Jest to książka dla młodzieży- obyczajowa. Na samym wstępie chciałam zaznaczyć, że ilustracje znajdujące się w książce są wspaniałe- dodają takiej dynamiki w utworze, łatwiej przyswoić sobie pewne informacje, czasem nawet rozbawiają, ale robią świetną robotę. Możemy zobaczyć jak inni patrzą na swoją miesiączkę i jak (z perspektywy 11-letniej dziewczynki) jest to "straszne" przeżycie. Książka nie przedstawia samej miesiączki, widzimy tu też proces dojrzewania. Bardzo przyjemna lektura na jeden wieczór. Czyta się ją bardzo szybko I sprawiło mi to wiele radości i takiego odprężenia (myślę, że w szczególności dzięki obrazkom, bo dawno nie czytałam ilustrowanej książki). Bardzo podobało mi się w książce poruszenie tematu islamu. Polecam zapoznać się z tym tytułem osobom, które swoją miesiączkę mają jeszcze przed sobą albo chcą zobaczyć jak to wygląda z punktu widzenia dojrzewającej dziewczynki.

Jest to książka dla młodzieży- obyczajowa. Na samym wstępie chciałam zaznaczyć, że ilustracje znajdujące się w książce są wspaniałe- dodają takiej dynamiki w utworze, łatwiej przyswoić sobie pewne informacje, czasem nawet rozbawiają, ale robią świetną robotę. Możemy zobaczyć jak inni patrzą na swoją miesiączkę i jak (z perspektywy 11-letniej dziewczynki) jest to...

Jak w czasach młodości mówiłyście na menstruację? Okres? Miesiączka? A może ciotka?

Pamiętam, że tego ostatniego określenia bardzo nie lubiłam, nie kojarzyło mi się dobrze, a było często używane przez osoby ze starszego pokolenia.

Wspominam też, że ten temat był traktowany trochę jak temat tabu, co tylko pogłębiało zawstydzenie z tym związane, a tak być nie powinno, bo przecież połowa ludzkości miesiączkuje i jest to najzupełniej normalne.

Miesiączka to jeden z etapów dojrzewania, przez który przechodzi każda młoda kobieta i zamiast się tego obawiać, wstydzić i niepokoić nadchodzącymi zmianami powinna świadomie ich oczekiwać. Bez strachu, ryzyka i obawy, że zostanie wyśmiana lub niezrozumiana.

Jeśli miałabym określić tę książkę jednym słowem, to nie potrafiłabym wybrać. Jest uczuciowa, zabawna, edukująca, troskliwa, świadoma, otwarta i absolutnie wyjątkowa!
W młodzieżowej historii przemyca wiedzę, oswaja z tym co nieuniknione i pozwala spojrzeć na miesiączkę, jak na koleżankę, a raczej przyjaciółkę, której obecność oznacza, że wszystko jest w porządku, że młoda dziewczyna jest zdrowa i rozwija się prawidłowo.

Opowieść Alicji przedstawiona jest tutaj w formie pamiętnika, zawierającego przeżycia i przemyślenia związane z pojawieniem się miesiączki. Nie ukrywa emocji, nie osładza ich i nie oszukuje. Jest szczera i prawdziwa. I taka piękna wizualnie, niepowtarzalna.

Polecam z całego serca.
Proszę, niech znajdzie się w biblioteczce każdej młodej kobietki.

Jak w czasach młodości mówiłyście na menstruację? Okres? Miesiączka? A może ciotka?

Pamiętam, że tego ostatniego określenia bardzo nie lubiłam, nie kojarzyło mi się dobrze, a było często używane przez osoby ze starszego pokolenia.

Wspominam też, że ten temat był traktowany trochę jak temat tabu, co tylko pogłębiało zawstydzenie z tym związane, a tak być nie powinno, bo...

Można pisać poradniki pełne mądrych faktów, zapewnień ekspertów, popartych wiedzą naukową rad, ale w obliczu książki, o której dziś chcę Wam napisać, wszystkie błędną.

To nie tak, że nagle przestają mieć jakąkolwiek wartość. Nie. To nadal ważny element edukacji, ale nic tak nie trafi do serca i umysłu młodej, wchodzącej dopiero co w czas dorastania dziewczyny, jak rozmowa z przyjaciółką, która to już przeżyła.

Ta książka właśnie nią jest.

