Biorąc nawet pod uwagę, że jako romans literatura ma być lekka i przyjemna, dla mnie była nudna, przewidywalna, z powierzchownie potraktowanymi bohaterami i bez ładunku emocjonalnego. W pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem nie jest to literatura młodzieżowa. Dla dojrzałego odbiorcy jest za infantylna.

Biorąc nawet pod uwagę, że jako romans literatura ma być lekka i przyjemna, dla mnie była nudna, przewidywalna, z powierzchownie potraktowanymi bohaterami i bez ładunku emocjonalnego. W pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem nie jest to literatura młodzieżowa. Dla dojrzałego odbiorcy jest za infantylna.

Historia dobra, o odnajdowaniu siebie, o relacjach rodzinnych, o związkach tych toksycznych i tych wartościowych. Mimo wszystko mieszane uczucia, bo w 1/3 odłożyłam książkę i stwierdziłam, że nie dam rady doczytać; jakaś kanciasta i drewniana była ta opowieść, dialogi, postacie. Na szczęście dałam jej drugą szansę i potem już historia szła fajnie i czytało się bardzo dobrze. Podsumowując, książka trochę nierówna, ale historia fajna.

Historia dobra, o odnajdowaniu siebie, o relacjach rodzinnych, o związkach tych toksycznych i tych wartościowych. Mimo wszystko mieszane uczucia, bo w 1/3 odłożyłam książkę i stwierdziłam, że nie dam rady doczytać; jakaś kanciasta i drewniana była ta opowieść, dialogi, postacie. Na szczęście dałam jej drugą szansę i potem już historia szła fajnie i czytało się bardzo...

Pochłonęłam tę książkę w chwilę - bardzo przyjemnie i lekko się czytało! 😊 nieoczekiwane zakończenie. Bardzo polecam! 📖❤️

Pochłonęłam tę książkę w chwilę - bardzo przyjemnie i lekko się czytało! 😊 nieoczekiwane zakończenie. Bardzo polecam! 📖❤️

Lekka książka, o najcięższej tematyce - temat rzeka czyli ŻYCIE.
Życie pisze różne scenariusze. Jedno się kończy żeby coś innego mogło się zacząć.
Uwielbiam takie książki.polecam z całego

Nina, próbuje poznać siebie i udaje jej się to ale żeby tak się stało musi zmienić swoje życie całkowicie odciąć się od wszystkiego i wszystkich.
Jedna decyzja o wyjeździe z rodzinnego miasta okazuje się najlepszą rzeczą która może się jej w życiu zdarzyć. Choć po wyjeździe dziewczynę spotykają różne ciężkie chwilę to potem się wszystko zmienia.
Wyjazd pomógł Ninie zrozumieć swoją matkę, dowiedziała się o tym co zdarzyło się w jej przeszłości.
Co poróżniło jej matkę z ciotką?
Czy stłuczka samochodowa da jej szanse na miłość i czy pomoc jednemu małemu pieskowi opłaci się jej...?
Przyjaźń, miłość, nienawiść, bezradność te uczucia i zdarzenia , to wszystko jest tak realne ze może się przytrafić każdemu dlatego tak się dobrze o tym czyta.

Lekka książka, o najcięższej tematyce - temat rzeka czyli ŻYCIE.
Życie pisze różne scenariusze. Jedno się kończy żeby coś innego mogło się zacząć.
Uwielbiam takie książki.polecam z całego

Nina, próbuje poznać siebie i udaje jej się to ale żeby tak się stało musi zmienić swoje życie całkowicie odciąć się od wszystkiego i wszystkich.
Jedna decyzja o wyjeździe z rodzinnego...

Bardzo lekka i przyjemna książka.
Naprawdę bardzo dobrze się to czytało, nie mogłam się oderwać, bardzo przyjemny romans z nutką dreszczyku. Polecam

Bardzo lekka i przyjemna książka.
Naprawdę bardzo dobrze się to czytało, nie mogłam się oderwać, bardzo przyjemny romans z nutką dreszczyku. Polecam

Pobierowo. Może kiedyś wrócę do tej książki. Póki co wszystko zbyt naiwne i schematyczne. Bez głębi.

