Jakie to było nudne, jakie to było seksistowskie, jakie to było niespójne, jakie to było nierealne....i ten Tomasso- pożal się Boże szef mafii...no śmiechu warte. Książkę ratuje na 3* wariatka Fran, z którą nie dało się nudzić. Tylko czekałam co nowego wymyśli. Gdyby nie ona dałabym 1* ewentualnie 2* bo styl autorki jest ok. Lekko i płynnie się czyta. No ale niestety wypatrywałam końca tej dziwnej historii. Według mnie, między bohaterami w ogóle nie było chemii, przyciągania, tego budującego się napięcia. No słabo to wyszło. Poza tym w tej książce nic się nie dzieje, no kompletnie nic. Końcówka trochę ruszyła, rzutem na taśmę, porwanie, strzelanka i zapowiedzi następnych części... Ale i tak wiele to nie wniosło, to już historia pierwszego lepszego z ulicy Janusza i Grażyny byłaby ciekawsza. Dla tej części ja jestem na nie, pierwsza część o niebo lepsza. Jakie będą kolejne? Czy się na nie skuszę...nie wiem. Trochę intryguje mnie postać Dymitra, o którym jak mniemam będzie kolejna część... Poczekamy, zobaczymy...

Jakie to było nudne, jakie to było seksistowskie, jakie to było niespójne, jakie to było nierealne....i ten Tomasso- pożal się Boże szef mafii...no śmiechu warte. Książkę ratuje na 3* wariatka Fran, z którą nie dało się nudzić. Tylko czekałam co nowego wymyśli. Gdyby nie ona dałabym 1* ewentualnie 2* bo styl autorki jest ok. Lekko i płynnie się czyta. No ale niestety...

RECENZJA dotyczy dwóch części książek które przeczytałam praktycznie jedna po drugiej więc przy obu tytułach pojawi się ta sama recenzja
Magdalena Szweda "Doręczyciel","Obserwator "

Zauważyłam, że ostatnio sięgam po książki, w których MAFIA i świat z nią związany rządzi. Nie chciałabym żyć w takim świecie, to na pewno.
Te historie to prawdziwy rollercoaster ,ile tu emocji ,począwszy od nienawiści, zazdrości, śmiechu i na miłości kończąc. ALE żeby nie było tak kolorowo i nudno ,że Ona tak łatwo ulega itp,to rzeczy jakie wyprawiają te kobiety powodują że od śmiechu bolały mnie policzki.Dobrze jest zacząć od pierwszej części BO poznani tam Lexi I Federico,pojawiają się również w drugiej części, gdzie poznajemy historię Fran((siostra Federica))I Tomassa.Swoją drogą poznajemy również postać drugoplanową, która wydaję mi się będzie miała swoją historię, a przynajmniej tak nam sugeruje zakończenie. I o dziwo tej historii jestem ciekawa ,a dlaczego???tego się Dowiecie jak sięgnięcie po książki.
Podsumowując, nie jestem zachwycona tymi książkami ,ale każdy lubi co innego.Dla mnie to wszystko było groteskowe,momentami żenujące.Nie żałuję, że je przeczytałam ale nie wniosły nic o czym bym miała pamiętać po odłożeniu ich na półkę.
7/10☆☆☆

RECENZJA dotyczy dwóch części książek które przeczytałam praktycznie jedna po drugiej więc przy obu tytułach pojawi się ta sama recenzja
Magdalena Szweda "Doręczyciel","Obserwator "

Zauważyłam, że ostatnio sięgam po książki, w których MAFIA i świat z nią związany rządzi. Nie chciałabym żyć w takim świecie, to na pewno.
Te historie to prawdziwy rollercoaster ,ile tu emocji...

Tego nie da się czytać. Jeszcze nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim dnem

Tego nie da się czytać. Jeszcze nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim dnem

Książka słaba ogólnie co mnie wkurzało to główna bohaterka która ciagle stawiała na swoim i ciągłe żartowała, na początku nawet się uśmiałam ale z każda stroną było już tego za wiele .nawet na ślubie nie potrafiła się powstrzymać a noc poślubną to już calkiem klapa .Autorka w niektórych scenach mogła dać spokój z tymi śmiesznymi scenami bo książka do końca jest komediom .Rozumiem że autorka chciała żeby było śmiesznie ale wszystko musi mieć umiar .Nawet sceny z ochroną niby tacy straszni a Fran robiła z nimi co chciała to już wogule tragedia. Jak dlamnie gdyby była to książka typu komedia dalabym nawet 10 .

