rozwińzwiń

Jeździec bez głowy i inne opowiadania

Okładka książki Jeździec bez głowy i inne opowiadania Washington Irving
Okładka książki Jeździec bez głowy i inne opowiadania
Washington Irving Wydawnictwo: Nowa Baśń horror
128 str. 2 godz. 8 min.
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
The legend of Sleepy Hollow, Rip Van Winkle, The spectrebridegroom
Wydawnictwo:
Nowa Baśń
Data wydania:
2022-06-05
Data 1. wyd. pol.:
2022-06-05
Liczba stron:
128
Czas czytania
2 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382031638
Tłumacz:
Mira Czarnecka
Tagi:
groza literatura grozy gotyk
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
132 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
203
155

Na półkach: ,

Przerażające może nie było ale przeczytać zawsze warto. Jeźdźca bez głowy każdy zna, film z Deppem widziałem więc była pora na opowiadanie. Ostatnie opowiadanie zaskoczyło, sądziłem że przyjaciel tego zmarłego hrabiego poda się za niego i po ślubie byłby nawiedzany przez jego ducha. A tu proszę, niespodzianka :)

Przerażające może nie było ale przeczytać zawsze warto. Jeźdźca bez głowy każdy zna, film z Deppem widziałem więc była pora na opowiadanie. Ostatnie opowiadanie zaskoczyło, sądziłem że przyjaciel tego zmarłego hrabiego poda się za niego i po ślubie byłby nawiedzany przez jego ducha. A tu proszę, niespodzianka :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
835
683

Na półkach: ,

Z postacią Jeźdźca bez głowy po raz pierwszy spotkałam się w horrorze Tima Burtona, który swoją premierę miał w 2000 roku a główną rolę zagrał tam Johnny Depp. Jako że to jeden z moich ulubionych aktorów, to łatwo się domyśleć, że byłam tym filmem zachwycona 😉. Kolejnym spotkaniem z Jeźdźcem był serial z 2013 roku - znów mi się podobało. W końcu nadszedł czas na trzecie spotkanie z Jeźdźcem, tym razem książkowe, które tak naprawdę powinno być pierwszym. Z ogromnym zaciekawieniem sięgnęłam po historię, która była inspiracją do jednego z moich ulubionych filmów i całkiem przyzwoitego współczesnego serialu. Czy książkowa wersja jest równie straszna i równie wciągająca jak film?

No cóż, nie do końca. Owszem, jest wciągająca, ale niestety nie jest straszna. "Jeździec bez głowy i inne opowiadania" Washingtona Irvinga należy do kategorii horroru, ale nie jest to horror jakiego możemy się bać. Wszystkie trzy opowiadania mają swój niesamowity, lekko niepokojący klimat, który podczas czytania niemal dosłownie sprawia, że czujemy się jakbyśmy sami zamieszkiwali te mroczne okolice, ale nie sprawia, że będziemy się bać. Czujemy niepokój, widzimy i czujemy opadającą mgłę, słyszymy tętent końskich kopyt w ciemnym i mrocznym lesie, słyszymy każdy, nawet najmniejszy szmer w trawie czy krzakach, ale się tego nie boimy. Przypuszczam, że to za sprawą narracji - wszystkie historie opowiedziane są z perspektywy narratora, w pierwszej osobie. Wszystkie historie miały już miejsce i teraz są tylko opowiadane. Gdybyśmy mogli uczestniczyć w nich "na żywo" byłoby dużo lepiej, wtedy z pewnością poczulibyśmy strach. Jednak pomimo tego lekkiego rozczarowania, książka dobrze się broni.

To czego nie można jej odmówić to niesamowicie mroczny i niepokojący klimat. Autor idealnie go opisał. Pod tym względem jestem naprawdę zadowolona - opowiadania zostały wydane w okolicy 1819 roku i ten niepokój, który został przez autora stworzony, spokojnie przetrwał do naszych, współczesnych czasów.