Poznaj zatem Alicję. Ma jedenaście lat, dwóch braci i rodziców. Chodzi do szkoły i lubi się uczyć. W ogóle lubi siebie, swoje silnie, zdrowe ciało i analityczny umysł. Cieszy się swoim normalnym życiem, aż tu pewnego dnia jej przyjaciółka Emma dostaje pierwszej miesiączki. I nagle dociera do Alicji, że ją to też czeka. Szuka informacji i odkrywa fakty, które jej ścisły umysł nie jest w stanie ogarnąć. Będzie kobietą! Będzie rodzić dzieci! Ale jak to, przecież ona nadal czuje się dzieckiem. Nie zdążyła się nacieszyć nastoletniością i już ma być kobietą?

I tak się ta historia zaczyna. W niedługim czasie okres dostają kolejne dziewczyny, aż przychodzi pora i na nią. Po mału, kto po kroku będąc świadkiem zachodzących w jej szkolnych koleżankach zmian i przy wsparciu własnych rodziców, sama przygotuje się na to doświadczenie. W dniu, w którym zamiesiączkuje znajdzie w sobie spokój i da sobie przestrzeń do przeżycia tej chwili po swojemu 💛.

---
Jeśli jesteś mamą dziewczynki, zaprosić do jej świata Alicję. Niech będzie dla niej drogowskazem, tak jak dla Alicji były jej własne doświadczenia. Pozwól jej wspólnie z Ala przeżyć cały wachlarz emocji, zdobywać z nią wiedzę w tym temacie i nie bać się tej ważnej w naszym życiu zmiany. A co najważniejsze towarzysz jej w tym procesie 💛.

Książka pisana z perspektywy dziewczynki jeszcze lepiej pozwala się zanurzyć w jej świat i przeżycia. Bardzo życiowa, momentami zabawna, lekko napisana.

Tylko ten tytuł. Niby jest w historii nawiązanie do niego, ale mi osobiście przywołujące niemiłe wspomnienia. Zupełnie niepotrzebnie...

Można pisać poradniki pełne mądrych faktów, zapewnień ekspertów, popartych wiedzą naukową rad, ale w obliczu książki, o której dziś chcę Wam napisać, wszystkie błędną.

To nie tak, że nagle przestają mieć jakąkolwiek wartość. Nie. To nadal ważny element edukacji, ale nic tak nie trafi do serca i umysłu młodej, wchodzącej dopiero co w czas dorastania dziewczyny, jak rozmowa...

Mamusie i tatusiowe dziewczynek! Uwaga zatrzymajcie się na chwilę, to coś dla Was!
Wasze małe dziewczynki już niedługo staną się nastolatkami a wiadomo małe dziecko mały kłopot, duże dziecko duży kłopot.
A tego powodem są zmiany zarówno w ciele jak i w duchu.
Książka porusza temat okresu. I tak wiem, każda z nas kiedyś to przechodziła, ale uwierzcie nie pamiętacie jak to było...
Tutaj przez ten czas przechodzimy razem z Alicją, jej pamiętnikiem i koleżankami. Opowieść porusza wiele ważnych kwestii, pokazuje jak można do nich podejść, co powiedzieć, jak się zachować i pozwala zrozumieć niezrozumiałe zachowania naszych dzieci, w których buzują hormony. Zwraca uwagę na tolerancję, odmienność i akceptację.
Ta mała książka zawiera wiele ważnych kwestii i jest dla każdego i dziecka i rodzica.
Gorąco polecam!

Mamusie i tatusiowe dziewczynek! Uwaga zatrzymajcie się na chwilę, to coś dla Was!
Wasze małe dziewczynki już niedługo staną się nastolatkami a wiadomo małe dziecko mały kłopot, duże dziecko duży kłopot.
A tego powodem są zmiany zarówno w ciele jak i w duchu.
Książka porusza temat okresu. I tak wiem, każda z nas kiedyś to przechodziła, ale uwierzcie nie pamiętacie jak to...

Miesiączka trudny temat kojarzący się z czymś wstydliwym, niefajnym i bolesnym. Tak właśnie po części jest. Tylko dlaczego wstydliwym skoro połowa ludzkości musi się z tym zmierzyć. Kiedy dziewczynki wchodzą w okres dojrzewania muszą spojrzeć w oczy miesiące, zmierzyć się z jej uporczywym comiesięcznym towarzystwem. Czy łatwo dziewczynce niekiedy 10-11 letniej poradzić sobie z tym ?

