Czarna ręka, zsiadłe mleko

Okładka książki Czarna ręka, zsiadłe mleko Katarzyna Szaulińska
Okładka książki Czarna ręka, zsiadłe mleko
Katarzyna Szaulińska Wydawnictwo: Wydawnictwo Filtry literatura piękna
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Filtry
Data wydania:
2022-10-12
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-12
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396447647
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Fabularie nr 2 (32) / 2023 Izabella Adamczewska-Baranowska, Marius Burokas, Mateusz Kaczyński, Zofia Krawiec, Natalia Królikowska, Michał P. Lipka, Marcin Mielcarek, Grzegorz Pełczyński, Redakcja magazynu Fabularie, Bączkowski Sławomir, Katarzyna Szaulińska, Emilia Walczak
Ocena 0,0
Fabularie nr 2... Izabella Adamczewsk...
Okładka książki Fabularie nr 2 (29) / 2022 Kamil Galus, Tomasz Gromadka, Urszula Honek, Michal Hvorecký, Mateusz Kaczyński, Michał P. Lipka, Jacek Paśnik, Redakcja magazynu Fabularie, Katarzyna Szaulińska, Emilia Walczak
Ocena 7,0
Fabularie nr 2... Kamil Galus, Tomasz...
Okładka książki Psychiatrzy twórcy. Wywiady Marcin Jabłoński, Hanna Jurczak, Marek Krzystanek, Zbigniew Lew-Starowicz, Sławomir Murawiec, Katarzyna Szaulińska, Maciej Żerdziński
Ocena 0,0
Psychiatrzy tw... Marcin Jabłoński,&n...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
101 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
673
231

Na półkach: ,

Bardzo wkręciłam się w świat tych opowiadań, z których między wierszami można wyczytać dużo na temat świata. To jak na zakończenie zazębiają się ze sobą i to jak te opowieści ciepło odzywają na osobę czytającą. Bardzo ta dziwność i niezwykłość przypadła mi do gustu. Lubię jak literatura nie ma ograniczeń, jak w jej świecie można wszystko, kiedy sama autorka się nie ogranicza. Szaulińska stworzyła piękny świat, pełen osobliwości, ale też i wewnętrznego ciepłe – nie wiem - na mnie te opowiadania podziałały bardzo kojąco. I choć tematyka wszystkich opowiadań jest ciężka, a cała książka przesiąknięta jest bólem i trudami życia, to bije od niej spokój i jest tak pięknie napisana, że nie sposób się oderwać. Język tych opowiadań jest żywy i pełen ironii. Świat przepełniony jest realizmem magicznym, a ten kocham w literaturze bardzo.
Książka tuli czytelników swoją dziwnością i to mnie w niej najbardziej ujęło.

Bardzo wkręciłam się w świat tych opowiadań, z których między wierszami można wyczytać dużo na temat świata. To jak na zakończenie zazębiają się ze sobą i to jak te opowieści ciepło odzywają na osobę czytającą. Bardzo ta dziwność i niezwykłość przypadła mi do gustu. Lubię jak literatura nie ma ograniczeń, jak w jej świecie można wszystko, kiedy sama autorka się nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1178
732

Na półkach:

Sceptycznie i niechętnie podszedłszy, odchodzę usatysfakcjonowany. Niechętnie, bo "ech, kolejna feministka będzie międlić w kółko to samo" i "pani doktor, więc pewnie zna się na swojej psychiatrii, a do literatury się pcha niepotrzebnie". Otóż nie i nie. Opowiadania są kobiece, bo pisane z poziomu kobiecej wrażliwości, ale daleko im, Bogu dzięki, do tępej feministycznej propagandy. Opowiadania napisane zostały z nieprzeciętnym talentem, styl i giętkość linii melodycznej tej prozy na miarę dojrzałego zawodowego pisarstwa. A świat widziany z pozycji, nie bójmy się tego terminu, domu wariatów, otwiera się dla nas niecodziennymi, nieznanymi wcześniej obrazami i znaczeniami.
Bardzo dobra proza.

Sceptycznie i niechętnie podszedłszy, odchodzę usatysfakcjonowany. Niechętnie, bo "ech, kolejna feministka będzie międlić w kółko to samo" i "pani doktor, więc pewnie zna się na swojej psychiatrii, a do literatury się pcha niepotrzebnie". Otóż nie i nie. Opowiadania są kobiece, bo pisane z poziomu kobiecej wrażliwości, ale daleko im, Bogu dzięki, do tępej feministycznej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
224
44

Na półkach:

Autorka w dość oryginalny i zaskakujący sposób podejmuje tematykę problemów trudnych, aczkolwiek obecnych w pewnym sensie chyba w życiu każdego z nas. Depresja, niezaspokojona potrzeba akceptacji, obawy przed tym co niesie jutro, przeżyte traumy - to coś, co nas nie tylko charakteryzuje ale także w sposób ciągły kształtuje. To problemy, o których trudno się rozmawia i może dlatego przedstawione w sposób dość nierzeczywisty. Czytamy i mamy w głowie "takie rzeczy przecież się nie zdarzają!". Niestety są one całkowicie realne, dzieją się tuż obok nas, czasem dotyczą nas osobiście.

