W ogóle i w szczególe. Eseje poufałe

Okładka książki W ogóle i w szczególe. Eseje poufałe Anne Fadiman
Okładka książki W ogóle i w szczególe. Eseje poufałe
Anne Fadiman Wydawnictwo: Znak językoznawstwo, nauka o literaturze
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
językoznawstwo, nauka o literaturze
Tytuł oryginału:
At Large and At Small: Familiar Essays
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2010-03-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-03-01
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-240-1315-9
Tłumacz:
Magdalena Heydel
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
102 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1178
1154

Na półkach: , , ,

Tak zachwycająca eseistyka to już gatunek na wymarciu. Czyta się! – jak to mówiono w dawnych czasach.

Kiedyś w podobny sposób pisała u nas Wisława Szymborska, teraz pozostało paru epigonów, z których najbardziej lubię Jana Gondowicza czy Stefana Chwina, z młodszych świetny jest Tomasz Różycki. Ech, eseistów nam trzeba więcej, a nie tych wszystkich tysięcy najzwyklejszych prozatorów rzucających co chwila tak bardzo do siebie podobne mrożąco prozatorskie produkty...…

Ten zbiorek Autorki jest równie fantastyczny, jak i poprzedni, choć nie jest ograniczony tylko do książek.

To m.in. wspaniała elegia dla tradycyjnych listów, które chyba już przed wiekami wyparły mejle (wzorem Fadiman, do dziś trzymam listy od pierwszej dziewczyny z lat 80. – gdzie tam suchym mejlom do nich!).

Niezwykle ciekawa historia wynalezienia znaczka pocztowego (wiedzieliście, że do tego czasu za list płacił adresat?).

Zabawna oda ku czci takiego sposobu przyrządzania lodów, który grozi ciężkim poparzeniem (ciekły azot – nie polecam!).

Jeżący włosy krótki kurs przeprowadzek w USA (nadrobiliśmy Bogu Dzięki dystans od wydania tego zbiorku).

Niezwykła sylwetka Charlesa Lamba, jednego z ojców eseju jako gatunku (pisywanych jako oddech w czasie 33 lat przerażająco nudnej pracy biuralisty w Kompanii Wschodnioindyjskiej – i na jej formularzach zamówień oraz z tragedią rodzinną w tle).

O obłędnym szacunku dla flagi USA.

O tym, że północ Ameryki Północnej bynajmniej nie jest wbrew pozorom niegościnnym krajem „nie do życia”. Wystarczy tylko brać przykład z Inuitów, a nie gardzić nimi, jak nieszczęsny John Franklin, za co zapłacił najwyższą cenę - on i jego biedni towarzysze wyprawy na Przejście Północno- Zachodnie.

Tak zachwycająca eseistyka to już gatunek na wymarciu. Czyta się! – jak to mówiono w dawnych czasach.

Kiedyś w podobny sposób pisała u nas Wisława Szymborska, teraz pozostało paru epigonów, z których najbardziej lubię Jana Gondowicza czy Stefana Chwina, z młodszych świetny jest Tomasz Różycki. Ech, eseistów nam trzeba więcej, a nie tych wszystkich tysięcy najzwyklejszych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
130
61

Na półkach: ,

Przyjemne eseje. Sprawiły, że czułem się jak gdybym pił kawkę z autorką. Płynnie przechodzi od osobistych szczegółów do uniwersalnych lub historycznych ogółów.

Przyjemne eseje. Sprawiły, że czułem się jak gdybym pił kawkę z autorką. Płynnie przechodzi od osobistych szczegółów do uniwersalnych lub historycznych ogółów.

Pokaż mimo to

avatar
164
93

Na półkach:

W książkach o książkach wprost przepadam za połączeniem niebywałej erudycji z sarkastycznym humorem, jakie znajduję u Anne Fadiman. "W ogóle i w szczególe" to szczególny hołd oddany gatunkowi eseju poufałego, w którym przeróżne tematy okołoliterackie czy okołospołeczne przefiltrowane zostają przez osobistą biografię autorki. Książka to przedziwna, prawdziwy "las rzeczy", zaś każdy tekst czytać można oddzielnie bez szkody dla całości. Fadiman tropi kuriozalne anegdoty z życia pisarzy (i dzięki niej dowiadujemy się na przykład, ile filiżanek kawy wypijał dziennie Balzak albo jakie gatunki motyli odkrył Nabokov),komentuje współczesne amerykańskie obyczaje i historyczne "smaczki" (od uroków przeprowadzki po historię znaczków pocztowych),z niezwykłą lekkością konfrontując je z własnymi wspomnieniami z różnych okresów życia.Chylę czoła przed inteligencją autorki, dziękując za odkrycie pasjonującego życiorysu Charlesa Lamba (mało znanego przyjaciela Coleridge'a) czy przytoczenie przepisu na lody z wykorzystaniem ciekłego azotu.

Na deser cytat, maleńki przedsmak zalet stylu autorki:
"Gdybym od ukończenia osiemnastego roku życia w ogóle nie jadła lodów, ważyłabym obecnie jakieś minus 190 kilogramów".