Książka słaba ogólnie co mnie wkurzało to główna bohaterka która ciagle stawiała na swoim i ciągłe żartowała, na początku nawet się uśmiałam ale z każda stroną było już tego za wiele .nawet na ślubie nie potrafiła się powstrzymać a noc poślubną to już calkiem klapa .Autorka w niektórych scenach mogła dać spokój z tymi śmiesznymi scenami bo książka do końca jest komediom...

Bardzo irytująca gł bohaterka psuła wszystko. Z normalnej kobiety przeistacza się w nabuzowaną hormonami nastolatkę, która lubi robić psikusy swojemu "opiekunowi", "porywaczowi". Chyba takie zachowanie miało bawić, ale mnie tylko irytowało i czekałam aż w końcu jej "przyszły mąż" wystawi ją za drzwi bo jak można znosić osobę z takim charakterkiem. Zero szacunku do otoczenia i ciągła zabawa w rozkapryszonego bachora. Słabe.
Zero klimatu mafii, wszyscy w tej zgrai to miękkie kluchy a laska ma się za rambo w spódnicy. Miało być zabawnie a wyszło żałośnie.

Bardzo irytująca gł bohaterka psuła wszystko. Z normalnej kobiety przeistacza się w nabuzowaną hormonami nastolatkę, która lubi robić psikusy swojemu "opiekunowi", "porywaczowi". Chyba takie zachowanie miało bawić, ale mnie tylko irytowało i czekałam aż w końcu jej "przyszły mąż" wystawi ją za drzwi bo jak można znosić osobę z takim charakterkiem. Zero szacunku do otoczenia...

Dziś na tapecie "Obserwator" Magdaleny Szwedy. Drugi tom z serii "Groźni mężczyźni".
Pierwszy skradł moje serducho do szaleństwa! Od pierwszej książki jestem z twórczością autorki i uwielbiam jej historie.
Magdalena Szweda w swoich książkach zawsze stawia na różnorodność, bowiem w jej historiach nie można się nudzić. Jak zawsze ciekawa fabuła, w której zmieszane jest wiele wątków.
Uwielbiam to niebezpieczeństwo z którym możemy się spotkać, te szczypty niepewności, które nam są dane. A to przeplecione jest intrygą i efektem szybszego bicia serca!
W tej opowieści totalnie przypadła mi do gustu i zaintrygowała mnie męska postać, obsesja głównego bohatera na punkcie głównej bohaterki. Obserwacja takiego uzależnienia to coś zdecydownie ciekawego.
"Obserwator" to historia obrazująca jak cienka linia jest pomiędzy nienawiścią, a jej odwrotnością. Jak pożądanie może namieszać.
Uwielbiam w twórczości Magdy to, że potrafi ona w odpowiednim kierunku zaprowadzić czytelnika. Pozwala mu delektować się akcją, wzbudza w nim wiele emocji. Człowiek siedzi jak ja szpilkach, żeby tylko przewrócić kolejne kartki i dowiedzieć się jaki jest dalszy bieg wydarzeń.
Miejsce pierwsze jednak należy tutaj do humoru, który autorka potrafi wprowadzić. Momentami bolały mnie policzki od uśmiechu!
Uwilebiam tę manipulację uczuciami.
Polecam i Wam, bo książki autorki to gwarancja dobrej zabawy.

Dziś na tapecie "Obserwator" Magdaleny Szwedy. Drugi tom z serii "Groźni mężczyźni".
Pierwszy skradł moje serducho do szaleństwa! Od pierwszej książki jestem z twórczością autorki i uwielbiam jej historie.
Magdalena Szweda w swoich książkach zawsze stawia na różnorodność, bowiem w jej historiach nie można się nudzić. Jak zawsze ciekawa fabuła, w której zmieszane jest wiele...

