Powieśc o rodzinnej tragedi, która mogła wydarzyć sie w życiu.Polecam.

Powieśc o rodzinnej tragedi, która mogła wydarzyć sie w życiu.Polecam.

Na książka opowiada o wielkiej stracie matki, o strachu przed miłością i o miłości.
Strata jaką poniosła główna bohaterka jest straszna w wersji czytane jak i w życiu.
Czasami zastanawiałam się jak faktycznie da się żyć po takiej stracie czy jest to możliwe.

Na książka opowiada o wielkiej stracie matki, o strachu przed miłością i o miłości.
Strata jaką poniosła główna bohaterka jest straszna w wersji czytane jak i w życiu.
Czasami zastanawiałam się jak faktycznie da się żyć po takiej stracie czy jest to możliwe.

Moja ocena tej książki może być krzywdząca, ale oceniam audiobooka. Niestety, Pani Agnieszka Krzysztoń, pomimo, że ma dość przyjemny głos to swoją interpretacją, kładzie tę historię, szczególnie jeśli chodzi o postacie poza główną bohaterką. Miałam wrażenie, że robi usta w tak zwany "ciup", czytając męskie role i było to niezmiernie irytujące. Czasem lepiej jest nie cudować tylko polegać na naturalnym głosie.
W związku z powyższym ciężko mi coś napisać o klimacie samej powieści, bo po prostu go nie było za sprawą lektorki. Sama historia wydaje się ciekawa, jednak styl pisania i natężenie emocji też mi umknęło w związku z powyższym.

Moja ocena tej książki może być krzywdząca, ale oceniam audiobooka. Niestety, Pani Agnieszka Krzysztoń, pomimo, że ma dość przyjemny głos to swoją interpretacją, kładzie tę historię, szczególnie jeśli chodzi o postacie poza główną bohaterką. Miałam wrażenie, że robi usta w tak zwany "ciup", czytając męskie role i było to niezmiernie irytujące. Czasem lepiej jest nie cudować...

Piękna opowieść o życiu, stracie najukochańszego dziecka, o bólu i niemocy w tym wszystkim, ale też o życiu po tym... mocno dająca nadzieję, że życie mimo wszystko może być dalej piękne :)

Piękna opowieść o życiu, stracie najukochańszego dziecka, o bólu i niemocy w tym wszystkim, ale też o życiu po tym... mocno dająca nadzieję, że życie mimo wszystko może być dalej piękne :)

Czy po ogromnej tragedii można zacząć wszystko od nowa? Z takim pytaniem próbuje zmierzyć się główna bohaterka powieści. Monika nosi w swoim sercu przeogromny ból, kiedy to trzy lata wcześniej zmarła jej ukochana córeczka, Aurelia.

Niestety mimo upływającego czasu kobieta nie potrafi się z tym pogodzić. Podejmuje ważną decyzję i postanawia się przeprowadzić do małej miejscowości, gdzie będzie mogła skupić się na pracy, która wymaga od niej kreatywnego zacięcia.

Po przeprowadzce poznaje nowego sąsiada - Piotrka, który jest człowiekiem bardzo przyjacielskim. Monika pewnwgo razu, podczas spaceru znajduje na swej drodze coś, co wywraca jej życie do góry nogami. Zdesperowana kobieta za wszelką cenę próbuje odnaleźć osobę, do której należy znalezisko. Wtedy na jej drodze staje Grzegorz. Czy Monika wreszcie odnajdzie spokój i szczęście? Jaka połączy ich relacja? I co wspólnego ma Grzegorz z poszukiwaną przez Monikę osobą?

Zdecydowanie polecam Wam lekturę tej powieści. Historia ukazana w niej może i jest bolesna, poruszająca, melancholijna, lecz zdecydowanie warta poznania, ponieważ dzięki temu możemy odnaleźć nadzieję i siłę w codziennym życiu. Bez żadnych zastrzeżeń mogę powiedzieć, że „Altanka pod magnolią” jest powieścią bardzo życiową, napisaną prosto z serca.

Czy po ogromnej tragedii można zacząć wszystko od nowa? Z takim pytaniem próbuje zmierzyć się główna bohaterka powieści. Monika nosi w swoim sercu przeogromny ból, kiedy to trzy lata wcześniej zmarła jej ukochana córeczka, Aurelia.

Niestety mimo upływającego czasu kobieta nie potrafi się z tym pogodzić. Podejmuje ważną decyzję i postanawia się przeprowadzić do małej...

