rozwińzwiń

Nie chcę, żeby umarła

Okładka książki Nie chcę, żeby umarła Iwona Poczopko
Okładka książki Nie chcę, żeby umarła
Iwona Poczopko Wydawnictwo: Sol literatura piękna
270 str. 4 godz. 30 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Sol
Data wydania:
2022-12-12
Data 1. wyd. pol.:
2022-12-12
Liczba stron:
270
Czas czytania
4 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395811920
Tagi:
psychologia rodzina współczesność cierpienie poświecenie humor ironia
Średnia ocen

8,8 8,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,8 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
215
236

Na półkach: ,

„Najlepsze komedie to tragedie, które zdarzają się innym” a nas zupełnie nie dotyczą ale tylko na razie, bo w końcu i tak kiedyś doświadczymy cierpienia choroby i śmierci naszych najbliższych albo nawet nas samych. Dopiero w cierpieniu znajdziemy radość życia, pogodę ducha, uświadomimy sobie sens naszego istnienia i tak zwyczajnie docenimy życie. Najtrudniejsza lekcja w życiu do odrobienia dla każdego z nas a „życie uczy człowieka pokory”. Od momentu narodzin się starzejemy, ale czy mamy tego świadomość?

Iwona Poczopko w książce „(Nie) chcę, żeby umarła” w niezwykle umiejętny sposób pokazała to, czego na co dzień nie chcemy widzieć, co omijamy jak najszerszym łukiem. Chorobę matki, jej cierpienie a jednocześnie cierpienie całej rodziny. Jedna minuta, chwila tak krótka jak zamknięcie powiek, zmienia życie starej kobiety i jej córek, a konkretnie jednej, Marty, z którą mieszka i która będzie się nią opiekować. Marta zostaje sama ze swoim cierpieniem, siostra Hanka mieszka w Szwecji, mąż pracuje za granicą a córka Kasia właśnie wyjeżdża za granicę na studia. Jak Marta sobie z tym wszystkim poradzi? Czy śmierć może być wytchnieniem? Dla kogo? Samego chorego? Jego rodziny?

Od pierwszej strony przeniosłam się do domu Marty. Ogrom cierpienia i bólu, który jej towarzyszył, przeszywał i mnie samą na wskroś. Trzymałam Martę za rękę. Po prostu byłam. Mnogość przeżywanych przez Martę emocji i na mnie przechodził, obłapiał, ściskał za gardło aż nie mogłam złapać tchu, by za moment już znów przynajmniej wracało do stanu wyjściowego i było spokojniej i razem się uśmiechałyśmy a nawet wybuchałyśmy gromkim śmiechem. Szarpanina ze służbą zdrowia, która powinna pomóc choremu i rodzinie, a tak naprawdę zostawia ich samych sobie i wszystko samemu trzeba sobie zorganizować. I potrzebny sprzęt jak łóżko rehabilitacyjne i wózek inwalidzki. I wiele, wiele innych ważnych kwestii ale przekonajcie się sami.

Iwona Poczopko niezwykle pięknym, poetyckim językiem z niesamowitą dozą empatii i jednocześnie wyczuciem odsłania przed nami kurtynę choroby, starości, cierpienia chorego i jego rodziny. Tę kurtynę, którą ciągle zasłaniamy, nie chcemy widzieć, nie chcemy wiedzieć. Autorka zestawia nas z trudnymi emocjami: żalu, złości, niezgody, buntu. A jednocześnie w każdym słowie wybrzmiewa wdzięczność za życie, które dała Matka, wdzięczność trudowi wychowania swoich córek. I te wszystkie piękne chwile, które razem przeżywały i mimo choroby, trudom dnia codziennego nadal przeżywają. W tym wszystkim Iwona Poczopko zachowała i umiar i dystans, nie brakowało również momentów wzruszeń z miłości a wszystko przeplecione żartem, ironią i sarkazmem. Tak jak w życiu, ronimy łzy szczęścia i smutku. Tylko w zestawieniu z chorobą i śmiercią nauczymy się doceniać bezcenne zdrowie i życie a ostatecznie i każdą chwilę.

Polecam serdecznie powieść „(Nie) chcę, żeby umarła” autorstwa Iwony Poczopko. Rewelacyjna, genialna powieść o pochwale życia!
Gratuluję Autorce Iwonie Poczopko!

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl za co bardzo dziękuję.

