Absolutnie wciągająca ☺️
Najlepsza książka tego roku. Opowiedziana w magiczny sposób o naszych przodkach. Wiedza dla nich oczywista, dla nas to baśnie i legendy. A szkoda, bo poza oczywistymi rzeczami związanymi z upiorami, to lecznicze właściwości warto odkryć.

Absolutnie wciągająca ☺️
Najlepsza książka tego roku. Opowiedziana w magiczny sposób o naszych przodkach. Wiedza dla nich oczywista, dla nas to baśnie i legendy. A szkoda, bo poza oczywistymi rzeczami związanymi z upiorami, to lecznicze właściwości warto odkryć.

Genialna lektura, przepięknie ilustrowana. ♡♡♡

Genialna lektura, przepięknie ilustrowana. ♡♡♡

Może nie jest to arcydzieło, ale lubię książki napisane obrazowo. Tutaj czuję magię ziela zbieranego o świcie lub północy, na prawej lub lewej nodze... Wróżki, wieszczki, wiedźmy i diabły są bardzo realistyczne. Zaklęcia, gusła - to nic innego, jak współczesne, pozytywne myślenie. Książki są jak ludzie, nie zawsze mamy ochotę na poznawanie danej osoby, w tym akurat momencie. Może później?...

Może nie jest to arcydzieło, ale lubię książki napisane obrazowo. Tutaj czuję magię ziela zbieranego o świcie lub północy, na prawej lub lewej nodze... Wróżki, wieszczki, wiedźmy i diabły są bardzo realistyczne. Zaklęcia, gusła - to nic innego, jak współczesne, pozytywne myślenie. Książki są jak ludzie, nie zawsze mamy ochotę na poznawanie danej osoby, w tym akurat...

Wyzwanie LC 2023 - sierpień. Bardzo przyjemna, rzeczowa ale pięknie płynąca historia o roślinach, niektóre receptury absurdalnie zabawne, wyciągi z niektórych używane są w medycynie do dziś.

Wyzwanie LC 2023 - sierpień. Bardzo przyjemna, rzeczowa ale pięknie płynąca historia o roślinach, niektóre receptury absurdalnie zabawne, wyciągi z niektórych używane są w medycynie do dziś.

Śliczne wydanie, może nawet bardziej do oglądania niż do czytania. Tekst sprawny, dużo ciekawostek zręcznie zebranych razem i należycie uźródłowionych (nie bardzo rozumiem narzekania niektórych osób w opiniach, że są przypisy - to chyba dobrze, że autorka nie bajdurzy z głowy, tylko zrobiła research)

Śliczne wydanie, może nawet bardziej do oglądania niż do czytania. Tekst sprawny, dużo ciekawostek zręcznie zebranych razem i należycie uźródłowionych (nie bardzo rozumiem narzekania niektórych osób w opiniach, że są przypisy - to chyba dobrze, że autorka nie bajdurzy z głowy, tylko zrobiła research)

Okładka piękna, środek okej

Okładka piękna, środek okej

Książka przykuła moją uwagę swoją okładka. Jest przepięknie wydana, w środku znajdują się ręcznie malowane ilustracje. Sam format wydania nie jest ciężki czy męczący. Z treści tej pozycji można się dowiedzieć różnych ciekawych wierzeń i zabobonów dotyczących wybranych roślin. Dla kogoś kto wcześniej nie czytał nic na ten temat jest to dobry początek. Co prawda znajduje się tu wiele przypisów, ale ma to ten plus, że jak ktoś chce poszerzyć wiedzę ma wykaz wielu pozycji, do których może sięgnąć. Podsumowując, dla kogoś kto mało bądź nic nie wie na temat roślin i ich właściwości, a także dawnych wierzeń książka sprawdzi się super. Jest wystarczająco dużo wiadomości, żeby zaciekawić i skłonić do pogłębienia tematu. Dodatkowo, piękna okładka i ilustracje dodają jej uroku.

Książka przykuła moją uwagę swoją okładka. Jest przepięknie wydana, w środku znajdują się ręcznie malowane ilustracje. Sam format wydania nie jest ciężki czy męczący. Z treści tej pozycji można się dowiedzieć różnych ciekawych wierzeń i zabobonów dotyczących wybranych roślin. Dla kogoś kto wcześniej nie czytał nic na ten temat jest to dobry początek. Co prawda znajduje się...

