Sięgając po "Bibliotekę utraconych książek" miałam nadzieję czytać o innych książkach. Pierwsze skojarzenie z tytułem, też się sprawdziło, gdyż mogłam poznać krótkie historie o książkach, które z jakichś powodów nie są dostępne dla czytelnika (zostały zagubione, zniszczone bądź tak naprawdę ostatecznie nie powstały - mimo, że były konkretne plany ich napisania).
Nie jest to pozycja, którą się człowiek zaczytuje. Ale dzięki niej można poznać historie o książkach, o których wcześniej się nie słyszało.

Sięgając po "Bibliotekę utraconych książek" miałam nadzieję czytać o innych książkach. Pierwsze skojarzenie z tytułem, też się sprawdziło, gdyż mogłam poznać krótkie historie o książkach, które z jakichś powodów nie są dostępne dla czytelnika (zostały zagubione, zniszczone bądź tak naprawdę ostatecznie nie powstały - mimo, że były konkretne plany ich napisania).
Nie jest to...

Sporo ciekawostek, dotyczących książek zaginionych, nigdy nienapisanych, zapomnianych.
Szkoda tylko, że autor nie pokusił się o podanie źródeł opisanych przez siebie informacji...

Sporo ciekawostek, dotyczących książek zaginionych, nigdy nienapisanych, zapomnianych.
Szkoda tylko, że autor nie pokusił się o podanie źródeł opisanych przez siebie informacji...

Książka wywołująca mieszane uczucia. Z jednej strony ma sporo ciekawych informacji o szeregu znanych autorów i ich dziełach. Procesy twórcze, specyfika pracy, szacunek do własnej prozy, ustalanie wartości dzieła, a także drobne przypadki, decydujące o tym, czy praca wielu miesięcy, a niekiedy i lat, dotrwała do naszych czasów, czy też rozpłynęła się gdzieś po drodze, zagubiona wraz z teczką czy walizką, bądź wręcz spalona w piecu. Koleje losów rękopisów Hemingwaya, Prospera Mérimeégo, Mary Shelley, Byrona, Kafki czy Melville'a są naprawdę nietuzinkowe i warte uwagi.

Niestety, jest jednak druga strona medalu. Eseje częstokroć są napisane w sposób irytująco infantylny, jakby autor pisał je dla niezbyt rozgarniętego nastolatka. Do tego tu i ówdzie widać, że autorowi nie starczyło materiału i zaczął sztukować opowieści jakimiś niemalże fabularyzowanymi, absolutnie zbędnymi wstawkami gawędziarskimi. Do kompletu dorzucone zostały książki nie tyle utracone, ile nigdy nie napisane, co jest zwyczajnym postawieniem sprawy na głowie. Jak na mój gust nieporozumieniem jest też dorzucenie do dzieł prozatorskich i poetyckich garści pamiętników i dzienników podróżnych, które tu po prostu nie pasują.

Książkę czyta się więc z pewnego rodzaju zażenowaniem - raz chłonąc informacje, a innym razem usilnie starając sobie przypomnieć, czemu w ogóle rozpoczęło się lekturę tego dziwum...

Książka wywołująca mieszane uczucia. Z jednej strony ma sporo ciekawych informacji o szeregu znanych autorów i ich dziełach. Procesy twórcze, specyfika pracy, szacunek do własnej prozy, ustalanie wartości dzieła, a także drobne przypadki, decydujące o tym, czy praca wielu miesięcy, a niekiedy i lat, dotrwała do naszych czasów, czy też rozpłynęła się gdzieś po drodze,...

Miało być zabawnie i porywająco, a wyszło nudno i chaotycznie.

Miało być zabawnie i porywająco, a wyszło nudno i chaotycznie.

Nieco fantazjowania bez większego sensu, choć zaskakująca miejscami nad sensem pisania, jego celem i wynikami.

Nieco fantazjowania bez większego sensu, choć zaskakująca miejscami nad sensem pisania, jego celem i wynikami.