"Legenda o Sennej Kotlinie" to historia Ichaboda Crane’a, młodego nauczyciela, który zakochuje się w córce miejscowego farmera, Katrinie van Tassel, o której względy konkuruje również osiłek Brom Van Brunt. Ich konkury otoczone są miejscowymi legendami, m.in tą o Jeźdźcu bez głowy, zwanym także Galopującym Heseńczykiem, który według opowiadań mieszkańców miasteczka jest duchem żołnierza najemnej armii heskiej pozbawionym głowy przez pocisk armatni, który mu ją urwał w bezimiennej bitwie wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Czy duch Jeźdźca istnieje naprawdę? Jaką rolę odegra w zaciekłej rywalizacji Ichaboda z Bromem?

"Rip Van Winkle" to opowiadanie, w którym tytułowy bohater po spotkaniu z tajemniczymi postaciami w lesie odkrywa, że na świecie minęło 20 lat, podczas gdy dla niego upłynęło raptem kilka godzin... Kim byli tajemniczy mężczyźni? Co się działo z naszym bohaterem?

"Upiorny narzeczony" to historia dwojga ludzi, którzy mieli się wkrótce pobrać. Podczas podróży do narzeczonej, młody hrabia von Altenburg zostaje zabity. Rodzina młodej kobiety nic nie wie i wkrótce otwiera bramy swojego domostwa dla właśnie przybyłego narzeczonego...

Wszystkie trzy historie mają w sobie element grozy. Wszystkie mi się podobały i ciężko mi wskazać, która jest najlepsza. Książkę autorstwa Washingtona Irvinga mogę polecić wszystkim - choć opowiadania są horrorem, to nie wystraszcie się ich fabułą ale niepowtarzalny klimat grozy z pewnością Wam się spodoba.

Z postacią Jeźdźca bez głowy po raz pierwszy spotkałam się w horrorze Tima Burtona, który swoją premierę miał w 2000 roku a główną rolę zagrał tam Johnny Depp. Jako że to jeden z moich ulubionych aktorów, to łatwo się domyśleć, że byłam tym filmem zachwycona 😉. Kolejnym spotkaniem z Jeźdźcem był serial z 2013 roku - znów mi się podobało. W końcu nadszedł czas na trzecie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
193
193

Na półkach: ,

Mały zbiorek, w którym znajdziemy tylko trzy najpopularniejsze opowiadania. Kto nasyciłby się tym małym ułamkiem? Z pewnością nie ja. Ledwo się rozgrzałam, a tu już koniec. Już od dawna chciałam lepiej poznać tego Washingtona Irvinga, którym inspirowało się tylu znanych pisarzy, artystów czy filmowców. Jego wpływ na popkulturę był przeogromny i dalekosiężny, choć nie każdy może zdawać sobie z tego sprawę. Dlatego szkoda, że nie wydano pełnej antologii. Mniej popularne opowiadania też warto poznać.

Przeczytałam zamieszczone nowelki w odwrotnej kolejności. Zaczęłam od „Upiornego narzeczonego”, potem wzięłam się za „Rip Van Winkle”, a na koniec zostawiłam sobie słynnego „Jeźdźca bez głowy”. Każda z tych opowiadań bardzo szybko się czyta. Irving nakreślił swój świat i bohaterów lekkim piórem; nie stronił od ironicznego humoru czy angielskiego romantyzmu. Swoje inspiracje czerpał z opowieści ludowych różnych narodowości, które zasłyszał w trakcie swoich podróży. Świat holenderskich czy niemieckich kolonistów przypadł mu najwidoczniej do gustu. Nie pogardzał także społecznością arystokratyczną.

Jego opowiadania mają ciekawy klimat, ale nie są straszne czy niepokojące. Zestarzały się nieźle i raczej mało oferują współczesnemu czytelnikowi. W tym przypadku adaptacje zdecydowanie prześcignęły oryginał. Jeśli ktoś lubi opowiadania z bardzo małym dreszczykiem i jest ciekawy stylu pisarskiego Irvinga, to może oczywiście zajrzeć do tej książeczki.

