Prosta, przewidywalna historia. Myślę, że mogłoby być lepiej, gdyby autor zagłębił się w emocje głównej bohaterki, w jej przemianę, gdyby trochę więcej czasu poświęcił wątkowi miłosnemu. A tak, mam wrażenie, że opowiedział tę historię po łebkach, że prześlizgnął się po niej, byle dobrnąć do końca.

Prosta, przewidywalna historia. Myślę, że mogłoby być lepiej, gdyby autor zagłębił się w emocje głównej bohaterki, w jej przemianę, gdyby trochę więcej czasu poświęcił wątkowi miłosnemu. A tak, mam wrażenie, że opowiedział tę historię po łebkach, że prześlizgnął się po niej, byle dobrnąć do końca.

Książki Evansa to zawsze wzruszająca powieść na których zdarza mi się płakać,choć rzadko ,prawie wcale nie płacze przy książkach.
Mocna historia z morałem. Do przemyślenia jak większość książek Evansa.
Zawsze poruszają moje serce

Książki Evansa to zawsze wzruszająca powieść na których zdarza mi się płakać,choć rzadko ,prawie wcale nie płacze przy książkach.
Mocna historia z morałem. Do przemyślenia jak większość książek Evansa.
Zawsze poruszają moje serce

Lubię książki tego autora, zawsze są pełne emocji i uczuć. Poruszają również ważne tematy, dotyczące nas i naszego życia.
Noel to młoda kobieta, która od wielu lat nosi w sobie gniew i urazę. Jej relacje z ojcem od dawna praktycznie nie istnieją, ale wiadomość od umierającego ojca, zmusza ją do powrotu do domu. Tu zaczyna otrzymywać tajemnicze listy, listy, które przemawiają do jej duszy.
Czy Noel zobaczy to co miała pod nosem i wreszcie pozna prawdę? Czy zrozumie, kto tak naprawdę od lat ją kochał? Tego dowiecie się z książki.
To piękna i poruszająca historia o wybaczaniu i prawdzie. O tym, że tylko prawda pozwoli nam iść do przodu, a także o tym, że czasem jakieś zdarzenie z przeszłości, jest niczym okruch lustra królowej Śniegu, tkwiący w naszym sercu i zniekształcającym rzeczywistość.
Lubię książki tego autora i zawsze miło spędzam z nimi czas. Są takim plastrem na duszę i balsamem na serce, a tego przecież tak bardzo potrzebujemy.
Czyta się ją szybko a jej ciepło otula nas niczym puchaty koc. Jest idealna na te styczniowe wieczory. Dobrze, że w końcu znalazłam na nią czas.

Lubię książki tego autora, zawsze są pełne emocji i uczuć. Poruszają również ważne tematy, dotyczące nas i naszego życia.
Noel to młoda kobieta, która od wielu lat nosi w sobie gniew i urazę. Jej relacje z ojcem od dawna praktycznie nie istnieją, ale wiadomość od umierającego ojca, zmusza ją do powrotu do domu. Tu zaczyna otrzymywać tajemnicze listy, listy, które...

„Listy Noel” to moja pierwsza książka tego autora i szczerze przyznaję, że mam ochotę przeczytać ich więcej.
Nasza główna bohaterka- Noel, musi poradzić sobie w nowej trudnej rzeczywistości, w której często wraca do wspomnień z dzieciństwa, które okazują się być inne, niż zapamiętała. Do tego Noel mierzy się z sekretem rodzinnym, niespodziewanym spadkiem po ojcu, pięknymi, aczkolwiek tajemniczymi listami i przystojnym mężczyzną z przeszłości. To wszystko całkowicie zmienia jej życie.
Niezwykle wartościowa opowieść o przebaczeniu, poszukiwaniu prawdy i szansy na miłość. Jest to piękna powieść z przesłaniem, która otuli i da nadzieję. Bardzo mnie zauroczyła. A na dodatek każdy rozdział zaczyna się ciekawym cytatem, co sprawia, że książka jest jeszcze bardziej wyjątkowa.

