Arletta nagle wchodzi w posiadanie gabinetu psychoterapeutycznego, który prowadził jej zmarły mentor. Ktoś, kto był dla niej bardzo bliski, wprowadził ją w meandry zawodu i zawsze był przy niej i służył dobrą radą. Teraz kobieta będzie musiała radzić sobie sama. Początkowo jest jej trudno, ale wkrótce pod jej skrzydła trafiają dwie kobiety z poważnymi problemami. Arletta postanawia pomóc klientkom. Ma też w pamięci innego swojego pacjenta, który niekoniecznie ma manię prześladowczą. Psychoterapeutka ma zamiar odkryć, co wpływa na jego chorobę. Poświęca się więc swojej pracy, mając nadzieję na zapomnienie o tym, że brakuje już wśród żywych jej mentora. Wkrótce okazuje się, że jej klientki stają się jej bliższe niż wynika to z relacji zawodowych. Czy Arlecie uda się pomóc wątpiącej w siebie Julii oraz głośnej i zdawałoby się pełnej energii Eryce?

Mam ogromny problem z oceną tej książki. Po okładce spodziewałam się obyczajówki. Owszem, "Kobieta w deszczu" ma warstwę obyczajową, ale oprócz tego przekazano ogrom psychologicznych informacji. Czułam się jakbym czytała poradnik, a nie lekką opowieść. Nie spodobał mi się ten zabieg, co niestety wpłynęło na odbiór książki, a tym samym jej ocenę.

Nie lubię książek, w których traktuje się czytelnika jak gapę, która zapomina o czym czytała, a autor po raz n-ty powtarza pewną frazę. Oczywiste jest, że śmierć bliskich zawsze nas dotyka, choć każdy inaczej przechodzi żałobę. Niemniej po trzecim przeczytaniu o tym, że to wielka szkoda iż mentor Arletty nie żyje i że bardzo go jej brakuje, czułam się sfrustrowana. Ne widzę powodu, dla którego ten fakt był wciąż przytaczany. Natłok wiedzy psychologicznej i te powtórzenia spowodowały, że lektura niezbyt przypadła mi do gust. Przeszkadzało mi to na tyle, że nie rozważam sięgnięcia po kolejną część.

Arletta nagle wchodzi w posiadanie gabinetu psychoterapeutycznego, który prowadził jej zmarły mentor. Ktoś, kto był dla niej bardzo bliski, wprowadził ją w meandry zawodu i zawsze był przy niej i służył dobrą radą. Teraz kobieta będzie musiała radzić sobie sama. Początkowo jest jej trudno, ale wkrótce pod jej skrzydła trafiają dwie kobiety z poważnymi problemami. Arletta...

Bardzo przyjemnie czytało się tę opowieść.
To historia trzech kobiet, z czego dwie były rozchwiane emocjonalnie przez zachowanie swoich partnerów, a trzecia Aletta, to kobieta,
która pomogła im wyjść na prostą.
Książka to psychologiczne podejście w dbaniu o swoją osobowość.

Bardzo przyjemnie czytało się tę opowieść.
To historia trzech kobiet, z czego dwie były rozchwiane emocjonalnie przez zachowanie swoich partnerów, a trzecia Aletta, to kobieta,
która pomogła im wyjść na prostą.
Książka to psychologiczne podejście w dbaniu o swoją osobowość.

Super, że autorka porusza problem emocji i tak ładnie oddaje to w swojej powieści,, Bardzo mi się podobała ta książka myślę że jeszcze sięgnę po inne pani Doroty!

Super, że autorka porusza problem emocji i tak ładnie oddaje to w swojej powieści,, Bardzo mi się podobała ta książka myślę że jeszcze sięgnę po inne pani Doroty!

Klimatyczna, kobieca, życiowa. Polecam bardzo gorąco, cieszę się, że po nią sięgnęłam!

Klimatyczna, kobieca, życiowa. Polecam bardzo gorąco, cieszę się, że po nią sięgnęłam!