.
„Obserwator” od @magdalena.szweda_ . Nie wiem co ja mam o tej książce myśleć. W jakich kategoriach ją ocenić. 🙈 Jest to drugi tom serii „Groźni mężczyźni” i jeśli mam się tu sugerować nazwą cyklu to „Obserwator” to kompletna klapa. Tommaso do groźnych na pewno nie należy. Niebezpiecznych tez nie. No do twardego mafiozy naprawdę mu daleko. Więc jeśli szukacie mafijnego klimatu z krwi i kości, to tu na pewno go nie znajdziecie.
.
Jeśli mam być szczera. Po przeczytaniu 4 pierwszych rozdziałów stwierdziłam: „Masakra, to jest jakaś parodia, nie mafia”. Byłam zażenowana, zniesmaczona i nie milam ochoty kończyć tej książki. Odłożyć i zapomnieć. Ale, ale.. z biegiem stron, zaczęła podobać mi się komediowa strona historii. Relacja Franceski i Tommaso, która była barwna, dowcipna i po prostu zabawna. Chyba naprawdę dawno nie uśmiałam się tak, jak przy tych bohaterach. Ich zachowanie czasami przechodziło granice rozsądku i bawiło do łez. Przekomarzania, dogryzki.. do tej pory, jak sobie pomyśle o tej książce, mam uśmiech na buzi. Ja po prostu dobrze spędziłam z nią czas i nie żałuje ani jednej poświęconej minuty. Podeszłam do niej z wielkim dystansem, czytałam i się śmiałam.
Chyba trafiłam na idealny czas na tą pozycję. Mój czas, gdy potrzebowałam czegoś co nie będzie wymagać ode mnie wysiłku i jednocześnie odstresuje. Pozycja idealna jeśli potrzebujecie odmóżdżacza. Do prawdziwej mafii jej daleko :).

.
„Obserwator” od @magdalena.szweda_ . Nie wiem co ja mam o tej książce myśleć. W jakich kategoriach ją ocenić. 🙈 Jest to drugi tom serii „Groźni mężczyźni” i jeśli mam się tu sugerować nazwą cyklu to „Obserwator” to kompletna klapa. Tommaso do groźnych na pewno nie należy. Niebezpiecznych tez nie. No do twardego mafiozy naprawdę mu daleko. Więc jeśli szukacie mafijnego...

Gdyby przyszło mi oceniać tę pozycję w kategorii książek mafijnych, dałabym 4*, ale jeśli potraktuje się ją jako pastisz gangsterski, zasługuje na co najmniej 7* i może tego się trzymajmy. Ona, Fran, Merida Waleczna z ostrymi pazurkami i kąśliwym języczkiem, no i on, Tommasso, zakochany kundel, którego kobieta owinęła sobie wokół palca, można by rzec, pantoflarz. Gorszego połączenia nie można sobie wyobrazić, tyle, że to jest naprawdę niesamowicie zabawne, kiedy Tommasso porywa Fran, bo jest w niej zakochany na zabój, ma wobec niej plany zaślubin i szybkiego rozmnażania (rodem z książek Alexy Riley),tyle że jej te plany nie za bardzo się podobają i robi wszystko, aby je zniweczyć. Misiaczek i awanturnica, można by rzec poskromienie złośnicy... zagłaskanie uczuciami. Gdyby te postaci nie zostały celowo przerysowane, a wierzę, że tak jest, wyszedłby z tego okropny gniot, a tak mamy kilka godzin niezłej zabawy.

Gdyby przyszło mi oceniać tę pozycję w kategorii książek mafijnych, dałabym 4*, ale jeśli potraktuje się ją jako pastisz gangsterski, zasługuje na co najmniej 7* i może tego się trzymajmy. Ona, Fran, Merida Waleczna z ostrymi pazurkami i kąśliwym języczkiem, no i on, Tommasso, zakochany kundel, którego kobieta owinęła sobie wokół palca, można by rzec, pantoflarz. Gorszego...

