rozwińzwiń

Wraz, czyli bez. Opowiadania i listy z krainy nonsensu

Okładka książki Wraz, czyli bez. Opowiadania i listy z krainy nonsensu Jeremi Przybora
Okładka książki Wraz, czyli bez. Opowiadania i listy z krainy nonsensu
Jeremi Przybora Wydawnictwo: Znak literatura piękna
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2022-10-31
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-31
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324065875
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Piotruś Pan. Audio Musical James Matthew Barrie, Jeremi Przybora
Ocena 7,0
Piotruś Pan. A... James Matthew Barri...
Okładka książki Listy na wyczerpanym papierze Agnieszka Osiecka, Jeremi Przybora, Magda Umer
Ocena 7,8
Listy na wycze... Agnieszka Osiecka, ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
34 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
188
184

Na półkach: ,

Niezwykły zbiór tekstów pełnych nonsensu. Dobra zabawa gwarantowana!

Niezwykły zbiór tekstów pełnych nonsensu. Dobra zabawa gwarantowana!

Pokaż mimo to

avatar
1214
1077

Na półkach: ,

Twórczość Jeremiego Przybory to swego rodzaju klasyka. Kabaret Starszych Panów i pozostałe teksty z krainy nonsensu autorstwa Przybory mają wierne grono czytelników w Polsce. Szkoda, że nie są tak bardzo popularni jak grupa Monty Pythona i nie mają zbyt wielu popularnych naśladowców. Zbiór "Wraz czyli bez" to ciekawa propozycja dla wszystkich, którzy lubią literacki nonsens. Znalazłam w tym tomie jakieś nowe rzeczy, z którymi się wcześniej nie zetknęłam. Miła lektura, odskocznia od prawdziwego świata (choć jak się ma 5-letnie i roczne dziecko, to czasami codzienność też bywa absurdalna). Książka warta polecenia.

Twórczość Jeremiego Przybory to swego rodzaju klasyka. Kabaret Starszych Panów i pozostałe teksty z krainy nonsensu autorstwa Przybory mają wierne grono czytelników w Polsce. Szkoda, że nie są tak bardzo popularni jak grupa Monty Pythona i nie mają zbyt wielu popularnych naśladowców. Zbiór "Wraz czyli bez" to ciekawa propozycja dla wszystkich, którzy lubią literacki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
957
794

Na półkach: , , ,

Wspaniale było pobyć sobie w "krainie nonsensu" za sprawą tekstów Jeremiego Przybory, ale i Michała Rusinka, który przygotował ten wybór i opatrzył go ciekawym wstępem. Wyjaśnia w nim, jak trudnego zadania się podjął i że najchętniej wybrałby wszystkie teksty. Skoro tak się nie dało, to zdecydował, by zrezygnować z wierszy (te są najbardziej znane) na rzecz opowiadań i listów. To w nich, wg niego, "purnonsens objawia się w pełnej krasie". Czytałam je, mając w pamięci sylwetki Starszych Panów, bo też często jest w nich mowa o dwóch przyjaciołach.
Trudno mi tu właściwie wyróżniać któreś z opowiadań czy listów. W każdym jest mistrzostwo języka, zabawnych treści, humoru, komizmu zestawień nonsensownych zdarzeń, niedorzeczności i absurdu polskiej rzeczywistości.
Gdybym jednak miała pokusić się o wskazanie najulubieńszych tekstów, to byłoby to z pewnością "budzące grozę" opowiadanie "Ponura libacja", tajemnicze, z pogranicza świata umarłych "Ciociu, przestrasz wujka" czy wreszcie liryczne, wspomnieniowe, przywołujące pamięć żony Przybory, Alicji, zatytułowane "Płaszcz".
To w nim autor pięknie pisze o kontakcie ze zmarłymi: "Ale zmarli w rozmowach z nami milczą albo powtarzają to, co powiedzieli nam już za życia. Nie mówią nic nowego, chociaż my mamy im tyle do powiedzenia. To przede wszystkim, czym byli dla nas za życia, a o czym wtedy mówiliśmy im tak mało, tak żałośnie mało..."
Po opowiadaniach są listy - jest ich pięćdziesiąt. Są z różnych miejsc, począwszy od "Listu z ...". Dalej są m.in. z piwnicy, z ławki, z klatki schodowej i wielu innych interesujących i zaskakujących miejsc. Jest też kilka o..., np. o kominkach, o dziadku Paździerzaku. Tu nie jestem w stanie wyróżnić jakiegoś.
Zabawa przy czytaniu jest znakomita, często śmiałam się w głos i podziwiałam językowe perełki, bawienie się słowami, tworzenie takich np. nazw jak siostra Odorata z zakonu sióstr solenizantek, klasztor Ojców Azylianów, drópelek, wiedronka albo takie zdanie: "Zrazu zraz był, a potem nie było".
Miałabym ochotę cytować tu jeszcze inne żarty słowne, ale jest ich przecież mnóstwo i najlepiej czytać te teksty w całości.
Absurdy siermiężnego życia w PRL-u kontrastują tu często ze wspomnieniem lat przedwojennej elegancji, szyku, właściwych manier.
We wstępie Michał Rusinek zaznacza, że "Stanisław Barańczak pisał, że "purnonsensowa twórczość Jeremiego Przybory pomogła ludziom wyjść prawie bez szwanku z ciężkiego nonsensu PRL-u". Zauważa też, Rusinek, "że ta twórczość może także pomóc przetrwać nonsensy współczesnej polskiej rzeczywistości".
Cieszę się, że mam tę książkę, na pewno będę do niej zaglądać. Oko przyciąga nawet i okładka, kolorowa z zabawnymi ilustracjami. Bardzo zachęcam do sięgnięcia po teksty Mistrza Przybory.