To książka o trzech pokoleniach kobiet, z których każda mierzy się ze swoimi słabościami i problemami. Łączy ich miejsce zamieszkania - Kołobrzeg. Różni zaś to, że każda z innej perspektywy patrzy na świat - przez pryzmat swojego życia i własnych doświadczeń.
Ich ścieżki nieoczekiwanie splatają się, a znajomość przeradza się w coś więcej.
Co może połączyć trzy skrajnie różne osobowości i temperamenty?

Aletta jest psychoterapeutką, która po śmierci swojego mentora przejmuje jego gabinet i oddaje się pracy, pomagając innym.
Julia to młoda niewierząca w siebie i za wszystko się obwiniajaca kobieta, której związek przechodzi poważny kryzys.
Z kolei Eryka - żywiołowa mężatka, matka dwóch dorastających synów, która nie radzi sobie sobie z emocjami i nie jest w stanie zaakceptować zmian, jakie szykuje dla niej życie.
Jak połączą się losy kobiet? Co wniosą do swojego życia nawzajem?

Książkę czytałam z nieskrywaną przyjemnością. Odnalazłam w niej cząstkę siebie, niestrudzone dążenie do poszukiwania szczęścia i równowagi życiowej oraz realizacji własnych marzeń.
"Kobieta w deszczu" to dojrzała i mądra powieść o tym, jak wielka siła i odwaga drzemie w nas - kobietach. I o tym, jak, pomimo przeciwności losu, znaleźć w sobie motywację do zmian. Zmian, które wymagają od nas wyjścia poza znane nam schematy myślenia i postępowania.

Ta książka skłania do refleksji na temat miłości, przyjaźni i w ogóle relacji międzyludzkich. Pokazuje, że w życiu należy zadbać najpierw o siebie, by móc być dla innych🤗.
Autorka pięknie pokazuje potęgę kobiecej przyjaźni, dającej nadzieję, siłę i nieocenione wsparcie w kryzysowych momentach życia.
Uzmysławia też, jak ważna jest rola psychoterapii w procesie odnajdywanie siebie, dokonywania życiowych zmian i układania sobie wszystkiego od nowa. To ogromna wartość tej książki❤️.

Zauroczył mnie cudny Kołobrzeg, którego opisy zręcznie wplecione w fabułę, stworzyły niepowtarzalny nastrój i klimat nadmorskiego krajobrazu.

To książka o trzech pokoleniach kobiet, z których każda mierzy się ze swoimi słabościami i problemami. Łączy ich miejsce zamieszkania - Kołobrzeg. Różni zaś to, że każda z innej perspektywy patrzy na świat - przez pryzmat swojego życia i własnych doświadczeń.
Ich ścieżki nieoczekiwanie splatają się, a znajomość przeradza się w coś więcej.
Co może połączyć trzy skrajnie...

Ładna historia podkreślająca, że w życiu najważniejsza jest przyjaźń.

Ładna historia podkreślająca, że w życiu najważniejsza jest przyjaźń.

Nigdy nie można zapomnieć o swoich planach, marzeniach, przyjaciołach. Miłość jest w życiu ważna, ale nie może być ponad mnie samą, bo aby kochać w pełni muszę najpierw kochać siebie normalnie, po prostu bez narcyzmu ale spokojnie.

Nigdy nie można zapomnieć o swoich planach, marzeniach, przyjaciołach. Miłość jest w życiu ważna, ale nie może być ponad mnie samą, bo aby kochać w pełni muszę najpierw kochać siebie normalnie, po prostu bez narcyzmu ale spokojnie.

Trzy bohaterki, trzy różne sytuacje życiowe i trzy inne spojrzenia na świat.
Bardzo wciągająca książka, czyta sie bardzo miło
Polecam

Trzy bohaterki, trzy różne sytuacje życiowe i trzy inne spojrzenia na świat.
Bardzo wciągająca książka, czyta sie bardzo miło
Polecam