„Ciotka” autorstwa Magdaleny Zarębskiej to swego rodzaju otucha dla dziewczyn, które jeszcze nie mają bądź właśnie zaczęły miesiączkować. Niekiedy rozmowa z mamą bądź przyjaciółką jest krępująca. Ta pozycja jest idealna na sam początek.

Alicja bohaterka książki właśnie jest nastolatką, której przyjaciółki jedna po drugiej zaczynają miesiączkować i mieć z tego tytułu różne przygody i obawy które my kobiety zapewne pamiętamy z czasów podstawówki bądź gimnazjum. W końcu i sama Alicja zaczyna przygodę z bycia „prawdziwą kobietą”.

Pełna wiedzy, i humorku książka, która oswoi, Doda otuchy i przełamie barierę tabu ciotki z Ameryki pozycja. Idealna na prezent od mama dla córki.

Serdecznie wam polecam dla każdej małej nastolatki.

Miesiączka trudny temat kojarzący się z czymś wstydliwym, niefajnym i bolesnym. Tak właśnie po części jest. Tylko dlaczego wstydliwym skoro połowa ludzkości musi się z tym zmierzyć. Kiedy dziewczynki wchodzą w okres dojrzewania muszą spojrzeć w oczy miesiące, zmierzyć się z jej uporczywym comiesięcznym towarzystwem. Czy łatwo dziewczynce niekiedy 10-11 letniej poradzić...

Ciotka" książka, którą powinna mieć każda dojrzewająca dziewczynka i każda mama, gdy nadejdzie pora na rozmowę o pierwszej miesiączce. Tak fajnie napisanej, tak fajnym językiem pozycji brakowało i w końcu jest ❤
Emma dostaje pierwszą miesiączkę - do niej i jej przyjaciółek dociera, że niedługo każda z nich będzie musiała się zmierzyć z tym tematem. Mimo emocji i wielu lęków dziewczynki podchodzą do problemu z humorem oraz samoakceptacją..
Niezwykłego uroku dodają książce ilustracje, a co najważniejsze walczy z tabu menstruacyjnym, uczy empatii, wsparcia oraz tolerancji.
Polecam!
@ksiazeczkidladzieci

Ciotka" książka, którą powinna mieć każda dojrzewająca dziewczynka i każda mama, gdy nadejdzie pora na rozmowę o pierwszej miesiączce. Tak fajnie napisanej, tak fajnym językiem pozycji brakowało i w końcu jest ❤
Emma dostaje pierwszą miesiączkę - do niej i jej przyjaciółek dociera, że niedługo każda z nich będzie musiała się zmierzyć z tym tematem. Mimo emocji i wielu...

Hej, kobiety. Pamiętacie jeszcze, jak wyglądało wasze wejście w dojrzewanie? Kto przygotował was (o ile przygotował) na pierwszą menstruację? Czy rozmowa była dla was satysfakcjonująca? Ja wiem jedno - w czasach przed internetem wydaje się, że było trudniej, ale - paradoksalnie - dostęp do informacji wcale nie oznacza łatwości zdobywania rzetelnej wiedzy. Za to zazdroszczę współczesnym nastolatkom, że mają w zasięgu ręki takie publikacje jak Ciotka Magdaleny Zarębskiej.

Pozycji poświęconych dojrzewaniu jest obecnie na rynku całkiem sporo. I dobrze. Jednak ta akurat pozycja wyróżnia się z kilku względów. Przede wszystkim jest książką, która wplata informacje - rzetelne - w fabułę. Czytelniczki książki mogą poznać Alicję i się z nią utożsamić, a przez to niejako stać się częścią historii, która dotyczy przecież ich samych. To łatwe dzięki temu, że Alicja jest właśnie całkiem zwyczajną, miłą, wrażliwą dziewczynką. Jej rozterki i dylematy są odbiciem dylematów wielu podobnych jej młodszych nastolatek, przez co bohaterka staje się przewodniczką po temacie, ale i emocjonalnie wiąże z nią czytelnika.

Wiedza dotycząca cyklu miesięcznego przedstawiona jest prosto, jasno i rzetelnie. A ponieważ zgrabnie wplata się w fabułę, staje się przystępniejsza, bardziej naturalna i - automatycznie - lepiej trafia do młodych odbiorczyń.