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i zdecydowanie zaliczam je do udanych. Życie głównej bohaterki rozpada się razem z śmiercią ukochanej córki, a kolejna konsekwencją tej sytuacji jest rozwód. Monika nie potrafi sobie poradzić ze stratą i dlatego postanawia się przeprowadzić, tam poznaje chłopaka, który z czasem okazuje się być prawdziwym przyjacielem oraz Grzegorza i jego córkę, która łudząco jest podobna do jej zmarłej córki.
Co wyniknie z tej znajomości ?
Koniecznie musicie przekonać się sami.
Książka jest pełna bólu po stracie dziecka, ale też dająca nadzieję na lepsze jutro. Autorka opisuje jak powinna wyglądać prawdziwa przyjaźń, gdzie jedno za drugim pójdzie w ogień.
Wartościowa, życiowa, która zmusza do refleksji ✨

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i zdecydowanie zaliczam je do udanych. Życie głównej bohaterki rozpada się razem z śmiercią ukochanej córki, a kolejna konsekwencją tej sytuacji jest rozwód. Monika nie potrafi sobie poradzić ze stratą i dlatego postanawia się przeprowadzić, tam poznaje chłopaka, który z czasem okazuje się być prawdziwym przyjacielem...

Ośmioletnia córeczka Moniki ginie pod kołami rozpędzonego samochodu. Wraz z jej śmiercią życie Moniki rozpada się w drobny mak. Zupełnie nie może poradzić sobie z jej śmiercią i każdego dnia odlicza kolejne dni bez niej. Rozpada się jej małżeństwo, ona sama przeprowadza się do małej miejscowości. Tam nawiązuje znajomość z fryzjerem Piotrkiem oraz z architektem krajobrazu Grzegorzem. Właśnie ten drugi ma córeczkę Polę, która jest bardzo podobna do zmarłej córeczki Moniki. Czy Monika pogodzi się ze śmiercią córeczki i ułoży swój świat na nowo?

Książka ma bardzo wysokie oceny w serwisie, dlatego też znalazła się na mojej półeczce. Temat poruszony przez autorkę bynajmniej nie jest łatwy. Bardzo ciężko jest pogodzić się ze śmiercią bliskiej osoby, a co dopiero ze śmiercią własnego dziecka. Nic więc dziwnego, że Monika znajduje się na skraju depresji i pogrążona jest w totalnej rozpaczy. Niestety będę w mniejszości wśród czytelników, gdyż mnie ta książka nie urzekła. Według mnie nostalgiczna historia wiała nudą i monotonią. W tej książce nic się nie działo, a cały czas powielany był jeden wątek. Czekałam na rozwój akcji i się nie doczekałam. Nawet związek Moniki i Grzegorza nie miał w sobie romantyzmu i trudno było poczuć uczucie i ogień miłości.
Książkę oceniam na 4,5 pkt.

Ośmioletnia córeczka Moniki ginie pod kołami rozpędzonego samochodu. Wraz z jej śmiercią życie Moniki rozpada się w drobny mak. Zupełnie nie może poradzić sobie z jej śmiercią i każdego dnia odlicza kolejne dni bez niej. Rozpada się jej małżeństwo, ona sama przeprowadza się do małej miejscowości. Tam nawiązuje znajomość z fryzjerem Piotrkiem oraz z architektem krajobrazu...

W moim odczuciu książka dość przeciętna, brak w niej głębi dialogów między postaciami. Dość przewidywalna, jednak na lekkie czytanie i jakąś odskocznie może być okej.

W moim odczuciu książka dość przeciętna, brak w niej głębi dialogów między postaciami. Dość przewidywalna, jednak na lekkie czytanie i jakąś odskocznie może być okej.