Autorka w dość oryginalny i zaskakujący sposób podejmuje tematykę problemów trudnych, aczkolwiek obecnych w pewnym sensie chyba w życiu każdego z nas. Depresja, niezaspokojona potrzeba akceptacji, obawy przed tym co niesie jutro, przeżyte traumy - to coś, co nas nie tylko charakteryzuje ale także w sposób ciągły kształtuje. To problemy, o których trudno się rozmawia i może...

więcej Pokaż mimo to

avatar
253
78

Na półkach:

Nie dałam rady skończyć, poddałam się po księżycu. Jest coś niesamowitego w tych opowiadaniach, ale to zdecydowanie nie literatura dla mnie.

Nie dałam rady skończyć, poddałam się po księżycu. Jest coś niesamowitego w tych opowiadaniach, ale to zdecydowanie nie literatura dla mnie.

Pokaż mimo to

avatar
918
247

Na półkach: , , ,

Opowiadania bizarno-feministyczno-terapeutyczne. Oryginalny styl.

Opowiadania bizarno-feministyczno-terapeutyczne. Oryginalny styl.

Pokaż mimo to

avatar
397
63

Na półkach:

Poniższa książka to zbiór opowiadań. Od razu powiem, że zrobiły one na mnie bardzo duże wrażenie i nominacja do Nike jest w pełni zasłużona.

Wyobraźnia autorki jest niesamowita, opowiada ona nam historie surrealistyczne, ale i mocno odwołujące się do powszechnie znanych doświadczeń, np. macierzyństwa, inności czy choroby.

Książka wyróżnia się bardzo pośród innych nominowanych tytułów, czytając tę książkę, czułem, że obcuję z czymś wyjątkowym.

IG @somniumscipionis

Poniższa książka to zbiór opowiadań. Od razu powiem, że zrobiły one na mnie bardzo duże wrażenie i nominacja do Nike jest w pełni zasłużona.

Wyobraźnia autorki jest niesamowita, opowiada ona nam historie surrealistyczne, ale i mocno odwołujące się do powszechnie znanych doświadczeń, np. macierzyństwa, inności czy choroby.

Książka wyróżnia się bardzo pośród innych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
750
312

Na półkach:

Zbiór opowiadań - zaskakujących, surrealistycznych, groteskowych. Tak nietypowych, że na pewno wartych uwagi.

Zbiór opowiadań - zaskakujących, surrealistycznych, groteskowych. Tak nietypowych, że na pewno wartych uwagi.

Pokaż mimo to

avatar
2634
87

Na półkach: , , ,

"Nie trzeba być Komnatą - aby w nas straszyło -
Lub nawiedzonym Domem -
Nie ma Wnętrz straszniejszych niż Mózgu
Korytarze kryjome -"[1]
Interesujący i bardzo oryginalny debiut. Szalony niczym nocne rajdy Kulistej Emilii, która toczy swe ogromne ciało po mrocznych korytarzach psychiatryka. Osobliwy niczym rozdzielnia w podziemiach warszawskiego metra, gdzie młode matki piorą się "po pyskach", aby pozbyć się złogów w oczach, gdyż te uniemożliwiają im zobaczenie własnych dzieci. Surrealistyczne niczym powicie i wychowywanie księżyca, nad czym wszyscy szybko przechodzą do porządku dziennego.
Matka skacząca z czwartego piętra pod drzwi swojej ciężarnej córki. Chłopiec, który urodził się z jedną czarną ręką. Terapeutyczna Wyprawa Ukwieconego Mężczyzny...
Przyznam szczerze, że początkowo ten surrealizm oraz sposób opisywania świata przedstawianego mnie przytłoczyły. Po kilku stronach pomyślałam nawet, że to nie jest literatura dla mnie. Pomimo całej sympatii dla absurdu i groteski, nie potrafiłam się wgryźć w tę narrację. Dopiero z czasem, stopniowo, wraz ze zmianą percepcji z profesjonalnej na tę "doświadczającą", dałam się oczarować historiami poszczególnych bohaterów.
Wszystkie te opowieści wyrastają ze złożoności pojęcia "macierzyństwo". Z całego wachlarza emocji jakie za sobą pociąga: zarówno tych dobrych, jak i tych, o których się nie mówi głośno. Traumy, depresje poporodowe, spustoszenia jakie w umyśle czynią straty: narodzonych i nienarodzonych. Zderzenie światów wyobrażonych, obudowanych na instagramowych obrazkach "idealnego" macierzyństwa, z rzeczywistością.
Katarzyna Szaulińska, z wykształcenia psychiatrka i psychoterapeutka, niejedno z pewnością w życiu słyszała. Doświadczenie swe poubierała w metafory, tworząc nietuzinkowe opowieści o "korytarzach kryjomych" ludzkiego umysłu. A choć mogłoby się wydawać, że z uwagi na trzon, są to historie obudowane na stricte kobiecych przejściach, to jednak nie brak tu i optyki płci przeciwnej. W całokształcie powiedziałabym, iż jest to spojrzenie na ogólnoludzką kondycję – człowieka w zderzeniu z rodzicielstwem.
"Stawaniu się matką towarzyszy spora presja, kiedy się tyle nasłuchało o innych - takich, co kochały za mało albo były zbyt dziwne, zbyt sztywne, zbyt szalone."[2]
Jeśli miałbym polecać, to tylko osobom, które lubią zagłębiać się w surrealistyczne opowieści. W światy oniryczne - meandrujące pomiędzy jawą, a snem... gdzie granice się zacierają, a rzeczy i sytuacje, o jakich się filozofom nie roiło, nabierają całkiem realnych kształtów.
Osobiście, z pewnością dam się skusić na kolejną dawkę prozy pani Szaulińskiej. Jednakowoż, nie jest to literatura dla każdego.