Bardzo ciekawa i obowiązkowa pozycja dla każdego fana słowiańskich wierzeń. Napisana lekko i zrozumiale, zdołała zaciekawić, a cudowne ilustracje to ogromny plus. Dodatkowo duży tekst ułatwia szybsze czytanie. Minusem jest to, że (może to akurat moja książka) wydrukowano ją na białym papierze, co powoduje, że książka jest cięższa niż inne.

Bardzo ciekawa i obowiązkowa pozycja dla każdego fana słowiańskich wierzeń. Napisana lekko i zrozumiale, zdołała zaciekawić, a cudowne ilustracje to ogromny plus. Dodatkowo duży tekst ułatwia szybsze czytanie. Minusem jest to, że (może to akurat moja książka) wydrukowano ją na białym papierze, co powoduje, że książka jest cięższa niż inne.

Autorka „Słowiańskich roślin czarownych zachwyca oraz intryguje kolejną publikacją (kontynuacją) słowiańską. Przybliża nam umiejętnie (i ciekawie) mnóstwo zapomnianych lub wręcz nie znanych wierzeń ludowych, które czasami mogą bawić a nawet wprawić w osłupienie czytającego.
Wierzył nie wierzył, ale znać warto, bo wiedza typu „jak to ze lnem było” zawsze może się przydać, jeśli nie w praktyce, to choćby towarzysko 🙂

Znajdziemy w tej pozycji sporo podań z przeróżnych miejsc, nie tylko rodzimych ale i z sąsiednich krajów.
Na pięknie ilustrowanych stronicach pojawią się rośliny miłosne jak lilia wodna czy rozmaryn. Poznamy zioła przydatne wiedźmom (wilcza jagoda, czarny bez) i wiele, wiele innych, nie mniej ważnych oraz przydatnych…do różnych celów. Joanna Laprus umiejętnie opowiada o wierzeniach, magicznych mocach roślin, czasami postrzeganych jako zwykłe chwasty, które nie zawsze miały przymioty lecznicze.

To także pierwszorzędna pozycja dla kogoś, kto zna się na ziołach jak kura na pieprzu ale też dla tych co to i owo wiedzą (dzięki niej łatwiej uporządkować swoją wiedzę).
Piękne kolorowe wydanie, ze złoceniami tu i tam, jest świetnym pomysłem na prezent z różnej okazji.
Na końcu jest bogata bibliografia, więc nic tylko czytać i poznawać temat dalej…
A ja już czekam na kolejną książkę Joanny Laprus, ciekawe o czym teraz mogłaby być… Może o zwierzętach mocy? Hmm…?

Autorka „Słowiańskich roślin czarownych zachwyca oraz intryguje kolejną publikacją (kontynuacją) słowiańską. Przybliża nam umiejętnie (i ciekawie) mnóstwo zapomnianych lub wręcz nie znanych wierzeń ludowych, które czasami mogą bawić a nawet wprawić w osłupienie czytającego.
Wierzył nie wierzył, ale znać warto, bo wiedza typu „jak to ze lnem było” zawsze może się przydać,...

Nie rozumiem zachwytow nad ta ksiazka i skad tak wysokie oceny!? Ksiazka nie jest arcy ciekawa, zostala przepisana z innych ksiazek, niemalze po kazdym zdaniu jest odnosnik skad zostalo zaczerpniete i chyba to mnie najbardziej drazni w calej lekturze - taki zlepek tego, co napisali inni. Duzo zapozyczen od Kolberga i wielu innych zrodel. Troche o slowianskich demonach, powyrywane kawalki z roznych ksiazek, troche starych opowiadan na wyrywki. Bardzo wielki niedosyt pozostawia ta ksiazka, jesli ktos sie zaglebial w tematy roslin i ich magicznych wlasciwosci oraz Slowian, to ta ksiazka nic nie wniesie a nawet rozczaruje. Taki niedokonczony, potargany misz masz moim zdaniem. Gdyby nie grubosc papieru i te same powielane ilustracje na wielu stronach, ksiazka zamknela by sie pewnie w 100 miernych stronicach.

Nie rozumiem zachwytow nad ta ksiazka i skad tak wysokie oceny!? Ksiazka nie jest arcy ciekawa, zostala przepisana z innych ksiazek, niemalze po kazdym zdaniu jest odnosnik skad zostalo zaczerpniete i chyba to mnie najbardziej drazni w calej lekturze - taki zlepek tego, co napisali inni. Duzo zapozyczen od Kolberga i wielu innych zrodel. Troche o slowianskich demonach,...