„Najlepsze komedie to tragedie, które zdarzają się innym” a nas zupełnie nie dotyczą ale tylko na razie, bo w końcu i tak kiedyś doświadczymy cierpienia choroby i śmierci naszych najbliższych albo nawet nas samych. Dopiero w cierpieniu znajdziemy radość życia, pogodę ducha, uświadomimy sobie sens naszego istnienia i tak zwyczajnie docenimy życie. Najtrudniejsza lekcja w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
138
42

Na półkach:

„Kiedy usłyszała od koleżanki, że jej tatuś [...] umarł, poczuła ukłucie zazdrości. Żadnego smutku, współczucia. Jedynie zazdrość”.

„Nie chcę, żeby umarła” opowiada o dramacie dojrzałej już kobiety, którą zaskakuje wylew matki. Główna bohaterka odkłada swoje życie na później, zmienia się z członka rodziny w pełnowymiarową opiekunkę. Jest przerażona stanem matki i sytuacją, w jakiej się sama znalazła, nagminnie krytykuje siebie za chwile słabości i złe myśli w jej stronę. Pomimo tego bólu, nerwów, frustracji i depresyjnych momentów, historia jest pełna czułości i miłości. Kobieta świetnie radzi sobie z opieką nad matką. Żal jej ludzi, którzy nie mają takiego szczęścia i umierają w samotności. Czerpie pewną satysfakcję, że ona zajmuje się swoją „pacjentką” lepiej niż inni.

Na okładce możemy przeczytać, że jest to okrutna, ale też zabawna historia o chorowaniu i umieraniu. Pomimo że odnalazły się tam sarkastyczne żarty, mnie nie rozbawiła w żaden sposób. Byłam tak poruszona opisem, jak wygląda opieka nad chorym człowiekiem w domu, że sama wpadłam w otępienie. Choroba i żegnanie się z umierają osobą nie wygląda tak pięknie, jak na filmach, gdzie trzyma się ją za rękę i czeka na jej odejście, przeprowadzając ostatnią wzruszającą rozmowę. To czas pełen pracy, stresu i wyrzeczeń, którego już nikt nie zwróci. „Najbardziej chore kobiety, to córki chorych matek”.

Książka jest bardzo ciekawa i otwiera oczy na to, jak wygląda opieka nad schorowaną, niesamodzielną osobą. Możemy śledzić, jak bohaterka się zmienia, jak zmieniają się jej myśli. Od szoku, przez zdenerwowanie i poczucie niesprawiedliwości aż po pogodzenie się z losem, stagnację i rutynowe wykonywanie codziennie tych samych czynności. Bohaterka pomimo tego, że jest świetną opiekunką i dba o mamę jak najlepiej, ma chwilę słabości, ale ma do tego przecież prawo. Człowiek jest tylko człowiekiem, wymagamy od siebie czasem po prostu za dużo. Na co dzień unikam takich książek, które mogłyby mnie aż tak zasmucić, ale bardzo się cieszę, że mogłam ją przeczytać i pewne rzeczy sobie ułożyć.

„Kiedy usłyszała od koleżanki, że jej tatuś [...] umarł, poczuła ukłucie zazdrości. Żadnego smutku, współczucia. Jedynie zazdrość”.

„Nie chcę, żeby umarła” opowiada o dramacie dojrzałej już kobiety, którą zaskakuje wylew matki. Główna bohaterka odkłada swoje życie na później, zmienia się z członka rodziny w pełnowymiarową opiekunkę. Jest przerażona stanem matki i sytuacją,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1751
292

Na półkach: ,

Jeśli coraz częściej zaczynasz myśleć o swoich starzejących się rodzicach, albo nie dzwonisz do przyjaciół od chwili, gdy ich bliscy zaczęli chorować – to ta książka jest dla ciebie. A może twoje dni to już teraz codzienna rutyna i wyczerpująca fizycznie i psychicznie opieka nad chorymi członkami rodziny? Ty również przeczytaj tę książkę!
Więcej na:
http://www.szczecinczyta.pl/o-chorobie-bez-tabu/

Jeśli coraz częściej zaczynasz myśleć o swoich starzejących się rodzicach, albo nie dzwonisz do przyjaciół od chwili, gdy ich bliscy zaczęli chorować – to ta książka jest dla ciebie. A może twoje dni to już teraz codzienna rutyna i wyczerpująca fizycznie i psychicznie opieka nad chorymi członkami rodziny? Ty również przeczytaj tę książkę!
Więcej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    14
  • Przeczytane
    5
  • Posiadam
    1
  • Niedostępne
    1
  • Teraz czytam
    1
  • ZNl23
    1
  • 🐝 Literatura polska
    1
  • Ebooki
    1
  • Inne
    1
  • PRZECZYTANE 2023
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nie chcę, żeby umarła


Podobne książki

Przeczytaj także