Powieść ta opowiada o trzech kobietach, których ścieżki splatają się przez wzgląd na ich sytuację życiową , a znajomośc przeradza w piękną przyjazń. Aletta jest psychoterapeutką, która po śmierci swojego mentora otrzymuje w spadku jego gabinet i wszystkie jego dobra. Zaczyna przyjmować pacjentów. Pierwszą jej pacjentką jest Julia- młoda kobieta, która wraz z narzeczonym prowadzi pizzerię i w którą zaangżowała się całą sobą . Niestety relacje między narzeczonymi się psują, a Julia o kryzys w związku obwinia siebie. Drugą kobietą jest Eryka,której życie zawaliło się po zdradzie męża, a synowie maja ją za matkę,która musi wszystko robić. Kobieta jest dobrze sytuowana, ale nie może sobie poradzić z emocjami. Wszyskie trzy mieszkają w Kołobrzegu i mogą się często spotykać. Czy Aletta pomoże kobietom?Czy pomogą sobie wzajemnie? Czego dowie się o sobie i swoim narzeczonym Julia? Co zrobi Eryka by sobie pomóc? Książka wciąga od pierwszych stron i ciężko się od niej oderwać. Jest pełna emocji, refleksji nad problemami życia oraz radzenia sobie z nimi. Nie brakuje też konkretnej wiedzy z dziedziny psychiatrii, szczególnie interesujący jest wątek charakteru nartystycznego. Dla mnie dodatkowym atutem jest miejsce akcji gdyż kocham nasz Bałtyk i mogłam trochę wraz z bohaterkami nad nim pobyć . Polecam.

Powieść ta opowiada o trzech kobietach, których ścieżki splatają się przez wzgląd na ich sytuację życiową , a znajomośc przeradza w piękną przyjazń. Aletta jest psychoterapeutką, która po śmierci swojego mentora otrzymuje w spadku jego gabinet i wszystkie jego dobra. Zaczyna przyjmować pacjentów. Pierwszą jej pacjentką jest...

Kobieta w deszczu to książka, która od pierwszych stron wciąga nas dosłownie do swego wnętrza. Hipnotyzuje nas już pierwszymi zdaniami i trzyma w swych szponach do ostatniej kropki.
Po moim zastoju czytelniczym i blokadzie wewnętrznej nareszcie trafiłam na idealną pozycję na rynku literackim, która tę blokadę ze mnie zdjęła. Jestem zauroczona piórem autorki, jest bardzo przyjemne a zarazem wciągające, wręcz uzależniające.
Autorka opowiada nam historię trzech kobiet, które mieszkają w jednym mieście, a mianowicie w Kołobrzegu. To właśnie tutaj ich losy się splatają, a konkretnie w gabinecie psychoterapeutycznym jednej z nich - Aletty. W jednej chwili zjawiają się tam Julia i Eryka. Julia miała zaplanowaną sesje, Eryka wtargnęła niespodziewanie, myśląc, że trafi do Profesora Zakrzewskiego. Od pierwszych chwil, kobiety się zaprzyjaźniają i toczą swoje życiowe batalie, każda na inny sposób. Każda z nich jest inna, ale każda jest też wyjątkowa....
Powieść jest pełna życiowych problemów, które z każdym zdaniem uświadamiają nam jak bardzo znamy je z własnego otoczenia. Bogata wiedza autorki z dziedziny psychiatrii otwiera nam wrota bram do diagnozowania własnych bliskich i ludzi nas otaczających. Książka napisana jest bardzo przyjemnym tonem, choć kryje w sobie też mroczne strony życia. Czyta się ją bardzo szybko, bo zwyczajnie nie da się jej odłożyć na później. Podoba mi się, że przechodzenie pomiędzy wątkami i historiami autorek odbywa się w sposób bardzo płynny. Każdy kto był w Kołobrzegu, czytając książkę może wyobrazić sobie, że się tam znajduje, poprzez opisywanie konkretnych miejsc w mieście. Jestem pewna, że każdy kto skończy czytać pierwszy tom powieści, niemal natychmiast będzie chciał sięgnąć po kolejny.
Ja tak zrobiłam ! 😍😍

Kobieta w deszczu to książka, która od pierwszych stron wciąga nas dosłownie do swego wnętrza. Hipnotyzuje nas już pierwszymi zdaniami i trzyma w swych szponach do ostatniej kropki.
Po moim zastoju czytelniczym i blokadzie wewnętrznej nareszcie trafiłam na idealną pozycję na rynku literackim, która tę blokadę ze mnie zdjęła. Jestem zauroczona piórem autorki, jest bardzo...