Wspaniale było pobyć sobie w "krainie nonsensu" za sprawą tekstów Jeremiego Przybory, ale i Michała Rusinka, który przygotował ten wybór i opatrzył go ciekawym wstępem. Wyjaśnia w nim, jak trudnego zadania się podjął i że najchętniej wybrałby wszystkie teksty. Skoro tak się nie dało, to zdecydował, by zrezygnować z wierszy (te są najbardziej znane) na rzecz opowiadań i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
493
227

Na półkach:

Uczta pod każdym względem ....

Uczta pod każdym względem ....

Pokaż mimo to

avatar
217
28

Na półkach: ,

Teksty mistrzowskie, a co się ubawiłam.

Teksty mistrzowskie, a co się ubawiłam.

Pokaż mimo to

avatar
757
756

Na półkach: , , , , ,

Ucieszyłam się na myśl, że mogę poznawać na nowo twórczość artysty, mistrza słowa, z czasem nietuzinkowego brzmiącego dowcipu, pomysłu, który to z użyciem dobranej do sytuacji konstrukcji zdaniowej potrafi dotrzeć do tak wielu serc czytelników. Choć zdarza się, że zamieszczony tekst, aby w pełni zrozumieć, należy przeczytać go wielokrotnie. Nie względu na zapisany ogólny opis, ale należy zwrócić szczególną uwagę na zawartą treść, która zawiera coś w sobie magicznego, co najbardziej w niej cenię to ta niezwykła moc charakteru tego czegoś, co nie mają inne przeczytane przeze mnie teksty umieszczone na łamach dobrze zapowiadających się książek.

Warto przed przystąpieniem do przeczytania tej książki zapoznać się ze wstępem, w którym to Pan Michał Rusinek uzasadnia, co przyczyniło się do jej powstania.

Jeremi Przybora Wraz, czyli bez. Opowiadania i listy z krainy nonsensu to książka, w której można odkryć wiele znaczeń słów znajdujących się w wydarzeniach sytuacyjnych na nowo pomimo tego, że z czasem mogłyby być inne ciekawsze rozwiązania, których się nie spodziewamy, a autor pełni tutaj podwójną funkcję. Jest wiernym, czynnym obserwatorem i uczestnikiem biorącym udział w tychże wydarzeniach.

Możemy pozwolić sobie poniekąd na ocenę z całościowej twórczości autora, bo nie wiem, jak my sami wybrnęlibyśmy z sytuacji, w której on się znalazł, bo nie zawsze moglibyśmy się w niej znaleźć tak jak on i dzielnie walczyć jak on. Niby zmienia się jedynie czas, technologia, a słowa nigdy nie tracą na wartości, o ile je wznowimy i ubogacimy w prostotę, gdyż takie są najlepsze do ich używania w codziennej mowie potocznej.