🧡💛 RECENZJA 💛🧡

"Tylko ty­dzień dzie­lił nas od po­now­ne­go spo­tka­nia. Mi­nę­ło pięć dłu­gich lat, gdy ostat­ni raz trzy­ma­łem cię w ra­mio­nach, ale to już prze­szłość. Gdy w końcu bę­dziesz moja, każ­dej nocy bę­dziesz za­sy­piać przy­tu­lo­na do mego boku".

"Spo­ty­ka­jąc na swo­jej dro­dze osobę, na któ­rej widok moc­niej bije serce, nie za­sta­na­wiasz się nad kon­se­kwen­cja­mi swo­ich czy­nów. Dla mnie li­czy­ło się wtedy tylko to, aby być bli­sko niej, by móc w razie po­trze­by ją ochro­nić. Cza­sa­mi takie za­cho­wa­nie mogło wzbu­dzać strach wśród in­nych. Za­cie­ra­ło się to, co dobre, a co złe. Po­pchnię­cie do osta­tecz­no­ści ozna­cza­ło wy­rzą­dze­nie dru­giej oso­bie krzyw­dy, nawet jeśli uśmiech lub nie­win­ny dotyk nie były zbrod­nią, skie­ro­wa­ne w stro­nę nie­od­po­wied­niej osoby sta­no­wi­ły już pro­blem".

▪️Tytuł: Obserwator. Tom 2
▪️Seria: Groźni Mężczyźni
▪️Autor: Magdalena Szweda @magdalena.szweda_
▪️Wydawnictwo: NieZwykłe @wydawnictwoniezwykle
▪️Premiera: 29.06.2022 r.

Fran­ce­sca Do­no­van pragnęła uciec z mafijnego świata i nigdy do niego nie wracać. Wolała nie kusić losu i trzymać się na uboczu jednak mimo to wpadnie w oko mężczyźnie, który nie akceptuje odmowy i zrobi wszystko, aby kobieta należała do niego. Nawet jeżeli to będzie oznaczało, że będzie musiał ją uwięzić...
"Moje nor­mal­ne życie skoń­czy­ło się trzy dni temu. Od tego czasu ucie­ka­łam. Roz­glą­da­łam się przez ramię, szu­ka­jąc po­ten­cjal­ne­go za­gro­że­nia. Na każ­dym kroku czu­łam, jak­bym była ob­ser­wo­wa­na. Od­dech na­past­ni­ka mu­skał de­li­kat­nie mój kark. Cze­kał tylko, aż się po­tknę, by móc mnie do­paść i ro­ze­rwać moje ciało na strzę­py".

Ksiazka jak byc może wnioskujecie po pierwszym cytacie u góry zaczyna się dosyć tajemniczo. Z biegiem historii powoli odkrywamy jakie zamiary wobec kobiety ma Tomasso oraz jak doszło do ich pierwszego spotkania. Oprócz postaci głównych bohaterów, którzy mamy nieodparte wrażenie są nieco szaleni w ten pozytywny sposób dając nam się do wiwatu, trzeba również pamiętać o kochającym brutalność bracie Tom­ma­ssa Mo­ret­tiego - Marco - oraz mocno zakręconej przyjaciółce Francesci - Katy - którzy także będą ubarwiać im życie. Co prawda momentami miałyśmy wrażenie jakbyśmy obserwowały perypetie nastolatków a nie dorosłych ludzi ze względu na ich odzywki czy zachowanie jednak wiecie co? Uważamy, że jedynie ubarwiało to tę historię nadając jej lekki styl ale także humorystyczny akcent.

"Co ty tam ro­bisz na dole? – za­py­ta­łam jak głu­pia.
– Ukła­dam pa­sjan­sa. – Za­śmiał i w tym samym mo­men­cie do­tknął pal­ca­mi moich maj­tek".