Pobierowo. Może kiedyś wrócę do tej książki. Póki co wszystko zbyt naiwne i schematyczne. Bez głębi.

Serdecznie polecam książkę na wakacyjne wieczory. Napisana jest prostym przyjemnym językiem. Cała fabuła jest łatwa do przewidzenia jednak sposób prowadzenia narracji sprawia, że czytelnik ma wrażenie jest jest w świecie bohaterów i w miejscach w których oni się znajdują.

Serdecznie polecam książkę na wakacyjne wieczory. Napisana jest prostym przyjemnym językiem. Cała fabuła jest łatwa do przewidzenia jednak sposób prowadzenia narracji sprawia, że czytelnik ma wrażenie jest jest w świecie bohaterów i w miejscach w których oni się znajdują.

Nina nie wie co począć ze swoim życiem. Nie ma żadnego planu, żadnych celów, dodatkowym problemem jest brak porozumienia z matka. Kobieta dochodzi do wniosku, że musi coś zmienić w swoim życiu. Przypadkowe spotkanie z Tymonem w kawiarnii podsuwa jej pomysł na wyjazd. Nina decyduje sie opuścić swoje rodzinne strony i wyjeżdża do Pobierowa. Początkowo zatrzymuje się u swojej ciotki Aliny, jednak pragnie znaleźć coś tylko dla siebie, nie chce naciągać życzliwości i gościnności swojej cioci.
Bohaterka ma problem ze znalezieniem pracy. Gdy pewnego dnia udała się na spacer, spotkała na swojej drodze małego, wygłodzonego i kuśtykajacego pieska. Decyduje się mu pomóc i zaprowadza go do lecznicy. Od tego momentu jej życie się zmieni...

Czy wyjazd nad morze okaże sie dobrym pomysłem? Jak potoczą się losy bohaterki? Dlaczego Nina początkowo odrzuciła propozycje pracy w lecznicy?
Czy bohaterka zdecyduje się na remont domku? Co Nina znajdzie w domku i jak to wplynie na jej relację z matka? Jaka historie skrywa jej nowo poznana przyjaciółka, Anita?

Nie czytałam pierwszej książki tej autorki, ale wiem, że w okresie świątecznym muszę to nadrobić! Problemy rodzinne, spory sprzed kilku lat, prześladowanie i milosc - to tylko kilka wątków, jakie poruszone są w książce. Mimo, że pojawiają się trudne tematy, to książkę czyta się bardzo przyjemnie. Autorka pokazuje, że warta zawalczyć o siebie - żyć w zgodzie ze sobą i dążyć do wyznaczonych sobie celów.

Gorąco polecam każdemu, kto jeszcze nie zna tej książki!

Nina nie wie co począć ze swoim życiem. Nie ma żadnego planu, żadnych celów, dodatkowym problemem jest brak porozumienia z matka. Kobieta dochodzi do wniosku, że musi coś zmienić w swoim życiu. Przypadkowe spotkanie z Tymonem w kawiarnii podsuwa jej pomysł na wyjazd. Nina decyduje sie opuścić swoje rodzinne strony i wyjeżdża do Pobierowa. Początkowo zatrzymuje się u swojej...

Jakie plany na wakacje? Góry, morze czy odpoczynek w domu?

Nina jest rozczarowana swoim życiem. Pewnego dnia znajduje pocztówkę, która stała się impulsem do radykalnych zmian. Postawiła wszystko na jedną kartę-opuściła dom i wyjechała nad morze. Początkowo wszystko szło dobrze. Zamieszkała u ciotki, znalazła pracę i przyjaźń. pech chciał, że nie umie znaleźć wspólnego języka z szefem. Do tego Anita, jej nowa przyjaciółka skrywa pewien mroczny sekret, który wkrótce może zaważyć na losach wszystkich bohaterów powieści.

,,Człowiek nie wie, ile jest w stanie udźwignąć, dopóki życie tego na nim nie wymusza" - myślę, że ten cytat idealnie opisuje fabułę tej książki. Z pozoru łatwa i przyjemna, jednak z biegiem stron sytuacja diametralnie się zmienia. Mamy tu prawdziwy emocjonalny rollercoaster. Były wzruszenia, był również śmiech do łez. Były irytacje na postawy bohaterów, było czekanie z wypiekami na twarzy co będzie dalej.