Mały zbiorek, w którym znajdziemy tylko trzy najpopularniejsze opowiadania. Kto nasyciłby się tym małym ułamkiem? Z pewnością nie ja. Ledwo się rozgrzałam, a tu już koniec. Już od dawna chciałam lepiej poznać tego Washingtona Irvinga, którym inspirowało się tylu znanych pisarzy, artystów czy filmowców. Jego wpływ na popkulturę był przeogromny i dalekosiężny, choć nie każdy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
318
51

Na półkach:

Zacząłem od ostatniego opwiadania. Podobało mi się. Lepiej niż to co ostatnio czytałem. Te opowiadania są bardzo fajnie napisane, jeśli chodzi o wykreowany świat. Dialogów nie było wiele. Ale opowiadania 30-50 stron, malowniczo wykreowany świat, duch dyniowatości i lekkość ciemnej strony magii sprawiają że za ostatnie opowiadanie książka dostaje 3+, a to jeszcze nie koniec.

Za 2 pozostałe statystyka opada na łeb na szyje 1+.

Notka. Ocenę traktować przez dopełnienie. Jak się nie dostrzega mrocznej części świata to dziewczyna gotowa zamienić się wam w krwawą Edytę, rodem z polskich odpowiedników legend nocy.

Zacząłem od ostatniego opwiadania. Podobało mi się. Lepiej niż to co ostatnio czytałem. Te opowiadania są bardzo fajnie napisane, jeśli chodzi o wykreowany świat. Dialogów nie było wiele. Ale opowiadania 30-50 stron, malowniczo wykreowany świat, duch dyniowatości i lekkość ciemnej strony magii sprawiają że za ostatnie opowiadanie książka dostaje 3+, a to jeszcze nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
759
486

Na półkach: , , , ,

Po pozycję tę sięgnęłam po przeczytaniu opinii Użytkowniczki tego portalu, a mianowicie @LiniaDruku, więc uznajmy,
że to polecenie godne październikowego wyzwania #wyzwanieLC2023.

Książka składa się z trzech mrocznych, gotyckich opowiadań napisanych przez amerykańskiego prozaika Washingtona Irvinga na początku XIX wieku.

Pierwszym z nich jest opowiadanie "Jeździec bez głowy", wydane po raz pierwszy jako "Legenda o Sennej Kotlinie" w 1820 roku. Historia życia i szybkiej śmierci z rąk tytułowego jeźdźca, biednego nauczyciela nazwiskiem Ichabod Crane, zakochanego w próżnej córce bogatego hrabiego, Katriny Van Tassel. Autor opisał Crane dość okrutnie, że brzydki, że za chudy, że jedynie pięknie to śpiewać potrafił..., a później ginie bez śladu za sprawą tytułowego jeźdźca...
Niestety opowiadanie nie zrobiło na mnie oczekiwanego wrażenia. Zdaję sobie sprawę, z tego, że powstało ponad dwa wieki temu, ale mimo wszystko... Ogólna ocena to tylko 5/10.

Motyw tytułowego ~jeźdźca bez głowy~ skojarzyłam od razu z filmem i serialem, które miałam jakiś czas temu okazję obejrzeć.