Oczekiwałam czegoś lepszego. Jestem rozczarowana... Pełno tu książek, których nigdy nie będzie mi dane przeczytać. Treść mnie nie porwała, chociaż niektóre przykłady opisywanych lektur były dość ciekawe. Mogę tylko powiedzieć, że okładka jest piękna ;).

Oczekiwałam czegoś lepszego. Jestem rozczarowana... Pełno tu książek, których nigdy nie będzie mi dane przeczytać. Treść mnie nie porwała, chociaż niektóre przykłady opisywanych lektur były dość ciekawe. Mogę tylko powiedzieć, że okładka jest piękna ;).

Szału ni ma.

Szału ni ma.

Można siąść i przeczytać kiedy nie ma się co czytać np. w pociągu

Można siąść i przeczytać kiedy nie ma się co czytać np. w pociągu

Kiedy sięgałam po tą książkę, zaprawdę nie wiedziałam co czynię.

Sądziłam, że to będzie bardziej zbiór książek zapomnianych, które kiedyś były znane, a teraz odeszły w zapomnienie. A tu cieniutka książeczka, na temat książek, które "rzekomo" były napisane, które były napisane, lecz zostały zniszczone lub zaginęły, biblioteki, które zostały spalone, zniszczone, splądrowane, krótko mówiąc pisze się tu o książkach, których NIE MOGĘ przeczytać, bo na dzień dzisiejszy nie są dostępne ... bo ich nie ma.

Straciłam czas i tyle.

Kiedy sięgałam po tą książkę, zaprawdę nie wiedziałam co czynię.

Sądziłam, że to będzie bardziej zbiór książek zapomnianych, które kiedyś były znane, a teraz odeszły w zapomnienie. A tu cieniutka książeczka, na temat książek, które "rzekomo" były napisane, które były napisane, lecz zostały zniszczone lub zaginęły, biblioteki, które zostały spalone, zniszczone,...

Książka o książkach krótko mówiąc! Pechmann opowiada o zaginionych, zniszczonych, nienapisanych i wyimaginowanych dziełach najwybitniejszych autorów na świecie. Książka dość ciekawa, raczej dla miłośników literatury, ludzi kochających książki i poszukujących nowych ciekawych tytułów. Przeciętnemu czytelnikowi mogłaby nie przypaść do gustu. Książka prosto i lekko, aczkolwiek dość sucho napisana, zawiera dużo interesujących anegdot z życia wielu popularnych oraz mniej lub bardziej znanych pisarzy. Niektórzy literaci palili swoje manuskrypty jak to miał w zwyczaju Kafka, Dostojewski(ale ten palił swoje dzieła z obawy przed władzą) inni jak np: Hemingway w roztargnieniu gubili lub też zapominali gdzieś swoje dzieła.
Książka składa się z krótkich rozdziałów (dla mnie trochę za krótkich, autor mógł bardziej rozwinąć wątki i opowiadane historie, nabrałam wielkiej ochoty na dalsze poszukiwania informacji na temat wspomnianych tytułów i pisarzy) poświęconych danemu autorowi lub określonej grupie książek, np: o tych które spłonęły, nie zostały nigdy napisane, o książkach niebezpiecznych, ukrytych gdzieś w starej piwnicy nikomu dotąd nie znane.
Uważam, że Biblioteka utraconych książek jest interesującą i wartościową książką, poznałam wiele ciekawych historii książek i pisarzy, wynotowałam wiele tytułów, które muszę koniecznie zdobyć i przeczytać.

Książka o książkach krótko mówiąc! Pechmann opowiada o zaginionych, zniszczonych, nienapisanych i wyimaginowanych dziełach najwybitniejszych autorów na świecie. Książka dość ciekawa, raczej dla miłośników literatury, ludzi kochających książki i poszukujących nowych ciekawych tytułów. Przeciętnemu czytelnikowi mogłaby nie przypaść do gustu. Książka prosto i lekko, aczkolwiek...