rozwińzwiń

Złota śmierć

Okładka książki Złota śmierć Nora Roberts
Okładka książki Złota śmierć
Nora Roberts Wydawnictwo: Świat Książki Cykl: In Death | Oblicza śmierci (tom 50) kryminał, sensacja, thriller
560 str. 9 godz. 20 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
In Death | Oblicza śmierci (tom 50)
Tytuł oryginału:
Golden in Death
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2023-03-22
Data 1. wyd. pol.:
2023-03-22
Data 1. wydania:
2020-02-04
Liczba stron:
560
Czas czytania
9 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382894189
Tłumacz:
Hanna Kulczycka
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
78 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
79
5

Na półkach:

Rewelacyjna!

Rewelacyjna!

Pokaż mimo to

avatar
1001
501

Na półkach: , , ,

Uwielbiam tę serię i chętnie do niej wracam. Tu odniosłam wrażenie, że Eve bardzo się zmieniła - jest jakby bardziej otwarta, radosna. Nie wiem czy to zamierzony zabieg autorki czy tylko moje wrażenie, ale w przeszłości wydawała się bardziej zamknięta, ostra, zgryźliwa... Fajna zmiana, i dobra. Książkę zdecydowanie polecam, zresztą jak i całą serię.

Uwielbiam tę serię i chętnie do niej wracam. Tu odniosłam wrażenie, że Eve bardzo się zmieniła - jest jakby bardziej otwarta, radosna. Nie wiem czy to zamierzony zabieg autorki czy tylko moje wrażenie, ale w przeszłości wydawała się bardziej zamknięta, ostra, zgryźliwa... Fajna zmiana, i dobra. Książkę zdecydowanie polecam, zresztą jak i całą serię.

Pokaż mimo to

avatar
751
276

Na półkach:

Bardzo naiwna i nie prawdopodobna historia. Śledcza ma bardzo ale to bardzo bogatego męża, którego wtajemnicza beztrosko w śledztwo jako pomocnika, niemal bez dowodów wpada na pomysł kto może być winny i oczywiście wszystko bez żadnych problemów udaje się rozwiązać. Pani Roberts powinna pozostać przy pisaniu romansów.

Bardzo naiwna i nie prawdopodobna historia. Śledcza ma bardzo ale to bardzo bogatego męża, którego wtajemnicza beztrosko w śledztwo jako pomocnika, niemal bez dowodów wpada na pomysł kto może być winny i oczywiście wszystko bez żadnych problemów udaje się rozwiązać. Pani Roberts powinna pozostać przy pisaniu romansów.

Pokaż mimo to

avatar
669
458

Na półkach:

Przegadana aż do znudzenia.

Akcja pojawia się dość późno, bo wcześniej strasznie jest rozpisana reakcja rodzin i znajomych na nagła śmierć ofiar (niestety ani trochę te opisy nie są poruszające, pewnie przez zbytnie wodolejstwo). Największa bzdura wśród tego lania łez i rozpaczania, to twardzielka Eve, której łzy się w oczach kręcą, gdy widzi swoją przyjaciółkę doktor Dimatto, która płacze za jedną z ofiar (a byli tylko znajomymi z pracy i czasami na grilla do siebie wpadali) - chyba coś się Roberts (ktokolwiek teraz pisze pod tym nazwiskiem) popierdzieliło i to chyba akurat nie te postacie miały ryczeć jak bobry.

Znacznie lepiej jest w drugiej połowie książki, bo jest zdecydowanie więcej śledztwa a mniej "słodkiego pierdzenia" i łez wylewania.

Tłumaczenie zawdzięczamy Hannie Kulczyckiej-Tonderskiej, której praca lepiej idzie niż jej poprzedniczce przy "Strefie śmierci", ale też szału nie ma. Co prawda zamiast kawiarki pojawia się w końcu AutoChef zwany też ekspresowym kuchcikiem (hehehe),ale z tego co pamiętam chyba nadal pojawia się określenie smartfon (czyli nadal idzie na łatwiznę biorąc nazewnictwo ze współczesnych urządzeń).

Przegadana aż do znudzenia.