_____
[1] Emily Dickinson, "670"; tłum. Stanisław Barańczak
[2] Katarzyna Szaulińska, "Czarna ręka, zsiadłe mleko", [ebook - ePUB], Wydawnictwo Filtry, Warszawa 2022, str. 149


__________________________________
Opinia zamieszczona również na moim fb "Molica K."
(https://www.facebook.com/ksiazkowa.molica)

"Nie trzeba być Komnatą - aby w nas straszyło -
Lub nawiedzonym Domem -
Nie ma Wnętrz straszniejszych niż Mózgu
Korytarze kryjome -"[1]
Interesujący i bardzo oryginalny debiut. Szalony niczym nocne rajdy Kulistej Emilii, która toczy swe ogromne ciało po mrocznych korytarzach psychiatryka. Osobliwy niczym rozdzielnia w podziemiach warszawskiego metra, gdzie młode matki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
785
69

Na półkach: , , , ,

Świetna! Jeśli lubicie Dominikę Słowik to realizm magiczny Szaulińskiej też przypadnie wam do gustu.

Z pozoru niezwiązanych ze sobą opowiadań wyłania się w miarę czytania większa całość. Każde z nich jest wyjątkowe (przy Kwitnąc parskałam śmiechem, Księżyc mnie zafascynował a Kasztanek bardzo zasmucił) ale dopiero razem nabierają kolejnej głębokości. Niesamowita.

Świetna! Jeśli lubicie Dominikę Słowik to realizm magiczny Szaulińskiej też przypadnie wam do gustu.

Z pozoru niezwiązanych ze sobą opowiadań wyłania się w miarę czytania większa całość. Każde z nich jest wyjątkowe (przy Kwitnąc parskałam śmiechem, Księżyc mnie zafascynował a Kasztanek bardzo zasmucił) ale dopiero razem nabierają kolejnej głębokości. Niesamowita.

Pokaż mimo to

avatar
1172
878

Na półkach: , ,

Tym razem w moje ręce trafiła książka niezwykła. Do lektury zainspirowała mnie nominacja do NIKE i fakt, że autorka pochodzi z miasta, w którym mieszkam. Początkowo zupełnie mi się nie podobało. Choć napisane to jest sprawnie i czyta się dobrze, ciężar mentalny był ogromny i miałam poczucie, że z każdej strony wyziera beznadzieja, smutek, załamanie. I z każdym opowiadaniem, z każdą kolejną historią moje odczucia się zmieniały, ale wciąż nie wiedziałam o co chodzi. Widaomo było, że tym co spina wszystkie rozdziały były macierzyństwo, integracja tożsamości, trudności w udźwignięciu sytuacji. Poszczególne opowieści dygotały moim wnętrzem, przejmowały, wzbudzały spore emocje. Końcówka wszystko pięknie wyklarowała i pokazała sens. Nie wiem czy ta książka dostanie nagrodę, ale w moim odczuciu zdecydowanie jest jej warta, bo to piękne, poetyckie ujęcie życia.

Tym razem w moje ręce trafiła książka niezwykła. Do lektury zainspirowała mnie nominacja do NIKE i fakt, że autorka pochodzi z miasta, w którym mieszkam. Początkowo zupełnie mi się nie podobało. Choć napisane to jest sprawnie i czyta się dobrze, ciężar mentalny był ogromny i miałam poczucie, że z każdej strony wyziera beznadzieja, smutek, załamanie. I z każdym opowiadaniem,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    154
  • Przeczytane
    118
  • 2023
    18
  • Posiadam
    8
  • Teraz czytam
    6
  • 2022
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Literatura polska
    2
  • Ebook
    2
  • Literatura piękna
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Czarna ręka, zsiadłe mleko


Podobne książki

Przeczytaj także