Gdybym miała się czegoś doczepić to... czemu ta książka tak szybko się skończyła?

Do tego mogę dodać, że pożyczyłam ją przyjaciółce, która jest raczej na bakier z książkami. Przeczytała ją w 4 dni. Czy może być lepsza recenzja?

Jakie plany na wakacje? Góry, morze czy odpoczynek w domu?

Nina jest rozczarowana swoim życiem. Pewnego dnia znajduje pocztówkę, która stała się impulsem do radykalnych zmian. Postawiła wszystko na jedną kartę-opuściła dom i wyjechała nad morze. Początkowo wszystko szło dobrze. Zamieszkała u ciotki, znalazła pracę i przyjaźń. pech chciał, że nie umie znaleźć wspólnego...

Piękna, wakacyjna okładka książki może sugerować lekką powieść obyczajową. Jednak nie do końca tak jest, bowiem Sandra Podleska w sielankowej scenerii małych miejscowości Pomorza poruszyła wiele trudnych tematów oraz opowiada o dramatycznych wydarzeniach. Nie brak tu również konfliktów rodzinnych, tajemnic skrywanych przez lata, opisanego poczucia samotności i odrzucenia.
Dzięki Pani Sandrze mamy przyjemność udać się do Pustkowa, małej miejscowości nad samym morzem. Przyznam się, że umiejscowienie akcji w tym uroczym miejscu bardzo mnie zaskoczyło i ucieszyło. Spędziłam tam bowiem kilka cudownych wyjazdów wakacyjnych. Przyznam się szczerze, ja po prostu kocham Pustkowo!
Nina, główna bohaterka książki, jest pogubioną życiowo młodą kobietą. Mimo skończonych studiów od lat pracuje jako kelnerka. Jej relacja z matką nie należy do wzorowych, niedawno zakończyła długoletni związek, w którym uczucie już dawno się wypaliło. Nina pod wpływem nagłego impulsu postanawia odmienić swoje życie. Wyprowadza się z domu matki i wyjeżdża do jej siostry do Pobierowa. Od dawna nie widziała się z ciocią Aliną, ale ta przyjmuje ją bardzo serdecznie i z ogromną radością. Tutaj, na Pomorzu, młoda kobieta zaczyna nowe życie. Udaje się jej znaleźć pracę w lecznicy dla zwierząt w Pustkowie i poznaje nowych przyjaciół. Nieoczekiwaną niespodziankę sprawiła jej ciocia, która udostępniła jej nieużywany od lat domek, znajdujący się w w tej samej miejscowości, co lecznica. Po jego wyremontowaniu dziewczyna pragnie w nim zamieszkać.
Autorka wprowadziła w powieści jeszcze jeden wątek, niezwykle emocjonujący, pełen dramaturgii. Opowiada w nim historię nowej przyjaciółki Niny – Anity. Jej traumatyczne przeżycia sprzed lat wpłynęły na dalsze życie jej oraz jej synka.
W książce nie mogło oczywiście zabraknąć również wątków miłosnych, tych mniej szczęśliwych i tych z happy endem.
„Lecznica na Pomorzu” to idealna lektura na wakacje, szczególnie biorąc pod uwagę miejsce akcji – urokliwe nadmorskie miejscowości oraz klimatyczne plaże z wyciszającym emocje szumem morza.
Pustkowo polecam na wakacyjny wyjazd, a „Lecznicę na Pomorzu” do przeczytania na rozgrzanej słońcem plaży.

Piękna, wakacyjna okładka książki może sugerować lekką powieść obyczajową. Jednak nie do końca tak jest, bowiem Sandra Podleska w sielankowej scenerii małych miejscowości Pomorza poruszyła wiele trudnych tematów oraz opowiada o dramatycznych wydarzeniach. Nie brak tu również konfliktów rodzinnych, tajemnic skrywanych przez lata, opisanego poczucia samotności i odrzucenia....