Akcja pojawia się dość późno, bo wcześniej strasznie jest rozpisana reakcja rodzin i znajomych na nagła śmierć ofiar (niestety ani trochę te opisy nie są poruszające, pewnie przez zbytnie wodolejstwo). Największa bzdura wśród tego lania łez i rozpaczania, to twardzielka Eve, której łzy się w oczach kręcą, gdy widzi swoją przyjaciółkę doktor...

więcej Pokaż mimo to

avatar
182
85

Na półkach:

Ciekawa fabuła, dużo się dzieje, nie nudziłam się.

Ciekawa fabuła, dużo się dzieje, nie nudziłam się.

Pokaż mimo to

avatar
707
221

Na półkach:

"Złota śmierć" to już pięćdziesiąty tom serii "Oblicza śmierci". Serii, którą bardzo lubię, choć jak wiadomo w każdej serii znajdą się pozycje lepsze i trochę słabsze. Tym razem porucznik Eve Dallas i detektyw Delia Peabody muszą odkryć kto morduje obywateli o nieposzlakowanej reputacji wysyłając im pozłacane jaja z trucizną w środku. A robi to w taki sposób, by nie ucierpiał nikt postronny, a tylko wybrane ofiary.

Od początku fascynował mnie świat, który stworzyła Autorka. Mamy rok 2061, a jednak jest on tak różny od tego, co obecnie znamy. Możliwości techniczne jakimi dysponują śledczy są niesamowite, a mimo to nadal dominuje "stara, dobra" dedukcja, by móc złapać złoczyńcę. I przyznam, że tym razem J.D. Robb mnie zawiodła. Bo poczatek powieści jest zwyczajnie przegadany, wielokrotnie mamy do czynienia z relacjami najbliższych pierwszej ofiary i tak naprawdę te rozmowy niewiele się od siebie różnią i nie wnoszą nic nowego. Zupełnie nie rozumiem po co to było, bo mnie odrobinę zniechęcało, gdy po raz kolejny czytałam to samo. Dodatkowo, zawsze lubiłam Eve za jej analityczny umysł i niesamowitą zdolność kojarzenia faktów, a tym razem nawet ja wiedziałam jakie motywy kierowały mordercą, zaś pani porucznik zajęło to bardzo dużo czasu.

Kolejną rzeczą, która mnie denerwowała były dziwne rozważania językowe nie mające nic wspólnego z fabułą, często nie mające sensu, które nawet nie były zabawne, więc już zupełnie nie rozumiem po co one były.

O kreacji bohaterów, a raczej jej braku nawet nie warto wspominać. Postaci drugoplanowe niemal nie istnieją, a rola Roarke'a została zredukowana do roli kawałka "mięsa", z którym Eve najpierw może powalczyć a potem iść do łóżka. Aż szkoda słów...

Interesującym doświadczeniem okazał się powrót do serii "Oblicza śmierci". Z pierwszych trzydziestu tomów czytałam niemal wszystkie, ale ostatnio trochę ten cykl zaniedbałam. I mam wrażenie, że Autorka również to zrobiła. Bo tak naprawdę powieść ratuje tylko styl jakim posługuje się Roberts i lekkość z jaką pisze, dzięki czemu, pomimo objętości książkę czyta się szybko i po przebrnięciu przez nudnawy początek nawet z przyjemnością. Jak dla mnie tym razem Autorka postawiła na ilość stron, a nie na ich jakość i gdyby książkę odrobinę "odchudzić" to tylko by na tym zyskała.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

"Złota śmierć" to już pięćdziesiąty tom serii "Oblicza śmierci". Serii, którą bardzo lubię, choć jak wiadomo w każdej serii znajdą się pozycje lepsze i trochę słabsze. Tym razem porucznik Eve Dallas i detektyw Delia Peabody muszą odkryć kto morduje obywateli o nieposzlakowanej reputacji wysyłając im pozłacane jaja z trucizną w środku. A robi to w taki sposób, by nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
114
51

Na półkach:

Świetna książka.

Świetna książka.

Pokaż mimo to

avatar
94
75

Na półkach: ,

Kolejna wspaniała książka z serii "In Death", dla mnie jak zwykle za szybko się skończyła. Nie wiem czy tylko ja odniosłam wrażeniem, że tytuł miał ogromny wpływ na treść, i zaczęłam się zastanawiać ile razy w książce padło słowo "złoto" :D Przy kolejnym czytaniu na pewno będę liczyć. Kolejny plus + piękne wydanie :) Zdecydowanie POLECAM!!!