Tytuł: "Altanka pod magnolią"
Autor: Sandra Podleska
Data premiery: 28.06.2023r.
Wydawnictwo: Filia


"Altanka pod magnolią" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Sandry Podlewskiej i jakie udane!
.
Z początku myślałam, że będzie to kolejna historia typu "wyjechała z miasta żeby ułożyć sobie życie z powodu odejścia od męża"... jakże się myliłam!
To powieść pełna bólu...
Rozpaczy...
Żalu...
Ale i też:
Nadziei...
Miłości...
Przyjaźni...
Radości...
.
Mimo tego jak wiele emocji mi dostarczyła to jest jedną z lepszych powieści obyczajowych jakie czytałam w tym roku. Naprawdę!💗
Spędziłam z tą książką radosne i smutne chwile.
Główna bohaterka straciła swoje dziecko w wypadku samochodowym, a kiedy to czytałam to leżałam z moim małym synusiem na drzemce, wiec myślę, że moje emocje byly jeszcze większe... Łezka zakręciła mi się w oku... strasznie było mi żal Moniki. Tym bardziej że to siebie obwiniała za śmierć córeczki 😞
Później rozpadło się jej małżeństwo i wyjechała... żeby spróbować żyć na nowo.
.
.
W nowym mieście poznała świetnego przyjaciela, który skoczyłby za nią w ogień i Grzegorza, który był po rozwodzie...
Co wynikło z tej znajomości?
Czy Monika otworzy się na nowe uczucie?
Czy będzie potrafiła poradzić sobie z demonami przeszłości?

Sprawdźcie!

Ogromnie Wam polecam💗

Tytuł: "Altanka pod magnolią"
Autor: Sandra Podleska
Data premiery: 28.06.2023r.
Wydawnictwo: Filia


"Altanka pod magnolią" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Sandry Podlewskiej i jakie udane!
.
Z początku myślałam, że będzie to kolejna historia typu "wyjechała z miasta żeby ułożyć sobie życie z powodu odejścia od męża"... jakże się myliłam!
To powieść pełna...

Monika to młoda kobieta, która ma za sobą niezwykle dramatyczne przeżycie. Śmierć córeczki Aurelii okryła się cieniem na jej późniejszym życiu. Kobieta nie umie sobie poradzić z tym, co przeżyła i nie może sobie darować tego najgorszego w jej życiu dnia. Kobieta bardzo obwinia się za to, co się wydarzyło, ale czy słusznie? Jak radzi sobie ze stratą ukochanej córeczki?

Niech nie zmyli Was ta piękna, bajkowa, cukierkowo-kwiecista okładka książki. „Altanka pod magnolią" to niezwykle emocjonalna powieść o stracie dziecka, żałobie i życiu po tych dramatycznych wydarzeniach. Autorka wykazała się ogromną wrażliwością, a zarazem umiejętnością ujęcia tematu w taki sposób, że książkę czyta się jednocześnie lekko, ale ze wzruszeniem w oczach. To historia o kobiecie i jej trudach zmagania się z życiem po śmierci ukochanej córeczki. Czy w ogóle można normalnie żyć po takim dramacie? Jak poradzić sobie z tak bolesną i niewyobrażalną stratą? Dzięki autorce możemy dokładnie zobaczyć, jakich sposobów Monika próbuje, by to wszystko przetrwać. Namacalnie wyobrażałam sobie i współodczuwałam emocje głównej bohaterki. Razem z nią cierpimy, współczujemy jej, mamy ochotę ją pocieszyć i powiedzieć, że kiedyś mimo wszystko znowu będzie dobrze. Bo po każdej burzy i deszczu przecież wychodzi słońce. Trzeba tylko dać sobie szansę na ponowne szczęście.

„Altanka pod magnolią" to moje pierwsze i bardzo udane spotkanie z twórczością autorki. Ta historia zdecydowanie mnie ujęła, wywołała mnóstwo emocji i jednocześnie dała poczucie, że mimo najgorszych życiowych dramatów zawsze jest nadzieja, a wokół nas dobrzy ludzie, którzy pomogą uporać się z przeszłością. Na drodze Moniki właśnie tacy ludzie się znaleźli i to był jeden z kluczy do jej wewnętrznego oczyszczenia i przemiany.

Podsumowując - bardzo podobała mi się ta powieść. Znajdziecie tu ogrom emocji i wzruszeń, które z przyjemnym językiem i stylem pisania autorki tworzą naprawdę wyśmienite połączenie. Szczerze Wam polecam „Altankę pod magnolią" i zachęcam do lektury. Ja osobiście chętnie sięgnę po inne książki autorki.

Monika to młoda kobieta, która ma za sobą niezwykle dramatyczne przeżycie. Śmierć córeczki Aurelii okryła się cieniem na jej późniejszym życiu. Kobieta nie umie sobie poradzić z tym, co przeżyła i nie może sobie darować tego najgorszego w jej życiu dnia. Kobieta bardzo obwinia się za to, co się wydarzyło, ale czy słusznie? Jak radzi sobie ze stratą ukochanej...