Dzięki temu, że są, miłośnicy twórczości śp. Pana Jeremiego Przybory tacy jak Pan Michał Rusinek pamięć o nim będzie na nowo przypominana w nieznanych do tej pory opowiadaniach i listach i myślę, że jest to dobry sposób i metoda, aby powrócić do słowa pisanego w tychże zapomnianych współcześnie formach, które kiedyś w dobie nieistniejących technologii królowały na miejscu pierwszym, a obecnie zachowały się jako nieliczne pamiątki rodzinne, do których sięgamy, gdy chcemy poszukać cennych informacji o osobach mniej dla nas znanych należącego niegdyś do grona rodzinnego.

Książka ta została podzielona na 2 części: opowiadania i listy.

Polecam przeczytać tę książkę.

Ucieszyłam się na myśl, że mogę poznawać na nowo twórczość artysty, mistrza słowa, z czasem nietuzinkowego brzmiącego dowcipu, pomysłu, który to z użyciem dobranej do sytuacji konstrukcji zdaniowej potrafi dotrzeć do tak wielu serc czytelników. Choć zdarza się, że zamieszczony tekst, aby w pełni zrozumieć, należy przeczytać go wielokrotnie. Nie względu na zapisany ogólny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
871
868

Na półkach: ,

Czy jest ktoś, kto nie wie, kim był Jeremi Przybora? Czy jest ktoś, kto nie słyszał o Kabarecie Starszych Panów? Nie sądzę … I bardzo dobrze, bo znając twórczość Przybory będzie łatwiej przeżyć kilka chwil z twórczością autora.
Michał Rusinek, znawca nonsensu w jego czystym wydaniu, dokonał wyboru opowiadań i listów autora, a nie było łatwo, gdyż twórczość mistrza słowa jest bogata i urozmaicona. Ale to, co dostajemy teraz do ręki to kwintesencja jego twórczości zebrana w jeden szlachetny zbiór. Zbiór bardzo różnorodny i niełatwy w odbiorze.
Czy to lektura dla każdego? Tak nie do końca. Jedno jest pewne, aby spróbować zrozumieć przekaz Przybory warto poznać często używane słowo, a mianowicie „purnonsens”. Przyznam, że też nie znałam dokładnie jego znaczenia. A purnonsens to nic innego jak rodzaj dowcipu, w którym efekt komiczny powstaje z niedorzeczności, z pozbawionego logicznej motywacji, absurdalnego skojarzenia obrazów lub pojęć. I można śmiało stwierdzić, że już jesteśmy w domu. Już łatwiej jest zrozumieć intencje autora, myśl przewodnią jego przekazu, a w zasadzie jej brak. Niedorzeczność, brak logiki, absurd goniący absurd, skojarzenia nie mające ze sobą nic wspólnego. Taki twórczy misz-masz. Autor pisze o wszystkim i o niczym. Wkurza i rozśmiesza. Denerwuje i skłania do przemyśleń. Dochodzę teraz do wniosku, że do takiej twórczości trzeba dojrzeć i cechować się ogromną przenikliwością. Intuicją i logicznym zmysłem, aby zauważyć brak logi w zbiorze tych utworów.
„Czyżby więc skutki pomocy, którą świadczymy, zależały od bliźniego, któremu jest świadczona?”
Wraz, czyli bez to dowcipny absurd, kunsztowne popisywanie się słowem pisanym. Przekroczenie progu królestwa absurdu sprawia, że nie ma odwrotu, można się rozglądać wkoło i nic nie widać. Pusto i niejednoznacznie. Jak w świecie ogarniętym nicością i nijakim, pozbawionym jakiegokolwiek sensu. Może ktoś odnajduje się w takim świecie. Ja niestety do jego miłośników i zwolenników nie należę. A może jeszcze nie dorosłam, chyba jeszcze takie wyniosłe i dostojne przeżycia przede mną …
Ale na pewno mistrzowskie żonglowanie słowem w wydaniu Jeremiego Przyboru ma wielu zwolenników. Więc to coś dla was … Bawcie się dobrze!