Kolejna wspaniała książka z serii "In Death", dla mnie jak zwykle za szybko się skończyła. Nie wiem czy tylko ja odniosłam wrażeniem, że tytuł miał ogromny wpływ na treść, i zaczęłam się zastanawiać ile razy w książce padło słowo "złoto" :D Przy kolejnym czytaniu na pewno będę liczyć. Kolejny plus + piękne wydanie :) Zdecydowanie POLECAM!!!

Pokaż mimo to

avatar
1298
966

Na półkach: , ,

Sięgając po „Złotą śmierć” J.D. Robb (pseudonim Nory Roberts) nie obiecywałam sobie niczego spektakularnego - przecież to w końcu pięćdziesiąty tom serii! A jednak! Autorka mnie zaskoczyła! Toż to naprawdę fajna, utrzymana w klasycznym stylu powieść kryminalna! I tak, można czytać jako powieść osobną 😊

Pierwsze zaskoczenie: fabuła powieści toczy się w kwietniu 2061 roku! Pewnego ranka doktor Kent Abner odbiera od kuriera paczkę zaadresowaną do niego. Okazuje się, że to drewniana szkatuła ze złotym jajem w środku. Jajo się otwiera i… wokół Abnera roztacza się trujący gaz, który uśmierca go w kilka minut. Na miejscu zjawia się porucznik Eve Dallas ze swoją partnerką detektywką Peabody. Pierwsze pytanie – czy to pojedyncze zabójstwo, początek serii czy może test broni masowego rażenia?

Jeśli lubicie kryminały, których uwaga skupia się na dobrej zagadce kryminalnej, dedukcji i szukaniu tropów, bez specjalnego rozlewu krwi, za to z fajnymi, momentami zabawnymi dialogami, to zdecydowanie powinniście sięgnąć po ten tytuł! Intrygująca sprawa, żywe, kolorowe postacie i dobra analiza wyższych warstw społecznych, w których część biznesów postała na krzywdzie innych. No i ten rok 2061! Różnice pomiędzy nim, a naszą współczesnością to detale, wspomniane od niechcenia gdzieś tam w tle, ale jakże fajnie dodające lekturze smaczku i oryginalności! Naprawdę bardzo pozytywnie mnie ta książka zaskoczyła! Nie będę deklarować nadrabiania wcześniejszych tomów (nie ukrywajmy, nie mam na razie czasu na 49 tomów!),ale z pewnością będę zwracać uwagę na kolejne premiery! Ten oceniam 7,5/10, więcej napisałam tu: https://www.kryminalnatalerzu.pl/2023/05/zota-smierc-jd-robb.html

Sięgając po „Złotą śmierć” J.D. Robb (pseudonim Nory Roberts) nie obiecywałam sobie niczego spektakularnego - przecież to w końcu pięćdziesiąty tom serii! A jednak! Autorka mnie zaskoczyła! Toż to naprawdę fajna, utrzymana w klasycznym stylu powieść kryminalna! I tak, można czytać jako powieść osobną 😊

Pierwsze zaskoczenie: fabuła powieści toczy się w kwietniu 2061 roku!...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3080
2442

Na półkach: , , ,

Uwielbiam książki z tego cyklu, ale obiektywnie muszę ocenić, że Eve Dallas stępił się pazur. Trochę za spokojna i wyciszona była, brakowało dramatycznych zdarzeń w rodzinie jej i Roarke`a.
Książkę przeczytałam z przyjemnością, ale odczułam lekki niedosyt dramaturgiczny:)

Uwielbiam książki z tego cyklu, ale obiektywnie muszę ocenić, że Eve Dallas stępił się pazur. Trochę za spokojna i wyciszona była, brakowało dramatycznych zdarzeń w rodzinie jej i Roarke`a.
Książkę przeczytałam z przyjemnością, ale odczułam lekki niedosyt dramaturgiczny:)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    93
  • Chcę przeczytać
    72
  • Posiadam
    19
  • 2023
    9
  • Legimi
    6
  • 2024
    4
  • Ulubione
    4
  • Audiobook
    2
  • Thriller/sensacja/kryminał
    2
  • Storytel
    2

Cytaty

Więcej
Nora Roberts Złota śmierć Zobacz więcej
Nora Roberts Złota śmierć Zobacz więcej
Nora Roberts Złota śmierć Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także