy jej wczesne dzieciństwo i wygodne życie w pięknym domu ze służbą. Następnie razem z nią przenosimy się do bydlęcego wagonu, którym wraz z innymi rodzinami zostaje wywieziona na daleki wschód. Bez litości, bez poszanowania dla ludzkiego życia, bez nadziei, właśnie pośród takich emocji zaczyna obracać się mała, ośmioletnia dziewczynka, na początku ma jeszcze mamę, która dba o nią jak może, jednak ta nagle znika, a Antosia zostaje sama. Sama w bezkresie.
Dziewczynka musiała bardzo szybko dorosnąć, w tak młodym wieku zmierzyć się ze strachem, głodem i poczuciem beznadziei, z bolesną tęsknotą za mamą i ojczyzną, z emocjami, z którymi nie powinno się mierzyć żadne dziecko, nawet żaden dorosły. Jednak tytułowa bohaterka jest silna, przedsiębiorcza i pracowita, nauczyło ją tego twarde i bezlitosne życie na pozbawionych nadziei stepach. Antosia jest odważna i nie pozwala sobie się załamać, wręcz przeciwnie, planuje zawzięcie walczyć. I walczy. Książka przeznaczona jest dla dzieci i młodzieży i choć mówi o trudnych sprawach, myślę, że jest adekwatną lekturą dla młodego czytelnika. Może nas wiele nauczyć, wiele pokazać. Będzie jednak dobrą lekturą także dla człowieka dorosłego, sądzę, że każdy z pewnością coś z niej wyciągnie.
Co ja wyciągnęłam z tej lektury? Mocne przekonanie o sile człowieka, świadomość, że każdy z nas ma w sobie odwagę i samozaparcie, aby poradzić sobie z trudami życia, które przed nami staną, jakiekolwiek by one nie były. Oraz niesamowicie cenną lekcję - żeby nigdy się nie poddawać.
Antosia w bezkresie to trudna książka, opowiadająca o małej dziewczynce zesłanej do Kazachstanu. Obserwujemy główną bohaterkę od samego początku, poznajemy jej wczesne dzieciństwo i wygodne życie w pięknym domu ze służbą. Następnie razem z nią przenosimy się do bydlęcego wagonu, którym wraz z innymi rodzinami zostaje wywieziona na daleki wschód. Bez litości, bez...
więcej Pokaż mimo toBezkres. Jak okiem sięgnąć nie ma nic.
Bezkres. Choć mija czas, w duszy nie majaczą się żadne inne emocje, tylko smutek, tęsknota i poczucie zobojętnienia.
Bezkres. Miejsce, z którego nie ma, dokąd uciec.
W bezkresie, tym dosłownym i tym emocjonalny, utknęła Antosia. Dziewczynka, która na swojej skórze, bardzo boleśnie doświadczyła, że trzeba uważać na to, o czym się marzy. Antosia marzyła o tym, żeby coś w jej życiu się wydarzyło, żeby mogła przeżyć jakąś zapierającą dech w piersiach przygodę… Jej przygodą stał się bydlęcy wagon z dziurą w podłodze zamiast toalety, wiozący ją tysiące kilometrów w głąb bezkresu. Jej przygodą stała się codzienna walka o cokolwiek do jedzenia, walka o niezamarznięcie, walka o przetrwanie. Towarzyszami jej podróży stały się wszy, pluskwy, przerażający głód i chłód. Gdy zniknęła jej mama i została sama pośród niczego, w świecie zatrutym złem, chciałaby móc przewrócić stronę i wyjść z tej powieści, ale to nie była książka – to było jej tułacze życie.
„Antosia w bezkresie” Marcina Szczygielskiego to poruszająca, na wskroś prawdziwa, boleśnie prawdziwa opowieść o polskiej dziewczynce przesiedlonej na kazachstański step. Przygarniętej przez przypadkową osobę, która każdego dnia toczy nierówną walkę o przeżycie. To powieść niezwykle wciągająca, która silnie rezonuje w czytelniczej duszy, choć autor unika makabrycznych opisów. To prawdziwa mieszanka emocji, które kotłują się w duszy niewinnego dziecka wysiedlonego z ojczyzny – strachu, złości, frustracji, obrzydzenia, tęsknoty, ale i małych radości, wdzięczności, przyjaźni i nadziei.
Autor stworzył fabułę, od której nie sposób się oderwać, chociaż porusza bardzo trudne tematy. Wykreował bohaterkę nieco zadziorną, ale bardzo autentyczną, której nie sposób nie polubić, nie współczuć i nie wspierać. Odmalował słowem świat bezkresu w sposób niezwykły, który niemal pozwala odczuć go na własnej skórze.
Moje ostatnie odkrycie pełne zachwytu. Szczerze polecam.
Bezkres. Jak okiem sięgnąć nie ma nic.
więcej Pokaż mimo toBezkres. Choć mija czas, w duszy nie majaczą się żadne inne emocje, tylko smutek, tęsknota i poczucie zobojętnienia.
Bezkres. Miejsce, z którego nie ma, dokąd uciec.
W bezkresie, tym dosłownym i tym emocjonalny, utknęła Antosia. Dziewczynka, która na swojej skórze, bardzo boleśnie doświadczyła, że trzeba uważać na to, o czym się...
Niesamowita opowieść, która bardzo poważnie traktuje młodego czytelnika.
Niesamowita opowieść, która bardzo poważnie traktuje młodego czytelnika.
