rozwińzwiń

Ostatnia podróż

Okładka książki Ostatnia podróż Aleksandra Tyl
Okładka książki Ostatnia podróż
Aleksandra Tyl Wydawnictwo: Prozami literatura obyczajowa, romans
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Prozami
Data wydania:
2022-11-23
Data 1. wyd. pol.:
2022-11-23
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367173315
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
172 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
381
150

Na półkach:

Autorka porusza bardzo trudny temat i doskonale sobie z nim poradziła. Można tu się spierać, czy samo zakończenie nie jest zbyt wyidealizowane, bo jest, ale to w końcu literatura piękna, nie faktu! Duże brawa dla dojrzałości i odwagi pani Tyl.

Autorka porusza bardzo trudny temat i doskonale sobie z nim poradziła. Można tu się spierać, czy samo zakończenie nie jest zbyt wyidealizowane, bo jest, ale to w końcu literatura piękna, nie faktu! Duże brawa dla dojrzałości i odwagi pani Tyl.

Pokaż mimo to

avatar
258
16

Na półkach:

Niełatwa powieść o trudach życia i o tym, że nie zawsze zakończenie jest szczęśliwe..

Niełatwa powieść o trudach życia i o tym, że nie zawsze zakończenie jest szczęśliwe..

Pokaż mimo to

avatar
874
874

Na półkach:

Wysłuchałem (9 godz. 37min.) dobrze przeczytanego przez Paulinę Raczyło wyciskacza łez, choć autentyczne historie tego typu, jak słynna "Chustka", dużo mocniej "dają popalić".

Cóż, tu mamy zmyśloną historię, dość sztampową, włącznie z pomysłem by zdążyć zrealizować marzenie życia; tutaj jest to podróż wycieczkowcem po morzu śródziemnym.
Oczywiście tonący brzytwy się chwyta, więc mamy wizyty u różnych szarlatanów, bioenergio, msze w intencji uzdrowienia, - choć wcześniej byli ateistami, itp. Ważne więc były szczegóły, czyli dialogi, a z tym było średnio, czasami nawet przerysowane, więc mało autentyczne. Całe szczęście, z zakończeniem autorka nie próbowała odlecieć.

Wysłuchałem (9 godz. 37min.) dobrze przeczytanego przez Paulinę Raczyło wyciskacza łez, choć autentyczne historie tego typu, jak słynna "Chustka", dużo mocniej "dają popalić".

Cóż, tu mamy zmyśloną historię, dość sztampową, włącznie z pomysłem by zdążyć zrealizować marzenie życia; tutaj jest to podróż wycieczkowcem po morzu śródziemnym.
Oczywiście tonący brzytwy się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
704
80

Na półkach: ,

Bardzo trudna, smutna i wzruszająca książka, warto przeczytać. Brak mi słów by napisać coś więcej. Lubię pióro Aleksandry i choć wiedziałam, że to nie będzie łatwa lektura to musiałam ją przeczytać. Kiedy została wydana to nie był dla mnie czas na taki temat. Teraz wiem, że na niektóre książki musi przyjść ten właściwy czas.
Polecam :-)

Bardzo trudna, smutna i wzruszająca książka, warto przeczytać. Brak mi słów by napisać coś więcej. Lubię pióro Aleksandry i choć wiedziałam, że to nie będzie łatwa lektura to musiałam ją przeczytać. Kiedy została wydana to nie był dla mnie czas na taki temat. Teraz wiem, że na niektóre książki musi przyjść ten właściwy czas.
Polecam :-)

Pokaż mimo to

avatar
60
3

Na półkach:

Nawet okej:)

Nawet okej:)

Pokaż mimo to

avatar
1092
395

Na półkach: , ,

Życie pisze różne scenariusze. Stawia nas w sytuacjach, na które nie jesteśmy kompletnie przygotowani. Nigdy nie ma odpowiedniego momentu na pożegnania i rozstania. Przecież tyle rzeczy było jeszcze do zrobienia, tyle słów do wypowiedzenia. Okazuje się, że czas z nas drwi, zabiera nam cenne chwile, z których nie zdążyliśmy skorzystać, bo zawsze coś innego było ważniejsze.

"Świat stracił barwy i znaczenie".

