amerykański pisarz i pisarz współczesnego horroru. Langan został finalistą nagrody International Horror Guild Award. W 2008 roku był nominowany do nagrody Brama Stokera za najlepszą kolekcję, a w 2016 roku do nagrody Brama Stokera
Dobra.
Nie do końca pojmuję zachwyty nad tą książką. Recenzje opisujące ją jako wybitnie literacki horror wydają mi się wystawione mocno na wyrost. Powieść jest napisana zgrabnie, historia jest dość ciekawa, a groza subtelna i taka, jaką lubię. Ale w ogólnym rozrachunku nie znalazłem w "Poławiaczu" niczego wybitnego.
Mamy tu do czynienia z powieścią szkatułkową. Historię głównego bohatera w jednej trzeciej przerywa opowieść o losach imigrantów z Europy pracujących przy budowie tamy i grozą, z jaką muszą się zmierzyć. Po opowieści wewnątrz opowieści wracamy na kilkadziesiąt stron do głównego bohatera, aby w dość szybki, żeby nie powiedzieć zdawkowy sposób załapać się na podsumowanie.
Spodziewałem się czegoś znacznie lepszego, ale nie powiem, że bardzo się rozczarowałem. Książkę czytało mi się przyjemnie, stosunkowo krótkie rozdziały sprawiają, że kartkowało mi się ją także szybko. Polecam fanom grozy bardziej subtelnej, ale z zastrzeżeniem, żeby obniżyli swoje oczekiwania względem powieści.
Straszna literatura piękna, horror w amerykańskim wydaniu.
Abe i Dan to dwaj koledzy, który doświadczyli bolesnej straty najbliższych. Razem pracują i spędzają wolny czas na wędkowaniu. Pewnego dnia postanawiają udać się nad potok Holendra, choć przed wyprawą ostrzega ich właściciel jednej z restauracji opowiadając pełną grozy historię tego miejsca. Po przybyciu na miejsce mężczyźni przekonują się że usłyszana historia nie była fikcją 👺
Książkę przeczytałam z ciekawością sięgając po mało znany mi gatunek, choć muszę przyznać że się nie zaraziłam.