Lepszy od tomu pierwszego - tu Connelly nie nagina logiki fabuły, by uzyskać fajną scenę. Solidny warsztat, dobra zagadka, finalnie - dobrze się to czyta. Choć miałam wątpliwości związane z tą serią po tomie pierwszym, to teraz już z większym optymizmem spoglądam na kolejne tomy.

Lepszy od tomu pierwszego - tu Connelly nie nagina logiki fabuły, by uzyskać fajną scenę. Solidny warsztat, dobra zagadka, finalnie - dobrze się to czyta. Choć miałam wątpliwości związane z tą serią po tomie pierwszym, to teraz już z większym optymizmem spoglądam na kolejne tomy.

Drugi tom cyklu o Harrym Boschu, detektywie policji z Hollywood, trzyma poziom z otwarcia serii. Smiało można go zaliczyć do najlepszych kryminałów ever. Może nie do kandydatów na podium, ale do ścisłej czołówki na pewno. Zero głębszych wartości, psychologii czy innych zalet wyższego rzędu, ale fabuła interesująca, narracja dynamiczna i wciągająca -świetnie się to czyta.

Drugi tom cyklu o Harrym Boschu, detektywie policji z Hollywood, trzyma poziom z otwarcia serii. Smiało można go zaliczyć do najlepszych kryminałów ever. Może nie do kandydatów na podium, ale do ścisłej czołówki na pewno. Zero głębszych wartości, psychologii czy innych zalet wyższego rzędu, ale fabuła interesująca, narracja dynamiczna i wciągająca -świetnie się to czyta.

Lubię tego detektywa :)

Lubię tego detektywa :)

Nie zawiodłam się, więc sięgnę po kolejny tom. Dobry kryminał, dobrze narysowane postacie, polubiłam głównego bohatera.

Nie zawiodłam się, więc sięgnę po kolejny tom. Dobry kryminał, dobrze narysowane postacie, polubiłam głównego bohatera.

Kryminały z klasą. Wywarzona ilość sensacji. Ciekawy tryb wydarzeń a wszystko kameralnie i zgrabnie zakończone

Kryminały z klasą. Wywarzona ilość sensacji. Ciekawy tryb wydarzeń a wszystko kameralnie i zgrabnie zakończone

Kolejny tom serii Z Harrym Boshem za mną. Trochę mi się zeszło z czytaniem bo niechętnie sięgam po ebooki . W każdym razie nie zawiodłam się. Znowu dałam się wciągnąć w kolejne dochodzenie, które wydawałoby się niemożliwe do zakończenia. Albo wręcz było zakończone, ale nie tak jak powinno być. Harry nie odpuścił i jak zwykle dążył do poznania prawdy. Prawdy, która nigdy nie wyjdzie na jaw... Duży ukłon w stronę Meksyku.

Kolejny tom serii Z Harrym Boshem za mną. Trochę mi się zeszło z czytaniem bo niechętnie sięgam po ebooki . W każdym razie nie zawiodłam się. Znowu dałam się wciągnąć w kolejne dochodzenie, które wydawałoby się niemożliwe do zakończenia. Albo wręcz było zakończone, ale nie tak jak powinno być. Harry nie odpuścił i jak zwykle dążył do poznania prawdy. Prawdy, która nigdy nie...

Przeczytałem Czarne Echo i Czarny Lód, i na pewno sięgnę po więcej. Literacko, ani fabularnie nie jest to żadne cudo, ale czyta się to bardzo dobrze. Polecam adaptację serialową, która jest wątkowo bardziej rozbudowana, i jest jednym z najlepszych seriali policyjnych jakie widziałem.

Przeczytałem Czarne Echo i Czarny Lód, i na pewno sięgnę po więcej. Literacko, ani fabularnie nie jest to żadne cudo, ale czyta się to bardzo dobrze. Polecam adaptację serialową, która jest wątkowo bardziej rozbudowana, i jest jednym z najlepszych seriali policyjnych jakie widziałem.

Zachwycona serialem Bosch (kończę trzeci sezon,on) sięgnęłam po literacki pierwowzór. Mroczny klimat Los Angeles, policjant działający na własną rękę, ślad prowadzący do Meksyku i zaskakujące zakończenie. Serial uważam za lepszy, ale do książkowego Boscha z pewnością jeszcze wrócę.

Zachwycona serialem Bosch (kończę trzeci sezon,on) sięgnęłam po literacki pierwowzór. Mroczny klimat Los Angeles, policjant działający na własną rękę, ślad prowadzący do Meksyku i zaskakujące zakończenie. Serial uważam za lepszy, ale do książkowego Boscha z pewnością jeszcze wrócę.

