rozwińzwiń

Szkieletnicy

Okładka książki Szkieletnicy Marta Krzywicka, Marcin Szczygielski
Okładka książki Szkieletnicy
Marta KrzywickaMarcin Szczygielski Wydawnictwo: Bajka Cykl: Dom Rodomiłów (tom 2) literatura młodzieżowa
172 str. 2 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Dom Rodomiłów (tom 2)
Wydawnictwo:
Bajka
Data wydania:
2024-02-14
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-14
Liczba stron:
172
Czas czytania
2 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367697064
Średnia ocen

9,0 9,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,0 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
624
262

Na półkach:

Kontynuacja przygód rodziny Rodomiłów zaczyna się dość niewinnie. Całą rodziną wybierają się na zlecenie, które wydaje się być całkiem łatwe. Mama nawet pozwala w całej akcji uczestniczyć Hani, która po całej sprawie otrzymuje od zleceniodawczyni w ramach wdzięczności małego słonika. Słonik niestety wypada dziewczynce z kieszeni i nikt nie wie gdzie on się mógł podziać. W tym czasie trwają przygotowania do 101 urodzin pracioci Tomiry i obiadu zapoznawczego z Julianem - chłopakiem cioci Moni. W pewnym momencie rodzina orientuje się że w ich ogrodzie zamiast kwiatów z ziemi wystają.... pieczarki! Ale czy to aby na pewno pieczarki?
Zarówno Hanię, jak i całą resztę jej zwariowanej rodzinki polubiłam już w pierwszym tomie. Tutaj, razem z Hanią, poznajemy więcej tajemnic rodziny Rodomiłów i tego z czym wiążą się czarnowidcze moce. Bardzo podoba mi się świat wykreowany przez autora i to w jaki sposób działa w nim magia, i jak walczy się z mocami ciemności. No i moje dzieciaki już nie mogą się doczekać kolejnego tomu!

Kontynuacja przygód rodziny Rodomiłów zaczyna się dość niewinnie. Całą rodziną wybierają się na zlecenie, które wydaje się być całkiem łatwe. Mama nawet pozwala w całej akcji uczestniczyć Hani, która po całej sprawie otrzymuje od zleceniodawczyni w ramach wdzięczności małego słonika. Słonik niestety wypada dziewczynce z kieszeni i nikt nie wie gdzie on się mógł podziać. W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
794
522

Na półkach:

Miło, tak dla odmiany, oderwać się od szarzyzny lutowych dni i ciągnących się zimowych wieczorów i zatopić się świecie skąpanym w letnim słońcu, skropionym rześkim burzowym deszczem i otulonym słodką wonią kwitnących kwiatów. Miło, tak dla odmiany, przeczytać coś z ikrą, biglem i pomysłem. Coś, co jednocześnie orzeźwia czytelniczy umysły i rozgrzewa serce. Zapraszam Was do Domu Rodomiłów. I to od razu na imprezę, w dodatku nie byle jaką, bo 101 urodziny Tomiry!

Trzeba przyznać, że ta rodzinka potrafi świętować nieszablonowo, hucznie i z przytupem (ewentualnie klekotaniem kości 😉). Nikt się nie spodziewał, że uroczy upominek od klientki i związany z nim niefortunny wypadek sprawią, że… w samym środku imprezy z ziemi zaczną kiełkować… trupie główki! A ogród zostanie zdominowany przez kościotrupki. Tak oto Rodomiłowie zapewnią sobie nie lada atrakcje w czasie fiesty, a wkraczająca w kręgi czarnowidzów Hania odkryje nowe demony.

To zdecydowanie jedna z najbarwniejszych i najciekawszych rodzin w polskiej literaturze dziecięco-młodzieżowej. Grupka wielobarwnych ptaków, które tworzą fantastyczną mozaikę charakterów, z którą naprawdę nie sposób się nudzić! I chociaż na co dzień parają się czarnowidztwem i oczyszczają świat z demonów, to emanuje od nich wyjątkowa, ciepła energia, optymizm i lekkość bytu (zwłaszcza u lewitującej Heli 😉). Marcin Szczygielski stworzył powieść osadzoną we współczesności, która czerpie garściami ze słowiańskich tradycji, legend i wierzeń. Połączył te światy w sposób nader udany sprawiając, że z domu Rodomiłów naprawdę wychodzi się z żalem i uczuciem tęsknoty.

„Szkieletnicy” to genialna historia, która z pozoru wydaje się straszna i nieprzyjazna (te kościotrupki i demony),a jest powieścią niezwykle ciepłą, zabawną i uroczą. Jestem pewna, że jeżeli raz przekroczycie próg tego domu, jeżeli poznacie jego niecodziennych mieszkańców, to będziecie tu wracać w podskokach!

Świetna historia dopełniona mistrzowskimi szaro-różowymi ilustracjami Marty Krzywickiej została przepięknie wydana. Od tej książki bije szczera miłość do literatury i szacunek do czytelnika. Tu wszystko jest doskonałe.

Miło, tak dla odmiany, oderwać się od szarzyzny lutowych dni i ciągnących się zimowych wieczorów i zatopić się świecie skąpanym w letnim słońcu, skropionym rześkim burzowym deszczem i otulonym słodką wonią kwitnących kwiatów. Miło, tak dla odmiany, przeczytać coś z ikrą, biglem i pomysłem. Coś, co jednocześnie orzeźwia czytelniczy umysły i rozgrzewa serce. Zapraszam Was do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    6
  • Chcę przeczytać
    4
  • Ulubione
    1
  • W planach
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Szkieletnicy


Podobne książki

Przeczytaj także