„Zadaniem pisarza jest zapewnić nam przeżycia, które zostaną z nami na zawsze” ~Robert McKee

„Listy Noel” to moja pierwsza książka tego autora i szczerze przyznaję, że mam ochotę przeczytać ich więcej.
Nasza główna bohaterka- Noel, musi poradzić sobie w nowej trudnej rzeczywistości, w której często wraca do wspomnień z dzieciństwa, które okazują się być inne, niż zapamiętała. Do tego Noel mierzy się z sekretem rodzinnym, niespodziewanym spadkiem po ojcu, pięknymi,...

"Miłość, na którą trzeba zasłużyć, przestaje być miłością.
Staje się zapłatą."

Książka z pięknym przesłaniem. Dotykająca serca i przywracająca wiarę w dobro.

"Miłość, na którą trzeba zasłużyć, przestaje być miłością.
Staje się zapłatą."

Książka z pięknym przesłaniem. Dotykająca serca i przywracająca wiarę w dobro.

TABULA RASA

"Listy Noel" to już czwarta część świątecznego cyklu autorstwa Richarda Paula Evansa. Warto pamiętać, że Noel oznacza tyle, co narodzić się, a zatem jest wyznacznikiem nowego początku. Nie mogłam się doczekać, kiedy będę miała okazję poznać kolejną opowieść, w której pojawi się kolejna odsłona Noel.

Tym razem poznajemy Noel Book, która jest redaktorem w nowojorskim wydawnictwie. Kobieta jest krótko po rozwodzie i stara się na nowo ułożyć sobie życie.Na wieść o śmiertelnej chorobie ojca Roberta dziewczyna wraca do swojego rodzinnego Salt Lake w stanie Utah, które opuściła przed bardzo wielu laty. Niestety już na lotnisku córka dowiaduje się, że ojciec zmarł i nie będzie miała już okazji z nim porozmawiać. Pozostał jej jedynie pusty rodzinny dom, dobrze prosperująca księgarnia oraz... kiełkujące w sercu wyrzuty sumienia. Pozostała też przeszłość, która dopomina się o uwagę.

"Listy Noel" to kolejna przepiękna świąteczna opowieść rozpoczynająca się w ostatnich dniach października i płynnie przeprowadzająca czytelnika przez Helloween, Święto Dziękczynienia, Adwent i prowadzi aż do Wigilii i Bożego Narodzenia. Te dwa miesiące kompletnie odmieniają życie głównej bohaterki, a nas zmuszają do przemyśleń i refleksji.

Jest to opowieść o typowej konstrukcji charakterystycznej dla autora. Każdy rozdział rozpoczyna cytat, tyle że w tym przypadku jest to złota myśl któregoś z pisarzy - ulubionych autorów Roberta Booka. Rozdziały są krótkie i bardzo krótkie, wypełnione po brzegi mądrościami wręcz nakazują nam zatrzymać się na moment i pomyśleć. W wydarzenia wplecione zostały przepiękne, wzruszające listy od tajemniczego nadawcy opatrzone wymownym podpisem "Tabula rasa". I to właśnie dzięki podobnym zabiegom powieści Richarda Paula Evansa są takie niesamowite i wyjątkowe.

Noel musi odbyć trudną, pełną żalu, smutku i złości podróż w przeszłość. Jest to doświadczenie bolesne, ale jednocześnie oczyszczające, przynoszące spokój i równowagę. Miłość i przebaczenie to właściwa droga, choć czasem tak trudno wyciągnąć rękę do zgody. Pozory i złudzenia nie przyniosą szczęścia, a mogą jedynie pogrążyć w beznadziei.

Autor znów stworzył niepowtarzalny, ciepły i przytulny nastrój. Urokliwa księgarnia przez lata prowadzona przez ludzi z pasją i wspierana przez stałych klientów jest miejscem magicznym. Książki mają tutaj szczególną moc przyciągania serdecznych i dobrych ludzi. Podobna historia mogłaby się wydarzyć każdemu niezależnie od miejsca zamieszkania czy pory roku.

A bohaterowie... To w znakomitej większości serdeczni i uczynni ludzie, którzy starają się delikatnie naprowadzić Noel na właściwą ścieżkę. Bo to ona jest tą najbardziej krnąbrną i zbuntowaną postacią. A że świąteczny czas sprzyja cudom, to mamy okazję obserwować piękną, głęboką przemianę głównej bohaterki, która sama prosi we wstępie, by nie oceniać jej zbyt surowo.