Cyt.:
„Dowiedziałem się kim jestem”
„Czarny lód”, Michael Connelly

Michael Connelly na początku tat 90-tych ub. wieku stworzył postać policjanta – detektywa Harrego Boscha. Powieścią „Czarne echo” zapoczątkował cykl powieści o inteligentnym detektywie, popadającym w wieczne konflikty z przełożonymi, indywidualiście i samotniku. Syn prostytutki, wychowywany przez domy dziecka, uczestnik wojny wietnamskiej, miłośnik jazzu trafia do policji Los Angeles.

W chwili obecnej postać Harrego Boscha jest niemal postacią kultową a na pewno rozpoznawalną, dzięki serialowi telewizyjnemu, cieszącemu się sporą popularnością a seria powieści liczy już ponad dwadzieścia pozycji.

„Czarny lód” to drugi tom przygód Harrego Boscha wydany przez Michaela Connellego w 1993 roku. W świąteczną noc zostają znalezione zwłoki policjanta, zajmującego się na co dzień zwalczaniem narkotyków – sekcja nie potrafi jednoznacznie rozstrzygnąć czy jest to samobójstwo czy zabójstwo. Harry Bosch zostaje odsunięty od śledztwa lecz wbrew przełożonym podejmuje nieoficjalne czynności w celu wyjaśnienia przyczyny śmierci a dodatkowo, prowadzone przez niego sprawy wydają się łączyć ze śmiercią policjanta. Ślad wiedzie do Meksyku.

„Czarny lód” to powieść bardzo nierówna. Słaby początek, niezła , nieoczywista końcówka nieco podnosi ocenę, lecz to pozycja sporo słabsza od debiutu.

Pomimo niewielkich mankamentów, powieść dla fanów Harrego Boscha obowiązkowa.

Polecam.

Cyt.:
„Dowiedziałem się kim jestem”
„Czarny lód”, Michael Connelly

Michael Connelly na początku tat 90-tych ub. wieku stworzył postać policjanta – detektywa Harrego Boscha. Powieścią „Czarne echo” zapoczątkował cykl powieści o inteligentnym detektywie, popadającym w wieczne konflikty z przełożonymi, indywidualiście i samotniku. Syn prostytutki, wychowywany przez domy...

Czarny lód to odmiana meta-amfetaminy. To również tytuł książki Michaela Connelly’ego, drugi tom serii kryminałów opowiadających o śledztwach Harry’ego Boscha, gliniarza z Los Angeles. Powieść powstała w 1993 roku, nie ma więc w niej komórek, internetów i tych wszystkich cudów, którymi szczycimy się dzisiaj. Jest za to dochodzenie, które zmusza bohatera do wyjazdu do Meksyku.

W sumie nawet nie chodzi tu o narkotyki. Cała historia rozpoczyna się od śmierci Calexico Moore’a, policjanta wydziału narkotykowego, którego ciało w stanie daleko posuniętego rozkładu zostaje znalezione w jednym z hollywoodzkich hotelików. Wszystko wskazuje na to, że popełnił samobójstwo. Wcześniej prowadził śledztwo w sprawie czarnego lodu, a także dzielił się swoimi przemyśleniami z Boschem. Ten postanawia przyjrzeć się bliżej sprawie, zwłaszcza że łączy się ona z innym zabójstwem…

Kto czytał kryminały Connelly’ego, ten wie, czego się spodziewać. To wartko opowiedziane historie z dużą ilością rozmów. To rozmowy popychają akcję naprzód, przynoszą nowe wątki, wskazują tropy. Pozwalają bohaterowi połączyć pewne fakty i dostrzec możliwe wersje wydarzeń. Przy okazji poznajemy zwyczaje panujące w tamtejszej policji oraz dowiadujemy się, w jaki sposób walczy się dziś (czy raczej trzydzieści lat temu) z plagami namolnych owadów.

Tradycyjnie już wrażenie robi drobiazgowość, z jaką Connelly opisuje Los Angeles. Spokojnie można sięgnąć po Google View i obejrzeć wszystkie te miejsca, które pojawiają się na kartach książki. Niektóre nieco się zmieniły, inne wciąż wyglądają tak, jak autor je opisał. Dla miłośników tego miasta, podobne jak i dla fanów kryminałów, Czarny lód to bardzo przyzwoita pozycja.

Więcej recenzji:
https://zdalaodpolityki.pl/category/ksiazka/

Czarny lód to odmiana meta-amfetaminy. To również tytuł książki Michaela Connelly’ego, drugi tom serii kryminałów opowiadających o śledztwach Harry’ego Boscha, gliniarza z Los Angeles. Powieść powstała w 1993 roku, nie ma więc w niej komórek, internetów i tych wszystkich cudów, którymi szczycimy się dzisiaj. Jest za to dochodzenie, które zmusza bohatera do wyjazdu do...