W książkach o książkach wprost przepadam za połączeniem niebywałej erudycji z sarkastycznym humorem, jakie znajduję u Anne Fadiman. "W ogóle i w szczególe" to szczególny hołd oddany gatunkowi eseju poufałego, w którym przeróżne tematy okołoliterackie czy okołospołeczne przefiltrowane zostają przez osobistą biografię autorki. Książka to przedziwna, prawdziwy "las...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1583
1578

Na półkach: ,

Jestem bardzo mocno rozczarowana. Zakochałam się w "Ex libris" Fadiman i do tej pory uważam ten zbiór esejów za jeden z lepszych, jakie Znak wydał, ale "W ogóle i w szczególe", co przyznaję z żalem, nie dostaje do poziomu swojego poprzednika.
Teoretycznie tak, tematy są niebanalne i intrygujące - lepidopterologia, podział na nocne marki i ranne ptaszki, lody, stosunek do flagi amerykańskiej, fascynacje literackie, bezsenność etc. Tym bardziej boli mnie zatem, że chociaż treść mogła być naprawdę ciekawa, wykonanie okazało się tak przeciętne. Gdzieś znikł iskrzący się humor, a olśniewająca erudycja z "Ex libris" ustąpiła miejsca raczej nudnej przemądrzałości (ja rozumiem literackie zamiłowania autorki nawet jeśli sama ich nie podzielam, ale ile można czytać na temat Charlesa Lamba, Wordswortha czy Coleridge'a?). Przyjęłabym zresztą i to, gdyby gorycz rozczarowania osłodziły mi cenne spostrzeżenia, głębsza refleksja, którą mogłabym podzielić z autorką (przeprowadzki i domy, upływ czasu, wartość ludzkiego życia, patriotyzm w wydaniu mocno amerykańskim),ale i tu nie napotkałam na nic, co przykuwałoby myśl na dłużej. Raczej za wszelką cenę starałam się nie dopuścić do siebie myśli, że większość z tych uwag trąci nieco banałem, sztampą i przeciętnością. A przecież to Anne Fadiman, autorka "Ex libris"!

Spodziewałam się, że pochłonę książeczkę Fadiman w najwyżej trzy wieczory, a brnęłam przez nią blisko tydzień, niecierpliwie sprawdzając, ile zostało do końca. Takie rozczarowanie!

Jestem bardzo mocno rozczarowana. Zakochałam się w "Ex libris" Fadiman i do tej pory uważam ten zbiór esejów za jeden z lepszych, jakie Znak wydał, ale "W ogóle i w szczególe", co przyznaję z żalem, nie dostaje do poziomu swojego poprzednika.
Teoretycznie tak, tematy są niebanalne i intrygujące - lepidopterologia, podział na nocne marki i ranne ptaszki, lody, stosunek do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
395
32

Na półkach: ,

Cóż mogę tutaj napisać? Eseje Fadiman czyta się cudownie!

Cóż mogę tutaj napisać? Eseje Fadiman czyta się cudownie!

Pokaż mimo to

avatar
622
32

Na półkach: , , ,

Napisanie naprawdę dobrego, ciekawego eseju na luźny temat jest nie lada sztuką. Anne Fadiman to potrafi - wciągnąć czytelnika we właściwie obce mu zagadnienie, niekoniecznie leżące w kręgu jego zainteresowań. Ja osobiście nie mam np. żadnych kolekcjonerskich zapędów, historia zdobywania Arktyki pociąga mnie tyle o ile, nie mam żadnego doświadczenia w domowej produkcji lodów, a mimo to eseje na te oraz pozostałe tematy przeczytałam z zainteresowaniem i prawdziwą przyjemnością.

Anne Fadiman dzieli się swoimi przemyśleniami w pięknym stylu, z dużą dawką ironii, humoru, ciepła. Jej obserwacje są inspirujące; każdy esej uchyla drzwi do innego, być może nieznanego świata, dostarczając przy tym intelektualnej przyjemności, jaką zawsze daje czytanie przemyślanych, spójnych i napisanych prawdziwie literackim, starannym językiem opinii ludzi inteligentnych.

To idealna książka dla szukających błogiej, nieśpiesznej i niezobowiązującej, ale inteligentnej lektury. Dodatkowy plus za naprawdę ładne wydanie.

Napisanie naprawdę dobrego, ciekawego eseju na luźny temat jest nie lada sztuką. Anne Fadiman to potrafi - wciągnąć czytelnika we właściwie obce mu zagadnienie, niekoniecznie leżące w kręgu jego zainteresowań. Ja osobiście nie mam np. żadnych kolekcjonerskich zapędów, historia zdobywania Arktyki pociąga mnie tyle o ile, nie mam żadnego doświadczenia w domowej produkcji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
605
30

Na półkach:

Czytanie esejów Fadiman to czysta przyjemność ;)

Czytanie esejów Fadiman to czysta przyjemność ;)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    161
  • Przeczytane
    149
  • Posiadam
    47
  • Ulubione
    12
  • 2011
    4
  • Literatura amerykańska
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Eseje
    2
  • Esej
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki W ogóle i w szczególe. Eseje poufałe


Podobne książki

Przeczytaj także