Jest jeszcze jedna rzecz, za którą cenię tę opowieść i uważam, że do każdej "naukowej" pozycji o dojrzewaniu wręczanej młodej dziewczynie powinna być dodana "Ciotka'. Jest w niej bowiem to, czego siłą rzeczy nie może być w pozycjach non fiction - realne emocje towarzyszące młodym dziewczynom, które wkraczają w okres dojrzewania. Autorka nie tylko mówi o regularności cyklu, higienie, samopoczuciu, ale też pokazuje, że choć menstruacja jest rzeczą naturalną, wywołuje w dziewczynkach bardzo ambiwalentne uczucia - od poczucia dumy po gniew. Zarębska portretuje bunt przeciw naturze, pragnienie odwleczenia przykrego momentu, a jednocześnie zdaje się mówić: "to normalne, że czujesz gniew, normalne, że czujesz upokorzenie, normalne, że masz poczucie niesprawiedliwości, gdyż temat dotyczy tylko dziewcząt". Myślę, że to jest właśnie ważne, by czytelniczki książki zrozumiały, że te negatywne odczucia nie dotyczą jedynie ich, że zmaga się z tym wiele dziewcząt i mają prawo zarówno do dumy i radości, jak i rozgoryczenia i gniewu. I chyba to właśnie w książce zachwyciło mnie najbardziej.

"Ciotka' to książeczka niewielkich rozmiarów lecz o wielkim znaczeniu. Z całego serca rekomendować ją będę każdej wchodzącej w dorosłość dziewczynie - po to, by odkryła, z czym wiąże się początek cyklu menstruacyjnego i jakie uczucia może w niej wywołać. Takich mądrych, empatycznych, zmyślnych pozycji nigdy za wiele.

Hej, kobiety. Pamiętacie jeszcze, jak wyglądało wasze wejście w dojrzewanie? Kto przygotował was (o ile przygotował) na pierwszą menstruację? Czy rozmowa była dla was satysfakcjonująca? Ja wiem jedno - w czasach przed internetem wydaje się, że było trudniej, ale - paradoksalnie - dostęp do informacji wcale nie oznacza łatwości zdobywania rzetelnej wiedzy. Za to zazdroszczę...

Okres, menstruacja to określenie, które nie wypowiadało się głośno już za moich młodych czasów. Przykro się robię, że każda (no prawie każda) młoda dziewczyna musi zmagać się z traumą, jaką same sobie sprawiłyśmy. Okres to nie koniec świata, lecz kolejny etap i część naszego kobiecego życia, z którym da się żyć i trzeba zaakceptować. Trzeba pamiętać, że jedna kobieta przechodzi „te dni” łagodnie, lecz druga zwija się z bólu jeszcze inna ciska piorunami złości w każdego, kto akurat się napatoczy. Przed Wami książka, o której powinno być głośno.

Uwielbiam promować takie pozycje, które sprawiają, że chociaż jedna kobieta/dziewczyna może poczuć się dobrze, godnie. W pewnym momencie dowiadujemy się, że nasza znajoma dostała okres. Dla nas idealna sytuacja, kiedy koleżanki np. z klasy wspierają Ją, lecz co, kiedy inne dziewczyny zaczynają wyśmiewać? Mamy XXI wiek i zdarza się, że znajdzie się dziewczyna, która nigdy nie miała poruszanego tematu ze swoją mamą, tatą z kimś z rodziny! Kiedy przychodzi co do czego dowiadują się od w/w koleżanek albo z Internetu o co chodzi. Kto jak nie my dorośli mamy zapoznać nasze pociechy z tym, jak zmienia się ciało kobiety, czego można się spodziewać oraz czego używać, żeby w komfortowy sposób przejść „te dni” w czystości i psychicznym spokoju.

Polecam zajrzeć na stronę Fundacji „Różowa Skrzyneczka” która sprawia, że każda dziewczyna może godnie przechodzić miesiączkę, i to za sprawą różowych skrzyneczek, w których znajdzie podpaski, tampony. Polecam skontaktować się z fundacją, a dowiesz się co używają dziewczyny, żeby tylko nie leciało po nogach albo wolą nie iść do szkoły, bo nie mają na podpaski. Według danych zawartych na stronie Ich 42% rodzin nie rozmawia w domu o miesiączce, 43% nastolatek unika tematu okresu z ojcem. Wracając do książki w cudowny sposób wyjaśnia, czym jest okres, ile dni może trwać oraz metody higieny w „te dni”, ale najważniejsza sprawa to taka, że my kobiety nie mamy czego się wstydzić. Jeżeli jesteś rodzicem chłopca, to warto i Jego wyedukować, bo może trafić się taka sytuacja, że będzie widział koleżankę, siostrę której albo podpaska przecieka, albo to jej pierwsza miesiączka i nie wie, że ma pobrudzone spodnie.
Empatia to hasło, które powinniśmy wszczepić naszym dzieciom. Takie książki, jakbym mogła rozdawałabym w każdej szkole w całym kraju z numerami telefonów zaufania, gdzie mogą zadzwonić w kwestii odpowiedzi na nurtujące pytania (ale wtedy kiedy rodzice „nie mają czasu” na rozmowę o tak ważnym temacie) Jestem dumna, że to już druga książka, która jest na półce książek do przeczytania przez moją córkę. Oczywiście moja Hela zdaje sobie sprawę, czym jest okres, czego używać i że zawsze może na mnie liczyć jak tylko przyjdzie pora.