"Obserwator" jest naprawdę niezłą książką, która pozwoli wam na spędzenie popołudnia z lekturą, która będzie dla was niewymagająca i nieobciążająca. W zasadzie można powiedzieć, że czyta się sama. Historia absorbuje co sprawia, że otaczający nas świat przestaje istnieć. Jedynie co uważamy, że fajnie byłoby nieco bardziej rozbudować gdyż działo się w ekspresowym tempie to akcja jaka miała miejsce na sam koniec. Po prostu odczuwamy pewnego rodzaju niedosyt 😉

"Do­sko­na­le zna­łem upodo­ba­nia Marco. Ka­pu­siom oraz tym, któ­rzy szko­dzi­li nam swoim za dłu­gim ję­zy­kiem, po pro­stu go od­ci­nał. Obaj wy­zna­wa­li­śmy za­sa­dę oko za oko. W na­szym świe­cie nie było miej­sca na współ­czu­cie, a przede wszyst­kim na od­pusz­cze­nie win. Albo my, albo oni, innej moż­li­wo­ści nie było. Mu­sie­li­śmy wal­czyć od po­cząt­ku do końca. Po­ka­zy­wać swoje bru­tal­ne ob­li­cze, dając tym samym jasny sy­gnał na­szym wro­gom, by z nami nie za­dzie­ra­li, ina­czej mogli mar­nie skoń­czyć".

@magdalena.szweda_ @wydawnictwoniezwykle dziękujemy za egzemplarz oraz współpracę 😊

Książka dostępna na:
https://wydawnictwoniezwykle.pl/obserwator

🧡💛 RECENZJA 💛🧡

"Tylko ty­dzień dzie­lił nas od po­now­ne­go spo­tka­nia. Mi­nę­ło pięć dłu­gich lat, gdy ostat­ni raz trzy­ma­łem cię w ra­mio­nach, ale to już prze­szłość. Gdy w końcu bę­dziesz moja, każ­dej nocy bę­dziesz za­sy­piać przy­tu­lo­na do mego boku".

"Spo­ty­ka­jąc na swo­jej dro­dze osobę, na któ­rej widok moc­niej bije serce, nie za­sta­na­wiasz się nad...

"On ma na jej punkcie obsesję.
Zrobi wszystko, żeby ją uwięzić."
.
"Obserwator" to druga część serii Groźni Mężczyźni. Książki Magdy znam i bardzo lubię. Jej pióro jest lekkie, a pomysły na fabułę przyciągają oko.
.
Sięgnęłam po tę książkę z czystej ciekawości, skusiła mnie okładka i to, że uwielbiam pióro autorki, ponieważ pierwszej części jeszcze nie czytałam.
.
Historię Fran oraz Tommaso czyta się w zawrotnym tempie i nie można się od niej oderwać chociażby na moment. Ta dwójka to mieszanka wybuchowa, a Fran to zapalnik, który jak się odbezpieczy to ciężko zgasić.
Były momenty, że jej zachowanie mnie denerwowało, ale z drugiej strony dzięki niej ta historia nie wiała nudą.
.
Czy faktycznie główny bohater jest groźny? Tu bym trochę polemizowała. Stwarza takie pozory, buzi strach wśród swoich ludzi, owszem jest bezwzględny gdy trzeba, ale tak naprawdę ma miękkie serce, zwłaszcza dla wybranki swojego życia. Tommaso wielokrotnie udowadniał, że jedyne czego się boi, to stracić Fran.
Uwielbiam bohaterów wykreowanych przez Magdę, każdego z tej historii, nawet tych najmniej "ważnych".
Fran i Tommaso idealnie do siebie pasuje. Są jak ogień i woda. A najlepsze jest to, że nie umiem wskazać kto jest wodą, a kto ogniem, ponieważ to wszystko zależało od sytuacji.
.
"Obserwator" dostarcza dużo emocji podczas czytania i nie brakuję tutaj dobrego humoru. Były momenty, że płakałam ze śmiechu.
.
Jeżeli chcecie oderwać się od cięższej literatury to gorąco Wam polecam Groźnych Mężczyzn.
Czekam na kolejną część, ponieważ jestem bardzo jej ciekawa.

"On ma na jej punkcie obsesję.
Zrobi wszystko, żeby ją uwięzić."
.
"Obserwator" to druga część serii Groźni Mężczyźni. Książki Magdy znam i bardzo lubię. Jej pióro jest lekkie, a pomysły na fabułę przyciągają oko.
.
Sięgnęłam po tę książkę z czystej ciekawości, skusiła mnie okładka i to, że uwielbiam pióro autorki, ponieważ pierwszej części jeszcze nie czytałam.
.
Historię...