W filmie z 1999 roku w reżyserii Tima Burtona- "Sleepy Hollow" czyli wspomniana wyżej "Legenda o Sennej Kotlinie" główną rolę zagrał Johnny Depp.
Jednakże nie grał on roli nauczyciela, jak w oryginalnym opowiadaniu Irvinga, tylko pojawił się w Kotlinie jako policjant Ichabod Crane by rozwiązać zagadkę tajemniczych morderstw, rzekomo popełnianych przez jeźdźca bez głowy.
Film bardzo dobry, mroczny klimat jak to Tim Burton ma w zwyczaju. Film gorąco polecam 😄.
Kolejne spotkanie z motywem ~jeźdźca bez głowy~ miałam przy okazji obejrzenia współczesnej aranżacji/wariacji czerpiącej z prozy Irvinga wiele, ale czy mądrze?, w serialu "Sleepy Hollow" z Tomem Misonem w roli głównej. Tu Mison gra diabelnie przystojnego, ogarniętego i bogatego jegomościa Ichaboda Crane'a, który ponad 200 lat wcześniej zabity przez jeźdźca bez głowy trafia w czasy nam współczesne. Przeniósł się rzecz jasna wraz ze swoim oprawcą. Crane pomaga młodej policjantce w ogarnięciu następstw tego nielogicznego przeskoku w czasie.... Nie wiem jak to się skończyło, bo z dostępnych 4 sezonów byłam w stanie obejrzeć tylko jeden. Serial niekoniecznie polecam.

Wspominając natomiast o przeskoku w czasie lub jak to inni wolą nazywać ~ podróżą w czasie ~ wypadałoby wspomnieć o kolejnym opowiadaniu Irvinga umieszczonym w "Jeźdźcu bez głowy" zatytułowanym "Rip Van Winkle". Opowiadanie również króciutkie, zostało napisane przez Washingtona Irvinga w 1819 roku.
Tytułowy bohater uśpiony przez duchy w górach Catshill w czasach kolonialnych, budzi się po 20 latach w niepodległych już Stanach Zjednoczonych. Życie dla Rip'a pisze słodko-gorzki scenariusz, ponieważ mimo przespania tyłu lat życia, budzi się w zupełnie nowym świecie, a w dodatku wolnym od żony- hetery, która już umarła, gdzie nastały rządy prezydenta George’a Washingtona. Opowiadanie całkiem ciekawe, jednak nadal brak wyczuwalnej grozy czy przestrachu... Wystawiam 6/10 ciągle pamiętając, że minęło już, ponad 200 lat jak Irving to opowiadanie napisał.

Ostatnim opowiadaniem, które znajdziemy na kartach tej książki to "Upiorny narzeczony". Opowiadanie wydane w 1819 roku. Młody narzeczony zostaje napadnięty w drodze do wybranej dla niego narzeczonej, ponoć najpiękniejszej z kobiet. Poza tym, że urodziwa, to mądra i zdolna jedyna córka bogatego ojca. Przyjaciel, który mu w tej drodze do narzeczonej towarzyszył i był świadkiem śmiertelnego cięcia, obiecał że poinformuje niedoszłą małżonkę o tym, że gdyby nie śmierć tego narzeczonego, toby, się zjawił punktualnie. Z takim poselstwem stawił się u bram zamku, ale gdy zobaczył dziewczynę za nic nie mógł wyjawić prawdy... Odszedł kłamiąc, że śpieszy się bo: "Mam zo­bo­wią­za­nie nie wobec na­rze­czo­nej, ale wobec ro­ba­ków! Ro­ba­ki na mnie cze­ka­ją! Je­stem tru­pem… Zo­sta­łem za­mor­do­wa­ny przez ban­dy­tów. Moje ciało spo­czy­wa w Wurt­zbur­gu… O pół­no­cy mam zo­stać po­cho­wa­ny… Czeka na mnie grób. Muszę się tam zgło­sić!". Jak skończą się te kłamstwa i udawanie ducha/zjawy? Koniecznie przeczytaj 🙂

Istnieje spora szansa na to, wielbiciele gotyckich klimatów w kinie skojarzą "Upiornego narzeczonego" Irvinga z filmem animowanym Tima Burtona "Gnijąca panna młoda" - z żeńską odpowiedniczką Narzeczonego w roli głównej.
"Warto sięgnąć do korzeni i poznać klasyczny utwór literatury gotyckiej, wywodzący się z ludowych opowieści o duchach, którymi tak fascynowali się romantycy. Historie miłości silniejszej niż śmierć fascynują nas przecież i dziś".
"Upiorny narzeczony" to według mnie najbardziej mroczna z opowieści Irvinga. Najbardziej mi się podobała. Warto przeczytać ją na koniec, na deser 🙂.