Czy jest ktoś, kto nie wie, kim był Jeremi Przybora? Czy jest ktoś, kto nie słyszał o Kabarecie Starszych Panów? Nie sądzę … I bardzo dobrze, bo znając twórczość Przybory będzie łatwiej przeżyć kilka chwil z twórczością autora.
Michał Rusinek, znawca nonsensu w jego czystym wydaniu, dokonał wyboru opowiadań i listów autora, a nie było łatwo, gdyż twórczość mistrza słowa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1125
1067

Na półkach: ,

„… nie przejmuj się tym, bo i tak postawa twoja jako twórcy jest godna podziwu i uznania. Tak że – głowa do góry!...”

Kochany Czytelniku 😉 – tym razem zrozumiemy zupełnie inny kontekst naszej kultury. Przed Wami Królestwo absurdu mistrza Przybory. Nonsens, czyli powiedzenie lub postępek niemające sensu. Tu język, który mówi o świecie, stwarza coś swojego. Niczego nie nazywa i nie odsyła.

Siostra Odorata z zakonu sióstr solenizantek, przed którą skryć się można jedynie w klasztorze Ojców Azylianów. Czujące zagubienie w górach owczarki nizinne oraz serdelteriery, co to nie biorą do ust parówek. I wreszcie dentysta, który wie, jak odróżnić prawdziwego mężczyznę od mięczaka. Momentami nasze postaci są inne, czasami uparte, śmieszne, ale szczere.

Jeremi Przybora – wirtuoz słowa, artysta o wyjątkowej wyobraźni, poeta uwielbiany przez pokolenia – zaprasza nas do świata, w którym króluje purnonsens. Nieszablonowego wyboru dokonał Michał Rusinek, znawca nonsensu we wszelkiej postaci, sam należący do plemienia przyborian. Polski literaturoznawca, tłumacz, pisarz, doktor habilitowany nauk humanistycznych, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego. Były sekretarz Wisławy Szymborskiej, który ma taką iskierkę. Specjalizuje się w teorii literatury.

Nietuzinkowe skojarzenia, absurdy, popis językowego kunsztu i dowcipu. Bo zdrowy rozsądek jest passé! Patrząc na dzisiejszy świat, zachowania niektórych osób i atmosferę, jaka panuje u co niektórych w pracy, wszystko jest aktualne. Purnonsens rozwija się więc wyłącznie w czasach pokoju, demokracji, stabilności. Nie będzie się go uprawiać podczas wojen i powstań. Owszem, rozwijał się w Polsce w dwudziestoleciu, w twórczości Gałczyńskiego, Tuwima czy Słonimskiego, ale w PRL -u został nieomal całkowicie wyparty przez humor satyryczny, często ezopowy. Szymborska zaś uważała Przyporę za znakomitego poetę i miała pretensje do krytyków, że pomijali go milczeniem. Purnonsens to nie tylko bezinteresowny humor.

Jeremi Stanisław Przybora (1915-2004) to polski poeta, pisarz, satyryk, aktor, współtwórca telewizyjnego Kabaretu Starszych Panów i Kabaretu Jeszcze Starszych Panów oraz radiowego teatrzyku „Eterek”, cyklu audycji telewizyjnych „Divertimento”, autor libretta do musicalu Piotruś Pan. Przez lata związany z Polskim Radiem. Po wojnie spotkał się w 1948 z Wasowskim i wówczas zaproponował mu pisanie muzyki do swych tekstów. Wtedy powstało, to co najlepsze. Obecnie grób artysty znajduje się na cmentarzu ewangelicko-reformowanym w Warszawie.

"Stanisław Barańczak pisał, że purnonsensowa twórczość Jeremiego Przybory pomogła ludziom wyjść „prawie bez szwanku” z ciężkiego nonsensu PRL-u. Ja natomiast jestem głęboko przekonany, że ta twórczość może także pomóc przetrwać nonsensy współczesnej polskiej rzeczywistości." – to fragment Wstępu Michała Rusinka, który mnie np. fascynuje spokojem, z jakim podchodzi do literatury. Książka podzielona jest na dwie części: to Opowiadania i Listy. Mnie najbardziej przypadł do gustu List z kuchni. A może to znów niepotrzebne wybieganie w przyszłość? Kiedy przykrywka od garnka się rozgrzeje wszak można się poparzyć. Trzeba być ostrożnym. 😉 Z kolei kawiarzowi nie brak energii, zatracającej niestety często o tupet i zachłanności. Herbaciarz zaś jest inteligentniejszy, wrażliwszy, bardziej refleksyjny i kontemplujący.

