Ależ się wynudziłam przy tej lekturze! W zasadzie książka o niczym, złożona z różnych części.

Ależ się wynudziłam przy tej lekturze! W zasadzie książka o niczym, złożona z różnych części.

Zawiodłam się!!! Jeżeli początek - był jeszcze ok to od połowy książki - to strata czasu. Wydaje się, że autorka musiała oddać książkę do druku - i napisała tylko początek i koniec - całkowicie pomijając środek :-)

Zawiodłam się!!! Jeżeli początek - był jeszcze ok to od połowy książki - to strata czasu. Wydaje się, że autorka musiała oddać książkę do druku - i napisała tylko początek i koniec - całkowicie pomijając środek :-)

Dawno czegoś takiego nie doświadczyłam.. tuż przed 10-tą rano zasiadłam w fotelu z świeżo zaparzoną kawą, otworzyłam książkę nieznanej mi autorki i... i nagle jest za cztery minuty północ, kawa niedopita, a ja... a ja jestem jeszcze pod wielkim wrażeniem i urokiem tej książki. I muszę przyznać że "Fajerwerki" to jednak dobry tytuł - ta książka od pierwszej strony jest niczym wybuch fajerwerków.

Dawno czegoś takiego nie doświadczyłam.. tuż przed 10-tą rano zasiadłam w fotelu z świeżo zaparzoną kawą, otworzyłam książkę nieznanej mi autorki i... i nagle jest za cztery minuty północ, kawa niedopita, a ja... a ja jestem jeszcze pod wielkim wrażeniem i urokiem tej książki. I muszę przyznać że "Fajerwerki" to jednak dobry tytuł - ta książka od pierwszej strony jest...

Ksiazka przyjemna na zimowe / letnie wieczory. Szybko sie czyta, lekka i przejrzysta. Jedyny minus dla mnie to brak sporów/ kłótni, godzenia sie. Od momentu umowy ślubnej wszystko idzie jak z płatka, a w sumie nie tego sie spodziewałam.
Mimo to lektura należy do moich ulubionych :)

Ksiazka przyjemna na zimowe / letnie wieczory. Szybko sie czyta, lekka i przejrzysta. Jedyny minus dla mnie to brak sporów/ kłótni, godzenia sie. Od momentu umowy ślubnej wszystko idzie jak z płatka, a w sumie nie tego sie spodziewałam.
Mimo to lektura należy do moich ulubionych :)

Podobała mi się, gdybym czytała ją na początku mojej historii z książkami McNaught, ocena na pewno byłaby wyższa. Jednakże, teraz, kiedy mam porównanie, daję tylko sześć gwiazdek. Fabuła jest bez zarzutu, ciekawie skonstruowana, profile charakterologiczne głównych postaci również, jednakże zabrakło mi czegoś w rozwinięciu historii. Chyba mistrzowsko opisanych zawiłości losu, za które tak cenię McNaught, nawet jeżeli z góry wiem, że wszystko dobrze się skończy. Podsumowując, pozycja godna uwagi, ale ma się wrażenie, że zabrakło jej jakichś 100 stron rozwinięcia.

Podobała mi się, gdybym czytała ją na początku mojej historii z książkami McNaught, ocena na pewno byłaby wyższa. Jednakże, teraz, kiedy mam porównanie, daję tylko sześć gwiazdek. Fabuła jest bez zarzutu, ciekawie skonstruowana, profile charakterologiczne głównych postaci również, jednakże zabrakło mi czegoś w rozwinięciu historii. Chyba mistrzowsko opisanych zawiłości...

Bardzo przyjemna pozycja w kategorii literatura kobieca. Może trochę przewidywalna i bez większych "fajerwerków", ale czyta się szybko i lekko.

Bardzo przyjemna pozycja w kategorii literatura kobieca. Może trochę przewidywalna i bez większych "fajerwerków", ale czyta się szybko i lekko.

Romansidło jakich wiele :)

Romansidło jakich wiele :)

Nie będę streszczać tego romansu bo poprzedniczki zrobiły to rewelacyjnie. Dodam tylko od siebie że ta autorka nigdy mnie nie zawiedzie, a choć bardziej lubię jej historyczne romanse to ta pozycja jest wciągająca.

Nie będę streszczać tego romansu bo poprzedniczki zrobiły to rewelacyjnie. Dodam tylko od siebie że ta autorka nigdy mnie nie zawiedzie, a choć bardziej lubię jej historyczne romanse to ta pozycja jest wciągająca.

Kolejny romans. Dla zwolenników tego gatunku na pewno ciekawy kąsek. Czyta się szybko, dobry na oderwanie od codzienności :)

Kolejny romans. Dla zwolenników tego gatunku na pewno ciekawy kąsek. Czyta się szybko, dobry na oderwanie od codzienności :)

Ciekawa...

Ciekawa...