Polecam każdemu, tym bardziej że zbliżają się Święta to idealny moment na sprawienie komuś prezentu a może przy okazji pomóc lepiej zrozumieć.

Okres, menstruacja to określenie, które nie wypowiadało się głośno już za moich młodych czasów. Przykro się robię, że każda (no prawie każda) młoda dziewczyna musi zmagać się z traumą, jaką same sobie sprawiłyśmy. Okres to nie koniec świata, lecz kolejny etap i część naszego kobiecego życia, z którym da się żyć i trzeba zaakceptować. Trzeba pamiętać, że jedna kobieta...

Cześć, mam na imię Alicja i jestem zniesmaczona faktem, że zaraz mogę stać się k o b i e t ą. Jak to brzmi? Przecież mam dopiero 11 lat. Moja koleżanka niedawno dostała okresu i mówi o tym jakby to była najzwyczajniejsza rzecz na świecie! Ja na pewno nie będę się cieszyła, przecież jak dostanę miesiączki to będę musiała patrzeć się na własną krew… Fuj! A tak w ogóle to po co mi ta miesiączka? Przez nią są same problemy, co prawda nie wiem o niej dużo ale już się obawiam jak będzie wyglądało moje życie kiedy stanę się k o b i e t ą.

Chciałabym móc przeczytać tę książkę przed swoją pierwszą miesiączką. Pamiętam ten dzień kiedy w urodziny siostry na moich majtkach pojawiła się brązowo-czerwona plama. Nigdy wcześniej nie słyszałam o okresie, to znaczy słyszałam ale nie wiedziałam jak to naprawdę wygląda. Czułam się zagubiona dokładnie tak jak Alicja – nasza główna bohaterka, która ma mętlik w głowie i nie wie czy miesiączkę postrzegać jako coś pozytywnego, czy może wręcz przeciwnie jako największe zło świata.

„Ciotka” pod przykrywką cudownej historii pełnej humoru i młodzieńczych zachowań, pokazuje czym jest miesiączka i jednocześnie odpowiada na najczęstsze pytania młodych kobiet. Po co jest miesiączka? Co wtedy będzie się czuć? Czy trzeba się z tym ukrywać? A co jak przecieknę i ktoś to zauważy? Autorka w zabawny i łagodny sposób przemyciła najważniejsze aspekty wiążące się z pierwszą miesiączką. Nie przynudza długimi opisami niczym z wikipedii tylko pokazuje to co najpotrzebniejsze. Przeczytałam już wiele książek o miesiączce i „Ciotka” idealnie nadaje się na pierwsze źródło edukacji (takie łagodne wprowadzenie) dla najmłodszych osób z macicą (i nie tylko! Bo tak naprawdę może ją przeczytać absolutnie każdy!)

Cześć, mam na imię Alicja i jestem zniesmaczona faktem, że zaraz mogę stać się k o b i e t ą. Jak to brzmi? Przecież mam dopiero 11 lat. Moja koleżanka niedawno dostała okresu i mówi o tym jakby to była najzwyczajniejsza rzecz na świecie! Ja na pewno nie będę się cieszyła, przecież jak dostanę miesiączki to będę musiała patrzeć się na własną krew… Fuj! A tak w ogóle to po...

Na pewno jest to dobra książka dla tych dzieci, których rodzice nigdy nie kwapili się z nimi porozmawiać. Dzieciaki świadome, w których zaszczepiono mądrość rozwagę i zaufanie do rodzica będą rozczarowane

Na pewno jest to dobra książka dla tych dzieci, których rodzice nigdy nie kwapili się z nimi porozmawiać. Dzieciaki świadome, w których zaszczepiono mądrość rozwagę i zaufanie do rodzica będą rozczarowane