Gorąco polecam ciekawą lekturę i życzę Wam udanego popołudnia.

Katarzyna Żarska
http://zarska18.blogspot.com/

Wydawnictwo: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Premiera: 09.11.2022 r.
Oprawa: twarda
Opieka redakcyjna: Anna Szulczyńska
Liczba stron: 288
Wydanie I
(nowość wydawnicza)

„… nie przejmuj się tym, bo i tak postawa twoja jako twórcy jest godna podziwu i uznania. Tak że – głowa do góry!...”

Kochany Czytelniku 😉 – tym razem zrozumiemy zupełnie inny kontekst naszej kultury. Przed Wami Królestwo absurdu mistrza Przybory. Nonsens, czyli powiedzenie lub postępek niemające sensu. Tu język, który mówi o świecie, stwarza coś swojego. Niczego nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
159
147

Na półkach:

„Wraz czyli bez […]” to nietuzinkowa i przewyborna propozycja wydawnicza. Jeremi Przybora - niezawodny mistrz słowa –– jak zwykle zachwyca pisarską oraz satyryczną zręcznością. Listy i opowiadania, które odnajdziemy w tej książce, zadowolą najbardziej wytrawnych koneserów leksykalnej kunsztowności. Esencjonalność, a zarazem trafność wypowiedzi. Wyborna dygresja. Niepospolite, inteligentne poczucie humoru. Ogromny dystans do siebie i otaczającej rzeczywistości. Niebanalna parodia. Błyskotliwa refleksyjność. Rewelacyjne artykułowanie absurdu dnia codziennego. To tylko niektóre z literackich farb, którymi posłużył się bezkonkurencyjny, językowy malarz. Selekcji tekstów artysty dokonał Michał Rusinek, co było zapewne zadaniem nie łatwym, lecz jak się okazuje - efekt jest fenomenalny. Ta niezwykle uniwersalna książka: hipnotyzuje, bawi i momentami skłania do niebanalnych przemyśleń. Uzmysławia wiele nonsensów. Nie tylko z okresu PRL, ale również współczesności. Propozycję tę czyta się z czytelniczą krzepą, kolosalną przyjemnością oraz niegasnącym pragnieniem więcej. „Wraz czyli bez […]” to wspaniała lektura dla wszystkich łaknących smacznych kąsków z gatunku literatury pięknej. Zapewne urzeknie także miłośników rezolutnej ironii, pragnących otaksować codzienność przez pryzmat cudownej groteski.
Polecam. Damiano

„Wraz czyli bez […]” to nietuzinkowa i przewyborna propozycja wydawnicza. Jeremi Przybora - niezawodny mistrz słowa –– jak zwykle zachwyca pisarską oraz satyryczną zręcznością. Listy i opowiadania, które odnajdziemy w tej książce, zadowolą najbardziej wytrawnych koneserów leksykalnej kunsztowności. Esencjonalność, a zarazem trafność wypowiedzi. Wyborna dygresja....

więcej Pokaż mimo to

avatar
447
293

Na półkach:

Barwna postać i barwne historie. Świetna lektura, którą czyta się szybko i przyjemnie, poprawia humor, a przy tym pozostawia po sobie niesamowite wrażenie.

Barwna postać i barwne historie. Świetna lektura, którą czyta się szybko i przyjemnie, poprawia humor, a przy tym pozostawia po sobie niesamowite wrażenie.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    57
  • Przeczytane
    37
  • Posiadam
    15
  • 2023
    6
  • Teraz czytam
    5
  • Wydawnictwo Znak
    2
  • Literatura polska
    2
  • Ulubione
    2
  • Popularnonaukowe
    1
  • #WyzwanieLC2022
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wraz, czyli bez. Opowiadania i listy z krainy nonsensu


Podobne książki

Przeczytaj także