Patrycja i Grzegorz uchodzili do tej pory za wzór. Para, jakich mało i nagle na ich związku pojawia się rysa. Mijają się i nie potrafią ze sobą rozmawiać. Ona krzyczy, ona zamyka się w sobie. Z dnia na dzień coraz bardziej oddalają się od siebie i nie próbują znaleźć przyczyny tego stanu. Patrycję męczy ta sytuacja i ma żal do męża. Kiedyś w jego oczach był zachwyt i uznanie gdy na nią patrzał. Mimo trójki dzieci i obowiązków domowych palił się żar, który podsycali i nagle zgasł. Grzegorz kupuje bilety na rejs wycieczkowcem, czyżby targały nim wyrzuty sumienia, że wycofał się z życia rodziny? Patrycja ma nadzieję, że ta podróż to dla nich szansa na rozpalenie przygasającej miłości. Traktuje to niczym podróż poślubną, bo dawno nigdzie sami nie byli. Patrycja jest zachwycona rejsem, od dawna o nim marzyła. Pod wpływem impulsu w Grzegorzu ujawnia się jego wrażliwa i sentymentalna dusza, wspomina, jakie mieli piękne życie, byli szczęśliwi, doczekali się trójki wspaniałych dzieci. Nagle ni stąd, ni zowąd informuje Patrycję, że odchodzi. Dla kobiety to cios nie tego się spodziewała. Ta piękna i wymarzona podróż okazuje się ich ostatnią wspólną. Czas, jaki im pozostał, postanawiają przeżyć najpiękniej, jak tylko się da. Po powrocie do domu nic już nie będzie takie jak przedtem.

Wystarczyła mi rekomendacja Halinki, żeby sięgnąć po ten tytuł. Troszkę zdziwił mnie fakt, że książka, która jest na rynku prawie rok, ma tak mało opinii. Po jej przeczytaniu już wiem dlaczego. Czytałam ją na jednym wdechu, ryczałam jak bóbr i kilka dni trwało, zanim postanowiłam napisać recenzję. To nie jest łatwa lektura. Pani Aleksandra stworzyła historię do bólu prawdziwą, przecież takie rzeczy się zdarzają, słyszymy o nich na co dzień. A jednak ta powieść napisana jest z takim pietyzmem i dbałością o szczegóły, że dogłębnie poruszy nawet twardziela.
Każdy człowiek w swoim życiu musi się zmierzyć z jakąś stratą, nieszczęściem lub osobistą tragedią. Ludzie są małostkowi, przejmują się drobiazgami, płaczą nad duperelami, niepotrzebnie się stresują. Tak łatwo przychodzi nam ocenianie innych, krzywdzimy ich i obrażamy.

"Mamy więcej szczęścia, niż nam się wydaje. Ale skupiamy się na nieszczęściu".

Tak łatwo jest powiedzieć, że inni mają lepiej. Ale przecież nie za każdym uśmiechem, który widzimy, kryje się radość. Ludzie nauczyli się przywdziewać maski odpowiednio do sytuacji, w której się znajdują. Chcielibyśmy mieć w życiu nad wszystkim kontrolę, ale to niemożliwe. Powinniśmy czerpać z życia garściami, żyć tak jakby jutra miało nie być.

"Niech żyje bal!
Bo to życie, to bal jest nad bale!
Niech żyje bal!
Drugi raz nie zaproszą nas wcale!" Maryla Rodowicz "Niech żyje bal"

Śmierć wcale nie musi oznaczać końca. Zawsze istnieje coś takiego jak nadzieja na odbudowanie życia po stracie.

Polecam!

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Prozami.

Życie pisze różne scenariusze. Stawia nas w sytuacjach, na które nie jesteśmy kompletnie przygotowani. Nigdy nie ma odpowiedniego momentu na pożegnania i rozstania. Przecież tyle rzeczy było jeszcze do zrobienia, tyle słów do wypowiedzenia. Okazuje się, że czas z nas drwi, zabiera nam cenne chwile, z których nie zdążyliśmy skorzystać, bo zawsze coś innego było...

więcej Pokaż mimo to

avatar
309
195

Na półkach:

Zacznę od tego, że ta książka stała się dla mnie bardzo wyjątkowa. Już Wam mówię dlaczego. Przede wszystkim historia w niej zawarta jest piękna, wzruszająca, niesamowita, pełna mądrych refleksji, po prostu fenomenalna i na pewno jeszcze długo będę o niej myśleć, a na pewno na zawsze zostanie w moim sercu. Po drugie miałam przyjemność poznać autorkę @aleksandra.tyl osobiście na targach książki i śmiało mogę powiedzieć, że na pewno nie jest to ostatnia książka spod pióra autorki, którą przeczytam. A po trzecie dzięki tej książce udało nam się nawiązać współpracę z grupą wydawniczą @literaturainspiruje z czego ogromnie się cieszę.
Kolejna sprawa jest taka, że dużo czytam i często są książki, które w pewien sposób mnie wzruszają, ale jeszcze nigdy nie płakałam podczas czytania. Nigdy aż do teraz! Ta książka wywarła na mnie tak ogromne wrażenie i była tak emocjonalna, że nie potrafiłam nie płakać.
Pewnie się zastanawiacie teraz co takiego się w niej wydarzyło. Ale to jest jedna z tych książek, o której nie mogę Wam zbyt dużo powiedzieć, ponieważ w ten sposób mielibyście zbyt duży spojler. Także jeśli jesteście ciekawi, co mnie tak poruszyło, to musicie sami sięgnąć po ten tytuł i zagłębić się w lekturze. Obiecuję Wam, że na pewno tego nie pożałujecie.
Książka jest napisana w taki sposób, że jej się nie czyta, ją się po prostu pochłania! Naprawdę dawno żadna inna opowieść nie wywarła na mnie aż takiego wrażenia. Historia bohaterów, Patrycji i Grzegorza, niesie za sobą mnóstwo różnych emocji. Począwszy od radości, po wzruszenie i smutek. To, co spotyka tą dwójkę jak i ich rodziny i przyjaciół, może dotknąć każdego z nas, co tym bardziej sprawiło, że mnie ich losy poruszyły do głębi. Przepraszam, że tak skąpię Wam konkretów i mówię na około, ale naprawdę nie mogę nic więcej zdradzić, bo to wszystko musicie przeżyć sami w trakcie czytania. Mogę Was jedynie zapewnić, że ta historia skradnie Wasze serca i tak wzruszy, że nie pohamujecie łez!

Zacznę od tego, że ta książka stała się dla mnie bardzo wyjątkowa. Już Wam mówię dlaczego. Przede wszystkim historia w niej zawarta jest piękna, wzruszająca, niesamowita, pełna mądrych refleksji, po prostu fenomenalna i na pewno jeszcze długo będę o niej myśleć, a na pewno na zawsze zostanie w moim sercu. Po drugie miałam przyjemność poznać autorkę @aleksandra.tyl osobiście...

więcej Pokaż mimo to

avatar
103
92

Na półkach:

Myślałam, że jestem twarda, ale myliłam się. Pomimo przewidywalnego końca powieści, łzy same cisną się do oczu. Serdecznie polecam dla osób, które chcą popłakać.

Myślałam, że jestem twarda, ale myliłam się. Pomimo przewidywalnego końca powieści, łzy same cisną się do oczu. Serdecznie polecam dla osób, które chcą popłakać.

Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

Książka na której końcu się popłakałam. Zmusza do refleksji. To książka o codzienności, miłości, oddaniu, śmierci.
To moja pierwsza książka autorki ale napewno sięgnę po kolejne. Bardzo polecam

Książka na której końcu się popłakałam. Zmusza do refleksji. To książka o codzienności, miłości, oddaniu, śmierci.
To moja pierwsza książka autorki ale napewno sięgnę po kolejne. Bardzo polecam

Pokaż mimo to

avatar
440
432

Na półkach: ,

Smutna książka. O miłości, życiu i śmierci. Choć nie przepadam za taką tematyką, skłania ona do refleksji. Głębokiej.

Smutna książka. O miłości, życiu i śmierci. Choć nie przepadam za taką tematyką, skłania ona do refleksji. Głębokiej.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    191
  • Chcę przeczytać
    101
  • 2023
    19
  • Posiadam
    12
  • 2022
    7
  • Ulubione
    5
  • Legimi
    5
  • 2024
    3
  • Audiobook
    3
  • Ebook
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ostatnia podróż


Podobne książki

Przeczytaj także