#washingtonirving
#jezdziecbezglowy
#ripvanwinkle
#upiornynarzeczony
#Opowiadania
#timburton
#legendaosennejkotlinie
#sleepyhollow
#johnnydeep
#lubimyczytac
#legimi
#czytamzlegimi
#czytambezlimitu
#wyzwanieczytelnicze2023
#LC

Po pozycję tę sięgnęłam po przeczytaniu opinii Użytkowniczki tego portalu, a mianowicie @LiniaDruku, więc uznajmy,
że to polecenie godne październikowego wyzwania #wyzwanieLC2023.

Książka składa się z trzech mrocznych, gotyckich opowiadań napisanych przez amerykańskiego prozaika Washingtona Irvinga na początku XIX wieku.

Pierwszym z nich jest opowiadanie "Jeździec bez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1526
426

Na półkach: ,

Trzy krótkie historie, które umilą czas na chwilę. ✨

Od kiedy pamiętam, gdy słyszałam tytuł „Jeździec bez głowy” to miałam przed oczami jakąś bardzo mroczną i krwawą historię. Jakie było moje zdziwienie czytając opowiadanie Washingtona Irvinga, że to opowiadanie i dwa kolejne nadają się spokojnie dla czytelników 12+. Nie ma tutaj żadnych krwawych scen i czegoś co byłoby nieodpowiednie dla wyżej wymienionego wieku czytelników.

To nie jest tak, że opowiadania są pozbawione mrocznej i tajemniczej strony, bo jest tego odpowiednia dawka. Tyle, by pobudziły wyobraźnię, ale nie przestraszyły. Są również przetłumaczone w przystępny sposób co może przypaść do gustu młodszemu odbiorcy. Też większa część w opowiadaniach skupia się na charakterystyce postaci i otoczenia, a nie niepokojących rzeczach.

Wydarzenia nadprzyrodzone w „Jeźdźcu bez głowy” i „Ripie van Winkle” są ciekawe i pokazują, że nie ma co w nich doszukiwać się wytłumaczenia. Za to trzecie opowiadanie „Upiorny narzeczony”można interpretować dwojako, bo bohaterowie myślą, że widzą ducha, a jak rzeczywiście było musicie przeczytać.

Co ciekawe z tych trzech opowiadań najmniej podobał mi się tytułowy jeździec. Zajmował najwięcej miejsca, bo jego objętość odpowiadała dwóm kolejnym opowiadaniom, ale tamte były dla mnie ciekawsze w swojej własnej historii i takiej dynamice, która w jeźdźcu była trochę rozwleczona względem finału. Z tej racji, że były trzy opowiadania mogę sobie stworzyć podium bez pomijania żadnego. Miejsce pierwsze: „Rip van Winkle”, miejsce drugie: „Upiorny narzeczony” i miejsce trzecie „Jeździec bez głowy”.

Trzy krótkie historie, które umilą czas na chwilę. ✨

Od kiedy pamiętam, gdy słyszałam tytuł „Jeździec bez głowy” to miałam przed oczami jakąś bardzo mroczną i krwawą historię. Jakie było moje zdziwienie czytając opowiadanie Washingtona Irvinga, że to opowiadanie i dwa kolejne nadają się spokojnie dla czytelników 12+. Nie ma tutaj żadnych krwawych scen i czegoś co byłoby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
433
432

Na półkach: , ,

Książka zawiera w sobie 3 ponadczasowe opowiadania. Opowiem o nich po kolei:

Jeździec bez głowy. Ta historia jest chyba znana każdemu, kto uwielbia mroczny klimat owiany tajemnicą. Ichabod Crane jest nauczycielem i zabiega o względy bardzo bogatej panny Katriny Van Tassel z Sennej Doliny. Miasteczko szczyci się złą sławą ze względu na pojawiające się tam duchy. Najpopularniejszy jest jeździec na koniu, który podobno podczas wojny stracił głowę. Opowiadanie jest świetne. Odnalazłam w nim wiele nawiązań, które wcześniej widziałam w filmie czy serialu o tym samym tytule. Dodatkowo w odcinkowcu Salem duchownym jest Cotton Mather, który w tym opowiadaniu jest autorem książki "Historia czarów w nowej Anglii"

Rip Van Winkle to opowieść o mężczyźnie, który podczas przechadzki po górach pomaga starcowi nieść ogromną beczkę pełną alkoholu. Po spędzeniu nocy na kosztowaniu trunku budzi się na tym samym wzgórzu, jednak coś się zmieniło, bezpowrotnie... W oparciu o tą historię również powstało wiele książek czy filmów. Lekka, krótka i z morałem. Pamiętajcie, aby nie pić z nieznajomymi.

Upiorny narzeczony to ostatnie i najkrótsze z opowiadań. Na przyjęcie do panny na wydaniu przyjeżdża narzeczony. Początkowo bawi się i świętuje, aby o północy odjechać. Wyjaśnia swój niespodziewany wyjazd tym, że jest martwy i musi pochować swe ciało. Cały dwór truchleje dowiadując się, że ucztowali z demonem. I ta historia podobała mi się najbardziej. Napisana z przekąsem, lekką ironią, ale bez grama obłudy. Wprawiła mnie w dobry humor.

Całość ogromnie polecam :)

Książka zawiera w sobie 3 ponadczasowe opowiadania. Opowiem o nich po kolei:

Jeździec bez głowy. Ta historia jest chyba znana każdemu, kto uwielbia mroczny klimat owiany tajemnicą. Ichabod Crane jest nauczycielem i zabiega o względy bardzo bogatej panny Katriny Van Tassel z Sennej Doliny. Miasteczko szczyci się złą sławą ze względu na pojawiające się tam duchy....

więcej Pokaż mimo to

avatar
302
208

Na półkach:

Chyba miałam trochę inne oczekiwania. Jednak dobrze znać te opowiadania, by wiedzieć, o czym w ogóle w nich mowa.

Chyba miałam trochę inne oczekiwania. Jednak dobrze znać te opowiadania, by wiedzieć, o czym w ogóle w nich mowa.

Pokaż mimo to

avatar
1150
671

Na półkach:

Trzy bardzo klimatyczne opowiadania grozy, które wzbudzają w czytelniku niepokój. Jest to klasyka gatunku, którą naprawdę warto poznać! Książka ma 130 stron, więc nadaje się spokojnie do przeczytania na jeden raz. Idealna na jeden jesienny wieczór.😀

Trzy bardzo klimatyczne opowiadania grozy, które wzbudzają w czytelniku niepokój. Jest to klasyka gatunku, którą naprawdę warto poznać! Książka ma 130 stron, więc nadaje się spokojnie do przeczytania na jeden raz. Idealna na jeden jesienny wieczór.😀

Pokaż mimo to

avatar
312
258

Na półkach: ,

Takie ot sobie krótkie , dość klimatyczne opowiadanka. Na jesienny wieczór ok.

Takie ot sobie krótkie , dość klimatyczne opowiadanka. Na jesienny wieczór ok.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    157
  • Chcę przeczytać
    90
  • Posiadam
    49
  • 2022
    12
  • 2023
    10
  • Horror
    7
  • 2024
    3
  • Fantastyka
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Więcej
Washington Irving Jeździec bez głowy i inne opowiadania Zobacz więcej
Washington Irving Jeździec bez głowy i inne opowiadania Zobacz więcej
Washington Irving Jeździec bez głowy i inne opowiadania Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także