"Listy Noel" to opowieść, która wyzwala w nas chyba wszystkie możliwe emocje. Może zainicjować nowy początek dla mnie, dla Ciebie, dla każdego, kto otworzy swoje serce na drugiego człowieka.

TABULA RASA

"Listy Noel" to już czwarta część świątecznego cyklu autorstwa Richarda Paula Evansa. Warto pamiętać, że Noel oznacza tyle, co narodzić się, a zatem jest wyznacznikiem nowego początku. Nie mogłam się doczekać, kiedy będę miała okazję poznać kolejną opowieść, w której pojawi się kolejna odsłona Noel.

Tym razem poznajemy Noel Book, która jest redaktorem w...

Bardzo podobała mi się ta książka

Bardzo podobała mi się ta książka

Oprócz magii świąt dostajemy naprawdę ciekawą historię, o tym jak przeszłość może mieć wpływ na nasze życie, ale również jak można uciec przed schematami, o tym jak pamięć potrafi być wybiórcza i zmieniać postrzeganie wielu spraw, o tym, że bliskie osoby mogą czuwać nad nami nawet, kiedy nie ma ich już wśród nas i o odwadze i odważaniu się na nowe. Polecam!

Oprócz magii świąt dostajemy naprawdę ciekawą historię, o tym jak przeszłość może mieć wpływ na nasze życie, ale również jak można uciec przed schematami, o tym jak pamięć potrafi być wybiórcza i zmieniać postrzeganie wielu spraw, o tym, że bliskie osoby mogą czuwać nad nami nawet, kiedy nie ma ich już wśród nas i o odwadze i odważaniu się na nowe. Polecam!

Ładna historia w świątecznym klimacie opowiadająca historię młodej kobiety, zagubionej, która wiele lat temu opuściła swój rodzinny dom i owdowiałego ojca. Wraca do miejsca gdzie spędziła dzieciństwo tylko dlatego , że umierający ojciec ją o to prosi...podróż w przeszłość jest dla Noel bolesna ale też może się okazać oczyszczająca, która przynosi ze sobą jednak coś dobrego.
Miłej lektury

Ładna historia w świątecznym klimacie opowiadająca historię młodej kobiety, zagubionej, która wiele lat temu opuściła swój rodzinny dom i owdowiałego ojca. Wraca do miejsca gdzie spędziła dzieciństwo tylko dlatego , że umierający ojciec ją o to prosi...podróż w przeszłość jest dla Noel bolesna ale też może się okazać oczyszczająca, która przynosi ze sobą jednak coś...

"Ciesz się małymi rzeczami, bo pewnego dnia obejrzysz się za siebie i uświadomisz sobie, że były wielkie"

Kurt Vonnegut

Cieszę się, zachwycam, delektuję...

Z Panem Evansem jestem od pierwszej książki i każda kolejna rozrywa moje serce na strzępy, po to, aby poskładać i posklejać je na nowo...

Tym razem też tak było...

Noel to wspaniała dziewczyna, która robi wielką karierę w branży wydawniczej, ale życiowo jest pogubiona i zapomina o tym, że czasem trzeba przytulić także siebie... Ukoić swoje lęki, swój ból, a przede wszystkim umieć wybaczyć i być wdzięcznym...

"(...) bądź wdzięczna. Przeżyć każdy dzień w poczuciu wdzięczności to żyć pełnią swojej siły".

I takich cytatów jest wiele. Właściwie cała książka jest jednym wielkim i niezwykle wartościowym cytatem.

Książka jest przepiękna, ciepła, pełna emocji i wzruszeń... Naszykujcie chusteczki i zaczytajcie się ❣️

"Ciesz się małymi rzeczami, bo pewnego dnia obejrzysz się za siebie i uświadomisz sobie, że były wielkie"

Kurt Vonnegut

Cieszę się, zachwycam, delektuję...

Z Panem Evansem jestem od pierwszej książki i każda kolejna rozrywa moje serce na strzępy, po to, aby poskładać i posklejać je na nowo...

Tym razem też tak było...

Noel to wspaniała dziewczyna,...