Pokaż mimo toZachwyciła mnie ta powieść - fabułą, ale i językiem, jakim jest napisana. Brawa dla autora, którego innych książek dotychczas nie czytałem! Ma Pan dar snucia opowieści. Zaciekawiły mnie księgi drzewne, o których wcześniej nie słyszałem, przywołanie z przeszłości słowa: legumina czy ugłaskać, chociaż np. słowo: kruczyć nie było mi znane. A przy tym niezwykłe poczucie humoru! To tutaj można się dowiedzieć, jakie zwierzęta Bóg stworzył przez pomyłkę, "pomyślał o czymś innym albo kichnął, czy coś?", czy już na poważnie uzasadnienie przeklinania przez Rosjan "jako ich jedyny rodzaj wolności". Znalazłem dwie literówki: zwiesić ozdoby na choince; siwuteńka. To, co warto poprawić, to użyte kilka razy: " Mi się kojarzy" (str. 115),czy: "Mi się wydawało" (str. 117). Również: "z pięćdziesięciu ośmiu osób (...)" na str. 220 - tu z kontekstu chodzi o liczebnik zbiorowy, czyli z pięćdziesięciorga ośmiorga osób. Oczywiście, że dziecko tego nie musi wiedzieć, choć, jak przeczytałem w rozmowie z autorem, Antosia odebrała staranne wykształcenie w domu rodzinnym. No i to, co najbardziej doskwierało mi przy czytaniu - użycie zaimka zwrotnego: się - wyraźna tendencja do wielokrotnego stawiania go przed czasownikiem, np.: str. 119 - "bez efektów się zajmował hodowlą ryb", str. 112 - "powietrze się wydawało nieruchome". To są tylko drobnostki, bo cała lektura była niezwykle interesująca i aż jestem zdziwiony, że tak mało jest tutaj recenzji czytelników. Ogromnie zachęcam wszystkich do przeczytania, bo jest to nie tylko lektura dla młodzieży, a ja zabieram się do części drugiej!
Zachwyciła mnie ta powieść - fabułą, ale i językiem, jakim jest napisana. Brawa dla autora, którego innych książek dotychczas nie czytałem! Ma Pan dar snucia opowieści. Zaciekawiły mnie księgi drzewne, o których wcześniej nie słyszałem, przywołanie z przeszłości słowa: legumina czy ugłaskać, chociaż np. słowo: kruczyć nie było mi znane. A przy tym niezwykłe poczucie humoru!...
więcej Pokaż mimo toprzygody Antosi pochłonęły mnie całkowicie, chociaż dawno minął czas kiedy byłaby to wiekowo odpowiednia dla mnie lektura. :). Z czystym sumieniem można polecić i młodszym, i starszym.
przygody Antosi pochłonęły mnie całkowicie, chociaż dawno minął czas kiedy byłaby to wiekowo odpowiednia dla mnie lektura. :). Z czystym sumieniem można polecić i młodszym, i starszym.
Pokaż mimo toPierwsza książka w 2024 roku przeczytana! Niby literatura dziecięca, ale lektura była interesująca. Na książce widnieje informacja, że jest przeznaczona dla dzieci 10+, ale osobiście bym się zastanowił, czy bym ją dał takiemu dziecku. Może bym poczekał jeszcze ze dwa lata. Nie zmienia to faktu, że "Antosia w bezkresie" to dobrze napisana historia kilkuletniej dziewczynki, która zostaje wraz z matką zesłana w głąb Rosji Sowieckiej podczas II wojny światowej. Jedna rzecz: drogi autorze, nie robi się tak polsatowskich zakończeń! I co ja mam teraz zrobić!? Prędko szukać drugiego tomu w bibliotekach, bo nie wytrzymam z ciekawości!
Pierwsza książka w 2024 roku przeczytana! Niby literatura dziecięca, ale lektura była interesująca. Na książce widnieje informacja, że jest przeznaczona dla dzieci 10+, ale osobiście bym się zastanowił, czy bym ją dał takiemu dziecku. Może bym poczekał jeszcze ze dwa lata. Nie zmienia to faktu, że "Antosia w bezkresie" to dobrze napisana historia kilkuletniej dziewczynki,...
więcej Pokaż mimo toRewelacyjna. Oceniam jako dorosła, a pamiętajmy że książka jest raczej dla młodzieży. A mnie zachwyciła...Temat jest trudny, bolesny, dramatyczny, ale opisy nie są drastyczne, język jest plastyczny, czyta się naprawdę dobrze. Pędzę do biblioteki po drugą część :)
Rewelacyjna. Oceniam jako dorosła, a pamiętajmy że książka jest raczej dla młodzieży. A mnie zachwyciła...Temat jest trudny, bolesny, dramatyczny, ale opisy nie są drastyczne, język jest plastyczny, czyta się naprawdę dobrze. Pędzę do biblioteki po drugą część :)
Pokaż mimo toMyślę, że bardzo dobra książka dla młodzieży. Na swój sposób prawdziwa, napisana dobrym, a nie drętwym językiem. Uczy o niełatwej historii bez podlewania trudno strawnym, zwłaszcza dla młodych czytelników, martyrologiczno-bogoojczyźnianym sosem. Jestem pod wrażeniem, a, że do fanów tego typu literatury się nie zaliczam - potraktujcie tę opinię jako baaardzo pozytywną.
Myślę, że bardzo dobra książka dla młodzieży. Na swój sposób prawdziwa, napisana dobrym, a nie drętwym językiem. Uczy o niełatwej historii bez podlewania trudno strawnym, zwłaszcza dla młodych czytelników, martyrologiczno-bogoojczyźnianym sosem. Jestem pod wrażeniem, a, że do fanów tego typu literatury się nie zaliczam - potraktujcie tę opinię jako baaardzo pozytywną.
Pokaż mimo to